- 1 Coraz więcej sposobów na napiwek (172 opinie)
- 2 Ranking pierogarni w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (187 opinii)
- 5 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 6 Craft Beer Fiesta: święto miłośników piwa (125 opinii)
Zupy, zupy dla ochłody! Gdzie w Trójmieście zjeść chłodnik?
Chłodnik to tradycyjna polska zupa z buraczków, podawana na zimno. Jest delikatna, lekko kwaśna, gęsta i orzeźwiająca, słowem idealna na upalne dni. Występuje obecnie w kartach menu wielu lokali. I to nie tylko w klasycznym wydaniu - z botwinką, ale także w wielu oryginalniejszych wariantach np. z ogórkiem, rabarbarem, awokado czy jako hiszpańskie gazpacho. Poszukaliśmy najciekawszych propozycji zup na zimno w trójmiejskich restauracjach.
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Chłodnik to jedna z niewielu obiadowych potraw, na którą nabieramy ochoty podczas upałów. Zupa ta ma tę wyjątkową właściwość, że jednocześnie syci i orzeźwia. Wśród propozycji trójmiejskich restauracji znajdziemy ją w różnorodnych wariantach, które mają szansę przekonać nawet największych sceptyków zup podawanych na zimno.
Tradycyjny chłodnik litewski
Chłodnik litewski powstaje z tego, czego mamy w Polsce pod dostatkiem, czyli z buraków, gotowanych razem z liśćmi. Dodaje się do niego koperek, a po schłodzeniu zabiela się i podaje z jajkiem na twardo. Zupa jest gęsta i bogata w pokrojone warzywa. W gdańskim Bistro Familia to jedno z flagowych dań, którego receptura stanowi rodzinną tajemnicę. W wileńskiej restauracji zjemy chłodnik w najlepszym, klasycznym wydaniu - słodkawy od buraczków, lekko cierpki od zsiadłego mleka, z jajkiem i dodatkiem kopru lub szczypiorku. Za spory talerz zupy zapłacimy tu 14,90 zł.
W restauracji rybnej Zafishowani zjemy chłodnik z buraków z pastą chrzanową i dodatkiem marynowanych jeżyn (24 zł).
Tradycyjny chłodnik z botwiny na maślance znajdziemy też w menu Restauracji Kubicki (26 zł), naleśnikarni Manekin (11 zł) i w Sopockim Młynie (18 zł). Ostatnia szansa, aby spróbować tego letniego specjału nadarza się w Punkcie Gdynia, gdzie niedługo obowiązywać będzie nowa karta sezonowa.
Czytaj także: Punkt na Restaurant Week - przetestowaliśmy festiwalowe menu
Chłodnik z kiszonek
Bardziej urozmaiconą wersję tradycyjnego chłodnika znajdziemy w Eliksirze. Tutejszy chłodnik przygotowywany jest z buraka, ale kiszonego. Podawany jest z dodatkiem piklowanych warzyw, i - co najoryginalniejsze w tym daniu - z lodami koperkowymi. Jest lekki, świeży, wprost idealny na upały. Chłodnik znaleźć można w menu a'la carte - w cenie 22 zł (za 200 g zupy), ale także spróbujemy go w pięciodaniowym menu degustacyjnym.
Chłodnik bałkański
Jak na zupę, to najlepiej oczywiście do zupiarni. W gdyńskim Przystanku Zupa bardzo często zastaniemy chłodnik na trzy sposoby: tradycyjny litewski, bałkański - ze świeżych ogórków, jogurtu greckiego, z orzechami włoskimi i miętą oraz gazpacho andaluzyjskie. Zupy oferowane są tu w dwóch rozmiarach: za mniejszy (350 ml) zapłacimy 10 zł, za większy (500 ml) - 12 zł.
Z kolei w Villa Eva bardzo często poza chłodnikiem litewskim (19 zł) spróbujemy też chłodnika z ogórka i awokado, podawanego z chrupiącym bekonem i orzeźwiającym granatem.
Chłodnik wegański
Bogatą ofertą dań wegetariańskich może poszczycić się manna 68. Wśród dań "na pierwszy głód" znajdziemy tu także wegański chłodnik. To klasyczny polski chłodnik z botwinki, ogórków, rzodkiewki, koperku i młodych ziemniaczków. Za tą idealną przystawkę na upalny dzień zapłacimy 19 zł.
Chłodnik dnia na stałe wpisany do karty menu ma też Cały Gaweł. W cenie 20 zł zjemy tu takie wariacje na temat zupy na zimno jak ogórkowy chłodnik ze szpinakiem czy wegański chłodnik litewski na bazie mleczka kokosowego.
Czytaj także: Zupa owocowa, kasza z sokiem i kakao. Wspominamy smaki dzieciństwa
Gazpacho
Gazpacho, czyli pomidorowym chłodnikiem wywodzącym się z Andaluzji chłodzi w upalne dni restauracja Pueblo. Druga po paelli najbardziej rozsławiona na świecie hiszpańska potrawa serwowana jest z grzankami i szczypiorkiem w cenie 13 zł.
Chłodnik z pomidorów i świeżych warzyw zjemy też w restauracji Hora de España. Za talerz zupy zapłacimy tu 13 zł.
W ciepłe dni gazpacho pojawia się także w ofercie lunchowej gdyńskiej restauracji Serio. Za lunch tygodnia z zupą zapłacimy tu 29 zł. Lunche serwowane są tutaj od poniedziałku do piątku w godz. 12-16.
Zupy owocowe
Nic tak dobrze się nie łączy jak letnia zupa i owoce. Choć pierwsze skojarzenie to babcina zupa z wiśni, truskawek lub innych owoców i domowymi kluseczkami lub makaronem, owoce w zupie mogą występować także pod inną postacią i łączyć się z wytrawnymi smakami. Trattoria La Cantina przygotowuje chłodnik z melona. Zupa podawana jest z jogurtem naturalnym, miętą i szynką parmeńską.
Melona odnajdziemy też w jednym z dwóch chłodników proponowanych przez restaurację Winne Grono. Poza tradycyjnym chłodnikiem litewskim z jajkiem (19 zł) lokal posiada w karcie zupę oferującą bardzo ciekawe połączenia smakowe - to chłodnik z marchewki, melona, jogurtu, mleka kokosowego, limonki, chili i mięty (29 zł).
Chłodniki owocowe pojawiają się także w ofercie lunchowej Tawerny Zante.W upalne dni zastać można tu chłodnik z truskawek, mango i ogórka lub z rabarbaru, świeżego ogórka, rzodkiewki, ananasa, mięty i imbiru (10 zł do lunchu, 16-18 zł poza lunchem).
Gdzie jedliście najlepszy chłodnik w Trójmieście? Czekamy na wasze komentarze - napiszcie pod artykułem, gdzie można zjeść najsmaczniej czy najtaniej, a także w których miejscach lepiej unikać tej zupy.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-06-30 22:34
Super chłodnik (1)
Jest w Restauracji Tabun w Otominie, z własnej botwinki i innych warzyw uprawianych u nich, polecam
Do tego stadnina koni, można miło spędzić dzień smacznie zjesc.- 5 5
-
2021-07-01 11:35
Amator koniny
Czy podają tam koninę?
- 0 2
-
2021-07-01 12:29
Jak chłodnik to tylko
W green wayu w Sopocie przy Niepodległości. Niestety, nie ma ich z dziesięć lat
- 2 0
-
2021-06-30 22:51
Tak to zazwyczaj jest z komentarzami pod niektórymi artykułami, że (1)
gdy już taki artykuł/zestawienie się pojawi, to pierwsze opinie są w miare "naturalne" - czytelników z przypadku, a potem, 5, 10 godzin po publikacji, zaczynają się budzić obiekty konkurencyjne i mamy listing opinii, że w miejscu X jest bosko. Zazwyczaj tylko tyle, bez dodatkowego komentarza. Ot - że gdzieś jest super, gdzie indziej mega, a jeszcze indziej ą-ę ;P
- 7 1
-
2021-06-30 23:38
Brawo za przenikliwą diagnozę. Analizuj dalej zawartość treściową komentarzy ku chwale ojczyzny, samotność to jest taka straszna trwoga...
- 2 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.