- 1 Urodziny Goyki 3 Art Inkubator (45 opinii)
- 2 Spokojny początek sezonu artystycznego (6 opinii)
- 3 Jedna z najważniejszych nagród w Gdyni (6 opinii)
- 4 Czytelnicy wybierają najlepsze zdjęcie (65 opinii)
- 5 "Kolonie" nad jeziorem Zaspa (111 opinii)
- 6 Nowa rzeźba będzie zmieniać kolor (72 opinie)
Witajcie w ich bajce. Koncertowe 10 lat Teatru Komedii Valldal
Gdy 10 lat temu Tomasz Czarnecki zdecydował się robić teatr na własnych warunkach, nie mógł podejrzewać, że dekadę później przyjdzie mu celebrować okrągłą rocznicę istnienia Teatru Komedii Valldal w towarzystwie przeszło setki podopiecznych na scenie i kilkudziesięciu współpracowników na widowni. Okazją do podziękowań i przypomnienia imponującego dorobku tego dziecięco-młodzieżowego teatru był koncert "To jest teatr!" w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.
Na początek garść faktów przytoczonych podczas jubileuszowego koncertu przez eksperta Alojzego Nebraskę (ze spektaklu "Piraci. Musical niesuchy"). Produkcje Teatru Komedii Valldal obejrzało jak dotąd 82,5 tys. widzów, wszystkie 15 spektakli zostało zagranych 296 razy, nie tylko w Gdańsku, Gdyni i Sopocie, gdzie teatr grywał i gra najczęściej, ale też w Wejherowie, Warszawie czy Londynie. Jak na 10 lat istnienia bez dotacji (i przez długi czas bez własnej siedziby) to wynik imponujący.
Zwłaszcza że Teatr Komedii Valldal początkowo wraz z pomysłodawcą i reżyserem Tomaszem Czarneckim i kilkoma sprawdzonymi twórcami (choreografką Vilde Valldal Johannesen, dramatopisarzem i scenarzystą Szymonem Jachimkiem, scenografką Moniką Iką Wójcik i autorem muzyki Arturem Guzą) tworzyło kilkadziesiąt pełnych zaangażowania młodych ludzi. Co absolutnie wyjątkowe - bez stałego wsparcia udało się stworzyć imponujące musicalowe przedsięwzięcia, które jakością artystyczną nie odbiegały od produkcji repertuarowych teatrów.
Dzisiaj Teatr Komedii Valldal ma siedzibę w Sea Towers, gdzie odbywają się warsztaty z kilkoma pokoleniami wykonawców. Oprócz dziecięco-młodzieżowego trzonu zespołu (grupy w wieku 8-18 lat) są też grupa MINI (dzieci w wieku 5-7 lat) i grupa 18+, czyli "seniorzy". Oprócz aktorstwa w Teatrze Komedii Valldal można kształcić się również wokalnie, tanecznie, a także uczęszczać na zajęcia z charakteryzacji czy ceramiki.
Teatr Komedii Valldal świętuje 10-lecie. Rozmowa z Tomaszem Czarneckim
Coraz częściej aktorami teatru Tomasza Czarneckiego są zarówno dzieci, jak i ich rodzice (biorący udział w przedsięwzięciach grupy Senior), więc rodzina teatru stale się powiększa. To kilkaset osób, które znalazły się w gronie twórców, realizatorów i aktorów valldalowych wydarzeń. Większość z nich spotkała się w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej podczas "To jest Teatr!" - koncertu z okazji 10-lecia Teatru Komedii Valldal.
Na scenie zaroiło się od postaci z musicali "Fauna", "Wikingowie", "Piraci" czy bodaj najbardziej spektakularnej produkcji Teatru Komedii Valldal "Hejt School Musical". Gdzieś na marginesie całego wydarzenia przemieszczał się Żółw Finn z najnowszej "dorosłej" produkcji Valldala - znakomitego "Marvina" na podstawie tekstu Marty Guśniowskiej - oraz imponujący orangutan, robiący porządek z nieproszonym na scenę wikingiem (świetny w gardłowym "Yuve Yuve Yu" Maksym Androszczuk zaśpiewał z autorem muzyki do 'Piratów" Marcinem Rumińskim) - co oczywiście jest z kolei ukłonem w stronę "Wikingów. Musicalu nieletniego".
Właśnie od "Wikingów" widowisko się zaczęło, bo usłyszeliśmy zespołowe wykonanie "Wioski" z tego przedstawienia. Bardzo szybko okazało się, że koncert jubileuszowy nie jest tylko składanką hitów Teatru Komedii Valldal. Tomasz Czarnecki pomyślał o nim także jako o miejscu, gdzie przestrzeń do zaprezentowania swoich zainteresowań i artystycznych fascynacji będą mieli podopieczni teatru.
Znalazło się więc miejsce na utwór "Burza" grupy Plastydy, z którą śpiewają aktorzy Valldala - Marysia Godlewska i Nataniel Czerkas. Nataniel Czerkas zaimponował również skalą swojego wokalu podczas "Gethesmane" z musicalu "Jesus Christ Superstar". Własną piosenkę "Ostatni dzwonek" wykonał były Valldalowiec, a dzisiaj raper MaKo (Patryk Makowski). Próbkę swojego niezwykłego talentu wokalnego dała również Amelia Otczyk w wykonanej z jedną z najmłodszych aktorek na scenie Niną Wójcik piosenką "A Million Dreams" z filmu "Król rozrywki". Amelia Otczyk wraz z Lilianną Witkiewicz (pomysłodawczynią i reżyserką projektu) zaśpiewały też tytułową piosenkę ze spektaklu "Przedostatni Przystanek", poświęconego kryzysowi samobójstw wśród młodzieży.
Recenzja musicalu "Piraci"
Z "I'm still standing" Eltona Johna zmierzyły się Ania Boruszka oraz Zosia Maciejewska, Basia Papis, Maria Wasiniewska i Wera Mania. Dwie ostatnie wykonały również "Fall in line" Christiny Aguilery. Z kolei we Franka Sinatrę w przeboju "Love" z gracją i humorem wcielił się Maciej Markowski. "Bop to the Top" z musicalu "High School Musical" brawurowo zatańczyli i zaśpiewali Zuzia Gęsich i Eryk Biedunkiewicz.
Nie zabrakło oczywiście kompozycji z największych produkcji, jak przebój "Piratów" - "Kula Disco" (śpiewała Łucja Kędzior), "Piosenki rodziców" z "Hejt School Musicalu" w wykonaniu Nadii Iwaniuk wraz z instruktorami aktorstwa w Teatrze Komedii Valldal - Małgorzatą Regent i Maciejem Podgórzakiem czy zbiorówki z proekologicznym przesłaniem z "Fauny. Musicalu nieludzkiego". Śpiewających wspierał kilkunastoosobowy chórek młodych artystów teatru, prowadzony przez Maję Panicz.
Recenzja musicalu "Fauna"
Było też miejsce, by zaprezentować grupę MINI w przeboju Sanah z "Akademii Pana Kleksa" - "Jestem Twoją Bajką" oraz Grupę Senior w układach tanecznych i piosence "Bo Kogut jest" ze spektaklu "Psiakość" Teatru Komedii Valldal. O świetnie brzmiącą muzykę zadbał czteroosobowy band pod kierunkiem Ignacego Jana Wiśniewskiego.
Była okazja nie tylko do taneczno-wokalnych popisów, ale też podziękowań. Kilkanaścioro byłych już podopiecznych teatru nagrało je w formie krótkich filmików z miejsc, gdzie się znajdują. Spora część z nich trafiła do szkół aktorskich, niektórzy - jak m.in. Pola Król, Ignacy Liss czy wciąż obecni w zespole teatru Basia Papis i Eryk Biedunkiewicz - mają już za sobą udane debiuty w filmach i serialach.
Recenzja "Hejt School Musicalu"
Podziękowań nie zabrakło również ze strony sprawcy całego zamieszania - Tomasza Czarneckiego, który prowadzenie koncertu i zapowiedzi kolejnych numerów pozostawił młodzieży. A ta, nomen omen, koncertowo się z tego wywiązała. Pozostaje wierzyć, że z pasji, pomysłów i energii twórcom i aktorom Teatru Komedii Valldal nie zabraknie, podobnie jak środków do realizacji teatralnych marzeń. I tego na kolejne 10 lat całemu zespołowi Teatru Komedii Valldal serdecznie życzę.
Miejsca
Spektakle
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2024-06-20 11:21
Wspaniały koncert!
Byłam na jednym przedstawieniu Teatru Valldal i teraz na koncercie z okazji 10 lecia. Gratuluję twórcom teatru i dzieciom-aktorom - wspaniała energia, która udziela się widowni, niesamowite głosy i wpadające w ucho piosenki - oto Valldal
- 14 7
-
2024-06-21 21:31
Koncert bardzo fajny, miło było podziwiać talenty i zapał młodych uzdolnionych ludzi. Na scenie wystąpiła piękna ambitna młodzież
Szkoda, że trochę wcześniej się nie zaczął np. o 19.00, bo trwał 3 godziny prawie.
Nudno nie było :)- 5 0
-
2024-06-20 11:26
(4)
Byłam kilkuletnią uczestniczką tych warsztatów i co mogę powiedziećnie polecam, tak jak pisali inni, były tam bardzo trudne warunki pracy spowodowane charakterem Tomka. Projekty, które tworzy, są dobre, jednak absolutnie nie wróciłabym tam ze świadomością tego, jakie były warunki pracy za kulisami. Nie tylko dzieci mają takie zdanie o Tomku, ale
Byłam kilkuletnią uczestniczką tych warsztatów i co mogę powiedziećnie polecam, tak jak pisali inni, były tam bardzo trudne warunki pracy spowodowane charakterem Tomka. Projekty, które tworzy, są dobre, jednak absolutnie nie wróciłabym tam ze świadomością tego, jakie były warunki pracy za kulisami. Nie tylko dzieci mają takie zdanie o Tomku, ale również dorośli. Niestety, on zazwyczaj nie szanuje innych ludzi, jego zdaniem tylko jego wizja jest fajna, tak jak ktoś napisał, tu liczy się po prostu show, a jakim kosztem ono jest robione? To już nieważne
- 16 9
-
2024-06-20 15:58
(3)
Jeżeli masz inne spojrzenie na scenariusz to załóż swój teatr. Już dorastasz i niedługo pódziesz do pracy i jak to sobie wyobrażasz? Że bedziesz faktury wypisywać po swojemu? albo szparagi zbierać po swojemu np. nogą?
- 2 12
-
2024-06-20 16:03
(2)
Jeżeli ktoś ma pracę związaną z pracą z ludźmi, to nie może być nastawiony jedynie na swój punkt widzenia i odrzucać pomysły innych :)
- 9 2
-
2024-06-20 17:18
dlaczego? (1)
Nie rozumiem, prowadzę firmę i mam prawo mieć swój punkt widzenia, bo odpowiadam za funkcjonowanie mojej firmy.
I chyba po to zakłada się swój teatr, żeby realizować SWOJE wizje artystyczne. Przecież każdy moze załozyć sobie swój teatr, jeżeli uważa, ze ma na to lepszy patent ;)- 3 6
-
2024-06-20 17:52
rozumiem, co ma Pan/Pani na myśli i generalnie się zgadzam, ale w sytuacji, kiedy w podejmowaniu decyzji bierze udział jedna osoba wyznaczona do konkretnej czynności, (przykład- nauczycielka śpiewu wyznacza solówki, a są one zabierane przez Tomka, bo tak), moim zdaniem takie zachowanie nie jest ok
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.