- 1 Coraz więcej sposobów na napiwek (289 opinii)
- 2 Ranking pierogarni w Trójmieście (57 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
- 5 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
- 6 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
Uczta na molo podczas Slow Fest Sopot
Zobacz naszą relację z 4. Slow Fest Sopot.
Już po raz czwarty sopockie molo stało się miejscem kulinarnej uczty. Za dwustumetrowym stołem rozstawili się restauratorzy, serwując festiwalowym gościom potrawy z różnych stron Europy i świata. Tłumów nie było, dlatego każdy w spokoju mógł nie tylko skosztować wybranej potrawy, ale również porozmawiać z szefami kuchni, ekspertami czy zaopatrzyć się w produkty regionalne.
Slow Fest Sopot to miejsce dla smakoszy. Przy dwustumetrowym stole, rozstawionym na molo, można bowiem nie tylko spróbować unikatowych potraw, przygotowanych specjalnie na tę okazję, ale również zasięgnąć wiedzy na ich temat i porozmawiać z ekspertami. Można także zaopatrzyć się w produkty regionalne oraz sprawdzić, do której z wystawiających się restauracji warto wybrać się w przyszłości.
Po ubiegłorocznej odsłonie imprezy pojawiły się wprawdzie zarzuty, że Slow Fest to nie tyle festiwal jedzenia, co targi gastronomiczne, podczas których restauratorzy chcą jak najlepiej zareklamować swoje usługi. Jest w tym sporo prawdy, co jednak nie zmienia faktu, że osobom odwiedzającym w sobotnie południe sopockie molo taki targowy charakter imprezy odpowiadał. Po degustacji, jeśli jedzenie im smakowało, chętnie wracały aby uzyskać dodatkowe informacje i zabrać ulotkę informacyjną.
Karnet degustacyjny kosztował 30 zł (plus koszt biletu wstępu na molo dla wszystkich spoza Sopotu) i upoważniał do skosztowania sześciu potraw z ogromnego i różnorodnego menu, przygotowanego przez wystawców. W jednym miejscu kuszono smakowitą paellą z owocami morza, panierowanymi kalmarami, czy grillowanymi krewetkami. Nieco dalej serwowano lody i wymyślne desery, różnorakie zupy, przekąski, grillowaną sielawę z młodymi ziemniakami, swojskiego śledzika i wiele innych. A wszytko przygotowane w zgodzie z ideą slow food.
Festiwalowi goście nie kryli swojego zadowolenia. Chwalili wystawców za różnorodność i kreatywność, zachwycali się smakiem potraw, ale przede wszystkim cieszył ich fakt, że choć zainteresowanie imprezą było spore, to jednak nie było tłumów. Dzięki temu można było wziąć kucharzy w krzyżowy ogień pytań, a po wyborze potrawy skorzystać z ławki, rozstawionych stołów czy wygodnie rozsiąść się na samym molo.
Organizator, Wojciech Radtke, życzyłby sobie, aby festiwalowy stół każdego roku robił się coraz dłuższy. Podczas tegorocznej edycji Slow Fest Sopot wystawców było znacznie więcej niż w roku ubiegłym, a że zwiedzającym impreza przypadła do gustu, to szanse na wydłużenie stołu w lachach kolejnych wydają się spore.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (63) 2 zablokowane
-
2016-06-27 09:51
szkoda, że to w ten sam weekend co Dni Morza w Gdyni, bo nie da się być tu i tu :(
- 3 0
-
2016-06-27 10:22
Hop hop Floras! Gdzie jestes?
- 0 1
-
2016-06-27 11:00
Zamiast dłuższego stołu
Zamiast wydłużyć stół proponuję albo skrócić godziny, albo wymusić na wystawcach, żeby było więcej jedzenia. W niedzielę o 14 nie było już NIC. Wiele osób z kuponami nie wiedzieli co z nimi zrobić, a osoby sprzedające karnety o tej godzinie mogły informować o tym, że już nic nie ma. Dobrze, że najpierw przeszliśmy się rozeznać w sytuacji i nie wtopiliśmy 30 zeta bez sensu.
- 9 1
-
2016-06-27 11:46
do pani redaktor (2)
Pani redaktor czy może pani wytlumaczyc co to jest ten " Slow Fest " bo, ja nie bardzo się orjetuje w zagranicznym nazewnictwie .Bardzo mnie ciekawi co to znaczy i skad się to wzielo ??
- 11 1
-
2016-06-27 15:44
p. redaktor tez nie poniemaje
- 3 0
-
2016-06-28 04:36
polska trudna
Jak widać polskiego też nie znasz. Się nie orJentujesz w temacie.
- 0 0
-
2016-06-27 12:50
Byłem nie polecam (1)
Rozwolnienie gwarantowane :D
- 3 2
-
2016-06-28 04:38
mix
Może zajadlaa ogórki koktajlem na mleku i Cie lekko p******o ;)))
- 0 0
-
2016-06-29 07:44
Coś nie tak :(
Witam byłem było fajnie tylko mało stoisk i na jednym z nich zjadłem kanapkę z łososiem po którym dostałem z kuzynem i jego żona rozstroju żołądka i cały poniedziałek się męczyliśmy wiec proszę żeby podawane tam dania były sprawdzane czy są świeże pozdrawiam i raczej już tam nie wstąpie
- 0 0
-
2016-07-03 10:02
dajcie spokuj wstep powinien byc za free
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.