- 1 Coraz więcej sposobów na napiwek (166 opinii)
- 2 Ranking pierogarni w Trójmieście (34 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (70 opinii)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (187 opinii)
- 5 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 6 Craft Beer Fiesta: święto miłośników piwa (124 opinie)
Wege-uczta w Starym Maneżu
11 września 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Smakuj Trójmiasto w nowym miejscu
Jagielniki, roślinny boczek, ciecierzycowe burgery, kebab z seitana i pierogi ruskie z tofu - na wege edycji imprezy kulinarnej Smakuj Trójmiasto można było zjeść kilkadziesiąt roślinnych dań. Jednym z gości wydarzenia był znany trójmiejski szef kucharz, Piotr Ślusarz, który promował niemarnowanie jedzenia.
Imprezy kulinarne z cyklu Smakuj Trójmiasto odbywają się regularnie co kilka tygodni od niemalże dwóch lat. Za każdym razem w Starym Maneżu restauratorzy, kulinarni pasjonaci oraz niewielcy producenci sprzedają swoje dania i produkty przygotowane zgodnie z hasłem przewodnim edycji.
W niedzielę królowała kuchnia roślinna - wystawcy przygotowali wegańskie i wegetariańskie dania. Można było zjeść i wytrwanie, i na słodko. Były gofry, naleśniki, pączki, pierogi, burgery, kebaby, sushi, gulasze, a nawet bigos i boczek. Wszystko oczywiście przygotowane bez grama mięsa i innych produktów odzwierzęcych. W zamian mleko sojowe, kasza jaglana, strączki, olej kokosowy czy "mięso z pszenicy" - seitan. Ceny za porcję zaczynały się od kilku złotych.
Chętnych do biesiadowania nie brakowało, choć wielkich tłumów - do czego zdążyły już przyzwyczaić poprzednie edycje Smakuj Trójmiasto - tym razem nie było. Ale może to i dobrze - konsumowanie w tłoku to nic przyjemnego i wielu uczestników na imprezy nie raz na to narzekało.
Stary Maneż warto było jednak odwiedzić w niedzielę nie tylko, żeby się najeść. Organizatorzy Smakuj Trójmiasto organizują za każdym razem kilka atrakcji pobocznych, które nieraz - choć mniej nagłośnione niż stoiska z jedzeniem - są bardzo ciekawe. Tym razem ciekawostką było m.in. Schronisko Dla Roślin oraz Bank Żywności.
Na stoisku tej pierwszej fundacji można było dowiedzieć się, co zrobić z niepotrzebną rośliną, aby znalazła nowego właściciela. Schronisko zajmuje się bowiem adopcją niechcianych kwiatów, szukaniem na Facebooku nowych właścicieli i przekazywaniem ich w ich ręce. Koszt: zerowy. Wystarczą dobre chęci do opiekowania się rośliną.
Z kolei Bank Żywności zbiera i przekazuje potrzebujących wyrzucane przez sklepy czy firmy produkcyjne niepotrzebne czy wycofane ze sprzedaży, a wciąż przydatne do spożycia produkty spożywcze. Na ich stoisku przed Starym Maneżem leżały kilogramy owoców i warzyw, które ze względów wizualnych zostały usunięte z działów warzywnych supermarketów. Poczęstować się kiścią bananów czy workiem marchewki mógł każdy.
Ideę niemarnowania żywności, którą promuje Bank Żywności, wspierał Piotr Ślusarz, szef kuchni znany z trójmiejskich restauracji oraz telewizyjnego show "Top Chef".
- Po pierwsze róbmy rozsądnie zakupy, nie ma sensu kupować za dużo. Po drugie, dostosujemy nasz codzienny jadłospis do tego, co mamy już w lodówce, a nie na odwrót. Gotujmy sezonowo. W końcu po trzecie: nie wyrzucajmy nadwyżek, ale róbmy z nich przetwory: zupy kremy, marynaty, kiszonki czy kompoty. Albo niepotrzebne jedzenie rozdajmy rodzinie czy znajomym - radzi Ślusarz.
Wstęp na Smakuj Trójmiasto kosztował 10 zł. Kolejna odsłona imprezy, której tematem przewodnim będzie kuchnia azjatycka, odbędzie się w Starym Maneżu 22 października.