- 1 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (81 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (84 opinie)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 5 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (86 opinii)
- 6 Ilu psychologów brakuje w szkołach? (40 opinii)
Znane są już wstępne wyniki tegorocznych matur. Średnia zdawalność w województwie pomorskim wyniosła 81 proc., czyli tyle ile średnia w Polsce (to o 5 proc. mniej niż w ubiegłym roku).
Zobacz wstępne wyniki matur w województwie pomorskim. (pdf)
Co poszło pomorskim maturzystom najlepiej? Oczywiście język polski, zdało go 97 proc. i języki obce: angielski - 95 proc., francuski - 100 proc., hiszpański - 100 proc., rosyjski - 89 proc. Najgorzej poszła matematyka, zdało ją bowiem 84 proc.
- Za wcześnie, żeby komentować tegoroczne wyniki matur - mówi Irena Łaguna, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku. - Są to dopiero wstępne wyniki, a szczegółowe poznamy dopiero 13 września.
Wstępne informacje o wynikach egzaminu maturalnego w maju 2013 r. (pdf)
Miejsca
Opinie (56) 3 zablokowane
-
2013-06-28 18:59
(1)
Jak można z tak zdawać jeżeli wymóg to 30 %? Nie chodzi tylko o uczniów ale i o nauczycieli. Na 30 % każdy nauczyciel powinien umieć przygotować ucznia!
- 10 1
-
2013-06-29 10:31
Błąd. Nauczyciel chce !! Wszyscy chcą mieć wyniki. Ale jeśli uczeń nie chce to nic na to się nie poradzi... choćby sie tłukło młotkiem do głowy. A po drugie... przepraszam ale 30% to jest niewiele, np. 15 pkt z matmy podstawowej (np 15 pytań testowych gdzie są podane 4 odpowiedzi o trzeba wybrać tylko tą jedną !! - kiedyś to było nie do pomyślenia ).
- 2 0
-
2013-06-28 19:06
19% abiturientów (trudne słowo dla obecnego maturzysty) nie zdobyło 30% na co najmniej jednym z egzaminów dojrzałości... (4)
Jednym słowem: masakra!
Chociaż z drugiej strony matura nie jest obowiązkowa, a obowiązkowa nauka powinna trwać do gimnazjum. Potrzeba w Polsce mechaników, hydraulików, kucharzy, piekarzy... A po co im matura? Matura powinna być pierwszym egzaminem wstępnym na studia. Następnie uczelnia powinna przeprowadzić rekrutację w postaci egzaminów wstępnych (ale czy tyle stresu zniosą te biedne dzieciaczki wychowane na programach Wojewódzkiego i internecie?).
Ale ... tak nie będzie, bo:
- naszym rządzącym nie zależy na wykształconym społeczeństwie (idiotami łatwiej rządzić);
- uczelnie mają płacone "od studenta", idzie niż, więc sami sobie zablokują finansowanie wprowadzając egzaminy;
W swojej pracy zawodowej mam okazję rozmawiać z absolwentami mojej specjalności. I wniosek jest taki: do momentu gdy rozmawiałem ze studentami zdającymi "starą" maturę jeszcze było OK (chociaż z roku ma rok coraz słabiej). Można było to porównać ze zjazdem po równi pochyłej. Ale to co reprezentują wiedzowo roczniki "nowej" matury można porównać do zjazdu z trasy FIS-owkiej o bardzo dużym nachyleniu.
Z jednej strony dla mnie plus: zdobywam sobie spokojnie kolejne kursy i kompetencje i nie boję się o konkurencję. Z drugiej strony - to smutne, że uczelnie wypuszczają absolwentów, którzy jedyne co mają wysokie to wymagania finansowe i mniemanie o sobie...- 14 3
-
2013-06-28 19:32
Naucz się jeszcze interpunkciji i wtedy będzie dopiero "OK". (2)
Kolejny Wernyhora.
- 1 4
-
2013-06-28 19:39
(1)
Wybacz. Nie jestem humanistą tylko inżynierem. Ale to nie znaczy, że znajomość ortografii i gramatyki ma być mi obca.
Jeden błąd wychwyciłem - tak mi się przynajmniej wydaje.- 2 2
-
2013-06-28 19:50
Ale maturę, o której mowa w artykule, zdałeś?
"Nie jestem humanistą tylko inżynierem." Wymówka, że głowa mała:-)
- 1 3
-
2013-06-28 22:30
Wtrącę trzy grosze. Uprzedzę głupie docinki - maturę zdałem w 2000 r. W zeszłym roku postanowiłem pójść na studia (bo poprzednie przerwałem), to co zobaczyłem i czego doświadczyłem przerosło moje zdolności pojmowania. Poziom intelektualny i emocjonalny jaki reprezentuje 95% abiturientów to dno dna. Ja wiem, że mam pracę, dom, rodzinę, dzieci itd itp i nieco inaczej patrzę na świat, ale Ci ludzie naprawdę reprezentują najniższy poziom. Gdyby połowę czasu jaki spędzają na kombinowaniu poświęcili na naukę byliby "do przodu". Ale nie - zrobią absolutnie wszystko, żeby tylko się nie uczyć.
Poziom wiedzy jest zatrważająco niski - człowiek ze zdaną maturą, student 1-go roku kierunku mechanicznego, stoi przed tablicą i musi dodać dwa ułamki: 1/3 + 3/4; po dziesięciu minutach niemocy twórczej słychać z sali: "do wspólnych mianowników!!" - pada odpowiedź - "które to mianownik?"
Jak napisał remek - spokojny jestem o moją pracę - na konkurencję się nie zapowiada :-)- 5 1
-
2013-06-28 19:24
Bezrobotny (2)
A ja jestem bezrobotny i jeżdżę Ferrari
- 2 1
-
2013-06-29 02:40
taki stary i nadal sie resorakami bawi?
...
- 2 0
-
2013-06-29 09:34
super!
zazdroszczę ci!
- 0 0
-
2013-06-28 19:53
matura
Dzisiejsza matura to tzw." chwila dla debila". A jeszcze buraki nie potrafią jej zdać...żenada.
- 8 0
-
2013-06-28 20:15
mala zdawalnosc (3)
zdaje malo ludzi bo nauczyciele nie umia uczyc jakby umieli to zdawalnosc byla by wieksza
- 5 11
-
2013-06-28 23:09
zdawalność
Autorze, gdybyś zdawał maturę, wiedziałbyś, że po polsku to nauczyciele nie umieją uczyć a nie jak we wpisie "umią". Uczył Marcin Marcina.....
- 4 0
-
2013-06-29 09:35
oni nie umiejo!!!
A uczniowie za to umiejo i chco!
- 4 0
-
2013-06-29 10:35
i tu jes cały problem, że uczniom się nie chce... mają wszystko: nauczycieli, podręczniki, internet, wikipedie i nie chcą z tego korzystać !! to już jest ignorancja !!
- 3 0
-
2013-06-30 10:09
matóra bo kóra
zdałem
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.