- 1 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (86 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (84 opinie)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Nowe wymagania na maturze 2025. Co się zmieni? (83 opinie)
- 5 Ilu psychologów brakuje w szkołach? (40 opinii)
- 6 100 "spadających gwiazd" na godzinę (52 opinie)
Prace na nieczynnej kwaterze wysypiska za 9 mln zł zmniejszą fetor?
Ponad 9 mln zł brutto pochłoną prace przy rekultywacji, czyli w uproszczeniu: naprawie nieczynnej już kwatery do składowania śmieci na terenie Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach. Inwestycja już trwa i zakończy się za rok. Jej efektem ma być m.in. ograniczenie odorów, które uprzykrzają życie mieszkańcom Gdańska.
Inwestycja za ponad 9 mln zł brutto
Rekultywacja to w skrócie proces, którego efektem jest przywrócenie wartości przyrodniczych terenom zniszczonym przez działalność człowieka. Dzięki niej tereny te stają się ponownie użyteczne. W skrajnych przypadkach ten proces może trwać nawet kilkanaście lat.
- Prowadzona przez nas właśnie rekultywacja ma na celu przede wszystkim zminimalizowanie negatywnego wpływu na środowisko znajdujących się na kwaterze odpadów. Głównym celem jest zminimalizowanie uciążliwości zapachowych - tzw. śladu odorowego oraz ograniczenie śladów węglowego i wodnego. Zredukujemy ilość powstających ścieków - mówi Olimpia Schneider, rzeczniczka Zakładu Utylizacyjnego.
Koszt prac to ponad 9 mln zł brutto.
Rekultywacja zamkniętego składowiska odpadów i jego ponowne zagospodarowanie to obowiązek jego właściciela, czyli w tym przypadku Zakładu Utylizacyjnego. Na użytkowniku składowiska ciąży również obowiązek kontroli jego wpływu na środowisko przez okres 40 lat od zamknięcia.
Dwa główne etapy prac
Prowadzone właśnie prace zostały podzielone na dwa główne etapy.
- Pierwszy etap prac skupiał się na modernizacji systemu odgazowania. W ramach projektu kładzione były nowe rurociągi, zamontowano także, poza dotychczasowymi, nowe studnie igłowe pobierające gaz ze skarp kwatery - informuje Schneider. - Kolejny etap to położenie 5 warstw na skarpach. Z zamkniętej kwatery najpierw usunięto warstwę wierzchnią oraz wyrównano teren. Następnie na przygotowanej powierzchni kładzione są: warstwa ziemi i piasku, szczelna mata bentonitowa, warstwa stabilizująca (głównie opony), kolejna warstwa ziemi, a następnie warstwa kompostu powstającego z bioodpadów, na której posiane zostaną krzewy i porosty - wymienia.
Na zamkniętej kwaterze chcą posadzić rośliny
Mata bentonitowa - używana także w mieszkaniówce, np. do uszczelniania fundamentów, ma wchłaniać wilgoć i zapachy.
- Takie zrekultywowanie terenu umożliwi przyspieszenie procesów zachodzących wewnątrz zamkniętej kwatery, a tym samym skróci czas, w jakim zgromadzone odpady będą negatywnie oddziaływały na środowisko - wskazuje Schneider.
Na terenie zamkniętej kwatery składowiska planowane jest w przyszłości nasadzenie mikrolasu, ogrodu deszczowego oraz montaż fotowoltaiki.
Co ma się zmienić po zakończeniu prac?
Przedstawiciele Zakładu Utylizacyjnego przekonują, że efektem prowadzonych prac ma być m.in. ograniczenie rozprzestrzeniania się odorów z terenu składowiska odpadów.
- Dzięki temu powstrzymamy niezorganizowaną emisję gazu składowiskowego - głównej przyczyny rozprzestrzeniania się nieprzyjemnych zapachów z terenu zakładu. Uszczelnienie matą bentonitową warstwy drenażowe pozwolą na zminimalizowanie emisji niemal do zera, a cały powstający na kwaterze gaz będzie wykorzystywany do produkcji energii eletrycznej oraz cieplnej w zakładowej bioelektrowni - mówi Schneider. - Uszczelnienie kwatery pozwoli także na ograniczenie do minimum liczby odcieków powstających na terenie zakładu po opadach atmosferycznych. Szczelna mata wyeliminuje kontakt opadów z odpadami.
Pierwsze śmieci trafią do spalarni. Niebawem start gorących rozruchów
Do tej pory śmierdzący gaz, który nie został zebrany przez studnie odgazowujące, trafiał ostatecznie do atmosfery. Po zakończeniu prowadzonych prac gaz, który do tej pory się ulatniał, będzie zbierany pod membraną i trafiał do systemu odgazowania.
Zakończenie inwestycji planowane jest na czerwiec 2025 r.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-06-17 07:31
Niekończący się eksperyment (19)
na wysypisku w Szadółkach. Każdorazowo kosztowny i każdorazowo prawie skuteczny. Jednak prawie, czyni wielką różnicę.
- 173 8
-
2024-06-17 12:30
(4)
to nie robmy nic!,siadzmy i płaczmy nad smrodem!!
- 2 10
-
2024-06-17 12:35
robota bez sensu za 9 mln zeby coś robic? (3)
trzeba to smietnisko zlikwidowac i tyle
- 7 1
-
2024-06-17 19:20
A czemu zlikwidować? (1)
Bo bo ktoś osiedle postawił ? Kto mu dał zezwolenie ?teraz niech wdychają .
- 1 4
-
2024-06-17 19:36
Przecież, to wał.
Sposób na upchnięcie kolejnych setek a może tysięcy ton starych opon i pseudokompostu, który do niczego się nie nadaje.
- 6 1
-
2024-06-17 16:26
Jak to sobie wyobrażasz?
W jaki sposób zlikwidować śmietnisko?
- 2 1
-
2024-06-17 10:38
Bo chodzi tylko o mnozenie kosztów i nic wiecej (2)
- 7 1
-
2024-06-17 12:30
Ja się cieszę, bo za tę fikcje (1)
I tak płacą wyborcy tuska
- 5 3
-
2024-06-17 19:22
Kolejny pojechały POPiS
Was powinni leczyć.
- 1 0
-
2024-06-17 09:29
(1)
Już ta ,,szczelna" kompostownia pokazała co potrafi . Jak smród walił , tak dalej wali . A miało być tak pięknie jak zapewniano . Następna kasa psu w d....e
- 21 1
-
2024-06-17 19:23
A co ma na śmietnisku fiołkami pachnąć ?
Zejdź na ziemię
- 0 4
-
2024-06-17 08:47
Skoro pani prezydent mówi, że będzie dobrze, to ja jej wierzę (8)
- 13 4
-
2024-06-17 10:13
To jest Pani prezydentka a nie prezydent (5)
Zaimki one,jemu.
- 6 7
-
2024-06-17 10:51
Pani prezydentka to (4)
żona prezydenta, a ministra, to dopełnienie, np.: torba ministra, sekretarka ministra, służąca ministra, kochanka ministra, itd.
- 9 2
-
2024-06-17 19:17
Bzdury wypisujesz . Żona prezydenta to pani prezydentowa. Żona doktora , to pani doktorowa. Itd, itp.....
- 0 1
-
2024-06-17 13:36
Prezydentowa to żona (1)
- 0 1
-
2024-06-17 14:36
Tak, ale
prezydentka to żona prezydenta, która chce mieć coś do powiedzenia lub się prezentować np. w drogich ciuchach
- 1 0
-
2024-06-17 12:31
lekarza!!
- 0 0
-
2024-06-17 09:34
Trzeba będzie tam jakiś festyn odwalić jak już zrekultywowane będzie (1)
- 16 1
-
2024-06-17 12:34
koniecznie malowanie twarzy - nawozem z szadolek
- 3 0
-
2024-06-17 08:48
no i jest potwierdzenie mojej tezy ze to śmierdzą stare hałdy (11)
Po deszczu woda wsiąka i bakterie ruszają do pracy. I to śmierdzą stare śmieci.....
- 40 5
-
2024-06-17 19:25
Geniusz (1)
Nobla mu,on to przewidział,prorok ,jasnowidz ,mistrz.
- 3 3
-
2024-06-17 19:38
Ma rację
- 1 1
-
2024-06-17 19:11
Nie wiedziałeś gdzie kupujesz mieszkanie? (1)
Teraz wąchaj fetor nie płacz,trzeba było dołożyć kasy i kupić na Chełmie.
- 2 5
-
2024-06-19 22:02
Jakby na Chełmie nie śmierdziało..
- 1 0
-
2024-06-17 10:12
(1)
Przedwczoraj śmierdziało paskudnie. Być może to po części efekt prac rekultywacyjnych.
Ale faktycznie w ostatnich miesiącach jest lepiej pod tym względem.- 4 2
-
2024-06-17 19:38
Ten smród ostatnio, to był dlatego, że Wery chatę wietrzył
- 1 0
-
2024-06-17 09:55
(4)
Bzdury . W każdym mieście / na obrzeżach / są takie hałdy śmieci i jakoś nie słychać żeby wszędzie z nich tak capiło jak z wysypiska na Szadółkach.
- 9 5
-
2024-06-17 19:14
Gdzie niby ?
Śmieciarze dobrze wiedzieli gdzie się wprowadzają ,tańsze mieszkania to teraz niech wąchają ,nagle im wysypisko przeszkadza ?było przed nimi.
- 4 0
-
2024-06-17 12:32
(1)
wymien te ,,wszedzie"!!
- 0 2
-
2024-06-17 19:39
Np w Duplinie
- 0 0
-
2024-06-17 10:30
bo nie wszędzie jest ciągły wiatr powodowany morzem
- 4 6
-
2024-06-17 09:35
Obecnie i tak jest lepiej niż było kiedyś
Fruwających woreczków i innych śmieci w okolicy było sporo. Wiatr nosił je idealnie, taki śmieciowy deszcz po okolicy tańczący na wietrze
- 23 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.