• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozpoczął się strajk nauczycieli w Trójmieście

Wioleta Stolarska
8 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 09:40 (8 kwietnia 2019)

Strajk nauczycieli: pierwszy dzień

121 w Gdańsku, 80 w Gdyni i 10 w Sopocie - tyle placówek oświatowych zgłosiło swoją gotowość strajkową. To głównie szkoły podstawowe i licea, ale też przedszkola. Ilu nauczycieli bierze udział w strajku? Wiadomo, że w Gdańsku to 3990 pracowników oświaty, w tym 3524 nauczycieli, informacje z Sopotu i Gdyni będą znane w ciągu dnia. Już od kilku dni dyrektorzy szkół apelowali do rodziców, by w poniedziałek dzieci nie przychodziły na zajęcia. Strajk ma potrwać do odwołania.



Zajęcia dodatkowe podczas strajku nauczycieli



Więcej informacji o przebiegu pierwszego dnia strajku nauczycieli w artykule Strajkuje kilka tysięcy pracowników oświaty w Trójmieście

Uważasz, że strajk nauczycieli przyniesie oczekiwane przez nich efekty?

Aktualizacja godz. 9:40

W Gdańsku strajkuje 3990 pracowników oświaty, w tym 3524 nauczycieli.

- Trzeba wziąć odpowiedzialność za oczekiwania społeczne, kiedy są pieniądze na wszystko, a nie ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli, stąd mój apel do pana premiera Morawieckiego, premier Szydło, minister Zalewskiej: bądźcie solidarni z tymi, którzy są w największej potrzebie, ale nie sięgajcie do kieszeni samorządów - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, podczas specjalnej konferencji prasowej poświęconej strajkowi w oświacie.
- W Gdyni do strajku nie przystąpiło Przedszkole nr 8, 11, 14, 23, 27, 29, 31, 35 i 52. Tam dzieci mają zapewnioną opiekę. W Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 3 jest dzień wolny od pracy. Z naszych informacji wynika, że w mieście nie ma placówki, w której dzieci pozostałyby bez opieki. Jednak skalę protestu w naszym mieście poznamy dopiero w ciągu dnia - informuje gdyński magistrat.
Załączone informacje dotyczą sytuacji strajkowej w poszczególnych jednostkach na godzinę 9.00. Z przedstawionych danych wynika, iż za wyjątkiem Szkoły Podstawowej Specjalnej Nr 11 wszystkie sopockie szkoły oraz 2 (na 7) przedszkoli przystąpiły do strajku.
  • Komitet strajkowy w gdyńskiej szkole podstawowej nr 23.
  • W szkołach rano nauczyciele tworzą komitety strajkowe.
  • W niektórych szkołach część dzieci korzysta z zajęć w świetlicy.

- W Sopocie zajęcia dydaktyczne nie odbywają się w Zespole Szkół Nr 1 (za wyjątkiem 1 klasy), II LO, III LO, ZSH, SP Nr 1, SP Nr 9 (dla klas 4-8), SP Nr 7 (za wyjątkiem 1 klasy), SP 8, ZSS Nr 5. Zajęcia dydaktyczne są prowadzone w SP 9 (dla klas 1-3) oraz SP 7 (1 klasa), ZS 1 (1 klasa). Z kolei zajęcia opiekuńcze są organizowane w: SP Nr 7, SP Nr 8, SP Nr 9, LO 2 oraz w ZSH dla dzieci z oddziałów gimnazjum. Na 7 przedszkoli w dwóch (Przedszkole Nr 2 i Przedszkole Nr 12) zajęcia są odwołane. Obiady będą wydawane w SP Nr 7 i SP Nr 9 - poinformowała Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Aktualizacja godz. 9:10

W gdyńskiej Szkole Podstawowej nr 34 strajkuje 90 osób. W placówce pracuje dziś tylko dwóch katechetów, którzy poprowadzą zajęcia, jeśli pojawią się dzieci.

- Strajkujemy do odwołania. Do egzaminów ósmych klas zostało trochę czasu, więc liczymy, że uda się do tego czasu zorganizować porozumienie - mówi przewodnicząca komitetu strajkowego z SP nr 34.
Szkoły na bieżąco informują o swojej sytuacji i jeśli to możliwe, oferują wsparcie dla innych placówek i ich uczniów.

- Stan na 8 kwietnia 2019 r. godz.8:00. Do strajku przystąpiło 85 nauczycieli i pracowników obsługi. Sytuacja jest dynamiczna. Możemy objąć opieką świetlicową jeszcze 90 dzieci. Dla wszystkich dzieci objętych opieką i korzystających z żywienia posiłek będzie zagwarantowany. Otwarty nadal pozostaje tylko budynek na ul. Wielkopolskiej 20 - informuje Justyna Dmitruk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 86 im. prof. Jerzego Sampa w Gdańsku.
Aktualizacja godz. 8:50

- Na chwilę obecną zawieszam zajęcia w siedmiu szkołach i 14 przedszkolach - poinformował zastępca prezydenta Gdańska Piotr Kowalczuk.
Aktualizacja godz. 8:30

Komunikat dyrektora SP 27 w Gdańsku

Strajk rozpoczął się.
Nie sadziłem, że będę musiał to napisać :(
Komitet strajkowy rozpoczął swoją działalność.

Pracownicy kuchni pracują, obiady będą wydawane.
Świetlica szkolna rozpoczęła funkcjonowanie, dziećmi opiekuje się pani wicedyrektor Anna Krause.

W sekretariacie szkoły można odbierać zaświadczenia o tym, iż w szkole prowadzony jest
strajk.

Dwie wersje zaświadczenia, jedna zawiera informację, iż nie odbywają się zajęcia dydaktyczne i opiekuńczo-wychowawcze, drugie zawiera informacje o braku zajęć dydaktycznych.

Z poważaniem
Adam Perzyński
Dyrektor SP 27 Gdańsk

Aktualizacja godz. 8.10.

- Rodzice nie przyprowadzają dziś dzieci do szkoły, byli poinformowani, że zajęcia najprawdopodobniej będą odwołane. Oczywiście zdarza się, że dzwonią lub przychodzą się upewniać, czy faktycznie szkoła dziś nie pracuje normalnie - mówi Regina Hetak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 23 w Gdyni, gdzie pracuje dziś dwóch nauczycieli.
- Zamierzamy strajkować do skutku, jesteśmy zdeterminowani. Oczywiście wiąże się to również z tym, że nie będziemy pracować podczas egzaminów gimnazjalnych w środę - mówią strajkujący nauczyciele z gdyńskiej SP nr 23.
Strajk nauczycieli odbywa się również w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku - większość nauczycieli należy tam do oświatowej "Solidarności", jednak zdecydowali się na udział w strajku mimo przyjętego porozumienia przez "Solidarność".

  • Strajk nauczycieli w gdyńskich szkołach.
  • Strajk nauczycieli w gdyńskich szkołach.
  • Strajk nauczycieli w gdyńskich szkołach.
  • Przed gdańskimi szkołami nie ma rodziców z dziećmi, widać jednak symbole poparcia dla strajku.
  • W niektórych szkołach część dzieci może brać udział w zajęciach w świetlicy.
  • Komitet strajkowy w I LO w Gdańsku.
  • Nauczyciele strajkują również w gdańskich liceach.
  • Strajk w I LO w Gdańsku.
  • W trójmiejskich szkołach dziś korytarze są puste.
  • Szkolne sklepiki też są zamknięte w czasie strajku.
Strajk nauczycieli popierają również uczniowie.

Uczniowie gdyńskiej "trójki" wspierają nauczycieli pod szkołą! Uczniowie gdyńskiej "trójki" wspierają nauczycieli pod szkołą!


Nauczyciele, którzy wcześniej w referendum deklarowali udział w strajku dzisiaj podejmują wiążącą decyzję, czy dołączają do strajkujących. Po zawiązaniu komitetu strajkowego do kadr zgłoszona zostaje informacja, ilu nauczycieli bierze udział w strajku. W czasie strajku są oni na terenie placówki.

Uprzedzili rodziców, że mogą odwołać zajęcia



Wielu dyrektorów trójmiejskich szkół w poniedziałek rano nie wie jeszcze, ilu nauczycieli strajkuje, a ilu jest gotowych do pracy. Dlatego już kilka dni temu informowano rodziców, że jeśli deklaracje się potwierdzą, zajęcia mogą zostać odwołane.

"W związku z planowanym strajkiem pracowników szkoły: nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami w terminie od dnia 8 kwietnia do odwołania, jest wielce prawdopodobne, że zajęcia dydaktyczno-wychowawcze nie odbędą się. Zwracam się do Państwa z serdeczną prośbą o zrozumienie tej wyjątkowo trudnej sytuacji. W poczuciu odpowiedzialności i trosce o bezpieczeństwo najmłodszych, apeluję do Rodziców, aby w czasie trwania strajku, w miarę możliwości zapewnili opiekę swoim dzieciom" - informowała Małgorzata Perzyna, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 58 w Gdańsku.
- W naszej szkole za przeprowadzeniem strajku opowiedziało się odpowiednio 91,6 proc. i 97 proc. biorących udział w głosowaniu. Rozpocznie się on w dniu 08.04.2019 r. i będzie trwać aż do odwołania. Liczba osób strajkujących będzie mi znana dopiero w poniedziałek. W miarę rozwoju sytuacji będę przekazywała państwu informacje na bieżąco - informowała Barbara Gwizdała, dyrektor SP 85.
- W referendum przeprowadzonym przez Związki Zawodowe ZNP i NSZZ Solidarność, pracownicy opowiedzieli się za organizacją strajku (ZNP - 82,73 proc. biorących udział w referendum, NSZZ Solidarność 74 proc. biorących udział w referendum). Jeżeli dojdzie do akcji strajkowej to: uniemożliwiona lub w znacznym stopniu ograniczona zostanie organizacja lekcji i opieka nad dziećmi w szkole (będą prawdopodobnie zawieszone całkowicie lekcje i jeśli będzie to możliwe, postaramy się zapewnić opiekę świetlicową). W związku z tym, jeżeli istnieje taka możliwość, prosimy państwa o zapewnienie dzieciom i młodzieży opieki w domu na czas trwania strajku. Zagrożona będzie organizacja egzaminów uczniów klas 8. W związku z tym informuję, że dokładam wszelkich starań, by przeprowadzić egzamin. Jestem w kontakcie z innymi szkołami, będącymi w takiej samej sytuacji, w celu uzupełnienia składów zespołów nadzorujących - informował Michał Zapolski-Downar, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 79 w Gdańsku.
- Nie wiemy tak naprawdę, ilu nauczycieli przystąpi do strajku, jednak musimy być przygotowani, że postąpią zgodnie z deklaracją. Rodzice zostali oczywiście uprzedzeni, że zajęcia mogą się nie odbyć. W poniedziałek od rana będziemy wiedzieć, jaka jest sytuacja - mówił Mariusz Żelechowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 34 z Oddziałami Integracyjnymi w Gdyni.
Dyrektorzy szkół mają obowiązek poinformować rodziców swoich uczniów, czy w danej placówce w kolejnych dniach będą się odbywać zajęcia. Dyrektorzy szkół mają obowiązek poinformować rodziców swoich uczniów, czy w danej placówce w kolejnych dniach będą się odbywać zajęcia.

Ponad 200 szkół w Trójmieście zadeklarowało udział w strajku



Również samorządy czekają na ostateczne dane dotyczące liczby strajkujących nauczycieli. Jak na razie wiadomo, że w Gdańsku strajkować będzie 127 placówek, w tym 31 przedszkoli - co stanowi 61,95 proc. publicznych placówek oświatowych, których w Gdańsku jest ponad 200. W Gdyni przystąpienie do strajku zadeklarowało 80 z 98 placówek. W Sopocie strajkować mają w 10 szkołach, w tym w dwóch przedszkolach.

Szczegółowe informacje o liczbie strajkujących nauczycieli będą znane, kiedy dyrektorzy szkół dostarczą raporty na temat sytuacji w placówce do odpowiadających im wydziałów oświaty w magistratach.

Dyrektorzy szkół mają obowiązek poinformować rodziców swoich uczniów, czy w danej placówce w kolejnych dniach będą się odbywać zajęcia.

Kiedy większość szkół czy przedszkoli przestanie działać, opiekę dzieciom musi zorganizować samorząd. Gminy nie są w stanie jednak zapewnić opieki wszystkim wychowankom/uczniom podczas strajku, ale proponują alternatywną formę spędzenia czasu.

- Zaangażowaliśmy wolontariuszy, emerytowanych pracowników oświaty z przygotowaniem pedagogicznym, skontaktowaliśmy się z placówkami kultury, które dzięki dodatkowym imprezom kulturalnym, sportowym i edukacyjnym na terenie miasta pomogą zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży. Przygotowujemy kilka scenariuszy działań w zależności od rozwoju sytuacji - mówił Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. Edukacji.
Warto jednak pamiętać, że formalnie opiekę nad uczniami mogą pełnić tylko pracownicy z przygotowaniem pedagogicznym.

Czytaj też: Co z dziećmi w czasie strajku nauczycieli?

O co walczą nauczyciele?



Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych w ubiegły wtorek zeszły z głównego żądania 1000 złotych podwyżki do wynagrodzeń zasadniczych. Zamiast tego związkowcy zaproponowali podwyżkę w wysokości 30 procent pensji z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 procent. Później zaproponowano podwyżkę rozłożoną na dwie tury: 15 procent od 1 stycznia oraz 15 procent od 1 września.

Z kolei w ubiegły piątek rano odbyło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego o sytuacji w oświacie. Podczas rozmów wicepremier Beata Szydło przedstawiła "nowy pakt społeczny dla oświaty", który zakłada zmiany systemowe i wzrost wynagrodzeń nauczycieli. Propozycja zakłada, że w 2023 roku wynagrodzenia wyniosą - w zależności od wybranego wariantu - dla nauczyciela dyplomowanego 7700 lub 8100 złotych brutto miesięcznie. Wicepremier zapewniła też, że rząd podtrzymuje wszystkie dotychczasowe propozycje dla nauczycieli. Są to: w sumie 15 proc. podwyżki w 2019 roku, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 złotych, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji. Propozycja rządu zakłada też zwiększenie pensum do 22 lub do 24 godzin.

Rozmowy "ostatniej szansy" zakończyły się w niedzielę późnym wieczorem. Po ich zakończeniu dwie centrale związkowe nie przyjęły rządowych propozycji. Zaakceptowała je jedynie oświatowa "Solidarność". "8 kwietnia zaczynamy strajk" - poinformował w niedzielę wieczorem prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

"Prosimy, zrozumcie nas"



- Drodzy rodzice! Czy wiecie, że zarobki nauczycieli zaczynają się od 1834 zł? Z powodu niskich płac wielu z nas rezygnuje z pracy w szkole. Jednak my chcemy nadal uczyć Wasze dzieci. Dlatego walczymy o godne wynagrodzenia i prestiż naszego zawodu. Zdajemy sobie sprawę, że protest może się wiązać z pewnymi trudnościami dla Was i Waszych dzieci. Prosimy jednak o wyrozumiałość. Mamy wspólny cel: jest nim edukacja. A dobrej szkoły nie stworzymy bez dobrych i godnie zarabiających nauczycieli. Protestujemy, bo zależy nam na przyszłości edukacji - apelują nauczyciele.

Miejsca

Opinie (2242) ponad 100 zablokowanych

  • Lenie! (4)

    moja mama przez te pseudo nauczycielki nie dostaje wypłaty bo musiała do strajku przystąpić bo wszystkie protestujące baby kazały jej podpisać listę!!!!!!!
    Co to ma być!?!?!?
    niech spadają do ludla pracować jak się nie podoba a nie zmuszać innych do strajku.

    • 23 9

    • gdybyś był dobrym synem, to popracowałbyś by mieć na swoje kieszonkowe (3)

      a nie żerował na matce

      • 3 3

      • na pewno jest lepszym synem niż nieroby nauczyciele i napewno dokłada matce do tych super pensji

        a leserzy teraz strajkują i wypisują głupoty na forum, zapraszam do lidla i bierdry do pracy.

        • 1 1

      • o znalazła się dobra nauczyciela a może ze swoich korepetycji sfinsujesz jej to wynagrodzenie

        • 1 0

      • gdybyś była pracowita to poszłabyś do normalnej pracy na 40 godz. tyg. a nie 18 a nie wypisywała tu głupoty.

        • 0 0

  • Stop (1)

    Dlaczego wszyscy zapominają, że edukacja dzieci to inwestycja na najbliższe 20-50 lat? Lepsza niż wszystkie 500+, piątki i samochody elektryczne. Postępująca pauperyzacja nauki i edukacji powoduje, że nie pracują tam najlepsi z najlepszych a ludzie z przypadku i za karę. Wielu zdolnych ludzi z powołaniem odeszło z zawodu, lub w ogóle nie podeszło do pracy, bo gdzie indziej ma 2-3 razy tyle za podobny wysiłek.
    Ja w swojej edukacji spotkałem wielu nauczycieli, w większości zmęczonych schyłkiem komuny i początkiem lat 90-tych wyrobników, ale znaleźli się wśród ich prawdziwi Mistrzowie, których pokolenia pamiętają do dziś. Mój ojciec mając 85 lat pamięta wszystkich swoich nauczycieli po 45 i o wielu do dziś mówi z szacunkiem - to byli ludzie "przedwojenni"z charyzmą, poczuciem misji i niezwykle wysoką pozycję społeczną choć wśród powojennej biedy mieli po równo mało- jak moi dziadkowie - prości robotnicy portowi. Kluczowe słowo to "przedwojenni" - po 1918 roku zrobiono sporo aby edukacja wyrównała różnice miedzy zaborami, poczytajcie literatyrę z tamtego okresu - nawet Makuszyńskiego (Szatan z 7 klasy i inne "szkolno - młodzieżowe" utwory). Nauczyciel to był KTOŚ - funkcjonariusz państwowy posiadający prestiż i godne uposażenie.
    Ostatnie lata spowodowały, że po tym etosie nie zostało nic. Szkoły są pełne sfrustrowanych ludzi, którzy bez kombinowania nie są w stanie godnie żyć.
    Chcemy aby nasze dzieci miały ciekawe zajęcia i jak najwięcej korzystały ze szkoły - Tak powinno być. Niech nauczyciel siedzi w szkole 40h. ale nich szkoła mu zapewni biuro, komputer, sprzęt biurowy, materiały. Będze przychodził do domu i zapominał o etacie. Nie promujmy patologii "zabierania pracy do domu" - przez "etatowych" pracowników. To tylko powód do wstydu, ze się na to godzimy.

    • 10 7

    • Tak, tak, takie biuro jak ma pracownik biurowy czy w korporacji czyli kawałek ławki

      i czterdzieści parę godzin w tygodniu oraz dwa tygodnie urlopu w roku. To wszystko przy nieustannej kontroli, wiesz, monitoring, odsłuchy, ocena, szkolenia, kary finansowe.

      Docenią co stracili. Będzie jednak za późno.

      • 0 0

  • Kochani rodzice ,zaprowadźcie dzieci do kościoła , tam księża zrobią im dodatkowe ...... rekolekcje.

    • 4 15

  • Broniarz startował z list PO

    Za czasów Donka płace zamrozili, strajku nie było, padło hasło pieniędzy nie ma i nie będzie, koniec i kropka. Od początku bylo wiadomo, że 1000 zł to kwota zaporowa i Broniarz doskonale wie, że nie stać państwa z dnia na dzień na takie podwyżki. Chodziło o wybory i hucpe polityczną na zamówienie.

    • 23 2

  • Godzina pracy nauczyciela bardzo droga !!!!!!!!!!!!!! (1)

    To ile taki nauczyciel ma zapłacone za godzine pracy w szkole !!!!!!!!!!!!!!! kazdy by chial miec tyle zaplacone na godzine !!!!!!!!!!!!

    • 13 2

    • Za mało wykrzykników.

      • 0 0

  • Skoro nagle jest kasa na 13-ki dla emerytów, nawet tych co dostają ponad 10 tys. / są tacy /, są także na dzieci milionerów / są tacy! / to czemu udawać, że budżet jest pusty? Ludzie widzą,że nie wiedza, nie praca się liczą. Wystarczy nosić teczkę za prezesem banku by mieć tyle ile wszyscy nauczyciele szkoły razem wzięci.

    • 3 10

  • Mam taki pomysł

    Skoro praca nauczyciela to nie tylko 18 godzin lekcyjnych i to wcale nie jest tak, że oni mają wolne od połowy czerwca do września, to niech strajkują tylko w tym czasie poza godzinami lekcyjnymi.

    • 15 2

  • Krytycy nauczycieli (3)

    Krytycy nauczycieli, którzy tak "ciężko" pracujecie i zazdrościcie nauczycielom wakacji - gdzie jesteście teraz? - jesteście bezrobotni czy może w pracy wypisujecie te komentarze ? Nauczyciel raczej nie ma czasu na takie rozrywki...

    • 9 20

    • najwiekszy leń smierdzący co pracuje 2 godziny dziennie pisze ze niema nanic czasu hahaha

      • 2 2

    • Hmmm

      Oj mają czas w czasie przerwy przy kawie.

      • 1 0

    • No ja jestem bezrobotna, ponadto z dzieckiem dużo pracuję w domu

      bo nauczyciele są niewydolni. Doceniam więc pracę, i dlatego krytykuję nauczycieli.

      Uważasz może że nie mam prawa, hę?

      I widzisz, ja wiem co to jest prawdziwa praca, taka po 8 czy 12 godzin na dobę, z douczaniem się w domu ze względu na ciągłe weryfikacje umiejętności, nowe wytyczne i szkolenia, praca z dwoma tygodniami urlopu w roku, które wywalczyć trzeba, z presją w ciągu pracy i monitoringiem każdego ruchu i każdego słowa, o wydajności i efektach nie wspominając.

      Tymczasem każdy, kto staje po stronie nauczycieli z ich roszczeniami, jest podobnie odrealniony, jak oni.

      A, pracę nauczyciela znam od podszewki, co do godzin, przygotowania, kontroli, odpowiedzialności, może i lepiej niż ty. :)

      • 1 0

  • (1)

    Branża IT jest z nauczycielami. Bez Was nie byłoby nas tu gdzie jesteśmy! Dziękujemy!

    • 9 13

    • W Alchemii są listy poparcia. W OBC też. EPAM, Aspire i wiele innych firm juz się podpisało!

      • 0 0

  • bardzo dobrze - dziwi zdrada solidarności - prezesik woli jednak krowoświnie (2)

    jest prawo do strajku - jest
    były negocjacje (wielomiesięczne) - były
    PIS olewał nauczycieli - olewał

    trudno - niedługo wybory, wybierajcie mądrze, to następny rząd nie doprowadzi do strajku

    • 8 13

    • trolle od minusów juz aktywne :))

      • 2 0

    • 500 za krowę

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Mniej światła, Więcej gwiazd 2024

spotkanie, pokaz

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Co to jest rolnictwo ekologiczne?

 

Najczęściej czytane