- 1 Urodziny Goyki 3 Art Inkubator (46 opinii)
- 2 Spokojny początek sezonu artystycznego (6 opinii)
- 3 Jedna z najważniejszych nagród w Gdyni (6 opinii)
- 4 Czytelnicy wybierają najlepsze zdjęcie (65 opinii)
- 5 "Kolonie" nad jeziorem Zaspa (111 opinii)
- 6 Nowa rzeźba będzie zmieniać kolor (72 opinie)
Styczeń melomana: dużo muzyki karnawałowej
Bale Gdańskie w Filharmonii Bałtyckiej mają wieloletnią tradycję
Zobacz, jak bawiono się przed dekadą. Materiał archiwalny z 2014 roku
Melomani będą mieli intensywny początek roku. W kalendarzu imprez znajdziemy tradycyjne koncerty noworoczne, operetkowe czy nawiązujące do twórczości Straussów. Przed nami również kolejna edycja Balów Gdańskich, podczas których będziemy mieli okazję nie tylko posłuchać ciekawej muzyki, ale i poszaleć na tanecznym parkiecie.
Bale Gdańskie
Bale Gdańskie od lat przyciągają miłośników tanecznych szaleństw przy muzyce wykonywanej na żywo w stylowych wnętrzach Filharmonii Bałtyckiej, skąd rozpościera się widok na Długie Pobrzeże. To również koncerty, podczas których melomani mają okazję posłuchać ciekawych prezentacji z lekkim przymrużeniem oka.
Formuła od lat pozostaje niezmienna - w każdą sobotę karnawału o godz. 19 odbywa się najpierw koncert, a po nim zabawa taneczna z muzyką na żywo. Osoby, które kupiły bilet na koncert, udział w balu otrzymują w pakiecie. Opcjonalna i dodatkowo płatna (160 zł/os.) jest oferta gastronomiczna.
Koncerty abonamentowe w Filharmonii Bałtyckiej
W każdą sobotę karnawału odbywają się Bale Gdańskie, ale piątkowe wieczory w Filharmonii Bałtyckiej niezmiennie będą wypełnione muzyką symfoniczną. W styczniu na Ołowiance wystąpi też kilku znakomitych solistów: Tomasz Ritter, Nelson Goerner, a także, w duecie, Jakub Jakowicz oraz Krzysztof Jakowicz.
Gdańskie carillony Pawłowi Adamowiczowi
12 i 13 stycznia 2024 roku odbędą się dwa koncerty carillonowe poświęcone Pawłowi Adamowiczowi, który był wielkim orędownikiem przywrócenia gdańskiej kultury carillonowej oraz fundatorem dzwonu w kościele św. Katarzyny w Gdańsku. Wystąpią Monika Kaźmierczak, carillonistka miejska oraz Paweł Hulisz z Tubicinatores Gedanenses. Transmisje online można śledzić na profilu facebookowym gdańskich carillonów.
Speaking Concerts to połączenie koncertów muzyki klasycznej z edukacją, podszyte sporą dawką dobrego humoru.
20 lat Speaking Concerts - Strauss na Karnawale
Johann Strauss to rozsławiony przez niezwykłe walce kompozytor, autor licznych operetek, kadryli oraz polek, przedstawiciel tzw. dynastii Straussów, dyrygent jednej z dziewiętnastowiecznych wiedeńskich orkiestr. To właśnie przy jego muzyce najczęściej i najchętniej bawimy się w karnawale, dlatego dyrygent Marcin Sompoliński po raz kolejny postanowił wcielić się też w rolę prelegenta i połączyć koncert z prezentacją sylwetki tego nietuzinkowego twórcy.
Koncert "Co z tym Straussem" zabierze nas w muzyczną podróż do Austrii, w której to Strauss spędził całe życie. Podczas wydarzenia poznamy odpowiedź na szereg pytań: Dlaczego Strauss jest nazywany królem walca? Z czyją orkiestrą Johann Strauss konkurował w Wiedniu? Co wspólnego ma Strauss z przedwojenną maszyną do czyszczenia ulic? Dlaczego Strauss przyjął obywatelstwo Saksonii?
Znakomici artyści, genialna muzyka i fascynujący komentarz prof. Marcina Sompolińskiego stanowią gwarancję niezapomnianego wieczoru, dlatego jeśli stawiacie nie tylko na dobrą zabawę, ale i na wysoką jakość artystyczną, już teraz powinniście ruszyć do kas, bo pula biletów sukcesywnie maleje.
Materiał archiwalny z 2015 r.
Oferta koncertów karnawałowych jest w tym roku szczególnie bogata. Warto jednak dokładnie wczytać się w opis wydarzenia i
Koncerty noworoczne i karnawałowe
Miłośnicy muzyki Straussa oraz najpopularniejszych szlagierów operowych czy operetkowych w styczniu na nudę narzekać nie będą, bo koncertów karnawałowych w kalendarzu imprez znajdziemy mnóstwo. Bez wątpienia będą to wydarzenia widowiskowe, więc jeśli ktoś ceni sobie przede wszystkim dobrą zabawę, będzie usatysfakcjonowany. Jeśli natomiast komuś zależy też na wysokiej jakości artystycznej, radzimy dobrze wczytywać się w opisy wydarzeń.
Organizatorzy tych z górnej półki zatrudniają znakomitych artystów, więc w materiałach reklamowych się nimi chwalą, podając nazwy orkiestr i nazwiska solistów. Warto takie nazwy przepuścić przez wyszukiwarkę internetową, bo nawet jeśli jakiś zespół obrał sobie za patrona Johanna Straussa, to wcale nie znaczy, że jest to orkiestra austriacka, a jeśli koncert ma w nazwie wiedeński, nie musi oznaczać, że ma z Wiedniem coś więcej wspólnego, niż nazwę. Przeciwnie - większość projektów, jakie zobaczymy w najbliższym czasie w Trójmieście, realizowana jest przez wykonawców ze Wschodu. Niemniej wartościowych wydarzeń o wysokim poziomie artystycznym nie brakuje.
Jak kupić bilet, by się nie nabrać i nie żałować?
W styczniu szczególnie rekomendujemy:
- Koncert Sylwestrowy 2024 na bis
- Koncert Wiedeński z Gwiazdami
- Koncert Tenorów Vincero
- Wielka Gala Noworoczna - Koncert Wiedeński oraz Światowe Standardy Muzyki Rozrywkowej
14. Dni Muzyki Nowej 2024 | DEAE, Passepartout Duo
14. Dni Muzyki Nowej w 2024 roku to 8 koncertów, zaplanowanych po 2 w każdą drugą sobotę w miesiącach: styczeń, luty, marzec i kwiecień. Na pierwsze koncerty organizatorzy zapraszają 13 stycznia 2024.
Wydarzenie rozpocznie występ Włoskiego duetu Passepartout Duo z najnowszym instrumentem własnego projektu i wykonania - chromaplanem. Wśród ich wynalazków znajdują się także między innymi cymbałki wykonane ze znalezionego na śmietniku zabawkowego pianina, syntezator analogowy połączony ze sztuką tekstylną czy syntezator z filcu wełnianego. Do obsługi najnowszego wynalazku Nicoletty Favari i Christophera Salvito wykorzystywane są z kolei cewki przekaźników, które po dotknięciu płaskiej powierzchni instrumentu wytwarzają pole elektromagnetyczne za pomocą dziesięciu umieszczonych w nim oscylatorów. Eksperymenty z tym niecodziennym brzmień zostały uchwycone na albumie "Circo Pobre", a 13 stycznia po raz pierwszy w Polsce będzie można posłuchać ich na żywo.
Tego wieczora wystąpi też Duet DEAE z programem "Lithium". Projekt tworzą Zofia Ilnicka (flecistka, kompozytorka, improwizatorka) i Ola Rzepka (perkusistka, pianistka, kompozytorka, performerka). W 2023 roku artystki zagrały swoje pierwsze koncerty jako DEAE. Idea przyświecająca temu przedsięwzięciu głównie koncentruje się na średniowiecznych utworach Hildegardy z Bingen, jakie Ilnicka i Rzepka przepuściły przez swoją wrażliwość, wyobraźnię i improwizatorski warsztat. To będzie ich premierowy koncert przed trójmiejską publicznością.
Wydarzenia
Wydarzenia
Opinie (8)
-
2024-01-01 16:40
Opinia wyróżniona
Scenariusz w tym jednakowy:
Chłopy maksymalnie udają fajniaków, dziewczyny - że niby ktoś tam w nich zainteresowany
- 8 0
Wszystkie opinie
-
2024-01-01 15:15
Oby (2)
nie taka muzyka jaką nam zaserwowano w Sylwestra dramat. To co Steczkowska ze sobą zrobiła co to było a faktycznie szaman by się jej przydał. Gabor , Węgiel
żeby dzieci nazywać gwiazdami to była żenada stękane śpiewanie.Afromental ciężka muzyka dobra na małe imprezki w domu jak ktoś lubi ciężką muzykę.
Można mnożyć przykładów i już po dwóch godzinach na Fejsie ludzie pisali dawno takiej sznury nie było zamiast robić głośniej telewizor w Sylwestra trzeba było ściszać.- 9 3
-
2024-01-01 15:18
Już odbiegając że ktoś powie że wieczna krytyka to tutaj pełna zgoda.
Obydwie stacje zaserwowały
nie wiadomo co i najniższych lotów.- 7 0
-
2024-01-02 07:41
ponad 5,5 miliarda wydać na TVP... 2 miliardy zł z dotacji z budżetu + abonament 1 miliard + Reklamy + 2,5 miliarda zadłużenia
A wynik było widać w sylwestra :-( Dobrze że to się rozpada bo znowu musze zapłacić podatek za RTV zwany abonamentem w wysokości już 294,90 zł a nawet nie oglądam TV :-(
- 0 4
-
2024-01-01 16:04
W tym roku niektórzy będą cienko śpiewać :))))))
- 5 10
-
2024-01-01 16:40
Opinia wyróżniona
Scenariusz w tym jednakowy:
Chłopy maksymalnie udają fajniaków, dziewczyny - że niby ktoś tam w nich zainteresowany
- 8 0
-
2024-01-02 18:00
Jeśli mowa o pięknych koncertach (1)
To kiedy 1125 i Schizma?
- 0 0
-
2024-01-02 18:02
Schizma 19.04.24 Ucho
To tak jakby co xD
- 0 0
-
2024-01-03 13:03
Z tą "jakością artystyczną" to rzeczywiście, autor artykułu ma rację.
W listopadzie ub. roku poszedłem na balet Czajkowskiego. Wykonawcy mieli w nazwie nawet "Royal". Czegoś tak żenująco słabego w życiu nie widziałem! Podkład muzyczny pofragmentowany i puszczany z jakiegoś odtwarzacza. Poziom artystyczny wykonawców bardziej kojarzył się z tabunem koni w parkurze niż z baletem. Do tego co kilka minut wymuszali oklaski. Żenada! Wyszedłem w pierwszym antrakcie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.