- 1 W sobotę Miss Scania i parada ciężarówek (88 opinii)
- 2 Policyjna akcja "Motocykle". Skontrolowano 108 maszyn (85 opinii)
- 3 Auto dachowało na placu Komorowskiego (118 opinii)
- 4 Prawo jazdy od 17. roku życia? (85 opinii)
- 5 W końcu powstanie wiadukt na Puckiej (195 opinii)
- 6 Szukają świadków śmiertelnego potrącenia (157 opinii)
Jest dynamiczny, zwinny, cichy, oszczędny i ekologiczny, a do tego świetnie radzi sobie w miejskiej dżungli. Mowa o filigranowym smarcie ForTwo na prąd. To dobra propozycja dla osób poruszających się wyłącznie po zatłoczonych ulicach Trójmiasta. Sporym minusem jest jego cena.
Jak wygląda smart każdy wie. Testowany przez nasz egzemplarz z zewnątrz prezentuje się zupełnie normalnie, jak klasyczne ForTwo. Ale to nie jest klasyczne ForTwo. To elektryczne ForTwo. Przyznam szczerze, że mój początkowy sceptycyzm bardzo szybko przerodził się w zauroczenie tym maluchem ze stajni Daimlera. W zasadzie wystarczyła bezszelestna przejażdżka z Gdyni do Gdańska.
Nie ma sensu rozwodzić się nad doskonale wszystkim znaną stylistyką, właściwościami jezdnymi czy wyposażeniem tego auta - skupmy się na tym, co najważniejsze, czyli jazdą na prąd. Od razu przechodzimy do konkretów.
Smart EQ ForTwo posiada wyłącznie silnik elektryczny, który znajduje się z tyłu auta, pod bagażnikiem, a w zasadzie... schowkiem. Jednostka generuje moc 81 KM i 160 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Takie parametry pozwalają osiągnąć prędkość 60 km/h w ciągu niespełna 5 sekund, natomiast sprint do "setki" zajmuje maluszkowi 11,5 sekundy. Prędkość maksymalna to 130 km/h. Warto przy tym zaznaczyć, że stosunkowo wysoki moment obrotowy dostępny jest zaraz po ruszeniu, dzięki czemu spod świateł - do około 50 km/h - smart jest demonem prędkości. To taka miejska torpeda.
Na stronie producenta czytamy, że smart EQ został wyposażony w akumulator litowo-jonowy o liczbie 96 ogniw. Pojemność podana jest w kilowatogodzinach i wynosi 17,6 kWh. Takie liczby nie powalają, ale jak na tak mały samochód są wystarczające. Producent podaje również, że auto zużywa średnio 12,9 kWh na 100 km, natomiast zasięg auta wynosi do 160 km.
Możecie to włożyć między bajki. Przy normalnym użytkowaniu - ze wskazaniem na oszczędzanie - realny dystans na pełnej baterii wynosi około 100-110 km. Mniej niż podaje producent, ale to przecież i tak wystarczająco dobry wynik. Niepotrzebny nam większy zasięg do codziennego kursowania na trasie dom-praca-dom (ewentualnie sklep czy znajomi). Zakładając, że dzienna norma wynosi średnio około 50 km, to pełna bateria powinna wystarczyć na dwa dni jazdy.
Na samym początku mojej krótkiej przygody ze smartem EQ starałem się jeździć bardzo ekonomicznie - musiałem polubić się z trybem ECO, a do tego zapomnieć o istnieniu klimatyzacji. Przy spokojnej jeździe komputer wyświetlał średnie zużycie na poziomie 14-15 kWh na 100 km. Na odcinku Gdańsk-Gdynia maluch zużył 12 proc. baterii, co nie jest złym wynikiem.
Kiedy już postanowicie dać się wyszaleć smartowi i zapomnicie o oszczędzaniu czy jakichkolwiek zasadach jazdy eko - to w pierwszej kolejności zaskoczy was zadziorny charakter tego pojazdu, a dopiero po chwili zauważycie, w jakim tempie kurczy się poziom naładowania baterii. Ale coś za coś.
Czytaj także: Bez elektrycznej rewolucji w Trójmieście
Ładowanie elektrycznego smarta jest dziecinnie proste. Auto zostało doposażone w dwa kable - jeden z klasyczną wtyczką 230 wolt, a drugi z wtyczką Typu 2 Mennekes. Pierwszy kabel przeznaczony jest do ładowania auta w przydomowym garażu czy też hali garażowej, natomiast drugim podłączymy się pod ogólnodostępne miejskie terminale. Trzecią opcją ładowania smarta jest zakup tzw. wallboxa, czyli własnej stacji ładującej.
Jak nietrudno się domyślić, ładowanie z tradycyjnego gniazdka trwa zdecydowanie dłużej niż w przypadku szybkich ładowarek i w zależności od napięcia może zająć 12-13 godzin. Nie stanowi to jednak większego problemu - podpinamy auto wieczorem, a rano mamy naładowaną baterię.
Zrobiłem małą kalkulację, w której wyliczyłem, ile kosztuje przejechanie 100 km smartem (przyjąłem, że na "pełnym baku" auto pokona właśnie tyle kilometrów). Cena jednej kWh w Polsce kosztuje średnio 55 gr. Ładujemy auto z tradycyjnego gniazda domowego, które przez około 13 godzin będzie pobierało 2,3 kW. Wychodzi więc na to, że przejechanie 100 km smartem EQ kosztuje około 17 zł. Nigdy nie byłem dobry z matematyki, więc jeśli się pomyliłem, to po prostu poprawcie mnie w komentarzach.
Nie omieszkałem również sprawdzić, w jakim tempie ładują miejskie terminale. Podpiąłem smarta pod ładowarkę zlokalizowaną nieopodal stadionu żużlowego w Gdańsku. W ciągu 1 godz. 40 min stacja "zatankowała" 35 proc. prądu. Szału nie ma, spodziewałem się lepszego wyniku.
Czytaj także: Volkswagen e-Golf
Na koniec dwa słowa o wnętrzu, które niewiele różni się od klasycznej wersji smarta ForTwo. Różnicę stanowi deska rozdzielcza, na której zamontowano dodatkowy wskaźnik, pokazujący poziom naładowania baterii oraz czy aktualnie silnik pobiera czy rekuperuje energię.
Ten, kto kiedykolwiek siedział w kabinie smarta doskonale wie, że w tym filigranowym aucie miejsca jest naprawdę sporo. Siedzimy wysoko, dzięki czemu widoczność jest bardzo dobra. W pewnym momencie zapomina się, że nasze plecy od końca auta dzieli raptem kilkadziesiąt centymetrów. Niewątpliwie innym plusem wnętrza smarta jest jego młodzieżowe wykończenie. Nam się bardzo podoba.
Oczywistą zaletą tego auta są jego kieszonkowe wymiary, dzięki którym na zatłoczonych parkingach jesteśmy w stanie wcisnąć się dosłownie wszędzie.
Zachwalam elektrycznego smarta, ale pora wskazać także jego minusy. Dostrzegłem dwa. Po pierwsze, bardzo sztywne zawieszenie, które wyraźnie wpływa na komfort jazdy, a po drugie cennik, który startuje od kwoty 95 tys. zł.
Reasumując, jeśli potrzebujesz niewielkiego i ekonomicznego auta do przebijania się przez miejską dżunglę, nie masz dużej rodziny, ale za to masz gniazdo elektryczne w garażu - spraw sobie smarta EQ ForTwo. To rewelacyjne auto, mojego zdania nie zmieni nawet jego cena.
Miejsca
Opinie (96)
-
2018-05-21 22:29
Wiecie dlaczego jest ekologiczny bo nie produkuje spalin!! Ale to bezmózgowcom juz mówiono setki razy (5)
ale jak to bezmózgowce bedą sie chwalic głupota na okrągło bo w koncu mózgu nie mają!!Na zachodzie już kasują diesle !!
Hamburg właśnie wprowadził zakaz wjazdu do miasta dieslom!!- 2 7
-
2018-05-21 22:35
spaliny (2)
Spaliny za to produkuje elektrownia lub elektrociepłownia bo w Polsce prąd jest w większości z węgla i gdzie tu ECO LOGICA ?
- 3 2
-
2018-05-22 11:58
Ręce opadają na powtarzane brednie. (1)
Elektrownia ma odpowiednie filtry i neutralizatory spalin. A twój Passat '89 w dizelku ma wycięty DPF i katalizator. Co tu jeszcze tłumaczyć?
- 3 2
-
2018-05-23 17:17
Jesli mowa o starym dieslu to zgoda ale juz te z Euro 5 i 6 sa bardzo czyste
i sens elektrykow pryska. Na elektrowoz juz dawno policzono, ze zakup np Nissana Leafa i odpowiednika w benzynie powoduje, ze po 3 latach finansowo jestesmy do tylko o kilkadziesiat tys. Benzyniak wygrywa. Diesel takze.
- 1 0
-
2018-05-23 10:37
Widzę, że wiedza z zakresu podstawowych zasad energetyki, która jest tutaj kluczowa, kuleje, ale co się dziwić, nasz zacietrzewiony naród łyka te wszystkie hasełka bez najmniejszej próby refleksji. Jeśli coś jest ekologiczne to musi być dobre..., ale jak do tej ekologi doszliśmy to już bez znaczenia, co?
- 2 0
-
2018-06-01 22:57
Sam jesteś bezmuzgowcem!
Na świecie...to nie Hamburg się liczy! Jak na razie transport opiera się na dieslach i tak pozostanie przez następne 25 lat. Silniki elektryczne w zastosowaniach trakcyjnych występują już od ok 120 lat, a do napędu wraz z akumulatorami używane były już zaraz po 1WŚ i jak na razie ograniczyły się do "wittfelda" i melexów, no może jeszcze do tesli i kilku innych wynalazków. A w tym czasie fracht, transport ciężarowy, kolej na niezelektryfikowanych szlakach i twój chlebek codzienny opierają się na dieslu i twe głupie gadanie tego nie zmieni! Cytując panią głoszącą niedawno śmierć diesla "taki mamy klimat"!
- 1 0
-
2018-05-22 01:51
(2)
Mam tego smarcika w benzynie - to nazywam eko-jazdą. Pali może ze 3 litry na setkę, wszedzie zaparkuję.
Mieszkam w Europie Zachodniej i tutaj nikt się nie śmieje z wyboru. To już mój drugi i różnica jest spora. Dla mnie fajna sprawa bo prowadzi się trochę jak gokart, a opłaty to śmiech na sali. Jedynie cena mogłaby być niższa.- 3 1
-
2018-05-22 11:59
Jak dużo wydajesz na serwis? (1)
Przecież to się psuje od samego patrzenia
- 0 1
-
2018-05-23 17:18
Srednio w przeliczeniu ok 1000 zl mies
- 0 0
-
2018-05-22 07:24
A tutaj macie ceny ładowania (2)
.. które będą realnie obowiązywały.
Największa w Polsce sieć ogólnodostępnych stacji ładowania samochodów elektrycznych – firma GreenWay Polska – ogłasza wprowadzenie opłat za korzystanie z jej infrastruktury. Cennik może zacząć obowiązywać od 7 maja 2018 roku.
Prezes GreenWay Polska Rafał Czyżewski poinformował PAP, że spółka ma zarejestrowanych ok. 1,2 tys. klientów. W tej chwili średnio w miesiącu odbywa się ok. 3-4 tys. ładowań. Szacuje, że w tej chwili w Polsce jest ok. 1,8 tys. samochodów elektrycznych.
Koszt jednej kWh został określony na 1,89 zł w przypadku ładowania prądem stałym i mocą do 50 kW oraz 1,19 zł kWh przy ładowaniu prądu zmiennego z mocą do 22 kW. Czyżewski poinformował, że zaproponowane stawki dla usług szybkiego ładowania wynoszą 2,36 zł / kWh dla szybkiej ładowarki i 1,98zł / kWh dla stacji półszybkiej.
Czyli ceny 2-3 razy wyższe niż obecnie z domowego gniazdka.
Wg prowizorycznych obliczeń, dla samochodu wielkości Renault Zoe, koszt przejechania 100 km jest o 20% niższy niż na benzynie, porównywalny z dieslem i wyższy niż na LPG
to by w zasadzie było na tyle.- 5 0
-
2018-05-22 09:10
No bo niestety u nas zamiast Państwo zainwestować w infrastrukturę (1)
skoro zależy im na zmianie proporcji na rynku motoryzacyjnym na korzyść elektryków, to wpuszcza się prywatny interes i na końcu okazuje się że to co miało być eko i tanio dla nas jest drogo i nieopłacalne. Szkoda
- 1 0
-
2018-05-22 10:36
tylko dlaczego znowu dofinansować najbogatszych?
państwo powinno zadbac o to, żeby nie zabrakło prądu i by spółki dystrybucyjne inwestowały w infrastrukturę.
- 0 0
-
2018-05-22 09:49
Spalanie
Taki koszt spalania ma sporo aut na gaz przy założeniu że pola 7 litrów po 2 zł to jest 14
- 1 0
-
2018-05-23 08:01
czajnik ok 5 min , plyta ok 30 min auto ok 10 godzin - widzisz roznice ?
- 0 0
-
2018-05-23 12:12
Przez 13 godzin ładowania 2,3kW naładujemy 29,9 kWh. Akumulator Smarta przyjmie nie więcej niż 17,6 kWh i to z zupełnie pustego, czyli licząc stawkę 0,55 zł wychodzi 9,68 zł pełne naładowanie, a skoro komputer pokazywał zużycie 14kWh /100km to koszt przejechania 100 km mieści się między 8 a 10 zł . Przy miejskich szybkich stacjach będzie na pewno dużo drożej.
- 0 0
-
2018-05-23 14:10
Policzmy (2)
To to coś kosztuje 95 000 zł. koszt 100km - 17 zł, 100tys.km=17 000zł,razem 112000 zł
Auto segmentu B 40 000 zł koszt 100 km (8x5,2) 41,6 zł x 100 tys. km=41600, razem 81600zł
112000-81600= 30400zł na korzyść benzyniaka.
Elektryk ekonomicznie jest bez sensu. Ekologicznie również, jeżeli rozpatrzymy szkody spowodowane wytworzeniem i utylizacją baterii.- 1 2
-
2018-05-23 16:10
To teraz policzmy bez ściemy (1)
Smart fortwo kosztuje 50k. 8l/100km * 5.2zł * 100000km = 41 600zł
Elektryczny 95k. 15kWh/100km * 0.7zł/kWh * 100000km = 10500zł
Po 100Mm masz 91.6kzł vs 105.5kzł, więc 14kzł różnicy
Po 200Mm masz 133.2kzł vs 116000 i masz 17kzł na korzyść elektryka.- 1 1
-
2018-05-23 16:41
Żywotność baterii obliczona na 5 lat przy przebiegu 20 tys. km rocznie.
Wymiana baterii dla nissana leaf'a w USA 5500 USD czyli 19910 zł (za same baterie dodaj jeszcze robociznę) to jest tanio,w Europie jest drożej i całą ekonomię diabli biorą.- 1 0
-
2018-05-23 17:11
trzeba byc debi...lem aby kupowac ta zabawke za min 94 tys
realny zasieg to ok 120 km i to przy dobrej pogodzie. Na YT jest test dokladnietego badziewia.
- 1 1
-
2018-05-31 00:02
Niby ekologia a samochody elektryczne zabijają ceną. Przeciętnego Polaka, który przez pół życia oszcędzał
na Renault Clio 1,1 bez klimy, po prostu na to nie stać. Z jednej strony wszędzie w mediach słyszę „przesiadajcie się na elektryki”, z drugiej strony ceny celowo są tak zaporowe(lobby paliwowe), żeby traktować takie autka jak zabawki dla wybranych. W Polsce jeszcze długo będziemy palić benzynę a reklamowanie tak niefunkcjonalego pojazdu jak ten smart, jest po prostu pomysłem z du py.
- 0 0
-
2019-05-13 21:38
Super Smart
najgorsze jest to ze wypowiadaja sie osoby nie posiadajace samochodu elektrycznego.
A prawda jest taka że to super samochód i przede wszystkim nie dymi mu sie z rury
uwazam ze 10 lat i powinien być zakaz poruszania sie tymi starymi złomami które dymia i zanieczyszczaja srodowisko naturalne.Posiadam smarta elektrycznego i smieje sie z tych tankujacych na stacjach benzynowych to sredniowiecze a wy zwolenicy tych smierdzieli to jaskiniowce.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.