• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziecko zastraszane w szkole. Przemoc, hejt, nękanie - jak z tym walczyć?

Piotr Kallalas
14 września 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (83)
Problemy z zastraszaniem czy nękaniem w szkole. -  Pierwszy krok to zawsze doprowadzenie do zaprzestania działań o charakterze przemocy- mówi psycholog. Problemy z zastraszaniem czy nękaniem w szkole. -  Pierwszy krok to zawsze doprowadzenie do zaprzestania działań o charakterze przemocy- mówi psycholog.

Agresja prowadząca do prześladowań, nękania czy hejtu w internecie zdarza się również w trójmiejskich szkołach. Jak chronić dziecko?



Czy twoje dziecko było lub jest nękane przez rówieśników?

- Syn przyznał nam się do tego, że w szkole dwóch uczniów mu dokucza niemal na każdej przerwie. Doszło do tego, że gdy rano wstawał, to był markotny i nie chciał chodzić do szkoły. Zorientowaliśmy się stosunkowo szybko, ale też zastanawialiśmy się z mężem, od czego zacząć. Ostatecznie najpierw poszliśmy do wychowawcy, szkoła zaangażowała się i w konsekwencji odbyły się serie spotkań z pedagogiem. Wydaje się, że to pomogło, ale nie mam pewności, że cała sytuacja już się skończyła - mówi nam mama ucznia w 5-klasie szkoły podstawowej, która chce pozostać anonimowa.
Rodzice najczęściej są zatroskani i zastanawiają się, jak najskuteczniej pomóc dziecku i jednocześnie nie zaszkodzić w tej drażliwej sytuacji. W każdym takim przypadku mówimy jednak o formach przemocy, dlatego potrzebna jest szybka reakcja ze strony zarówno opiekunów, jak i szkolnych pedagogów.

- Najczęściej pierwszym miejscem, gdzie takie sytuacje są odkrywane, jest szkoła - kiedy dziecko zgłasza, że było nękane, przezywane, że pojawiały się groźby. Mówimy o przemocy rówieśniczej - przemocy fizycznej, psychicznej lub tej wirtualnej, gdy dotyczy hejtu w internecie, przerabiania i upubliczniania zdjęć czy innych patologicznych aktywności - mówi Marta SulewskaPoradni Psychologiczno-Pedagogiczna nr 1.

Prześladowanie w szkole. "Przyczyn takich sytuacji może być bardzo wiele"



Dzieci bywają bezwzględne i przede wszystkim nie myślą empatycznie, często nie zastanawiają się nad tym, jaką krzywdę może wyrządzić dane zachowanie. Do tego dochodzi mentalność grupy, nikt nie chce się wyłamać i będzie "krakać", tak jak reszta. Podstawowa zasada jednak jest taka, że aby móc funkcjonować w grupie, ktoś musi funkcjonować poza grupą. Specjaliści wskazują jednak, że działania w grupie to tylko jeden z elementów mogących napędzać hejt.

- Przyczyn takich sytuacji może być bardzo wiele i zawsze rozpatruje się indywidualnie każdą sytuację. Na takie zachowania mogą składać się względy osobowościowe dziecka, zaburzenia emocjonalne, niedojrzałość społeczna, działanie w grupie rówieśniczej, wzorce zachowania w rodzinie, brak zainteresowania się dzieckiem ze strony opiekunów lub też nadmierne oczekiwania czy wreszcie kryzys psychiczny - wskazuje Marta Sulewska.
Uczniowie mają problemy z rannym wstawaniem? Uczniowie mają problemy z rannym wstawaniem? "Godziny nieadekwatne do biorytmu"

Po pierwsze zaprzestać przemocy



Czasami uczeń musi borykać się ze wspomnianą grupą, czasami jednak dochodzi do konfliktów jeden na jednego. Nie zmienia to faktu, że ofiara borykająca się z ostracyzmem czy wręcz prześladowaniem albo nękaniem powinna otrzymać pomoc od otoczenia domowego i szkolnego. To dla wielu może być największe wyzwanie - opowiedzieć o swoich doświadczeniach, aby osoby dorosłe mogły zareagować. Środki zaradcze i opieka powinny postępować równolegle, zarówno w środowisku szkolnym, jak i domowym.

- Pierwszy krok to zawsze doprowadzenie do zaprzestania działań o charakterze przemocy. Dojście do miejsca, gdzie występowało, i np. zablokowanie grup i treści w internecie czy zakończenie przemocy werbalnej. Jeśli mamy do czynienia z bójką, to podjęcie działań, aby osoba już nie była narażona na przemoc fizyczną. Kolejnym krokiem może być zawiadomienie służb takich jak policja, kiedy doszło np. do pobicia czy przerabiania zdjęć w internecie. Ta inicjatywa należy już do rodziców - dodaje Marta Sulewska.
Do takich sytuacji nie dochodzi często, jednak każdy rodzic musi zdawać sobie sprawę, że jeśli mówimy o przemocy, to możemy mówić również o następstwach karnych.

- Jakakolwiek przemoc podważa prawo obowiązujące w naszym kraju, dlatego sprawa zawsze może zostać zgłoszona na policję. Następstwa karne zachowań z zakresu nękania zależą od wieku, w jakim znajduje się oprawca. Jeżeli sprawca ukończył już 17. rok życia, to według polskiego prawa odpowiada wedle założeń sprecyzowanych w Kodeksie karnym tudzież Kodeksie wykroczeń. Jeśli jednak sprawca znajduje się w przedziale wiekowym 13-17 lat, to odpowiadać będzie zgodnie z przepisami Ustawy o postępowaniu w sprawach osób nieletnich - mówi adwokat Katarzyna Bórawska z kancelarii adwokackiej B-Legal.
Ponadto dyrekcja szkoły może zgłosić sprawę do sądu rodzinnego lub wnioskować w kuratorium o przeniesienie agresywnego ucznia.

Dlaczego nie powinniśmy publikować zdjęć naszych dzieci w internecie? Dlaczego nie powinniśmy publikować zdjęć naszych dzieci w internecie?

Pedagodzy muszą zaopiekować się wszystkimi stronami



Takie rozwiązania to jednak ostateczność. Gdy już dorośli zostaną włączeni w rozwiązanie konfliktu, głównym narzędziem jest rozmowa i konsultacje. Co istotne, opieką powinny zostać objęte ofiary, ale również agresorzy i świadkowie zdarzenia.

- Należy doprowadzić do rozmów, które uwzględniają zarówno konsultację z ofiarą, stroną agresywną, jak i ze świadkami wydarzenia, którzy również być może z różnych względów się czegoś obawiali. To bardzo ważne, aby zaopiekować się wszystkimi stronami - także napastnikami, aby pokazać im konsekwencje zachowań. Jak już dochodzi do przemocy, to bardzo ważne jest wspólne działanie rodziców i szkoły. Najkorzystniejsze jest, kiedy nauczyciele, rodzice i instytucje mówią jednym głosem - dodaje Marta Sulewska.

Miejsca

Opinie (83) 2 zablokowane

  • Drodzy rodzice wychowujcie swoje dzieci, uczcie je szacunku do innych. Nieważne czy to jest pani sprzątająca czy kasjerka czy nauczyciel czy kierowca autobusu czy koleżanka albo kolega z klasy. Uczcie szacunku.

    • 9 0

  • Dzieci neutralne

    Niestety przeszliśmy to z synem. Cios spotyka dziecko właśnie nie tylko od dzieci które nękają ale tez dzieci neutralnych które nie tylko przejmują takie zachowania ale wykluczają dziecko z grupy właśnie nie chcąc potem być samemu wykluczonym..

    • 9 0

  • (1)

    Moj syn byl ofiara przemocy w szkole. Ale nie chodzi o bicie, tylko przemoc psychiczna. W klasie ton nadawala patologia, reszta sie do tego dostosowywala. Kilkoro takich chamskich dzieciakow wykluczalo mojego syna z grupy, bo: ogolnie jest spokojnym, nie wchodzacym w konflikty osoba, dodatkowo uczyl sie najlepiej w klasie (w widoczny sposob odstawal jesli chodzi o nauke). Na szczescie koszmar sie skonczyl, bo juz jest w liceum, jednym z najlepszych w Trojmiescie i tam juz takich problemow nie ma.
    Niestety w podstawowkach to czesty problem. Obecnie mam wrazenie,z e jest coraz gorzej, bo przeniesli zachowanie z internetu (czyli agresja, przemoc, poczucie bezkarnosci) do reala. Zachowuja sie jak na tiktoku. Potrafia tez prowokowac ofiare do jakiegos zachowania, zeby to nagrac i wrzucic w internet, bo dzieki temu czyims kosztem beda mieli duzo lajkow.

    • 12 0

    • Nie wiem co ci doradzić. Sam nie miałem takich problemów, mój syn też nie. Ogólnie to jest problem z balansowaniem w towarzystwie. Ja potrafiłem się z każdym dogadać, może nie z największym gangusem (który potem został kryminalistą) ale nawet on mi nie dokuczał bo ogarniałem całe towarzystwo, zarówno rozrabiaków jak i kujonów. Syn ma tak samo. Ma też atut siły ale to nie istotne bo też potrafi się odnaleźć w towarzystwie i trzyma ze wszystkimi. Niemniej to co ci mówię to słaba rada. Przecież nie zmienisz niepowtarzalnego charakteru swojego dziecka. Introwertyk nie zacznie nagle być ekstrawertykiem którego wszyscy lubią. Dzieci idą na łatwiznę, interesują się postaciami kontrastowymi na pierwszy rzut oka, nie będą drążyć że ktoś jest wartościowy jeśli tego nie pokazuje. To jest właśnie problem potrzeby akceptacji w grupie. Co ci mogę powiedzieć to ty wspieraj syna, zachęcaj do jakiś ciekawych hobby które potem ktoś doceni. Ale pewnie już to robisz.

      • 1 0

  • Nękanie (1)

    Ja osobiście wybrał bym się do domu rodziców takiego ucznia i porozmawiał bym z jego rodzicami.jezeli nie przyniosło by to efektu poszedł bym drugi raz i załatwił bym to inaczej czyli .......

    • 3 0

    • Załatwiłbyś jakbyś miał atut siły, inaczej nic byś nie załatwił.

      Akurat w klasie syna ojciec największego rozrabiaki jest jakimś komandosem w Formozie. Jest po rozwodzie i synem się ogólnie mało zajmuje przez co ten odwala numery. Typ wielki, umięśniony i z racji zawodu wie też jak używać pięści. Ale akurat z nim można pogadać, ale jak trafisz na takiego który gadać nie będzie chciał to nic nie zrobisz. A teraz wyobraź sobie że trafiłeś na słabszego. Dałeś mu po mordzie i następne 2 lata oglądasz swoje dzieci w pionowe paski bo dostajesz odsiadkę. Takie buńczuczne gadanie zza klawiatury. Każdy tak potrafi, a rzeczywistość jest bardziej skomplikowana.

      • 2 0

  • feminizacja szkoły doprowadziła do apogeum niszczenia dziecka (1)

    W męskich szkołach konflikt jest szybko rozwiązany. Zapraszamy!

    • 0 3

    • Feminizacja nastąpiła w całym społeczeństwie nie tylko w szkole.

      Natomiast rozwiązywanie konfliktów metodą pięści to właśnie problem o którym traktuje ten artykuł. To metoda popularna wśród zwierząt ogólnie. Zaprzecza to trochę naszej cywilizacji. Można załatwiać problemy stanowczą rozmową i prawnymi groźbami chociażby ale to trzeba się już wysilić i poczytać. Prawo pięści to prawo bezmyślnych rezusów.

      • 1 0

  • Technikum Transportowe w Gdyni

    Szkoła ta kiedyś próbowała zamieść problem gnębienia mojego syna pod dywan. Chłopak nic nie mówił, ukrywał, nie chodził do szkoły bo się bał.Nękanie wyszło już poza ramy szkoły. W związku z tym iż widziałam bagatelizujace podejście do problemu, zawiadomiłam policję. Nie miałam wsparcia od ówczesnych pedagogów (2010 r.) ani mój syn. Proponowano nam (ofierze mobbingu, stalkingu, agresji bezpośredniej, prześladowań w internecie, gróźb karalnych smsowych i bezpośrednich) zmianę szkoły! Syn był bliski samobójstwa.
    Agresorami byli chłopak z rodziny zastępczej, której notorycznie sprawiał problemy oraz chłopak, który był zawodnikiem sztuk walki. Powód? Mój syn miał lekko dłuższe włosy (które notabene próbowano mu podpalić!), nie palił papierosów do czego zmuszano Go na przerwach. Zawsze powtarzałam, że nie wolno nikogo bić, uczyłam empatii do wszystkich... Taka młodzież właśnie jest ofiarą agresji i nie mają wsparcia! To się musi zmienić!

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Kongres "Nauka ponad podziałami"

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Które z wymienionych poniżej miast ma największą powierzchnię?

 

Najczęściej czytane