Z przypadającego w niedzielę 14 października Dnia Edukacji Narodowej nie cieszą się uczniowie, ale czy najbardziej zainteresowani mają jakiś powód do radości?
2012-10-14 12:03
Nauczyciel nie jest osobą która powinna zajmować się totalnym wychowywaniem dzieci,czy młodzieży.Zachowanie uczniów może jedynie korygować.Nikt jednak nie zwolni nauczyciela od merytorycznego przygotowania do lekcji,czy realizacji materiału.Zbyt wiele osób w tym fachu jest po prostu niedouczonych i bez zdolności pedagogicznych.A szkoda bo kładzie się to cieniem na pozostałych.Pozdrawiam pedagogów.
2012-10-14 12:53
A ja przeprowadzić efektywnie lekcję, jeśli uczniowie nie wiedzą, jak należy się w szkole zachowywać, bo rodzice nie mieli czasu na wychowanie, wpojenie zasad?
2012-10-14 14:44
Jako nauczyciel oświadczam, że nic nie robię, pensji mam 21 tysięcy miesięcznie i pracuje po 2 godziny dziennie. Jestem wrzodem na ciele zdrowego społeczeństwa i nie pracuje tak dobrze jak nasi politycy, księża, radni i pracownicy spółek skarbu państwa. Zabierzcie mi te przywileje :-)
Zapraszam wszystkich malkontentów do szkoły na konfrontację z rodzicami i rozwydrzonymi dzieciakami z masą orzeczeń od pedagoga.
2012-10-14 14:46
Samorząd chce ograniczenia KN bo wtedy będzie mógł jakoś swój budżet załatać. Akurat na ECS, Stadion i inne ważne inwestycje.
2012-10-14 15:24
Miałem kontakt ze szkołą zawodową jako nauczyciel. Na szczęście nie muszę w niej pracować bo mam też inny zawód. Niestety dzisiejsza szkoła w Polsce to dno. Dyrektorzy w imię swoich emerytur i stołków utajają wszystkie afery z uczniami , byle tylko do emerytury, byle nic nie wyszło. Kasa idzie za uczniem więc uczeń to święta krowa. Uczniowie którzy kiedyś wylądowaliby w OHP teraz są sztucznie trzymani w szkołach i zaniżają poziom (marnuje się w ten sposób dzieci zdolne). Zarobki młodych nauczycieli głodowe, a starzy nauczyciele, którzy się nieźle urządzili nie chcą wpuścić młodych. Solidarność nauczycieli została rozbita bo każdy chce wydrzeć jak najwięcej godzin dla siebie. SZKOŁA TO DNO.
Tylko proszę nie pisać o braku kwalifikacji nauczycieli , małej ilości godzini wakacjach bo to odgrzewany kotlet. Jak ktoś popracuje trochy w zawodówie to zrozumie !
2012-10-15 07:20
... wystarczy pójść na zajęcia rytmiki do szkoły baletowej czy na basen, gdy przychodzą dzieci na zajęcia i zobaczyć jak one się zachowują. Chamstwa i braku wychowania aż nadto. Widać, że mama patrzy tylko, jak by tu się pozbyć dziecka. Wrzeszczy to jakby mu brakowało piątej klepki.
Ludzie - zanim zaczniecie krytykować, pomyślcie trochę o sobie, jaki jest wasz wkład w wychowaniu dziecka.
Ale jeśli dziecko zachowuje się jak " dzik", trzeba po prostu reagować!
2012-10-15 09:23
Popieram w 110%. Jestem nauczycielem, mam 32 lata, dziecko w zerówce. Chodzimy na różne zajęcia dodatkowe.Tam jestem postrzegana jako wyrodna matka, bo wymagam i oczekuję, że moje dziecko będzie się grzecznie i kulturalnie zachowywało. Zwracam synowi uwagę, z racji wykonywanego zawodu zdarza mi się też zwrócić uwagę innym dzieciom (zboczenie zawodowe), za co kiedyś zostanę publicznie zlinczowana... Siedzące i przyglądające się mamy nie widzą tego, co ja postrzegam za kompletny brak wychowania i chamstwo.Dzieci nie słuchają, jak dorosły mówi, tłumaczy, co będą robić, drą się, biegają, szarpią się nawzajem, zaczepiają. Czasami myślę, że moje dziecko ma ze mną przechlapane, a z drugiej strony nie wstydzę się z nim pójść do kina, teatru, sklepu, restauracji, znajomych itp.itd. Wybiegać, wyszaleć się-chodzimy na spacery, do lasu, na rower. Poza tym- płacę za zajęcia i oczekuję, że moje dziecko z nich skorzysta. Innym chyba to wisi-liczy się złudne poczucie, że organizujemy dzieciom "tyle zajęć, inwestujemy w nie, ich przyszłość i talenty..."
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Atmosfera to:
Filmy