- 1 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (86 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (84 opinie)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Ilu psychologów brakuje w szkołach? (40 opinii)
- 5 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 6 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (86 opinii)
Najlepsi studenci w internecie
- Młodzi zdolni ludzie promują w ten sposób nie tylko siebie, ale też i uczelnię, na której studiują - twierdzi Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego. - Rynek pracy jest trudny, zwłaszcza dla młodego człowieka rozpoczynającego dopiero karierę.
Znaczna część spośród niemal 30 tys. studentów Uniwersytetu Gdańskiego studiuje na więcej niż jednym kierunku, odnosi sukcesy w konkursach, pracuje społecznie. Kierując się głównym kryterium wyboru - średnią ocen - dziekani poszczególnych wydziałów Uniwersytetu Gdańskiego wybrali po 5 studentów z każdego kierunku studiów. W kolejnych etapach projekt zostanie poszerzony o studentów pozostałych typów studiów (wieczorowych, zaocznych, eksternistycznych itd.).
- Na stronie internetowej www.najlepsi.univ.gda.pl znaleźć można nazwiska oraz opisy sylwetek i osiągnięć najlepszych studentów jednolitych studiów dziennych magisterskich, którzy ukończyli IV rok nauki i w roku 2004/2005 znajdują się na roku V oraz studentów Wydziału Biotechnologii - studiów dwuletnich uzupełniających magisterskich - dodała B. Czechowska-Derkacz. Strona adresowana jest przede wszystkim do potencjalnych pracodawców, którzy szukają młodych zdolnych ludzi.
Opinie (11)
-
2005-01-13 11:11
jak widac nie wszyscy dziakani wydzialow potrafia do 5 policzyc...
...
- 0 0
-
2005-01-13 12:50
Najlepsi....
Odkąd pamiętam, ci tzw. "najlepsi" byli najlepsi tylko z nazwy.
W podstawówce najlepsi byli ci, ktorych tata/mama dzialali w komitecie rodzicielskim, albo nauczycielami byli ich znajomych..
W liceum przekonalem sie kto jest najlepszy, po tym jak kolezanki tata, jedna z wazniejszych postaci w mieście w którym mieszkam, kupił komputer do gabinetu pana dyrektora..
Mama tej samej "najlepszej" koleżanki często gościła u siebie panią od polskiego.. z którego koleżanka także była najlepsza.
Ta sama koleżanka na maturze znów była najlepsza.
Po egzaminach wstępnych na uniwersytet, w tym wypadku - Gdański, usłyszałem - "śmiesznie proste zadania z matematyki, banalny test z angielskiego".
Niestety, pomyliła się trochę, bo sie nie dostala.
Ja mialem na maturze 3 z matmy, a jednak potrafilem sie dostac, bez niczyjej pomocy, za to mialem wielka satysfakcje.
W mojej klasie bylo kilka takich najlepszych osób, żadna z nich się tam nie dostała, mimo tego, że próbowali.
Poza tym, od dawna wiadomo, że średnia ocen, czy też oceny zdobywane z poszczególnych przedmiotów, nie są dobrym odzwierciedleniem wiedzy danej osoby. Liczy się też charakter, cechy wewnętrzne i predyspozycje, które ma dana osoba. Ktoś, kto ma te wszystkie cechy, będzie na pewno lepszym pracownikiem niż osoba z samymi piątkami w indeksie.
Co o tym myślicie?
pozdrawiam:)- 0 0
-
2005-01-13 14:39
zgadzam sie...
- 0 0
-
2005-01-13 15:24
Tomku G, nie do końca zgodzę się z Twoją wypowiedzią
Musiałeś uczęszczać do wyjątkowo paskudnej szkoły. Z mojego doświadczenia wynika, że generalnie ludzie nie reprezentujący sąbą wiele, a będący w jakichś układach z nauczycielami/wykładowcami nie są "nalepsi", ale te układy pozwalają im jedynie na zdanie na następny rok.
Zgodzę się z tezą, że oceny nie zawsze do końca oddają faktyczną wiedzę w jakiejś dziedzinie. Również zgodzę się z tezą, że nie zawsze osoba mająca dobre wyniki w nauce będzie lepsza od tej ze słabszymi ocenami...
Jednak oceny uzyskane na studiach są niewątpliwie wskaźnikiem skuteczności, lub zapału danej osoby. Oceny można uzyskać na dwa sposoby: albo dzięki talentowi, albo dzięki ciężkiej pracy.
Dla każdego pracodawcy liczy się niewątpliwie skuteczność zawodowa pracownika (w końcu po to go zatrudnia). Jeśli jakaś osoba wykazała się skutecznością w zdobywaniu ocen na studiach, istnieje duże prawdopodobieństwo, że również wykaże się ona skutecznością w swoim zawodzie. Znaczy to po prostu tyle, że owa osoba ma talent do osiągania sukcesów, lub zacięcie do ciężkiej pracy.
Założę się, że studenci wyróżnieni przez Rektora UG będą o wiele chętniej brani pod uwagę jako przyszli potencjalni pracownicy, niż ci niewyróżnieni.
Mi pozostaje im tylko pogratulować wyników! Chylę czoła przed tak rewelacyjnymi rezultatami (nie tylko w nauce, ale również w działalności pozaakademickiej - poczytajcie sobie o nich na tej stronie).
Osobiście bym się bardzo cieszył, gdybym był aż tak śwetnym studentem, jak ci "najlepsi".
Pozdrawiam!- 0 0
-
2005-01-13 15:32
'Krwiożerczy ekonomisto', czy Ty przypadkiem nie jesteś jednym z tych "najlepszych"?:)
wg Ciebie tylko "ciężka praca i talent"....
wg mnie nie tylko to, do ciężkiej pracy i talentu dochodzi jeszcze to, że niektórzy studenci tańczą tak, jak zagra im profesor, powiedzą "tak", lub "nie", żeby tylko dostać tą piątkę, zgodzą się z tym, co powie taki wykładowca do nich na zajęciach w imię dobrej oceny.
co do mojego liceum, nie jest taki paskudny, bo do wszystkiego można się przyzwyczaić, a zaręczam Cię, że nie jest też jedyny, bo mam znajomych, którzy kończyli różne szkoły średnie, uczelnie wyższe, i mam też ojca nauczyciela, i wiem coś na ten temat, zresztą, właśnie ów ojciec przynajmniej raz na tydzien przytacza mi różne anegdoty z życia szkoły, które niewątpliwie wiążą się z poruszanym przez nas tematem.
pozdrawiam.- 0 0
-
2005-01-13 15:43
do "krwiożerczego..."
Byles w ogole na tej stronie Kolego?
Proponuje poczytać, bo "najlepsi" wypisują ciekawe rzeczy..
np. w umiejętnościach zawodowych ktoś pisze, że "..obsługa kasy fiskalnej, unieważnienie paragonów..", albo w osiągnięciach dostanie się na uniwersytet lub na wymarzone seminarium, lub biegłą znajomość języka angielskiego.
Odrazu widać, że taka osoba jest w pewnym sensie ograniczona i ma klapki na oczach, bo moim zdaniem, dobra znajomość języka angielskiego to norma, podstawa. jeśli chcesz mieć dobrą pracę w dzisiejszych czasach, musisz znać języki. to żadne osiągnięcie. podobnie z obsługą kasy fiskalnej i innych urządzeń biurowych. czym tu sie chwalić, że ktoś potrafi obsługiwać kasę fiskalną. czy ja mam w swoim cv, które wysyłam do pracodawcy, wpisać, że obsługuję: skaner, ploter, drukarkę, kserokopiarkę, fax, telefon itd? może jeszcze myszkę, albo klawiaturę..? nie sądze..
poza tym, to, że ktoś się wyuczy na pamięć książki, potem na kole udzieli odpowiedzi na wszystkie pytania, świadczy raczej o jego pamięci, niż o tym, że jest zdolny.- 0 0
-
2005-01-13 17:51
najlepsi....
przykre ale prawdziwe - ten kto jest dobry, swoje miejsce na ziemii znajdzie. DObra inicjatywa, ale bez dobrej autoprezentacji, bez dobrego "gadanego" najlepszego sie nie wypromuje.
- 0 0
-
2005-01-13 18:07
Tomku, zwróć jednak uwagę, że aby się tego nauczyć i zdać na 5 nie wystarczy danej książki przeczytać raz, trzeba robić notatki, wypożyczać coraz to inne książki i jeszcze się tego wszystkiego nauczyć, siedząć nocami. To jest jakaś wykładnia ciężkiej pracy....
- 0 0
-
2005-01-13 20:03
zgadzam się
Tomku G zgadzam się z tobą
- 0 0
-
2005-01-13 22:00
Tomku G. wyjątek potwierdza regułę
Prosiłbym Cię Tomku o unikanie generalizowania. W mojej wypowiedzi próbowałem powiedzieć, że mimo wszystko większy odsetek ludzi wśród tych z wysokimi ocenami jest skuteczniejszy w pracy zawodowej, niż to się przedstawia wśród tych z niższą średnią. Pisałem dlaczego tak się dzieje i dlaczego w związku z tym pracodawcy będą bardziej skłonni przyjąć (przy założeniu podobnego doświadczenia i innych umiejętności) osobę z grona tych wyróżnionych przez rektora UG.
Oczywiście Ty, podając wyjątkowe przykłady osób z tej listy w sumie bez doświadczenia zawodowego, tylko potwierdziłeś regułę, że wśród najlepszych znajdują się również "czarne owce", czyli ludzie, którzy prawdopodobnie odpowiadają wzorcowi opisanych przez Ciebie "dobrych uczniów z liceum".
Odpowiadając na Twoje pytania: na stronie byłem. Nie przeglądałem w prawdzie życiorysów wszystkich wyróżnionych, ale te, które przejrzałem, utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, że to ludzie wybitni. Poza ocenami większość z nich działa społecznie, ma ciekawe zainteresowania, bądź odbyło ciekawe praktyki.
Niestety, nie jestem jednym z tych "najlepszych", chodź jak przyznałem, szczerze im zazdroszczę.
Tobie również życzę dobrych ocen i sukcesów w życiu zawodowym!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.