- 1 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (179 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (70 opinii)
- 3 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 4 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
- 5 Craft Beer Fiesta: święto miłośników piwa (124 opinie)
Zamieszanie wokół zamknięcia Tawerny Mestwin
Wraz z końcem sierpnia do historii przeszła Tawerna Mestwin na ul. Straganiarkiej, jedna z najsłynniejszych i najdłużej działających restauracji z kuchnią kaszubską w Trójmieście. Jej miejsce za kilka miesięcy zajmie Pułapka, która od dawna planowała przeprowadzkę. Z jednej strony nowy dom znanego gdańskiego pubu cieszy fanów piwa, z drugiej zakończenie działalności Tawerny Mestwin wzburzyło jej stałych bywalców, w tym m.in. Stowarzyszenie Güntera Grassa w Gdańsku.
-
Była Tawerna Mestwin, będzie Pułapka
- Miłośnicy Tawerny Mestin: "to bardzo smutna wiadomość"
- "Mestwinowi od dłuższego czasu po prostu nie szło"
Była Tawerna Mestwin, będzie Pułapka
- Czas istnienia Tawerny Mestwin na Straganiarskiej dobiega końca. 23 lata minęły szybko, zostawiając wiele wspaniałych chwil w pamięci... I choć wiemy, że wszystko ma kiedyś swój koniec, to wciąż nie ochłonęliśmy po decyzji Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego o konieczności opuszczenia lokalu. Dziękujemy za wspólny czas (...) - takimi słowami współwłaścielka Tawerny Mestwin, Karolina Zajączkowska, pożegnała się ze swoimi gośćmi. Lokal prowadziła ze swoją mamą, Kazimierą Zajączkowską.
W rozmowie z portalem Trojmiasto.pl Karolina Zajączkowska jasno dała do zrozumienia, że na chwilę obecną wpis na Facebooku jest jej jedynym komentarzem na temat zamieszania wokół Tawerny i chce, aby sytuacja się uspokoiła.
Miłośnicy Tawerny Mestin: "to bardzo smutna wiadomość"
Informacja o planowanym wejściu Pułapki do Domu Kaszubskiego jednych ucieszyła, innych niemiło zaskoczyła. Wierni klienci tawerny oraz miłośnicy kultury kaszubskiej, którzy widzą w tym miejscu serce kaszubszczyzny w Gdańsku, nie akceptują zmiany.
Wśród zawiedzionych przyjaciół tawerny szczególnie wybija się głos Miłosławy Borzyszkowskiej-Szewczyk, prof. UG i prezeski Stowarzyszenia Güntera Grassa w Gdańsku.
- To bardzo smutna wiadomość i trudna do pojęcia decyzja Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Tak łatwo można wymazać z mapy miasta miejsce kulturotwórcze, które promowało kaszubszczyznę w Gdańsku, wśród odwiedzających miasto oraz promieniowało poza granicami dzięki licznym artykułom i reportażom. Wprowadzało kaszubszczyznę do różnych gdańskich środowisk i stanowiło miejsce spotkań z kulturą kaszubską, także dzięki promocjom wydawnictw i wydarzeniom kulturalnym, które miały tu miejsce. (...) Wierzę, że Mestwin znajdzie nowe miejsce, choć nadal nie mogę sobie nawet wyobrazić Domu Kaszubskiego bez Tawerny Mestwin. Dla mnie będzie on ułomny (...) - pisze na Facebooku Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk.
Ruchanki, śledzie, zylc, dziadówka. Kuchnia kaszubska w Trójmieście - gdzie zjemy?
"Mestwinowi od dłuższego czasu po prostu nie szło"
Skontaktowaliśmy się z Łukaszem Richertem, dyrektorem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, który ujawnił, że rozwiązanie umowy z właścicielkami Tawerny Mestwin odbyło się za porozumieniem stron. Zdradził również, że lokal i tak miał zakończyć działalność po sezonie wakacyjnym.
- Pani Kazimiera Zajączkowska, właścicielka restauracji, w styczniu poinformowała mnie o planowanym zakończeniu działalności. Przekazała również, że w lutym i w marcu nie będzie prowadzić restauracji, a co za tym idzie płacić czynszu, a po sezonie wakacyjnym całkowicie kończy działalność. Mestwinowi od dłuższego czasu po prostu nie szło i widocznie właścicielka czuła, że trzeba tę decyzję podjąć. Na podstawie tej deklaracji sporządziliśmy rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, wg. oczekiwań właścicielki tj. iż tawerna z końcem sierpnia kończy działalność, a wrzesień będzie na wyprowadzkę. Taki dokument został przez obie strony podpisany.
Dowiedzieliśmy się również, co stało za decyzją, by to właśnie Pułapka zajęła miejsce po Tawernie Mestwin.
- Pułapkę znamy, gdyż jest to lokal działający po sąsiedzku. Od 10 lat prowadzą autorski pub z osobiście selekcjonowanymi przez właścicieli piwami rzemieślniczymi. Zdobyli grono stałych klientów, starają się być aktywni społecznie, stali się miejscem spotkań gdańszczan. W trakcie rozmów właściciele Pułapki wyrazili chęć wprowadzenia akcentów kaszubskich do nowego lokalu, są też otwarci na współpracę ze Zrzeszeniem. Poszukiwaliśmy partnera o ugruntowanej już pozycji z perspektywą wieloletniej współpracy. Mając wiedzę, że obecnie średni "okres życia" lokalu gastronomicznego wynosi 2-3 lata, nie chcieliśmy współpracować z debiutującymi podmiotami. Z dotychczasowym najemcą współpraca wynosiła 23 lata, to chyba rekord na skalę Gdańska, tego również chciałbym też życzyć nowym najemcom - wyjaśnia Łukasz Richert.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-09-01 13:51
Też jestem w rozterce
W Mestwinie bywałem od czasu do czasu. Zawsze to były imprezy typu sylwester, komunia, spotkania pracownicze itp. W Pułapce bywałem o wiele częściej. Mam nadzieje, że właściciele Pułapki udostępnią lokal do południa Pani Profesor i nie będzie już zgrzytów.
Życzę wam powodzenia- 18 14
-
2023-09-01 09:55
(4)
Czegoś tu nie rozumiem. Właścicielce Mestwina nie szło i chciała zakończyć działalność, ale mówi "wciąż nie ochłonęliśmy po decyzji Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego o konieczności opuszczenia lokalu". Tzn co? Chciała tam zostać, ale bez prowadzenia restauracji i płacenia czynszu?
- 161 9
-
2023-09-02 01:35
Czytaj ze zrozumieniem
Ze nie szło pisze prezes stowarzyszenia które ma krzewić kulturę kaszubska i pewnie dostał kamienice i lokal za psie pieniądze (czyli dofinansowanie z Twoich podatków ) a teraz wynajmie za gruba kasę kolejnej spelunie.
- 9 8
-
2023-09-01 14:28
To tak samo jak
Marek i Asia- nieuczciwi najemcy mieszkania z Ujeściska. Okupują mieszkanie mimo tego, że skończyła im się umowa i jeszcze przestali płacić za cokolwiek.
- 10 0
-
2023-09-01 10:38
tak bo jest po
i oni tak robia, patrz dzik...
- 6 7
-
2023-09-01 10:06
Na to wychodzi.
Chciała otwierać tylko w wakacje.
- 43 2
-
2023-09-01 09:14
Pułapka FTW (5)
No i super. Wszystko udało się dogadać, nikt nikogo nie wyrzucił (no może poza tym, że wspólnota wyrzuciła Pułapkę z obecnej lokalizacji nie zgadzając się na przedłużenie koncesji), Tawerna i tak miała skończyć działalność.
Miło słyszeć o wprowadzeniu akcentów kaszubskich do Pułapki. Liczę, że będzie ich 2137.- 101 31
-
2023-09-01 16:58
widocznie jest to element miejscowego folkloru - tak jak smieszne kapelusze i diabelskie skrzypce
- 4 0
-
2023-09-01 10:24
2137 (3)
no cóż, kiedyś boomerzy chichrali się na widok wąsatych chłopów przebranych za baby, teraz boomerzy chichrają się z żartów o papieżu.
- 9 9
-
2023-09-01 11:03
(2)
Boomerzy może i się śmieją, ale przynajmniej pamiętają postać Jana Pawła II jako prawdziwego człowieka. Dla młodszych JP2 jest już tylko memem.
- 13 3
-
2023-09-01 14:50
taaa...
Pamiętamy tego obrońcę pedofilów.
- 8 9
-
2023-09-01 11:37
Młodszym kult papaja został wciśnięty na siłę.
Odpowiedź była do przewidzenia.
- 22 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.