Dr inż. arch. Alicja Zawadzka, architekt z Wydziału Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego otrzymała nagrodę finansową w wysokości 10 tys. zł w konkursie Nagród Naukowych Polityki. Została doceniona w dziedzinie nauk technicznych, co zawdzięcza m.in. swoim badaniom związanym z tematyką ładu przestrzennego, kształtowanego głównie na poziomie lokalnym.
W październiku wyłoniono piętnastkę finalistów tegorocznej, 16. edycji konkursu Nagród Naukowych Polityki. Spośród niej wybrano finałową piątkę, która za wkład w rozwój nauki otrzymała symboliczny dyplom oraz stypendium w wysokości 30 tys. zł. W ręce pozostałej dziesiątki, w tym pracownika naukowego Uniwersytetu Gdańskiego, trafiła nagroda w wysokości 10 tys. zł.
Dr Alicja Zawadzka, urodzona w 1978 roku, doktor inżynier architekt, jest adiunktem w Katedrze Geografii Fizycznej i Kształtowania Środowiska na Wydziale Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Przez ostatnie dziesięć lat przedmiotem badań naukowych dr Zawadzkiej jest ład przestrzenny, kształtowany na poziomie lokalnym, a
praca polega na ukształtowaniu przestrzeni w sposób, który stworzy harmonijną całość.
- Przedmiotem moich badań naukowych jest to, czego właściwie w Polsce nie ma - ład przestrzenny. Polska przestrzeń jest fenomenem na skalę europejską i doświadczalnym poligonem nierównej walki licznych grup interesów. A zapisy dot. kształtowania ładu przestrzennego, formułowane w ustawach i aktach prawa miejscowego, to głównie postulaty i zalecenia - mówi dr inż. arch. Zawadzka. - Przez 10 lat, podróżując po Polsce i świecie, zadawałam sobie pytania, np.: jak to się stało, że w kraju, którego przedwojenny system planowania przestrzennego był jednym z najlepszych w Europie, jest brzydko, a ładnie tylko bywa, albo w miejscach, w których człowiek nie zaznaczył zbytnio swojej obecności, albo w nielicznych fragmentach kwartałów i ulic?Od 2007 r. dr Zawadzka jestem samodzielnym urbanistą, wykonawcą planów miejscowych i zmian studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin.
- Praktyka zawodowa daje mi możliwość poznawania realnych problemów włodarzy gmin, mieszkańców i inwestorów oraz proponowania rozwiązań wynikających z mojego doświadczenia zawodowego oraz pracy naukowo-badawczej. Ład (i nieład) przestrzenny kształtowany jest głównie na poziomie lokalnym, dlatego ważne jest dla mnie również to, że to, czego uczę się jako urbanista, jest wkładem do pracy naukowej - dodaje.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy