• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hamowanie przed innym autem to zwykła bandyterka

Jacek Markowski
1 maja 2024, godz. 12:00 
Opinie (175)

Dawanie nauczki innemu kierowcy w postaci gwałtownego hamowania przed jego autem to zwykła, drogowa bandyterka. Nie ma usprawiedliwienia dla takich czynów. Policja powinna surowo karać samozwańczych szeryfów.



Czy zdarzyło ci się celowo zahamować przed innym autem?

Co tak bardzo "odpala" agresorów?



Tak naprawdę do napisania tego artykułu zainspirowało mnie dwóch kierowców BMW, którzy w ostatnich tygodniach "błysnęli" na drogach Trójmiasta. Jeden z nich zahamował przed toyotą yaris na obwodnicy, a kierującą autem kobieta skończyła... na barierkach. Natomiast drugi szeryf, w oklejonym aucie dealera marki BMW, wyhamował inny pojazd na al. Armii Krajowej. Tutaj - na całe szczęście - skończyło się tylko na nauczce.

Prawdopodobnie w obu przypadkach zapalnikiem dla agresorów była zbyt długa jazda lewym pasem przez ich "ofiary".

Więcej na tematu obu zdarzeń przeczytacie w poniższych artykułach:

"Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW
BMW wyhamowało przed innym autem na obwodnicy, a to rozbiło się o barierkę BMW wyhamowało przed innym autem na obwodnicy, a to rozbiło się o barierkę

Lewy pas to nie kółko różańcowe



"Siedzę ci na zderzaku od 30 sekund, mrugam światłami, myszkuje od lewej do prawej strony pasa, wymachuję rękami, a ty dalej wleczesz się na lewym pasie. Dałem ci już wystarczająco dużo sygnałów żebyś zjechał mi z drogi. W końcu lewy pas to nie kółko różańcowe. Wyprzedzasz auto - zjeżdżasz na prawy pas. Proste" - zapewne w ten sposób myśli statystyczny agresor drogowy.

Jeśli wolniejszy kierowca "zasiedział się" na lewym pasie, to trzeba go skarcić wyhamowaniem. Sam środkowy palec może nie wystarczyć.

Sytuacji drogowych wywołujących amok u agresorów jest więcej. Zazwyczaj to błahostki, których kierowcy dopuszczają się raczej nieświadomie, przez pomyłkę.

Mnie też to wkurza, ale nigdy bym tego nie zrobił



Oczywiście, ja też uważam, że lewy pas służy do wyprzedzania. I irytuje mnie, jeśli ktoś faktycznie wlecze się na lewym pasie. Ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby zajechać takiej osobie drogę i przed nią zahamować.

Po pierwsze, taki manewr może zakończyć się tragicznie. Przed oczami mam wspomnianą wyżej toyotę yaris, która po takim wyhamowaniu rozbiła się o barierki, a następnie, bezwładnie się obracając, zatrzymała się na prawym pasie. Strach pomyśleć, jakby się ta historia zakończyła, gdyby prawym pasem jechał rozpędzony tir.

Po drugie, to po prostu dziecinada. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i po prostu nie wypada się tak zachowywać. Od dorosłego człowieka wymaga się minimum przyzwoitości.



Co nas wkurza w innych kierowcach? Co nas wkurza w innych kierowcach?

Po co to robią?



Chciałbym kiedyś poznać odpowiedź na pytanie: co kieruje osobami, które za wszelką cenę muszą dać nauczkę innym kierowcom? Jak się czują, gdy już wyhamują inne auto? Duma ich rozpiera? Czują się ukontentowani? Spełnieni? Myślą sobie "ale teraz poszło mu/jej w pięty"? Nie mam pojęcia.

Proponuję jednak bardziej panować nad emocjami i postępować na drodze mniej impulsywnie.

Myślę sobie, że tylko naprawdę surowa kara może wpłynąć na zachowanie agresorów.

1000 zł kary dla kierowcy BMW, który gwałtownie zahamował przed innym autem na obwodnicy 1000 zł kary dla kierowcy BMW, który gwałtownie zahamował przed innym autem na obwodnicy
Jacek Markowski

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (175)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Przejazdy Ferrari, McLaren, Lamborghini i Inne #ZbieramyNaKaretke (11 opinii)

(11 opinii)
zlot, imprezy i akcje charytatywne

Pomorska Miss Scania (13 opinii)

(13 opinii)
parada, zlot

Trójmiejski Grill Motocyklowy Moto-Zone

w plenerze, street food

Sprawdź się

Sprawdź się

Do którego koncernu należy marka Acura?

 

Najczęściej czytane