- 1 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (81 opinii)
- 3 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (27 opinii)
- 4 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (85 opinii)
- 5 Nowe wymagania na maturze 2025. Co się zmieni? (83 opinie)
- 6 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
Rozpoczął się strajk nauczycieli w Trójmieście
Strajk nauczycieli: pierwszy dzień
121 w Gdańsku, 80 w Gdyni i 10 w Sopocie - tyle placówek oświatowych zgłosiło swoją gotowość strajkową. To głównie szkoły podstawowe i licea, ale też przedszkola. Ilu nauczycieli bierze udział w strajku? Wiadomo, że w Gdańsku to 3990 pracowników oświaty, w tym 3524 nauczycieli, informacje z Sopotu i Gdyni będą znane w ciągu dnia. Już od kilku dni dyrektorzy szkół apelowali do rodziców, by w poniedziałek dzieci nie przychodziły na zajęcia. Strajk ma potrwać do odwołania.
Zajęcia dodatkowe podczas strajku nauczycieli
Więcej informacji o przebiegu pierwszego dnia strajku nauczycieli w artykule Strajkuje kilka tysięcy pracowników oświaty w Trójmieście
W Gdańsku strajkuje 3990 pracowników oświaty, w tym 3524 nauczycieli.
- Trzeba wziąć odpowiedzialność za oczekiwania społeczne, kiedy są pieniądze na wszystko, a nie ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli, stąd mój apel do pana premiera Morawieckiego, premier Szydło, minister Zalewskiej: bądźcie solidarni z tymi, którzy są w największej potrzebie, ale nie sięgajcie do kieszeni samorządów - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, podczas specjalnej konferencji prasowej poświęconej strajkowi w oświacie.
- W Gdyni do strajku nie przystąpiło Przedszkole nr 8, 11, 14, 23, 27, 29, 31, 35 i 52. Tam dzieci mają zapewnioną opiekę. W Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 3 jest dzień wolny od pracy. Z naszych informacji wynika, że w mieście nie ma placówki, w której dzieci pozostałyby bez opieki. Jednak skalę protestu w naszym mieście poznamy dopiero w ciągu dnia - informuje gdyński magistrat.
Załączone informacje dotyczą sytuacji strajkowej w poszczególnych jednostkach na godzinę 9.00. Z przedstawionych danych wynika, iż za wyjątkiem Szkoły Podstawowej Specjalnej Nr 11 wszystkie sopockie szkoły oraz 2 (na 7) przedszkoli przystąpiły do strajku.
- W Sopocie zajęcia dydaktyczne nie odbywają się w Zespole Szkół Nr 1 (za wyjątkiem 1 klasy), II LO, III LO, ZSH, SP Nr 1, SP Nr 9 (dla klas 4-8), SP Nr 7 (za wyjątkiem 1 klasy), SP 8, ZSS Nr 5. Zajęcia dydaktyczne są prowadzone w SP 9 (dla klas 1-3) oraz SP 7 (1 klasa), ZS 1 (1 klasa). Z kolei zajęcia opiekuńcze są organizowane w: SP Nr 7, SP Nr 8, SP Nr 9, LO 2 oraz w ZSH dla dzieci z oddziałów gimnazjum. Na 7 przedszkoli w dwóch (Przedszkole Nr 2 i Przedszkole Nr 12) zajęcia są odwołane. Obiady będą wydawane w SP Nr 7 i SP Nr 9 - poinformowała Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Aktualizacja godz. 9:10
W gdyńskiej Szkole Podstawowej nr 34 strajkuje 90 osób. W placówce pracuje dziś tylko dwóch katechetów, którzy poprowadzą zajęcia, jeśli pojawią się dzieci.
- Strajkujemy do odwołania. Do egzaminów ósmych klas zostało trochę czasu, więc liczymy, że uda się do tego czasu zorganizować porozumienie - mówi przewodnicząca komitetu strajkowego z SP nr 34.
Szkoły na bieżąco informują o swojej sytuacji i jeśli to możliwe, oferują wsparcie dla innych placówek i ich uczniów.
- Stan na 8 kwietnia 2019 r. godz.8:00. Do strajku przystąpiło 85 nauczycieli i pracowników obsługi. Sytuacja jest dynamiczna. Możemy objąć opieką świetlicową jeszcze 90 dzieci. Dla wszystkich dzieci objętych opieką i korzystających z żywienia posiłek będzie zagwarantowany. Otwarty nadal pozostaje tylko budynek na ul. Wielkopolskiej 20 - informuje Justyna Dmitruk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 86 im. prof. Jerzego Sampa w Gdańsku.
Aktualizacja godz. 8:50
- Na chwilę obecną zawieszam zajęcia w siedmiu szkołach i 14 przedszkolach - poinformował zastępca prezydenta Gdańska Piotr Kowalczuk.
Aktualizacja godz. 8:30
Komunikat dyrektora SP 27 w Gdańsku
Strajk rozpoczął się.
Nie sadziłem, że będę musiał to napisać :(
Komitet strajkowy rozpoczął swoją działalność.
Pracownicy kuchni pracują, obiady będą wydawane.
Świetlica szkolna rozpoczęła funkcjonowanie, dziećmi opiekuje się pani wicedyrektor Anna Krause.
W sekretariacie szkoły można odbierać zaświadczenia o tym, iż w szkole prowadzony jest
strajk.
Dwie wersje zaświadczenia, jedna zawiera informację, iż nie odbywają się zajęcia dydaktyczne i opiekuńczo-wychowawcze, drugie zawiera informacje o braku zajęć dydaktycznych.
Z poważaniem
Adam Perzyński
Dyrektor SP 27 Gdańsk
Aktualizacja godz. 8.10.
- Rodzice nie przyprowadzają dziś dzieci do szkoły, byli poinformowani, że zajęcia najprawdopodobniej będą odwołane. Oczywiście zdarza się, że dzwonią lub przychodzą się upewniać, czy faktycznie szkoła dziś nie pracuje normalnie - mówi Regina Hetak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 23 w Gdyni, gdzie pracuje dziś dwóch nauczycieli.
Strajk nauczycieli odbywa się również w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku - większość nauczycieli należy tam do oświatowej "Solidarności", jednak zdecydowali się na udział w strajku mimo przyjętego porozumienia przez "Solidarność".
Strajk nauczycieli popierają również uczniowie.
Nauczyciele, którzy wcześniej w referendum deklarowali udział w strajku dzisiaj podejmują wiążącą decyzję, czy dołączają do strajkujących. Po zawiązaniu komitetu strajkowego do kadr zgłoszona zostaje informacja, ilu nauczycieli bierze udział w strajku. W czasie strajku są oni na terenie placówki.
Uprzedzili rodziców, że mogą odwołać zajęcia
Wielu dyrektorów trójmiejskich szkół w poniedziałek rano nie wie jeszcze, ilu nauczycieli strajkuje, a ilu jest gotowych do pracy. Dlatego już kilka dni temu informowano rodziców, że jeśli deklaracje się potwierdzą, zajęcia mogą zostać odwołane.
"W związku z planowanym strajkiem pracowników szkoły: nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami w terminie od dnia 8 kwietnia do odwołania, jest wielce prawdopodobne, że zajęcia dydaktyczno-wychowawcze nie odbędą się. Zwracam się do Państwa z serdeczną prośbą o zrozumienie tej wyjątkowo trudnej sytuacji. W poczuciu odpowiedzialności i trosce o bezpieczeństwo najmłodszych, apeluję do Rodziców, aby w czasie trwania strajku, w miarę możliwości zapewnili opiekę swoim dzieciom" - informowała Małgorzata Perzyna, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 58 w Gdańsku.
- W naszej szkole za przeprowadzeniem strajku opowiedziało się odpowiednio 91,6 proc. i 97 proc. biorących udział w głosowaniu. Rozpocznie się on w dniu 08.04.2019 r. i będzie trwać aż do odwołania. Liczba osób strajkujących będzie mi znana dopiero w poniedziałek. W miarę rozwoju sytuacji będę przekazywała państwu informacje na bieżąco - informowała Barbara Gwizdała, dyrektor SP 85.
- W referendum przeprowadzonym przez Związki Zawodowe ZNP i NSZZ Solidarność, pracownicy opowiedzieli się za organizacją strajku (ZNP - 82,73 proc. biorących udział w referendum, NSZZ Solidarność 74 proc. biorących udział w referendum). Jeżeli dojdzie do akcji strajkowej to: uniemożliwiona lub w znacznym stopniu ograniczona zostanie organizacja lekcji i opieka nad dziećmi w szkole (będą prawdopodobnie zawieszone całkowicie lekcje i jeśli będzie to możliwe, postaramy się zapewnić opiekę świetlicową). W związku z tym, jeżeli istnieje taka możliwość, prosimy państwa o zapewnienie dzieciom i młodzieży opieki w domu na czas trwania strajku. Zagrożona będzie organizacja egzaminów uczniów klas 8. W związku z tym informuję, że dokładam wszelkich starań, by przeprowadzić egzamin. Jestem w kontakcie z innymi szkołami, będącymi w takiej samej sytuacji, w celu uzupełnienia składów zespołów nadzorujących - informował Michał Zapolski-Downar, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 79 w Gdańsku.
- Nie wiemy tak naprawdę, ilu nauczycieli przystąpi do strajku, jednak musimy być przygotowani, że postąpią zgodnie z deklaracją. Rodzice zostali oczywiście uprzedzeni, że zajęcia mogą się nie odbyć. W poniedziałek od rana będziemy wiedzieć, jaka jest sytuacja - mówił Mariusz Żelechowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 34 z Oddziałami Integracyjnymi w Gdyni.
Ponad 200 szkół w Trójmieście zadeklarowało udział w strajku
Również samorządy czekają na ostateczne dane dotyczące liczby strajkujących nauczycieli. Jak na razie wiadomo, że w Gdańsku strajkować będzie 127 placówek, w tym 31 przedszkoli - co stanowi 61,95 proc. publicznych placówek oświatowych, których w Gdańsku jest ponad 200. W Gdyni przystąpienie do strajku zadeklarowało 80 z 98 placówek. W Sopocie strajkować mają w 10 szkołach, w tym w dwóch przedszkolach.
Szczegółowe informacje o liczbie strajkujących nauczycieli będą znane, kiedy dyrektorzy szkół dostarczą raporty na temat sytuacji w placówce do odpowiadających im wydziałów oświaty w magistratach.
Dyrektorzy szkół mają obowiązek poinformować rodziców swoich uczniów, czy w danej placówce w kolejnych dniach będą się odbywać zajęcia.
Kiedy większość szkół czy przedszkoli przestanie działać, opiekę dzieciom musi zorganizować samorząd. Gminy nie są w stanie jednak zapewnić opieki wszystkim wychowankom/uczniom podczas strajku, ale proponują alternatywną formę spędzenia czasu.
- Zaangażowaliśmy wolontariuszy, emerytowanych pracowników oświaty z przygotowaniem pedagogicznym, skontaktowaliśmy się z placówkami kultury, które dzięki dodatkowym imprezom kulturalnym, sportowym i edukacyjnym na terenie miasta pomogą zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży. Przygotowujemy kilka scenariuszy działań w zależności od rozwoju sytuacji - mówił Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. Edukacji.
Warto jednak pamiętać, że formalnie opiekę nad uczniami mogą pełnić tylko pracownicy z przygotowaniem pedagogicznym.
Czytaj też: Co z dziećmi w czasie strajku nauczycieli?
O co walczą nauczyciele?
Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych w ubiegły wtorek zeszły z głównego żądania 1000 złotych podwyżki do wynagrodzeń zasadniczych. Zamiast tego związkowcy zaproponowali podwyżkę w wysokości 30 procent pensji z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 procent. Później zaproponowano podwyżkę rozłożoną na dwie tury: 15 procent od 1 stycznia oraz 15 procent od 1 września.
Z kolei w ubiegły piątek rano odbyło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego o sytuacji w oświacie. Podczas rozmów wicepremier Beata Szydło przedstawiła "nowy pakt społeczny dla oświaty", który zakłada zmiany systemowe i wzrost wynagrodzeń nauczycieli. Propozycja zakłada, że w 2023 roku wynagrodzenia wyniosą - w zależności od wybranego wariantu - dla nauczyciela dyplomowanego 7700 lub 8100 złotych brutto miesięcznie. Wicepremier zapewniła też, że rząd podtrzymuje wszystkie dotychczasowe propozycje dla nauczycieli. Są to: w sumie 15 proc. podwyżki w 2019 roku, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 złotych, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji. Propozycja rządu zakłada też zwiększenie pensum do 22 lub do 24 godzin.
Rozmowy "ostatniej szansy" zakończyły się w niedzielę późnym wieczorem. Po ich zakończeniu dwie centrale związkowe nie przyjęły rządowych propozycji. Zaakceptowała je jedynie oświatowa "Solidarność". "8 kwietnia zaczynamy strajk" - poinformował w niedzielę wieczorem prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
"Prosimy, zrozumcie nas"
- Drodzy rodzice! Czy wiecie, że zarobki nauczycieli zaczynają się od 1834 zł? Z powodu niskich płac wielu z nas rezygnuje z pracy w szkole. Jednak my chcemy nadal uczyć Wasze dzieci. Dlatego walczymy o godne wynagrodzenia i prestiż naszego zawodu. Zdajemy sobie sprawę, że protest może się wiązać z pewnymi trudnościami dla Was i Waszych dzieci. Prosimy jednak o wyrozumiałość. Mamy wspólny cel: jest nim edukacja. A dobrej szkoły nie stworzymy bez dobrych i godnie zarabiających nauczycieli. Protestujemy, bo zależy nam na przyszłości edukacji - apelują nauczyciele.
Miejsca
Opinie (2242) ponad 100 zablokowanych
-
2019-04-08 08:52
pawiany
strajkujcie ale ruszyć d*pska i do szkoły. A nie wolne sobie zrobić. Może nie być zajęć dydaktycznych ale dzieciakami się powinni zająć.
- 34 6
-
2019-04-08 08:53
Nauczyciele to lenie i nieroby.
Nieroby i lenie.
- 39 6
-
2019-04-08 08:53
Tak się kończy rozdawnictwo PIS (3)
Ludzie nie są głupi. Widzą jak PiS rozdaje na prawo i lewo nie swoje pieniądze. By wygrać kolejne wybory gotowi są wznowić połączenia autobusowe? 5 tka Kaczyńskiego??? Czy to są jakieś żarty. Jeśli tak łatwo znajdują pieniądze przed wyborami to i nauczyciele chcą się załapać na kawałek tortu.... Ale poczekajcie... Zaraz wyjdą kolejni i kolejni o tak do upadku rządów PIS.
- 18 31
-
2019-04-08 08:54
W punkt (1)
- 4 3
-
2019-04-08 08:57
Pisowcow prawda boli
- 2 3
-
2019-04-08 09:07
tak,a potem przyjdzie PO i wszystko zabierze a pensje będą znowu 100 zł netto i 5 zł na rękę...
Oczywiscie odpukać ten katastroficzny scenariusz z ponowym rządem PO!
- 3 2
-
2019-04-08 08:53
(1)
Jaka praca taka płaca! Ja mam 26 dni urlopu nauczyciele dużo więcej ja muszę kombinować żeby z dzieckiem pobyć w wakacje ferie przeciez urlopu nie wystarczy oni sie o to nie martwia ja pracuje codziennie 8 godz a jezeli musze to i wiecej nauczyciele duzo mniej wydaje mi sie ze haslo czy sie stoi czy sie lezy to wyplata sie nalezy ...już nie funkcjonuje
- 35 6
-
2019-04-08 14:57
Zmień pracę - zostań nauczycielem
użeraj się z (często) rozpuszczonymi, roszczeniowymi dzieciakami(i ich rodzicami). Będziesz mieć wolne ferie, święta i wakacje.
- 1 2
-
2019-04-08 08:53
Patologia leży i dostaje kasę i się śmieje z
Pracujących a PiS tak rządzi
- 14 25
-
2019-04-08 08:54
Uwaga na płatne polityczne trolle szkalujące masowo nauczycieli (3)
W internecie trwa wojna informacyjna sponsorowana przez rządzącą partię. Przeczytajcie artykuł na oko press pani Dominiki Sitnickiej.
- 16 38
-
2019-04-08 08:57
udaj się na Srebrzysko i tam opowiedz o swojej paranoi!
- 5 1
-
2019-04-08 12:13
Wytrzeźwiej i umyj się
Lepiej zobaczysz świat.
- 1 1
-
2019-04-08 12:58
antytroll
To wcale nie muszą być trolle. Akcja wywołuje kontrakcję. To przecież zaplanowany, polityczny strajk uderzający rykoszetem w dzieci. Nie było takiego w powojennej historii. Jak na to nie zareagować? Gdzie byli wasi bohaterowie z ZNP, kiedy PO na lata zamroziła wam pensje?
- 1 1
-
2019-04-08 08:55
Oj wy ignorancji (1)
18 godzin, prychłem. Taaaa, bo praca nauczyciela ogranicza się do zajęć lekcyjnych, nie ma on żadnych zajęć pozalekcyjncyh które dyro nakazuje, nie ma pracy w domu i w ogóle po apelu na zakończenie roku ma labę i od razu zaczyna wakacje a wraca dopiero 1-go wrzesnia... Tylko i**ota który nigdy nie spotkał sie z pracą nauczyciela albo takiego nie zna pisze głupoty że pracuje on 18 h w tygodniu, ma całe wakacje wolne itd. Propaganda Pisiorska skłóca społeczestwo i chce obrócić ludzi przeciwko temu protestowi, ot co!
- 9 39
-
2019-04-09 21:28
a reszta zawodów nie przygotowuje sie do pracy?? co za bzdury
- 2 0
-
2019-04-08 08:55
to tylko odwrócenie uwagi (1)
Pislam szykuje nam nowy podatek. Katasralny czyli 2% od nieruchomości. Wprowadza go teraz jak będzie zamieszanie z nauczycielami i będziecie mieli pozamiatane.
Kazdy bedzie musiał wywalić 10 tys rocznie jesli ma własnosciowe mieszkanie i bedzie na rozdawnictwo dla plebsu co bedzie na nich głosował.- 9 20
-
2019-04-08 08:58
a ty znów pijesz od rana?!
- 2 2
-
2019-04-08 08:55
"Obyś cudze dzieci uczył " . Dodałbym jeszcze "obyś musiał mieć kontakt z ich rodzicami ".
- 9 14
-
2019-04-08 08:55
!
Takie Rzeczypospolite będą jakie ich młodzieży chowanie!
- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.