Czy prawo jazdy już niebawem będą mogli uzyskać 17-latkowie? Wiele na to wskazuje, bo Ministerstwo Infrastruktury ma już gotowy projekt w tej sprawie. Byłby to powrót do lat 90., w których kierowcom można było zostać już w wieku 17 lat. Na młodych kierowców czekałyby jednak pewne ograniczenia.
Małe zainteresowanie prawem jazdy dla 16-latków
5 godz.
Jaki to ma sens?
4 godz.
Wybory się zbliżają
4 godz.
i przyjemnie się jeździło.
5 godz.
I dobrze,ale jedno tylko dopowiem.Otóż doświadczenie,jest sumą błędów popełnionych w przeszłości.To jak w korpo najlepiej by chcieli 25latka za minimalną,z 20 letnim doświadczeniem.Wyssać na max i następnego.
4 godz.
Ja się załapałem na czasy kiedy prawo jazdy można było uzyskać w wieku 17 lat. Na kurs poszedłem mając jeszcze 16, a egzamin zdawałem niedługo po 17 urodzinach. Egzamin zdałem, prawo jazdy mam do dziś, nie sądzę że robiąc prawo jazdy rok później byłbym innym kierowcą.
4 godz.
Bzdury.
4 godz.
i wszystkie jazdy pod okiem rodzica.
4 godz.
ale prawko dostawali dopiero jak kończyli 17. Mi rodzice nie pozwolili więc kupiliśmy na spółę z kumplami Zastawę i jeździliśmy bez prawka. 3 razy nas policja łapała przez 2 lata. Wtedy jeszcze były kolegia ds. wykroczeń więc tam kierowali sprawę. Potem dostawaliśmy grzywnę 50 zł i jeździliśmy dalej.
4 godz.
Ale po co? Mało samochodów na ulicach? Mało wypadków?
4 godz.
moze byc nawet od 15 lat. to nie ma znaczenia, znaczenie ma zaporowy koszt otrzymania prawa jazdy w Polsce. 3000 za sam kurs to obecnie standard. do tego kolejne egzaminy, poprawki. prog wejscia w posiadanie prawa jazdy jest obecnie tak wysoki ze wlasciwie samochod staje sie przywilejem najbogatszej kasty ludzi.
lepszym rozwiazaniem bylby model belgijski/amerykanski gdzie do egzaminu mozna przystapic bez wykupywania lekcji w szkolach jazdy ale mozliwa jest nauka jazdy swoim wlasnym autem pod okiem opiekuna ktory w razie czego ponosi cala karna odpowiedzialnosc gdy jego kursant cos wywinie.
niestety u nas panuje urzedniczy zamordyzm i monopol urzedniczo-korporacyjny na ceny kursow i egzaminow.
4 godz.
Ruch w naszych miastach i terenach podmiejskich jest gęsty, dynamiczny. Czasem nie da się zrobić czegoś bardzo powoli, np włączyć na obwodnicę, czy przeciąć ruchliwe skrzyzowanie. Jakieś minimum umiejętności trzeba mieć, a 30 min egzamin tego nie sprawdzi. Dla bezpieczeństwa swojego i pozostałych.
Zdawałem w 2002 roku, ceny byłe inne, ale żeby nazbierać musiałem dorabiać przez wakacje. Teraz 3 tys to przecież pensja minimalna.
4 godz.
3000 od kursanta. Chcesz powiedzieć że szkoła jazdy ma w miesiącu tylko jednego kursanta czy kilkudziesieciu
3 godz.
to nie wiem czy ojciec by mnie tak samo nie nauczył. Jeździliśmy, a on mi opowiadał swoje historie z jego 60 letniego życia o jakiś cycatkach które miały sponsorów i pokazywał na mieście gdzie mieszkały :) Bardzo zabawnie było. Niemniej jednak od egzaminatora wymaga się ciągłego utrzymywania kwalifikacji. Myślę że można by połączyć te systemy. Np. 10 godzin jazd z instruktorem na początku. Potem parę miesięcy jazdy z ojcem i na koniec znów parę godzin jazd z instruktorem żeby wyjaśnił rzeczy które przyjdą do głowy po drodze. Też robiłem w 2002 roku prawko. Pamiętam że kurs kosztował wtedy 650zł.
4 godz.
nie rozśmieszaj mnie.
w 97 koszt rzędu 600-700 przy minimalnej 450zł.
50 min
na prawdę minimalna była tak niska? Ja wtedy byłem niewykwalifikowanym pracownikiem fizycznym. Składałem w wakacje jeszcze w czasie liceum rowery w fabryce Thorna na Oruni. Zarobiłęm 650zł. Aż trudno mi uwierzyć że dało się mniej.
3 godz.
Tylko proszę bez politycznych hejtów ale chciałem wskazać że PIS miał projekt darmowego prawa jazdy dla młodych ludzi uczących się, a co do likwidacji konieczności jazd w szkołach jazdy, wydaje mi się że korporacja szkół jazdy na to nie pozwoli. Sorry ale taki mamy w Polsce klimat.
2 godz.
też mam dużo "darmowych" pomysłów kiedy nie płacę ze swoich pieniędzy
4 godz.
Czyli będą zatrzymywać wszystkich młodo wyglądających na autostradach jadących powyżej 100km/h i sprawdzać czy skończyli 18 lat?
3 godz.
nie muszą wszystkich. Tak samo jak nie zatrzymują wszystkich kierowców domniemując że każdy może być pijany. Wyrywkowe kontrole wystarczą.
2 godz.
"Gna" sobie pryszczaty chłopak powiedzmy 140km/h autostradą i nie wiesz czy łamie przepisy, czy nie? Powinni na kogutach go zatrzymać!
2 godz.
gna sobie pijak za kółkiem i też nie wiesz czy łamie przepisy? Też go powinni na kogutach zatrzymać.
2 godz.
gdy jedzie sam (bez teoretycznego doświadczonego opiekuna), albo autem z mocniejszym silnikiem. To jest durny projekt!
2 godz.
już kiedyś tak było i nic się nie działo, więc wracamy do starych zasad
2 godz.
17 latek mógł jechać na tych samych prawach, co obecny 18 latek. Tutaj tworzą specjalną kategorię, przeregulowane wymysły, które odbiją się na zwykłych kierowcach.
48 min
bo przepisy wtedy były jeszcze luźniejsze więc teraz będzie nawet bezpieczniej
4 godz.
Jasne! Takim bananowcom niech tata od razu kupi beemkie minimum 250 koni. Niech ludzie widzo!
3 godz.
Taaa bo rok później to on już nie jest bananowcem.
4 godz.
4 godz.
fotoradary i policjanci będą mieli skaner wieku?
3 godz.
wystarczą wyrywkowe kontrole tak jak w każdym innym przypadku np. jak badanie trzeźwości
4 godz.
Idźmy na całość, proponuję od 15 lat, a hazard od 13:)
3 godz.
amerykanie zrobili 16 i też jest spoko. U nas już kiedyś było 17.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W skład Grupy Zdunek wchodzą marki:
Filmy