- 1 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (86 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (84 opinie)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Nowe wymagania na maturze 2025. Co się zmieni? (83 opinie)
- 5 Ilu psychologów brakuje w szkołach? (40 opinii)
- 6 100 "spadających gwiazd" na godzinę (52 opinie)
"Inteligentne" dokumenty z Trójmiasta
PIT, który sam się wypełni i wyliczy nam podatek do zapłacenia? Mail, który "wie" do kogo się wysłać? Być może pomysł doktorantki z Trójmiasta wkrótce może zrewolucjonizować rynek elektronicznych wynalazków .
Magdalena Godlewska z Politechniki Gdańskiej jest młodą doktorantką, laureatką III edycji programu stypendialnego Innodoktorant, która pracuje nad inteligentnymi dokumentami elektronicznymi, które "same" wiedzą jak się wypełnić, sprawdzają poprawność danych i wiedzą do kogo mają się wysłać.
- Tematem rozwoju dokumentów elektronicznych zainteresowałam się już na studiach magisterskich. Sama na co dzień tworzę i rozsyłam wiele dokumentów. To sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać, czy dokumentów nie można w jakiś sposób ulepszyć, najlepiej w taki sposób, aby same wspierały swoje wypełnianie i rozpowszechnianie - mówi dla PAP Magdalena Godlewska.
- Obecnie, dokumenty w procesie wiedzy są zazwyczaj obiektami statycznymi, czyli: są tworzone, są edytowane, są rozsyłane. Moim pomysłem jest stworzenie nowej otwartej architektury rozproszonych dokumentów elektronicznych. Zmieni ona rolę dokumentu w procesie na dynamiczną - tak by wspomagał jego realizację - tłumaczy.
Jak miały by działać "inteligentne" dokumenty? - W praktyce dokument jest tworzony jako statyczny szablon, posiadający definicję swoich komponentów i ich ścieżek migracji w procesie. Komponenty dokumentu są następnie zamieniane na mobilne agenty, które realizują proces zgodnie z ustaloną polityką migracji. Wędrują między pracownikami wiedzy, pracownicy wykonują na nich pewne operacje na swoich komputerach i po zakończeniu ich pracy dokument w postaci agenta sam przenosi się na komputer kolejnego pracownika. Po wypełnieniu swojej misji, agenty są przekształcane na końcowy dokument statyczny - mówi badaczka.
Pomysł innodoktorantki, choć pracochłonny i trudny w realizacji wart jest trudu. Jak sama podkreśla "inteligentne" dokumenty nie tylko usprawniłyby obieg informacji, ale też stanowiły by dodatkową ochronę przed utratą danych, które nierzadko "wyciekają" z firm w związku z ich przewlekłym obiegiem.
Według Magdaleny Godlewskiej nowy system powoli na obniżenie kosztów związanych z rozsyłaniem korespondencji w formie papierowej i zmniejszeniem ilości pośredników w obiegu dokumentów o co najmniej 20 proc.
Doktorantka w swojej pracy doktorskiej opracowała prototyp systemu. Za innowacyjne badania otrzymała wyróżnienie i stypendium przyznawane przez Samorząd Województwa Pomorskiego tym doktorantom, których prace mogą zostać wdrożone i mogą się przyczynić do rozwoju gospodarczego województw.
Miejsca
Opinie (18) 1 zablokowana
-
2011-03-14 15:00
potrzebny jest inteligentny dokument aby zarejestrować sie do lekarza
...........
- 0 0
-
2011-03-15 17:12
świetny pomysł , popieram, a co do tego iz poczta nie bedzie funkcjonować to nie rozumiem czym tu sie przejmować ?? jezeli cos działa zle i bardzo wolno to jeaki sens jest w tym trwać ?? najlepiej zastanowic sie jak to usprawnić .... a intaligentne dokumenty mogły by choć czesciowo poprawic szybkosć działania poczty .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.