- 1 Był "laptopa dla czwartoklasisty" - co zamiast? (17 opinii)
- 2 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 3 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (16 opinii)
- 4 Znamy terminy egzaminów w roku szkolnym 2024/25 (17 opinii)
- 5 Nowe wymagania na maturze 2025. Co się zmieni? (83 opinie)
- 6 Uczelnia z Pomorza awansuje w rankingu szanghajskim (66 opinii)
Czeka nas wielki niż w szkołach? Małych klas będzie coraz więcej, nawet jednoosobowych
W szkołach pojawią się jednoosobowe klasy podstawowe? Według ekspertów, z uwagi na sytuację demograficzną i malejącą liczbę uczniów, małych oddziałów będzie coraz więcej. Choć często dyskutuje się nad problemem zatłoczonych klas, szczególnie w szkołach podstawowych, rzeczywistość zaczyna się zmieniać. Według danych VULCAN-a w Polsce aż 35 proc. oddziałów w szkołach to grupy mniejsze niż 18 uczniów, a pojedyncze przypadki jednoosobowych klas również nie są rzadkością.
Nowy ranking szkół podstawowych 2024 Trojmiasto.pl
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeśli do szkoły zgłosi się choć jeden uczeń z jej obwodu, musi zostać przyjęty. W efekcie w polskich szkołach zdarzają się klasy jedno-, dwu- czy trzyosobowe, a utrzymanie każdej z nich kosztuje rocznie ponad 100 tys. zł. Z kolei większość nauczycieli i rodziców jest przekonana, że im mniejsza liczebność klasy, tym lepsze warunki nauczania.
Rodzi się coraz mniej dzieci
Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w minionym roku urodziło się najmniej dzieci od czasów II wojny światowej. W 2023 r. liczba urodzeń wyniosła 272 tys. w porównaniu do 724 tys. w 1983 r., co przyczynia się do otwierania małych klas.
Analiza danych VULCAN-a, który od lat współpracuje z jednostkami oświatowymi, wykazuje, że większość oddziałów mieści się w przedziale od 18 do 25 uczniów. Oddziały przekraczające 25 uczniów stanowią 9 proc. wszystkich oddziałów, podczas gdy te przekraczające 18 uczniów to 64 proc. Z drugiej strony w polskich szkołach istnieje znaczna liczba klas z mniej niż 18 uczniami, w tym istotny udział oddziałów z 10 uczniami lub mniej, które stanowią 10 proc. wszystkich oddziałów.
Sposobem na unikanie otwierania bardzo małych oddziałów mogłyby być zmiany w zasadach organizacji sieci szkół podstawowych, takie jak tworzenie szkół z częścią klas (np. tylko z klasami IV-VIII). Wsparciem w takiej sytuacji byłoby też przygotowanie mapy obwodów szkół odpowiadającym potrzebom demograficznym, jednak również nie jest to idealne rozwiązanie z perspektywy dużych aglomeracji.
- Bardzo ważnym sposobem ograniczenia kosztów utrzymania oświaty mogłoby być zmniejszenie liczby bardzo drogich w utrzymaniu małych oddziałów - kilkuosobowych i niewiele większych niż dziesięcioosobowe - mówi Jan Zięba, ekspert oświatowy w firmie VULCAN. - Aby efektywnie poprawić organizację szkół, konieczne jest dostosowanie prawa do zmieniających się warunków demograficznych. Samorządy potrzebują większej swobody w organizacji sieci szkół, aby móc skutecznie reagować na zmieniające się realia - dodaje.
Prywatna szkoła podstawowa dla dziecka. Jak wybrać i ile kosztuje?
Rezygnacje nauczycieli
Kolejnym problemem polskiej oświaty są rezygnacje z zawodu nauczyciela. Wpływają na to ciągle za niskie wynagrodzenia i spadek prestiżu zawodu. M.in. dlatego tak ważna jest optymalizacja organizacji oświaty, co umożliwiłoby zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli.
Placówki oświatowe i organy prowadzące szkoły niestety coraz częściej narzekają na coraz bardziej ograniczoną możliwość zatrudnienia odpowiedniej kadry nauczycielskiej. Liczba ofert pracy dla nauczycieli w 2024 r. na Pomorzu sięga ponad 800 ofert, przy czym braki kadrowe dotyczą zarówno szkół ogólnokształcących, jak i przedszkoli.
W samym Gdańsku według danych kuratorium oświaty tylko w sektorze publicznej edukacji poszukiwanych jest niemal 250 nauczycieli, w Gdyni - ponad 60.
Opinie wybrane
-
2024-06-05 11:13
Edukacja jest pełna patologii (12)
A nowa pani minister niczego nie zmieni. To już widać. Słowa, słowa, słowa ale brak pomysłów i chęci działania na rzecz dobrej zmiany a znowu pizoranctwo. Tak jest z każdym ministrem oświaty w Polsce. I nie chodzi tylko o pieniądze których brak w systemie edukacji. Nie ma woli dziakania
- 59 10
-
2024-06-05 20:18
10 lat temu Tusk kazał iść sześćiolatkom do szkoły
Czyli rok wcześniej,kobiety nie chcą już rodzić żeby dzieci nie musiały charować
- 9 2
-
2024-06-05 19:46
(1)
Potrzeba czasu!!! Skostniałe struktury ciężko zastąpić, ja wierze ze się uda!!! Tylko trzeba dużo energii i więcej pieniędzy. To jest inwestycja to się zwróci już za kilka lat!!! Tylko trzeba mądrze i nie słuchac nieudolnych ekspertów !!! Wzorować się na Finlandii, Korei poludniowrj Chinach!!! Wprowadzić dzieci w 22 wiek, lada moment będzie lądowanie na Księżycu i założenie tam bazy a my bujamy w obłokach ,
- 2 4
-
2024-06-05 23:49
"a my bujamy w obłokach"
To właśnie widać po twojej wypowiedzi...
- 3 1
-
2024-06-05 13:21
tak , rozwiazaniem wszelkich problemow (2)
w polskiej edukacji jest zniesienie prac domowych :D
- 13 5
-
2024-06-05 18:01
(1)
To ze nie mozna zadawac prac domowych dla chetnych to jest dopiero absurd.
- 8 6
-
2024-06-06 09:30
oczywiście, że można!
tylko nie ma z nich ocen; zresztą zgodnie z obowiązującym już wcześniej prawem - przecież to patologia była, że oceniano pracę, którą uczeń zrobił w domu - na ogół niesamodzielnie, bo albo z rodzicem, albo z chatemGPT
- 3 1
-
2024-06-05 12:02
Nie minister (1)
a ministra...i wszystko już wiemy
- 13 6
-
2024-06-05 17:19
Osoba ministerialna.
- 5 2
-
2024-06-05 11:48
(3)
Problem też jest w tym, ze cały system jest do kompleksowej zmiany i ciężko to zrobić w 4 lata a każda władza ma swój pomysł na oświatę, tylko uczniowie na tym cierpią! I tak to się kręci od lat ...
- 10 3
-
2024-06-05 13:03
(2)
Zawód nauczyciela jest zbyt sfeminiziwany a tak jest wygodnie władzom.
- 5 8
-
2024-06-05 19:49
(1)
To nie ma znaczenia, starzy nauczyciele na emeryturę bo nie nadążają za młodymi , widać to było w pandemie, nie są za pan brat z informatyka, praktycznie niczym nowym wiec się trzymaja na sile!!! Wcale nie musicie dzieci ciągnąć do matury, młodzi tez potrafią nauczyć, jeszcze lepiej!!!
- 3 4
-
2024-06-06 09:31
tylko że młodzi wcale nie chcą iść do pracy w szkole
- 2 1
-
2024-06-05 21:37
(1)
Pamiętam, jak kilkanaście lat temu w mojej parafii podczas noworocznej homilii proboszcz utyskiwał, że jak rodzi się za mało dzieci, to potem w szkołach trzeba likwidować niektóre klasy. Naprawdę trzeba być geniuszem matematycznym, by dojść do wniosku, że im mniejsza klasa, tym więcej uwagi można poświęcić pojedynczemu uczniowi?
- 18 7
-
2024-06-05 23:45
"tym więcej uwagi można poświęcić pojedynczemu uczniowi?"
A komu na tym zależy?
I po co?
Czy wykształcenie cokolwiek obecnie znaczy?
Czy ten kraj potrzebuje wykształconych ludzi?
Bo jakoś tego nie zauważam...- 6 0
-
2024-06-05 11:41
(11)
Gdyby zarobki warunki życia w polsce były lepsze, to by mogło się rodzić więcej dzieci. Druga sprawa czasy się zmieniają, dużo ludzi po prostu nie chce mieć dzieci i nie zmieni to nic, czy będą żyć w dostatku czy biedzie.
- 56 8
-
2024-06-07 06:57
dzietność nie zależy od zarobków tylko od wygody
- 1 0
-
2024-06-05 15:32
Nie chcą mieć dzieci (9)
Bo dzieci to odpowiedzialność, a egoistyczne płatki śniegu nie znają takiego słowa jak odpowiedzialność, bo zostali wychowani pod kloszem.
- 24 15
-
2024-06-05 19:41
Chcà mieć dzieci (1)
Tylko bez kontroli, narzucania, piętnowania, karania, itd itp poprzednich wszechwładców pis. Na szczęście kobiety i mężczyźni majà swój rozum i wolnà wolę, a nie z góry narzuconà.
Dajcie swobę, wsparcie, pomoc to i będà dzieci.- 6 11
-
2024-06-06 16:50
Mów za siebie
Nie każdemu marzy się kaszojad.
- 4 1
-
2024-06-05 17:32
Jak ma sie urodzic epileptyk czy dziecko z downem (6)
To może lepiej sobie podarować?
- 6 15
-
2024-06-05 20:58
Jarek podlizując się klechom powiedział ,ze wszystkie dzieci mają się rodzić ,bo najważniejsze by były ochrzczone
- 2 5
-
2024-06-05 17:59
epilepsji nie wykryjesz w badaniach prenatalnych (1)
poza tym jako epileptyk możesz prowadzić zupełnie dobre i satysfakcjonujące życie. Zupełnie normalne. Ty byś wolał zabić tylko częściowo chorego człowieka który ataków może nauczyć się unikać.
- 11 3
-
2024-06-06 16:49
Jak mozna zabic kogos, kto nigdy nie istnial?
Przecież można po prostu nie stosunkować się w łóżku, to do zapłodnienia nie dojdzie. A jak chce Ci się wychowywać epileptyka, to bierz to na swoje barki.
- 1 2
-
2024-06-05 17:41
(2)
I myślisz, że każdy przyszły rodzic tak do tego podchodzi?
- 9 0
-
2024-06-06 16:52
Oczywiście że nie (1)
Przecież teraz masa ludzi się mnoży, zarówno zdrowych jak i chorych. A później wyrastają aspergery, alergicy, downy czy wspomniani epileptycy. Efekt będzie taki ze 90% Polaków stanowić będą osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym.
- 0 5
-
2024-06-06 21:24
Co za hejt
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.