- 1 W sobotę Miss Scania i parada ciężarówek (48 opinii)
- 2 Szukają świadków śmiertelnego potrącenia (156 opinii)
- 3 W końcu powstanie wiadukt na Puckiej (195 opinii)
- 4 Rejestracja pojazdów w Gdyni już działa (12 opinii)
- 5 Prawo jazdy od 17. roku życia? (82 opinie)
- 6 Prezydent Gdyni chce dyskusji o parkowaniu (364 opinie)
Ford Explorer: duży SUV z domieszką prądu
Ma nie tylko potężne wymiary i masywny, amerykański wygląd, ale i świetny układ napędowy ze stadem 457 KM pod maską. Poznajcie największego osobowego Forda oferowanego na Starym Kontynencie, czyli Explorera. Na naszym rynku SUV dostępny jest w wersji Plug-in Hybrid, a jego cennik startuje od - bagatela - 384 500 zł.
Explorer to model produkowany przez Forda od 1990 r. Przez ponad dwie dekady doczekaliśmy się w sumie sześciu generacji. Co ciekawe, pierwsze dwie odsłony Explorera (produkowane do 2000 r.) były oferowane także na rynku europejskim. Później Amerykanie zrezygnowali z tego pomysłu. Powód? Zbyt mała popularność modelu w Europie.
Włodarze Forda wrócili do tematu po okrągłych 20 latach. I tak w 2020 r. w ofercie europejskich dealerów Forda ponownie znalazł się Explorer. Oczywiście na naszych drogach można natrafić na pozostałe generacje Explorera, które były importowane indywidualnie, a nie oficjalną dystrybucją Forda.
I tak oto od dwóch lat klienci z Polski mogą zamawiać u lokalnych dealerów Forda Explorera w wydaniu numer sześć. Poznajcie je nieco bliżej.
Salony samochodowe - Gdańsk, Gdynia, Sopot
Motoryzacyjne Stany Zjednoczone kojarzą nam się przede wszystkim z potężnymi silnikami i rozmiarami XXL. Explorer, choć za wielką wodą ma swoich większych kuzynów, według standardów europejskich zalicza się do grona gigantów. SUV mierzy 5050 mm długości, 2000 mm szerokości, 1780 mm wysokości, natomiast rozstaw osi to aż 3030 mm. I to czuć. We wnętrzu Explorera jest bardzo dużo przestrzeni, zarówno w pierwszym, jak i drugim rzędzie.
Co więcej, jest też trzeci rozkładany rząd dla dwóch małych pasażerów. Zatem Explorer może przewieźć nawet siedem osób. Bagażnik maksymalnie może pomieścić 2274 l. W standardowej, pięciomiejscowej konfiguracji siedzeń kufer oferuje 515 l, natomiast gdy rozłożony jest ostatni rząd siedzeń - pojemność bagażnika kurczy się do 240 l.
Nasze testy nowych modeli aut
Wygląd najnowszego Explorera raczej niczym nie zaskakuje, ale ma to coś, co sprawia, że przyciąga uwagę na drodze. Projektanci Forda ze smakiem utrzymali design znany z poprzednich generacji modelu.
W moim odczuciu stylistyka Explorera łączy w sobie masywność amerykańskich SUV-ów i sportową lekkość.
Pora na - moim zdaniem - najważniejszy argument tego auta, czyli układ napędowy. Z racji na zaostrzone normy spalin na rynku europejskim dostępna jest wyłącznie hybryda typu plug-in (PHEV), czyli ładowana z gniazdka. W jej skład wchodzą podwójnie doładowany silnik benzynowy EcoBoost V6 o pojemności 3 l oraz jednostka elektryczna, pełniąca też rolę generatora. Łączna moc układu wynosi 457 KM i 825 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Najnowszy Explorer oferuje kierowcy rewelacyjną dynamikę. A pamiętajmy, że ten SUV waży blisko 2,5 t. Mimo to kierowca dysponuje potężną mocą. Sprint do "setki" zajmuje równe 6 sekund, natomiast prędkość maksymalna wynosi 230 km/h. Co istotne, układ napędowy został zestrojony z aż 10-biegowym automatem. Moment obrotowy przekazywany jest na wszystkie koła.
Jazda tym samochodem sprawia naprawdę dużo frajdy. Żwawy układ napędowy w połączeniu z wysokim komfortem resorowania sprawiają, że nie chce się z tego samochodu wysiadać. I choć oczywiście nie jest to auto sportowe, to mimo tak dużego gabarytu świetnie trzyma się nawierzchni w zakrętach.
Podczas jazd testowych w cyklu mieszanym (miasto i drogi ekspresowe) średnie zużycie paliwa oscylowało w granicach 11 l na 100 km. Przy spokojnej jeździe bez większego trudu można zredukować "spalanie" do 7-8 l.
Jak na hybrydę typu plug-in przystało, możliwa jest jazda wyłącznie przy użyciu energii elektrycznej (w zakresie 40-135 km/h). Na prądzie Explorer przejedzie około 20 km. Energia magazynowana jest w baterii o pojemności 13,6 kWh. Ładowanie do pełna z domowego gniazda trwa 6 godzin. Co ciekawe, komputer pokładowy na bieżąco informuje, ile kilometrów udało się przejechać przy wsparciu energii elektrycznej.
Kierowca do wyboru ma aż siedem trybów jazdy i cztery programy jazdy z użyciem prądu. Standardowe opcje to: normalny, sportowy, ekonomiczny, na śliską nawierzchnię, na drogi nieutwardzone, na śnieg/piasek i holowanie. "Elektryczne" tryby to: automatyczny, ładowanie baterii, elektryczny, oszczędzanie energii.
Gdy po raz pierwszy zajrzycie do środka... jest duża szansa, że pierwszą rzeczą, którą skomentujecie, będzie pionowy 10-calowy tablet "wyrastający" z deski. Nie do końca rozumiem projektantów, którzy właśnie w taki sposób montują ekrany centralne. I o ile, przykładowo, w modelach Tesli pionowe ekrany prezentują się lepiej, bo są wkomponowane w deskę - tak w Explorerze wygląda to dość tandetnie. Jak niepasujący do układanki puzzel.
Esteci zapewne przyczepią się także do niektórych elementów wykończenia wnętrza. I rzeczywiście, w kabinie można natknąć się na twarde plastiki. Choć sama kompozycja wnętrza jest bardzo przyjemna.
Kabinę Explorera pochwalić należy za bardzo wysoki komfort. Wygodne fotele są bardzo korzystnie wyprofilowane, a wnętrze efektywnie wygłuszone. Do tego dodać należy ergonomię i intuicyjną obsługę multimediów. Ponadto melomani będą zadowoleni z nagłośnienia marki Bang & Olufsen, które - bazowo - składa się z 12 głośników.
Już na wstępie podałem kwotę otwierającą cennik nowego Explorera. To 384 500 zł. Egzemplarz testowy jest o zaledwie 3 tys. zł droższy od bazowej ceny.
Klienci do wyboru mają dwie wersje: usportowione ST Line i eleganckie Platinum (egzemplarz testowy). Oczywiście już w standardzie SUV jest bogato wyposażony - od reflektorów LED, przez system kamer 360 stopni, panoramiczny dach, bezdotykowe otwieranie klapy bagażnika, podgrzewanie przedniej szyby i wycieraczek, wirtualne zegary, komplet asystentów bezpieczeństwa, trzystrefową klimatyzację, po podgrzewane fotele z tyłu. Oczywiście ta lista standardowego wyposażenia jest dużo dłuższa. Przy tej cenie nie mogło być inaczej.
Samochód do jazd testowych użyczyła firma FordStore Euro-Car z Gdyni.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-04-04 22:08
CENA (3)
W porównaniu nawet z BMW X3 z podobnym wyposażeniem, cena jest niska. Ale to wynika chyba z kiepskiej jakości wyposażenia Forda. Widać to choćby po skórze na fotelach, niby nowe a już tak pomarszczone.
- 0 15
-
2022-04-04 22:43
BMW X3 (2)
Trójka może lacze czyścić Exowi. VI gen to rywal X5 i X7 oraz merola GLE. Co robi różnicę? Znaczek na masce. Fordy są prostu tak samo dobre ale to nadal Fordy.
Twój znajomości motoryzacji zakończyła się na E39 więc pozdro- 3 3
-
2022-04-05 18:49
(1)
Fordy i dobre nie mają miejsca w tym samym zdaniu. Wiesz jak mówi się na ford explore w Stanach? Ford exploder...
- 2 1
-
2022-04-06 11:52
z kolei na BMW X3 z reguły nic się nie mówi bo mało kto tam tym jeździ. U nich to auto miejskie jak u nas Opel Corsa
- 0 0
-
2022-04-07 20:20
Duży mocny suv, fajny. Ale jak bym miał kupować sobie 7osobowe auto to postawiłbym jednak na highlandera z klasyczną hybrydą. 248 KM wystarczą do komfortowej jazdy
- 2 0
-
2022-04-05 13:47
Bardzo lubię ten model miałam już 2 starsze Explorery
i z przykrością stwierdzam że Ford zrobił krzywdę Explosiowi. I, II, no i ewentualnie III na tak kolejne na nie zdecydowanie na nie. Cena masakra. Highlander bije go na głowę.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.