- 1 Ranking pierogarni w Trójmieście (53 opinie)
- 2 Coraz więcej sposobów na napiwek (281 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
- 5 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
Redakcyjny test rogali świętomarcińskich z trójmiejskich piekarni
Na wykwintny smak rogali świętomarcińskich niektórzy czekają cały rok. W Trójmieście wiele cukierni przegotowuje wypieki na 11 listopada, jednak różnią się one między sobą wielkością i ceną, ale przede wszystkim smakiem farszu i teksturą ciasta. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, przedstawiamy redakcyjny test rogali, sprzedawanych przez trójmiejskie cukiernie zarówno na sztuki, jak i na wagę. Sprawdź, gdzie naszym zdaniem są najlepsze rogale św. Marcina, czym się różnią i jak smakują.
Najlepsze trójmiejskie cukiernie i piekarnie
Tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich opanowała cały kraj, ale trzeba uczciwie przyznać, że z uwagi na to, że jest to regionalny wypiek z Wielkopolski, to te dostępne w Trójmieście i innych częściach kraju można nazwać bardziej wariacjami na temat rogali świętomarcińskich.
Jak testowaliśmy?
W naszym teście brało udział 15 osób, które "w ciemno" próbowało mniejsze kawałki rogali, przydzielając punkty kolejnym talerzom ponumerowanym od 1 do 8. Ocenialiśmy rogale w pięciostopniowej skali, zwracając uwagę na ich walory smakowe oraz estetykę wykonania.
Zaszyfrowanymi cukierniami w naszym teście były: Capuccino Cafe, ERES, Raszczyk, Must Bake, W-Z, Szydłowski, Deserownia i Pellowski.
Dwie z nich - cukiernię ERES i Pellowski - już na samym początku pominęliśmy z uwagi na nadzienie stworzone na bazie czarnego maku. Nie spełniały one wymogów bycia rogalami świętomarcińskimi, których nadzienie powinno być wyrobione z białego maku. Niemniej, warto podkreślić, że obie cukiernie tworzą bardzo dobre wypieki o ciekawym smaku.
Warto wspomnieć, że patrząc jedynie na aspekt wizualny, naszym testerom najbardziej spodobały się te upieczone przez Must Bake (nr 4) z obfitą posypką z migdałów, drugie miejsce zdobyły rogale pochodzące z cukierni Raszczyk (nr 3), zaś trzecie miejsce otrzymała Deserownia (nr 7).
Stosunek ceny do wagi?
Jak wspominaliśmy w artykule zapowiadającym nasz redakcyjny test - decydując się na zakup rogali, powinniśmy wręcz kierować się nie samą ceną, lecz stosunkiem ceny do wagi i ilości nadzienia do grubości ciasta. Rogale te nie należą do tanich. Biały mak, marcepan, bakalie, ciasto - te rarytasy mają swoje odbicie w późniejszej cenie wypieków.
Czytaj więcej: Rogale marcińskie z autorskich cukierni
Przed zakupem rogali powinniśmy wiedzieć też, że mogą być one sprzedawane na wagę lub też na sztuki. Przetestowane przez nas wyroby cukiernicze były w różnych cenach. Rogale z cukierni Szydłowski (nr 6) sprzedawane są na wagę w cenie 49 zł za kilogram (sztuka około 5 zł), najmniejsze rogale w cukierni Eres (nr 2) są w cenie 37 zł za kilogram (sztuka około 3,50 zł), na wagę sprzedaje również Raszczyk (nr 3) - tu cena za kilogram wynosi 42 zł (sztuka około 5,50 zł). W Deserowni (nr 7) zakupimy rogale za 55,90 zł za kilogram (rogale ważą około 150 g, co daje 8 zł za sztukę).
Największym wyrobem cukierniczym w naszym teście były rogale z cukierni W-Z (nr 5) - dwa rogale ważyły nieco ponad kilogram, za który należy zapłacić 39 zł (20 zł za sztukę). Testowaliśmy też rogale kupowane tradycyjnie na sztuki, wśród nich: rogale od Pellowskiego (nr 8), u którego zakupimy wypiek za 5,50 zł, a także Must Bake (nr 4) i Cappucino Cafe (nr 1), w obu cukierniach zakupimy rogale aż za 14 zł za sztukę.
Nasz ranking pięciu najsmaczniejszych rogali w skali 1-5 na podstawie średniej głosów 15. osób:
- 4,07 - Must Bake
- 3,50 - Capuccino Cafe
- 3,36 - Deserownia
- 3,21 - Szydłowski
- 3.00 - Raszczyk
- Zaskoczyło mnie, że mimo iż rogale były z podobnej półki cenowej, w większości z sieciowych, lokalnych cukierni, tak bardzo różniły się wszystkim: kształtem, wielkością, posypką, rodzajem ciasta i zawartością. Choć część z nich nie miała tak obfitego nadzienia, jak pamiętam z czasów studenckich z Poznania, czuło się po zjedzeniu konkretną porcję kalorii. Jest to ten rodzaj cukierniczego rarytasu, na którym nie warto oszczędzać. Bo wystarczy raz w roku jeden dobry rogal. Ważne, żeby miał apetyczny wygląd i zgrabny kształt. Solidne nadzienie z białego maku i dobre, niegumowate ciasto. W mojej ocenie wszystkie te warunki spełnił rogal nr 4 (Must Bake) - mówi Agnieszka.
Zobacz także: Lunch w trójmiejskich restauracjach. Gdzie i w jakiej cenie?
- Testowane rogale, poza jednym wyjątkiem, odbiegały od oryginalnych świętomarcińskich rogali, których smak dość dobrze znam, przede wszystkim rozmiarem - ich poznańskie odpowiedniki były nieco większe od tych testowanych. Ilość maku znajdującego się w środku i sposób jego "ułożenia" także był nieco inny niż w oryginalnych odpowiednikach - w niektórych przypadkach nadzienia trzeba było po prostu "szukać". Niektóre były też trochę zbyt słodkie - polewa lukrowa mogłaby być nieco mniejsza. Generalnie jednak, smakowały bardzo dobrze i już kilka kęsów sprawiało, że człowiek porządnie się nasycił - mówi Piotr.
Podobnego zdania była Iwona:
- Mam wrażenie, że nasze cukiernie na siłę próbują być lepsze od oryginału. W wielu przypadkach mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią. Za dużo dodatków aromatyzowanych, kandyzowanych owoców, lukru. Rogal marciński powinien cieszyć swoją słodkością, smakiem masy makowej, a nie powodować przesyt i ciężkość - mówi Iwona.
Byli też faworyci naszych redakcyjnych testów.
- Bezkonkurencyjny moim zdaniem okazał się rogal z talerzyka nr 4 (Must Bake) - pyszne ciasto, idealne nadzienie - nie za słodkie, nie za wytrawne. Fajny maślany finisz. Mimo że sycący, nie jest z kategorii ciężkich. Ciekawy był też rogal z talerzyka nr 5 (cukiernia W-Z) - super farsz, fajnie podkręcony miodem. Z uwagi na wielkość, to dobre rozwiązanie dla kilku osób, które chcą spróbować, ale nie są do końca fanami słodyczy. Szkoda tylko, że nadzienie nierównomiernie rozłożone. Pozostałe ok, ale bez szału - zawsze czegoś brakowało albo czegoś było za dużo - mówi Patryk.
- Obłędnie maślany smak, choć nietypowy (wielki!) wygląd miał rogal z talerzyka nr 1 (Capuccino Cafe). Rogale z nr 6 (Szydłowski) i nr 4 (Must Bake) były najbardziej zbliżone smakiem i kształtem do rogala świętomarcińskiego. Wypiek od Pellowskiego smakował bardzo dobrze, ale moim zdaniem bardziej przypominał tradycyjny makowiec - tłumaczy Tatiana.
- Nie jestem wielką fanką rogali marcińskich, ale muszę przyznać, że niektóre szczególnie mnie urzekły. Z zaproponowanych pozycji moim bezdyskusyjnym faworytem jest rogal z ciasta francuskiego pochodzący z talerzyka nr 1 (Capuccino Cafe), z wyjątkowym nadzieniem - mówi Ania.
Jesteśmy ciekawi waszych opinii na temat rogali świętomarcińskich z Trójmiasta. Czekamy też na sugestie, jaki kolejny test powinniśmy przeprowadzić.
Poprzednie redakcyjne testy i oceny naszych pracowników:
Latem przeprowadziliśmy też redakcyjną degustację Prosecco, ale z wiadomych względów nie opublikowaliśmy wyników. ;-)
11 Listopada Rogale Marcińskie (6 opinii)
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-11-09 23:05
Najlepsze wyroby tego typu (1)
to jak najmniej grubego lukru na wierzchu. Pączki, drożdzówki.. Cukier zabiera cały smak ciasta.
- 45 0
-
2021-11-13 03:02
Ehhh..
Jedni mówią małe rogale, inni duże. Rogal Świętomarciński ma określone walory i ŻADNA z testowanych cukierni nie posiada licencji na sprzedaż tych specjałów tym samym ten test jest z d...
- 0 0
-
2021-11-10 07:53
Ja każdego roku zamawiam inpostem z licencjonowanej cukierni z Poznania. (7)
Tylko tak można poczuć smak prawdziwego rogala Marcińskiego. W trójmieście mimo paru prób nie udało się nigdy zakupić choć odrobinę podobnych w smaku.
- 18 16
-
2021-11-10 14:30
te z certyfikatem to syf okruchy w nadzieniu margaryna, tak przyjął cech żal ze takie komus smakuja
- 3 2
-
2021-11-10 12:41
inpost (1)
To Inpost nadaje im smaku. Wytrzęsione w budzie z gaciami, butami, szamponami... przewalone parę razy góra , dół, lewo ,prawo . Ukiszone w paczkomacie i dopiero pyszniutkie wjeżdzają na twój stół. Miamiii
- 8 1
-
2021-11-11 17:46
Tez o tym pomyślałem, trzeba zamówić w Gdańsku - ale z dostawą InPostem przez Bydgoszcz
- 0 0
-
2021-11-10 11:53
gosc
Daj namiary na ta cukiernie
- 1 1
-
2021-11-10 11:06
cukiernia vege na ul. Partyzantów
Przetestowałam i na prawdę bardzo zbliżony do poznańskiego oryginału. Polecam
Chociaż co poznański to poznański :-)- 2 1
-
2021-11-10 10:15
Podpisuję
się pod tym rękami i nogami. Lepiej zamówić i zjeść prawdziwego, a nie podróbkę, którą każdy sklep czy cukiernia nazywa inaczej.
- 3 1
-
2021-11-10 09:01
Podaj adres :)
- 4 2
-
2021-11-09 21:41
W tamtym roku (1)
marzyłam o takim teście, żeby wiedzieć gdzie kupić. Ostatecznie zdecydowałam się na Sowę i Wentę.
Sowy mi bardziej pasowały bo małe, zgrabne nie ma przesytu. Ale wtedy wielka kolejka była po rogale w Wuzetce i obstawiałam, że one muszą być przepychota. A w Waszym teście nie wypadły najwyżej. W tym roku kupię u Szydłowskiego bo wolę znać cenę sztuki.- 12 7
-
2021-11-10 14:30
gdzie zjesc w trojmiescie na fb i dusia zawsze robi testy
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.