• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Udany powrót mistrzyni kryminałów

Magdalena Raczek
29 lipca 2024, godz. 13:00 
Opinie (42)
Małgorzata Oliwia Sobczak wraca do swojej debiutanckiej serii "Kolory zła" z kolejną barwą - tym razem jest to "Żółć". Małgorzata Oliwia Sobczak wraca do swojej debiutanckiej serii "Kolory zła" z kolejną barwą - tym razem jest to "Żółć".

Kiedy pisałam o finale trylogii "Kolory zła", nie spodziewałam się, że autorka zaskoczy swoich fanów i przyjdzie mi to odwołać. Ale stało się. Małgorzata Oliwia Sobczak powróciła z nową częścią swojej bestsellerowej serii. "Żółć" (wyd. W.A.B.) to jej dziesiąta książka, a jednocześnie czwarty "Kolor zła" i jest już dostępna w księgarniach. Do akcji powracają nasi ulubieni bohaterowie: prokurator Bilski, policyjny duet Pająk i Kita oraz prokuratorka Górska. Czytelnicy zapewne zacierają ręce, bo już wiadomo, że nie będzie to ostatnie słowo pisarki w tym temacie...




IMPREZY I WYDARZENIA Spotkania literackie w Trójmieście

Koncert dla mieszkańców Sopotu
wrz 8
Koncert dla mieszkańców Sopotu
Kup bilet


Kolory zła: Czerwień, Czerń, Biel i Żółć Małgorzaty Oliwii Sobczak



"Żółć" to czwarty tom z serii "Kolory zła". "Żółć" to czwarty tom z serii "Kolory zła".
Wszystko zaczęło się niemal pięć lat temu od "Czerwieni". Później była "Czerń", a następnie wspomniana już "Biel" (wszystkie wydane przez wydawnictwo W.A.B.), która miała zamknąć kolorową trylogię. Że tak się nie stało, chyba cieszą się zarówno fani książek trójmiejskiej pisarki, jak i miłośnicy dobrego kryminału. Małgorzata Oliwia Sobczak wraca bowiem do swojego cyklu w świetnej formie.

Niedawno pisaliśmy o tym, że ekranizacji doczekała się pierwsza część "Kolorów zła: Czerwień", a film trafił na listę największych hitów Netfliksa na świecie i tuż po premierze zajął pierwsze miejsce wśród tytułów nieanglojęzycznych dostępnych na platformie. I choć ekranizacji wiele brakuje do ideału (głównie z powodu mielizn scenariuszowych), to trzeba przyznać, że wszystkie "Kolory zła" jak najbardziej zasługują na sfilmowanie i są świetnym materiałem na dobre, mocne kino. Może uda się to zrealizować przy okazji kolejnego "Koloru..."?

Trójmiasto w filmie Trójmiasto w filmie "Kolory zła: Czerwień". Niektóre miejsca trudno rozpoznać

Recenzja książki "Żółć" Małgorzaty Oliwii Sobczak - sprawdzone chwyty i nowości



Wróćmy jednak na pole literackich oryginałów. W 2021 r., kiedy autorka zakończyła (jak wówczas sądziliśmy) "Bielą" serię "Kolory zła", ukazała się pierwsza część jej nowego cyklu "Granice ryzyka" pt. "Szelest", a następnie "Szum" i "Szrama". Sobczak wydała również rok temu powieść w duecie z inną pisarką z Trójmiasta - Ewą Przydrygą - zatytułowaną "Wyrobisko". Przez długi czas powieściopisarka szła jak burza i ani nie zwalniała tempa, ani nie obniżała poziomu swoich literackich wyczynów.

Muszę jednak wyznać, że dwie ostatnie książki Sobczak nieco mnie zawiodły ("Szrama" i "Wyrobisko"). W moim odczuciu były nieco przegadane, a momentami banalne. Szczególnie w przypadku tej ostatniej powieści miałam poczucie, że to wszystko jest zbyt grubymi nićmi szyte. Być może to kwestia słabszego okresu autorki, a może innych czynników, jednak przyznaję, że sięgając po "Żółć", miałam stracha, że sytuacja się powtórzy i że "moja autorka" być może przechodzi jakiś twórczy kryzys... W końcu zdarza się to nawet największym twórcom i najlepszym pisarzom.

Lektura "Żółci" przywróciła mi jednak moją nieco zachwianą wiarę i ugruntowała pozycję Małgorzaty Oliwii Sobczak w gronie moich ulubionych pisarek kryminałów. Jak wspomniałam wyżej, autorka wraca do cyklu w świetnej formie, a wraz z nią nasi ulubieni bohaterowie, trójmiejskie lokacje i sprawdzone chwyty, które Sobczak stosuje od lat. Do tego wszystkiego są i nowości, za co cenię tę pisarkę, bo nie pozwala czytelnikom na uśpienie ich czujności.

Kobiety piszą kryminały. Poznaj Kobiety piszą kryminały. Poznaj "kryminalistki" z Trójmiasta

Co znajdziemy w książce Sobczak? Psychicznie chorzy, toksyczne związki i trucizny



Na "Żółć" warto było czekać, zwłaszcza że z czasem również niektórzy bohaterowie "Kolorów" bardziej lub mniej dojrzali. W tym przede wszystkim prokurator Leopold Bilski, który z dużego chłopca przeistacza się w mężczyznę, gotowego nie tylko na wyzwania zawodowe, ale i życiowe, jakich oczywiście nie będę wam zdradzać.

Powieść otwiera mocna scena zabójstwa. Wiemy zatem jako czytelnicy, że Błażej Konarski - współwłaściciel szkoły uwodzenia i mąż Laury - popularnej w mediach społecznościowych trenerki fitness - nie popełnił samobójstwa, jakby mogło się wydawać na pierwszy rzut oka. Prokurator Bilski wraz ze znanymi nam już nadkomisarzami - Pawłem Pągowskim (Pająkiem) i Piotrem Kowalewskim (Kitą) - wkraczają do akcji.

W toku śledztwa, jak przystało na rasowy kryminał, tropy się mnożą, prowadząc od szpitala dla psychicznie chorych (pojawia się tu znane na Pomorzu Kocborowo), przez nielegalnie pozyskiwany lek zwiotczający mięśnie (słynny Pavulon), toksyczne związki i takież rodzinne relacje, zdrady, aż po gang złodziei samochodowych. Po drodze jeszcze napotykamy ciekawe uczulenie, które wywołały u prokuratora tajemnicze włoski odnalezione w miejscu zbrodni...

Mamy tu sporo stałych punktów programu, ale są i nowości. Po raz pierwszy na kartach powieści Sobczak zamordowany zostaje mężczyzna i tym samym cały szereg kobiet z życia denata staje w szranki jako podejrzane o morderstwo. Ponadto długa jest także kolejka mężczyzn zazdrosnych o Błażeja K. lub takich, którym zaszedł on za skórę swoim chamskim i zbyt pewnym siebie obyciem. Robi się zatem ciekawie...

Małgorzata Oliwia Sobczak wraca do swojej debiutanckiej serii "Kolory zła" z kolejną barwą - tym razem jest to "Żółć". Małgorzata Oliwia Sobczak wraca do swojej debiutanckiej serii "Kolory zła" z kolejną barwą - tym razem jest to "Żółć".

Przemoc w białych rękawiczkach



Klimat powieści przypomina ten z "nordic noir", szczególnie momentami przywodzi na myśl serię kryminalną "Millennium" Stiega Larssona i jego bohaterkę, niezłomną Elizabeth Salander (której nazwisko notabene padnie w książce), a to za sprawą kobiet, które są nienawidzone przez mężczyzn. A dokładnie jednego.

Wyjątkowo dużo kobiecych bohaterek znalazło się tym razem u Sobczak. Są to m.in. rzeźbiarka Halszka Leśniewska, posiadająca "nadnaturalne" zdolności synestezyjne (bardzo ciekawy wątek), Laura Konarska - popularna instatrenerka fitness, patolożka sądowa - Aneta Borowska, tajemnicza Maria, a także znana skąd inąd Anna Górska oraz wiele innych pobocznych postaci (w tym matka Błażeja). Wiele z nich łączy to samo doświadczenie - zostały lub są krzywdzone przez różnych mężczyzn w swoim życiu (niekoniecznie tylko partnerów).

Jestem zlepkiem przeciwieństw - rozmowa z pisarką Małgorzatą Oliwią Sobczak Jestem zlepkiem przeciwieństw - rozmowa z pisarką Małgorzatą Oliwią Sobczak

Problematyka powieści jest skupiona wokół przemocy domowej, a dokładnie przemocy psychicznej i ekonomicznej. Mamy tu do czynienia z "gaslightingiem" - psychologiczną manipulacją, w której ofiara jest poddawana ciągłemu dyskredytowaniu, kłamstwom, umniejszaniu jej emocjom, zaprzeczaniu i izolowaniu od innych ludzi, obwinianiu za własne błędy i niepowodzenia, a to ostatecznie prowadzi do drastycznego obniżenia poczucia własnej wartości, a w rezultacie do stanów lękowych lub depresji u ofiary.

Właśnie takim przemocowym partnerem jest Błażej Konarski. Nie krzyczy, nie używa wyzwisk i wulgaryzmów, nie stosuje przemocy fizycznej. Jednak powtarza wzorzec przemocowego ojca - tylko w innej formie: poprzez ciągłe krytykowanie, przerzucanie odpowiedzialności, milczenie, umniejszanie, tłumienie złości. Błażej powiela dysfunkcyjne relacje między swoimi rodzicami, co niestety nie jest rzadkim zjawiskiem w dzisiejszym świecie obecnych 30- i 40-latków. Możemy również zatem przejrzeć się sami w tym lustrze.



"Kolory zła: Żółć": stare, sprawdzone i dobre chwyty



Jeśli zaś chodzi o sprawdzone chwyty, to jak zwykle pisarka wykorzystała różne perspektywy czasowe, aby pokazać złożoność postaci i ich motywację. Tym razem jednak nie sięgamy daleko wstecz, tylko do dwóch dekad: 2006 i 2016 r., choć we wspomnieniach pojawia się także dzieciństwo Błażeja (lata 80.).

W "Żółci", podobnie jak w innych "Kolorach", istotna jest symbolika tytułowej barwy. Tutaj mamy do czynienia z bogatym i zróżnicowanym znaczeniem. Z jednej strony żółty kojarzy się z radością, ciepłem i słońcem (akcja rozgrywa się podczas ciepłej, słonecznej jesieni), z drugiej - uważany jest za kolor zdrady i fałszu (tak był postrzegany w średniowiecznej Europie). W kulturze chińskiej żółty jest kolorem cesarskim, kojarzącym się z władzą. W ezoteryce z kolei żółta aura jest oznaką intelektu (bohaterka "Żółci" widzi aury, co dodatkowo "koloruje" kolejne strony książki i dodaje jej specyficznego nastroju).



Tradycyjnie również przemieszczamy się na kartach powieści po ulicach Trójmiasta. Pojawią się między innymi sopockie ulice: 23 Marca, Armii Krajowej, Monte Cassino, Mariana Mokwy, a także gdańskie, tj. Zajęcza, Podkramarska czy św. Ducha. Wylądujemy też tradycyjnie w Spatifie (to chyba ulubiony klub pisarki), ale też w gdańskim Bunkrze oraz kilku innych klubach i kawiarniach, a także ponownie w falowcu. Przez chwilę pozwiedzamy też Berlin.

"Złamane serca, skradzione samochody, owłosione pająki, duszące substancje, krew - spływająca z przeciętych żył krew dwóch ofiar" - te słowa padające w powieści idealnie pasowałyby jednocześnie na podsumowanie i reklamę tej książki. Do tego ważne tematy (przemoc domowa, przemoc psychiczna, wzorce rodzinne, toksyczne związki, neuroatypowość). "Żółć to zdecydowanie jeden z najlepszych kryminałów Sobczak. O ile nie najlepszy.

Konkurs zakończony

Kolory Zła "Żółć" Kolory Zła "Żółć"
pytanie otwarte

zakończony 30.07

Kolory Zła "Żółć"

Rozdaliśmy

3 nagrody

Szczegóły konkursu

Książkami nagrodzimy najciekawsze naszym zdaniem odpowiedzi na zagadnienie konkursowe.

Czas trwania konkursu

29.07.2024 g. 13:00 - 30.07.2024 g. 13:00

Nadesłano 110 odpowiedzi

Zwyciezcy

Aneta Z., Ewelina M., Marcin S.

Zobacz nagrodzone odpowiedzi

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (42)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (2 opinie)

(2 opinie)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Która spośród oper, prezentowanych w ostatnich latach w Gdańsku, pokazana została premierowo w 1950 roku i jest uważana za początek działalności Opery Bałtyckiej?

 

Najczęściej czytane