Na jakie wystawy warto się wybrać w sierpniu? Druga połowa wakacji ze swoją piękną, letnią pogodą i mnóstwem różnych wydarzeń - na czele z Jarmarkiem św. Dominika - zachęca bardziej do spędzania czasu w plenerze niż przebywania w zamkniętych pomieszczeniach. Szukając jednak ukojenia od zgiełku miasta czy schronienia przed słońcem, warto rozważyć wizytę w muzeum czy galerii sztuki. Zwłaszcza że jest w czym wybierać - spośród ponad 100 wystaw wybraliśmy dla was pięć, według nas najciekawszych.
nie, wakacyjny czas wolę spędzać inaczej
26%
Trzech uzdolnionych artystów i
dzieła inspirowane wodą. Od 10 do 24 sierpnia w
Cosma Gallery będzie można zobaczyć
wystawę malarstwa Tomasza Kołodziejczyka, Lesyi Rygorczuk i Gossi Zielaskowskiej. Wystawa ma charakter otwarty i odbywa się w siedzibie galerii oraz w strefie relaksu
w ogrodzie na ul. Grottgera 25 B w Gdańsku Oliwie
.
Tomasz Kołodziejczyk to artysta o bogatej historii twórczej. Absolwent Wydziału Malarstwa i Grafiki
Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, stypendysta ministra kultury w latach 2001/2002 oraz finalista konkursu Strabag Artward International w Wiedniu w 2014 roku.
Jego obrazy to swoista podróż przez intensywność barw i emocji, które oddają głęboką refleksję nad współczesnością. Lesya Rygorczuk jest polsko-ukraińską artystką, której prace były wystawiane w Polsce, Danii oraz innych krajach. Deklaruje, że jej sztuka jest samolubna w tym sensie, że stanowi życiową potrzebę. Tworzy z pasją i oddaniem, traktując swoje obrazy jako mantrę i medytację.
Z kolei sztuka
Gossi Zielaskowskiej to wyjątkowy fenomen na polskim rynku artystycznym. Charakteryzuje się niezwykłą ekspresją i szczerością emocji. Zielaskowska przekracza granice konwencji, tworząc unikalny styl artystyczny, który wyróżnia się abstrakcyjnymi formami, intensywnymi barwami oraz niebanalnymi motywami.
"Obrazy, które spadają z nieba. Helsińska szkoła fotografii" w
Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie to pierwsza w Polsce wystawa ikonicznych prac dziewiątki wybitnych artystów współtworzących fenomen Helsińskiej Szkoły Fotografii. Premierowa prezentacja mistrzyń i mistrzów obiektywu, takich jak
Sanna Kannisto, Elina Brotherus czy Niko Luoma składa się z zarówno wielkoformatowych, barwnych, ale też mniejszych, wymagających uważności
formatów zdjęć połączonych z wideo i photobookami.
Sztuka i kultura Finlandii są stosunkowo słabo rozpoznane w Polsce, niesłusznie. Oprócz muzyki, architektury i literatury również w zakresie sztuk wizualnych Finlandia jest jednym z ciekawszych miejsc na współczesnej mapie Europy. Helsińska szkoła fotografii należy do najbardziej znaczących fenomenów w sztuce europejskiej i światowej XXI wieku. Obok szkoły dusseldorfskiej czy charkowskiej jest jednym z fundamentalnych kierunków w rozwoju fotografii współczesnej. Wystawa w PGS prezentuje wybór dziewięciu najbardziej znaczących spośród kilkudziesięciu nazwisk tworzących szkołę.
"Stary, ale jary" - artyści z Pomorza zmierzą się z nowym tematem przewodnim
Przymiotnik "jary" ma wiele znaczeń. Jary to młody, krzepki, dziarski, jurny, ale także wiosenny czy siany na wiosnę. Najstarsze znaczenie słowa jary to "jasny, czysty, jaskrawy, jarzący się". Prawdopodobnie od niego pochodzi slangowe powiedzenie "jarać się czymś", czyli zapalać się do czegoś.
9 kawiarni z duszą w Trójmieście
Uczestnicy tej wystawy to właśnie grono zapaleńców - malują, rysują, rzeźbią, tkają i uprawiają rozmaite dziedziny sztuki. Co roku - od 22 lat - pomysłodawczyni wystawy, Maria Borkowska-Flisek, zaprasza artystów z Pomorza i Druskiennik do zmierzenia się z nowym tematem przewodnim. Dotychczas były nimi m.in.: "Gdańsk miasto wyjątkowe", "Drzewa, dopóki jeszcze stoją", "Wody!!!", "Dopóki Ziemia"... Co uczestnicy projektu przygotują w tym roku? Przekonać się będzie można już 10 sierpnia, podczas
wernisażu w
Ratuszu Staromiejskim.
Afrykański sen - wystawa obrazów Jolanty Kitowskiej
"Afrykański sen", czyli
wystawa obrazów Jolanty Kitowskiej to zaproszenie do surrealistycznego świata afrykańskiej sawanny, pełnego życia nieskrępowanego ludzką cywilizacją. Artystka zafascynowana wolnością pierwotnej natury przedstawia rzeczywistość przefiltrowaną przez własną wyobraźnię. Jej sny to sny o Afryce, o ludzkim wymiarze zwierzęcia, o powrocie do źródła, do początków, gdy człowiek żył tam, gdzie się narodził. I śnił.
Jolanta Kitowska pochodzi z Pomorza, z uniwersyteckiego wykształcenia mgr filologii polskiej. W czasie siedmioletniego pobytu w USA ukończyła z wyróżnieniem Stratford Career Institute, kierunek Art. Warsztat doskonaliła jako członek Long Island Art League. Po powrocie do Polski otworzyła
Rumską Pracownię Malarską i jest członkiem założycielem Stowarzyszenia Artystów Pasjonat. Współautorka projektów Artyści dla Edukacji oraz Rumski Plener Malarski. Liczne wystawy, zbiorowe i indywidualne oraz udział w plenerach na terenie Polski i Europy to ważna część życia artystki.
Pasja i taneczne doświadczenia były inspiracją do szukania ruchu w obrazach, tworzenia cyklów portretowych, podążania w kierunku ukazywania emocji. Jakby naturalnym następstwem w rozwoju twórczym było odwrócenie kierunku poszukiwań i przejście do spokoju i syntezy, czystości koloru i formy. Ograniczenie palety barwnej, tworzenie za pomocą triad kolorystycznych, to wszystko tylko etapy: Wciąż się rozwijam, szukam nowych form wyrazu, moje malarstwo to również zwierciadło moich przeżyć, ostatnim było Kenia. Cykl kenijski wciąż powstaje i pewnie nieprędko się skończy.
Wystawę można oglądać do 29 sierpnia w Sopotece.
Sztuka współczesna w modernistycznym sercu Gdyni.
Przypływ to nowa inicjatywa, która powstała w modernistycznym mieszkaniu zlokalizowanym w
gdyńskim Bankowcu przy ulicy 3 Maja. Galeria jest domem dla artystów i artystek sztuki współczesnej. Obecnie można tam oglądać wystawę fotografii Kacpra Kowalskiego. "On Air" to dokumentacja zmieniającego się krajobrazu, ukazana z perspektywy lotu ptaka. W
pracach można odnaleźć ideę przypływu - zmian, które w nas zachodzą poprzez zmianę perspektywy, skali,
rytmu, czasu.
Kacper Kowalski z wykształcenia jest architektem. W swoich pracach łączy analizę pejzaży z formą abstrakcyjnych, harmonijnych kompozycji. Jego zdjęcia to nie tylko dokumentacja krajobrazu, ale przede wszystkim emocje, wrażenia i refleksje rodzące się podczas samotnych lotów. Prace Kowalskiego przypominają mapy, szkice pełne warstwowych informacji o świecie, często przedstawiając abstrakcyjny, choć prawdziwy obraz rzeczywistości.
Wystawę można oglądać do 6 października. 22 sierpnia odbędzie się
oprowadzanie kuratorki Agaty Abramowicz po wystawie.
Nowa galeria sztuki w jednym z najsłynniejszych budynków w Gdyni
9 kawiarni z duszą w Trójmieście
Nowa galeria sztuki w jednym z najsłynniejszych budynków w Gdyni
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy