- 1 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (81 opinii)
- 3 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (85 opinii)
- 4 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (27 opinii)
- 5 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 6 Znamy terminy egzaminów w roku szkolnym 2024/25 (17 opinii)
Dwóch licealistów przebiegło 1,2 tys. km wzdłuż Wisły. Dlaczego?
Dwóch licealistów z Trójmiasta pokonało 1,2 tys. km biegnąc przez 19 dni wzdłuż Wisły. Przy okazji sprawdzianu swoich sił fizycznych i psychicznych uczniowie zorganizowali dwie charytatywne zbiórki pieniędzy.
Janek Mikołajczyk z III LO w Gdyni i Igor Kubacki z VI LO w Gdańsku pokonali ponad 1,2 tys. km biegnąc wzdłuż Wisły w ciągu 19 dni. Codziennie biegli mniej więcej po 11 godzin pokonując dystans 60-70 km, a jednego dnia rekordowe 83 km w 13 godzin.
- Biegliśmy segmentami. Po 16-19 km robiliśmy przerwy i spotykaliśmy z naszymi ojcami, którzy jechali camperem. Tam też jedliśmy i spaliśmy w nocy - zdradza Janek.
Numer dowodu potrzebny, by zgłosić dziecko do zawodów? "To już zbyt wiele"
3-4 miesiące przygotowań
Spania nie było jednak za dużo. Licealiści przez pierwsze dni zdecydowali się wstawać po północy, by rozpocząć nocne zmagania z trasą. Okazało się to jednak zbyt uciążliwe i ostatecznie bieg rozpoczynali około godz. 3-4, a więc po 6 godzinach snu.
- Pomysł zrodził się w wakacje, a już wcześniej ciągnęło nas do nietypowych i nieco ekstremalnych form spędzania czasu. Wcześniej realizowaliśmy pomniejsze projekty, natomiast ten jest na pewno największy. Myślę, że przygotowanie zajęło nam około 3-4 miesięcy - opisuje Janek.
Zbiórka pieniędzy przy okazji biegu
Licealiści utrzymują, że pod względem kondycyjnym trasa nie stanowiła dużego wyzwania. Gorzej było z psychiką i to szczególnie na początku biegu, kiedy krajobraz nie ulegał zmianie, a przed uczniami było kilkanaście dni jednostajnego biegu. Trasa została opracowana na podstawie śladu rowerowego maratonu Wisła.
- Szczerze mówiąc, to trasa była dość monotonna i mało urokliwa. Mówimy o terenach zalewowych i łąkach, dlatego bardziej odczuliśmy to pod względem psychicznym. Miejscami byłem znudzony, miałem ochotę przestać biegać i pójść dla odmiany na rower - powiedział Igor
Warto podkreślić, że przez całą trasę uczniom towarzyszyli ojcowie, którzy zapewniali wsparcie jadąc samochodem, a niekiedy przyłączając się do biegu. Akcja miała również charakter charytatywny w ramach akcji Biegnę Pomagam - Janek zbierał pieniądze na gdyńskie Hospicjum św. Wawrzyńca, a Igor na zakup szkolnego fantomu do resyscytacji krążeniowo-oddechowej.
Miejsca
Opinie (17) 3 zablokowane
-
2022-11-25 23:56
Brawo
- 1 1
-
2022-11-26 18:01
Akcja jeszcze trwa
Kochani, powoli kończy się nasza zrzutka na Nowoczesny Fantom do Resuscytacji. Jesteśmy na etapie wyboru modelu.
Dzięki Waszym wpłatom Akcja Igora Kubackiego ️ Biegnę Pomagam ️ do tej pory uzbierała 4675zł z potrzebnych 6000zł. Może ktoś jeszcze zdecyduje się na wpłatę? Pomyślcie! Warto wspierać młode inicjatywy!
Link na stronie Facebook 6LO w Gdańsku- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.