• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozpoczął się strajk nauczycieli w Trójmieście

Wioleta Stolarska
8 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 09:40 (8 kwietnia 2019)

Strajk nauczycieli: pierwszy dzień

121 w Gdańsku, 80 w Gdyni i 10 w Sopocie - tyle placówek oświatowych zgłosiło swoją gotowość strajkową. To głównie szkoły podstawowe i licea, ale też przedszkola. Ilu nauczycieli bierze udział w strajku? Wiadomo, że w Gdańsku to 3990 pracowników oświaty, w tym 3524 nauczycieli, informacje z Sopotu i Gdyni będą znane w ciągu dnia. Już od kilku dni dyrektorzy szkół apelowali do rodziców, by w poniedziałek dzieci nie przychodziły na zajęcia. Strajk ma potrwać do odwołania.



Zajęcia dodatkowe podczas strajku nauczycieli



Więcej informacji o przebiegu pierwszego dnia strajku nauczycieli w artykule Strajkuje kilka tysięcy pracowników oświaty w Trójmieście

Uważasz, że strajk nauczycieli przyniesie oczekiwane przez nich efekty?

Aktualizacja godz. 9:40

W Gdańsku strajkuje 3990 pracowników oświaty, w tym 3524 nauczycieli.

- Trzeba wziąć odpowiedzialność za oczekiwania społeczne, kiedy są pieniądze na wszystko, a nie ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli, stąd mój apel do pana premiera Morawieckiego, premier Szydło, minister Zalewskiej: bądźcie solidarni z tymi, którzy są w największej potrzebie, ale nie sięgajcie do kieszeni samorządów - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, podczas specjalnej konferencji prasowej poświęconej strajkowi w oświacie.
- W Gdyni do strajku nie przystąpiło Przedszkole nr 8, 11, 14, 23, 27, 29, 31, 35 i 52. Tam dzieci mają zapewnioną opiekę. W Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 3 jest dzień wolny od pracy. Z naszych informacji wynika, że w mieście nie ma placówki, w której dzieci pozostałyby bez opieki. Jednak skalę protestu w naszym mieście poznamy dopiero w ciągu dnia - informuje gdyński magistrat.
Załączone informacje dotyczą sytuacji strajkowej w poszczególnych jednostkach na godzinę 9.00. Z przedstawionych danych wynika, iż za wyjątkiem Szkoły Podstawowej Specjalnej Nr 11 wszystkie sopockie szkoły oraz 2 (na 7) przedszkoli przystąpiły do strajku.
  • Komitet strajkowy w gdyńskiej szkole podstawowej nr 23.
  • W szkołach rano nauczyciele tworzą komitety strajkowe.
  • W niektórych szkołach część dzieci korzysta z zajęć w świetlicy.

- W Sopocie zajęcia dydaktyczne nie odbywają się w Zespole Szkół Nr 1 (za wyjątkiem 1 klasy), II LO, III LO, ZSH, SP Nr 1, SP Nr 9 (dla klas 4-8), SP Nr 7 (za wyjątkiem 1 klasy), SP 8, ZSS Nr 5. Zajęcia dydaktyczne są prowadzone w SP 9 (dla klas 1-3) oraz SP 7 (1 klasa), ZS 1 (1 klasa). Z kolei zajęcia opiekuńcze są organizowane w: SP Nr 7, SP Nr 8, SP Nr 9, LO 2 oraz w ZSH dla dzieci z oddziałów gimnazjum. Na 7 przedszkoli w dwóch (Przedszkole Nr 2 i Przedszkole Nr 12) zajęcia są odwołane. Obiady będą wydawane w SP Nr 7 i SP Nr 9 - poinformowała Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Aktualizacja godz. 9:10

W gdyńskiej Szkole Podstawowej nr 34 strajkuje 90 osób. W placówce pracuje dziś tylko dwóch katechetów, którzy poprowadzą zajęcia, jeśli pojawią się dzieci.

- Strajkujemy do odwołania. Do egzaminów ósmych klas zostało trochę czasu, więc liczymy, że uda się do tego czasu zorganizować porozumienie - mówi przewodnicząca komitetu strajkowego z SP nr 34.
Szkoły na bieżąco informują o swojej sytuacji i jeśli to możliwe, oferują wsparcie dla innych placówek i ich uczniów.

- Stan na 8 kwietnia 2019 r. godz.8:00. Do strajku przystąpiło 85 nauczycieli i pracowników obsługi. Sytuacja jest dynamiczna. Możemy objąć opieką świetlicową jeszcze 90 dzieci. Dla wszystkich dzieci objętych opieką i korzystających z żywienia posiłek będzie zagwarantowany. Otwarty nadal pozostaje tylko budynek na ul. Wielkopolskiej 20 - informuje Justyna Dmitruk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 86 im. prof. Jerzego Sampa w Gdańsku.
Aktualizacja godz. 8:50

- Na chwilę obecną zawieszam zajęcia w siedmiu szkołach i 14 przedszkolach - poinformował zastępca prezydenta Gdańska Piotr Kowalczuk.
Aktualizacja godz. 8:30

Komunikat dyrektora SP 27 w Gdańsku

Strajk rozpoczął się.
Nie sadziłem, że będę musiał to napisać :(
Komitet strajkowy rozpoczął swoją działalność.

Pracownicy kuchni pracują, obiady będą wydawane.
Świetlica szkolna rozpoczęła funkcjonowanie, dziećmi opiekuje się pani wicedyrektor Anna Krause.

W sekretariacie szkoły można odbierać zaświadczenia o tym, iż w szkole prowadzony jest
strajk.

Dwie wersje zaświadczenia, jedna zawiera informację, iż nie odbywają się zajęcia dydaktyczne i opiekuńczo-wychowawcze, drugie zawiera informacje o braku zajęć dydaktycznych.

Z poważaniem
Adam Perzyński
Dyrektor SP 27 Gdańsk

Aktualizacja godz. 8.10.

- Rodzice nie przyprowadzają dziś dzieci do szkoły, byli poinformowani, że zajęcia najprawdopodobniej będą odwołane. Oczywiście zdarza się, że dzwonią lub przychodzą się upewniać, czy faktycznie szkoła dziś nie pracuje normalnie - mówi Regina Hetak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 23 w Gdyni, gdzie pracuje dziś dwóch nauczycieli.
- Zamierzamy strajkować do skutku, jesteśmy zdeterminowani. Oczywiście wiąże się to również z tym, że nie będziemy pracować podczas egzaminów gimnazjalnych w środę - mówią strajkujący nauczyciele z gdyńskiej SP nr 23.
Strajk nauczycieli odbywa się również w Szkole Podstawowej nr 50 w Gdańsku - większość nauczycieli należy tam do oświatowej "Solidarności", jednak zdecydowali się na udział w strajku mimo przyjętego porozumienia przez "Solidarność".

  • Strajk nauczycieli w gdyńskich szkołach.
  • Strajk nauczycieli w gdyńskich szkołach.
  • Strajk nauczycieli w gdyńskich szkołach.
  • Przed gdańskimi szkołami nie ma rodziców z dziećmi, widać jednak symbole poparcia dla strajku.
  • W niektórych szkołach część dzieci może brać udział w zajęciach w świetlicy.
  • Komitet strajkowy w I LO w Gdańsku.
  • Nauczyciele strajkują również w gdańskich liceach.
  • Strajk w I LO w Gdańsku.
  • W trójmiejskich szkołach dziś korytarze są puste.
  • Szkolne sklepiki też są zamknięte w czasie strajku.
Strajk nauczycieli popierają również uczniowie.

Uczniowie gdyńskiej "trójki" wspierają nauczycieli pod szkołą! Uczniowie gdyńskiej "trójki" wspierają nauczycieli pod szkołą!


Nauczyciele, którzy wcześniej w referendum deklarowali udział w strajku dzisiaj podejmują wiążącą decyzję, czy dołączają do strajkujących. Po zawiązaniu komitetu strajkowego do kadr zgłoszona zostaje informacja, ilu nauczycieli bierze udział w strajku. W czasie strajku są oni na terenie placówki.

Uprzedzili rodziców, że mogą odwołać zajęcia



Wielu dyrektorów trójmiejskich szkół w poniedziałek rano nie wie jeszcze, ilu nauczycieli strajkuje, a ilu jest gotowych do pracy. Dlatego już kilka dni temu informowano rodziców, że jeśli deklaracje się potwierdzą, zajęcia mogą zostać odwołane.

"W związku z planowanym strajkiem pracowników szkoły: nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami w terminie od dnia 8 kwietnia do odwołania, jest wielce prawdopodobne, że zajęcia dydaktyczno-wychowawcze nie odbędą się. Zwracam się do Państwa z serdeczną prośbą o zrozumienie tej wyjątkowo trudnej sytuacji. W poczuciu odpowiedzialności i trosce o bezpieczeństwo najmłodszych, apeluję do Rodziców, aby w czasie trwania strajku, w miarę możliwości zapewnili opiekę swoim dzieciom" - informowała Małgorzata Perzyna, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 58 w Gdańsku.
- W naszej szkole za przeprowadzeniem strajku opowiedziało się odpowiednio 91,6 proc. i 97 proc. biorących udział w głosowaniu. Rozpocznie się on w dniu 08.04.2019 r. i będzie trwać aż do odwołania. Liczba osób strajkujących będzie mi znana dopiero w poniedziałek. W miarę rozwoju sytuacji będę przekazywała państwu informacje na bieżąco - informowała Barbara Gwizdała, dyrektor SP 85.
- W referendum przeprowadzonym przez Związki Zawodowe ZNP i NSZZ Solidarność, pracownicy opowiedzieli się za organizacją strajku (ZNP - 82,73 proc. biorących udział w referendum, NSZZ Solidarność 74 proc. biorących udział w referendum). Jeżeli dojdzie do akcji strajkowej to: uniemożliwiona lub w znacznym stopniu ograniczona zostanie organizacja lekcji i opieka nad dziećmi w szkole (będą prawdopodobnie zawieszone całkowicie lekcje i jeśli będzie to możliwe, postaramy się zapewnić opiekę świetlicową). W związku z tym, jeżeli istnieje taka możliwość, prosimy państwa o zapewnienie dzieciom i młodzieży opieki w domu na czas trwania strajku. Zagrożona będzie organizacja egzaminów uczniów klas 8. W związku z tym informuję, że dokładam wszelkich starań, by przeprowadzić egzamin. Jestem w kontakcie z innymi szkołami, będącymi w takiej samej sytuacji, w celu uzupełnienia składów zespołów nadzorujących - informował Michał Zapolski-Downar, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 79 w Gdańsku.
- Nie wiemy tak naprawdę, ilu nauczycieli przystąpi do strajku, jednak musimy być przygotowani, że postąpią zgodnie z deklaracją. Rodzice zostali oczywiście uprzedzeni, że zajęcia mogą się nie odbyć. W poniedziałek od rana będziemy wiedzieć, jaka jest sytuacja - mówił Mariusz Żelechowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 34 z Oddziałami Integracyjnymi w Gdyni.
Dyrektorzy szkół mają obowiązek poinformować rodziców swoich uczniów, czy w danej placówce w kolejnych dniach będą się odbywać zajęcia. Dyrektorzy szkół mają obowiązek poinformować rodziców swoich uczniów, czy w danej placówce w kolejnych dniach będą się odbywać zajęcia.

Ponad 200 szkół w Trójmieście zadeklarowało udział w strajku



Również samorządy czekają na ostateczne dane dotyczące liczby strajkujących nauczycieli. Jak na razie wiadomo, że w Gdańsku strajkować będzie 127 placówek, w tym 31 przedszkoli - co stanowi 61,95 proc. publicznych placówek oświatowych, których w Gdańsku jest ponad 200. W Gdyni przystąpienie do strajku zadeklarowało 80 z 98 placówek. W Sopocie strajkować mają w 10 szkołach, w tym w dwóch przedszkolach.

Szczegółowe informacje o liczbie strajkujących nauczycieli będą znane, kiedy dyrektorzy szkół dostarczą raporty na temat sytuacji w placówce do odpowiadających im wydziałów oświaty w magistratach.

Dyrektorzy szkół mają obowiązek poinformować rodziców swoich uczniów, czy w danej placówce w kolejnych dniach będą się odbywać zajęcia.

Kiedy większość szkół czy przedszkoli przestanie działać, opiekę dzieciom musi zorganizować samorząd. Gminy nie są w stanie jednak zapewnić opieki wszystkim wychowankom/uczniom podczas strajku, ale proponują alternatywną formę spędzenia czasu.

- Zaangażowaliśmy wolontariuszy, emerytowanych pracowników oświaty z przygotowaniem pedagogicznym, skontaktowaliśmy się z placówkami kultury, które dzięki dodatkowym imprezom kulturalnym, sportowym i edukacyjnym na terenie miasta pomogą zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży. Przygotowujemy kilka scenariuszy działań w zależności od rozwoju sytuacji - mówił Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. Edukacji.
Warto jednak pamiętać, że formalnie opiekę nad uczniami mogą pełnić tylko pracownicy z przygotowaniem pedagogicznym.

Czytaj też: Co z dziećmi w czasie strajku nauczycieli?

O co walczą nauczyciele?



Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych w ubiegły wtorek zeszły z głównego żądania 1000 złotych podwyżki do wynagrodzeń zasadniczych. Zamiast tego związkowcy zaproponowali podwyżkę w wysokości 30 procent pensji z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 procent. Później zaproponowano podwyżkę rozłożoną na dwie tury: 15 procent od 1 stycznia oraz 15 procent od 1 września.

Z kolei w ubiegły piątek rano odbyło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego o sytuacji w oświacie. Podczas rozmów wicepremier Beata Szydło przedstawiła "nowy pakt społeczny dla oświaty", który zakłada zmiany systemowe i wzrost wynagrodzeń nauczycieli. Propozycja zakłada, że w 2023 roku wynagrodzenia wyniosą - w zależności od wybranego wariantu - dla nauczyciela dyplomowanego 7700 lub 8100 złotych brutto miesięcznie. Wicepremier zapewniła też, że rząd podtrzymuje wszystkie dotychczasowe propozycje dla nauczycieli. Są to: w sumie 15 proc. podwyżki w 2019 roku, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 złotych, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji. Propozycja rządu zakłada też zwiększenie pensum do 22 lub do 24 godzin.

Rozmowy "ostatniej szansy" zakończyły się w niedzielę późnym wieczorem. Po ich zakończeniu dwie centrale związkowe nie przyjęły rządowych propozycji. Zaakceptowała je jedynie oświatowa "Solidarność". "8 kwietnia zaczynamy strajk" - poinformował w niedzielę wieczorem prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

"Prosimy, zrozumcie nas"



- Drodzy rodzice! Czy wiecie, że zarobki nauczycieli zaczynają się od 1834 zł? Z powodu niskich płac wielu z nas rezygnuje z pracy w szkole. Jednak my chcemy nadal uczyć Wasze dzieci. Dlatego walczymy o godne wynagrodzenia i prestiż naszego zawodu. Zdajemy sobie sprawę, że protest może się wiązać z pewnymi trudnościami dla Was i Waszych dzieci. Prosimy jednak o wyrozumiałość. Mamy wspólny cel: jest nim edukacja. A dobrej szkoły nie stworzymy bez dobrych i godnie zarabiających nauczycieli. Protestujemy, bo zależy nam na przyszłości edukacji - apelują nauczyciele.

Miejsca

Opinie (2242) ponad 100 zablokowanych

  • Wszystko kosztem dzieci (19)

    Prawdziwy nauczyciel nie igrałby losem dzieci, nie wykorzystywał by ich do politycznych rozgrywek. Czy oni wogole pomyśleli o dzieciach? Rocznik 2004 jest podwójnie pokrzywdzony, najpierw reforma oświaty, podwójny nabór, A teraz jeszcze to? Żenada. Pracuje 40 godzin tygodniowo, nie mam wolnych wakacji, urlopu 26 dni. Dlaczego teraz mam brać urlop? A co z wakacjami moich dzieci...skoro teraz jestem zmuszona korzystać z urlopu? A co z moją pracą? Za dużo żądają, zaraz każda grupa społeczna wyjdzie strajkować, każdy chce więcej zarabiać. Ale czy inni też będą to robić kosztem dzieci? Bo przecież wciąż słyszymy, że nauczyciele chcą dobra dzieci? Czyżby? Jak na razie to tylko prasa i tv wałkuje temat podwyżek, A gdzie jakieś postulaty zmian w oświacie dla dobra dzieci? Brak. Nie chcą zwiększenia godzin więc co dalej ? My rodzice znów zbieramy pieniądze na korepetycje. A nauczyciel ile na nich zarobi? Tego głośno nie mówią. Szkoda gadać....

    • 31 8

    • (11)

      zmień pracę, nie pracujesz 40 godzin! odejmij czas spędzony w necie podczas pracy :))))

      • 1 2

      • i**oto nauczyciel tez moze zmienic prace ! (1)

        • 1 0

        • no najlepiej niech wszyscy nauczyciele ida do lidla i biedronki, baran!

          • 1 0

      • Do nie nauczyciel (8)

        Jestem na urlopie bo nie miałam co zrobić z dzieckiem. Czytaj że zrozumieniem. I pomyśl.

        • 2 1

        • (3)

          każdy powinien godziwie zarabiać. Dobre zarobki w szkolnictwie spowodują konkurencję. Na jedno miejsce w szkole będzie chętnych 5 nauczycieli, pracowac i kształcic Twoje dzieci bedą najlepsi! pomysl

          • 1 1

          • Nie zgodzę się. Ciągle się zastanawiam dlaczego ten sam nauczyciel na lekcji w szkole przeprowadza ją tak, by mieć '' z głowy'' po czym na korepetycjach płatnych potrafi tłumaczyć aż do skutku. A Pieniądze nie spowodują, że się komuś będzie bardziej chciało uczyć lepiej. A tym samym że moje dziecko będzie bardziej wykształcone. Każdy wybiera taką pracę jaką chce. Gdyby policjant nie chciał zostać policjantem to by nie został, lekarz lekarzem A nauczyciel nauczycielem. Nie neguje jakiś tam podwyżek Ale coś kosztem czegoś. Proszę niech będzie podwyżka Ale dajcie też coś od siebie. Bo to pokrywanie dziećmi to cios poniżej pasa. Więcej godzin to i pensja większa owszem. Uczciwa praca równa się uczciwemu wynagrodzeniu. Za dużo żądają. Zrażą do siebie społeczeństwo....I tyle....

            • 1 0

          • (1)

            Dobre zarobki spowoduje likwidacja karty nauczyciela i konkurencja w zawodzie,

            • 1 0

            • Ale nauczyciele bronią karty nauczyciela. Wiadomo, że jak jest większa konkurencyjność w zawodzie to poziom I kompetencje wzrastają. Nauczyciel nigdy nie zrezygnuje z karty nauczyciela. Za dobrze im.

              • 1 0

        • (3)

          To szczęście , nareszcie możesz poswięcic dziecku trochę czasu.

          • 1 2

          • Jasne...wielkie szczęście. Większe będzie jak mi zabraknie urlopu na wakacje z dziećmi bo muszę teraz mieć " przymusowe wakacje" I przygotowywać starsze dziecko do egzaminów, które może się odbędą A może I nie....to chyba rola nauczyciela...No rzeczywiście szczęściara ze mnie :))))

            • 1 1

          • (1)

            I zapewne zrozumieją mnie ci co mają dzieci.

            • 0 0

            • Nauczyciele też się denerwują czy wystarczy im na utrzymanie rodziny

              • 0 1

    • (6)

      Reforma oświaty? Proszę zażalenie do pani Zalewskiej kierować a nie pretensje do nauczycieli, nauczyciele protestowali przeciwko zmianom i byli wtedy za dziećmi i ich dobrem, ale wtedy jak widać nie była Pani zainteresowana tematem

      • 0 2

      • (5)

        Szkoda że teraz nie są za dziećmi. I tyle w temacie. Kiedy ja nie będę posyłać dziecka do szkoły będę miała na głowie i policję i opiekę społeczną bo nie realizuje obowiązku szkolnego. Teraz mojemu dziecku odmówiono dostępu do edukacji .A przecież gwarantuje mu to konstytucja...No to jak to jest ? Ciekawe jak by niektórzy tu się wypowiadali gdyby mieli dziecko tuż przed egzaminami...Czy też by tak popierali nauczycieli? Wątpię. Ja wspieram moje dziecko. Zestresowane, zdenerwowane, rocznik 2004. Zainteresowani wiedzą jak bardzo pokrzywdzony niczym króliki doświadczalne. A teraz jeszcze to...No ale wszystko dla dobra dzieci...szantaż dziećmi. Nic dodać nic ująć. Jutro będę strajkować. Chce 10000 podwyżki...skoro inni mogą to ja też!!! Ten strajk odbija się na nas wszystkich...kto pomyśli o pracy rodziców. Jak na razie to tylko czytamy że rodzice mogą brać urlopy, A pracodawcy powinni być wyrozumiali. Jasne. Utopia. Niech idą na kompromis. Lepszy rydz niż nic. Jak to mówią bo jak tak dalej pójdzie to kiepsko to widzę.

        • 0 1

        • (4)

          Hurrr durrr wtedy Pani miała to gdzieś, takie są skutki tej reformy właśnie, proszę to przyjać na klate a nie szczuć na nauczycieli. Nie tylko Pani dzieci są ważne, ale Ci ludzie którzy je kształcą też są ważni i chcą godziwe zarabiać za swoją pracę. I dobrze robią, że strajkują w ten sposób bo po Pani komentarzu widać że wreszcie dociera, a nie tak jak wtedy gdy strajkowali przeciwko deformie oświaty, o czym Pani nawet nie wie, że takie strajki były :)

          • 0 1

          • (3)

            Oczywiscie że wiem. Owszem byłam przeciw reformie. Zwłaszcza że mam dziecko rocznik 2004 więc byłam zainteresowana. Nie rozumiem tylko jak można to robić dzieciom. To zwykły szantaż. Nic więcej. A jakie teraz są zgłaszane postulaty dotyczące oświaty? Chyba teraz maglujemy tylko czynnik finansowy. Każdy chciałby godzinie zarabiać...Ale czy lekarz ma pozwolić pacjentowi umrzeć bo jako rezydent mało zarabia? Egzaminy powinny się odbyć! Dzieci nie powinny być wciagane w polityczne rozgrywki. Nie widzę teraz żadnych postulatów dotyczących polepszenia systemu nauczania dla dobra dzieci. Tylko kasa...kasa i mało I mało.

            • 0 1

            • (2)

              Proszę Pani jak lekarze czy pielęgniarki strajkowali to odchodzili od łóżek pacjentów. Po drugie Pani dzieci są zakladnikami, ale pani Zalewskiej i rządu, po trzecie tu nie chodzi o życie pani dzieci tylko termin egzaminu - dojdzie do porozumienia będą i egzaminy, ale jeżeli za jedyna słuszna politykę uważa pani rozdawnictwo na 500+, prosiaki, krowy, policjantów czy górników (co jest totalnym absurdem biorąc pod uwagę ile CO2 produkujemy oraz smog) to nie ma sensu z Panią dyskutować, jeśli przedstawicielom tych grup się należy to nauczycielom również.
              PS. Obecna partia sama włącza do rozgrywki dzieci, tu cytat "wara od naszych dzieci"

              • 0 1

              • (1)

                Nie zrozumie nikt kto dzieci nie ma. Ktoś tą władzę wybrał. To są konsekwencje. A Pani Zalewska sama sobie reformy nie wprowadziła. To polityczna rozgrywka, nikt o dzieciach nie myśli. Samo się napędzi. Tylko czekać na kolejne niezadowolne grupy zawodowe. Brak mi słów. Jeszcze raz wyrażę swoją opinię. nie dla strajku podczas egzaminow. i tyle w temacie. A co do lekarzy i pielęgniarek to owszem odchodzili Ale zawsze ktoś dyzurowal. Akurat wiem co mówię.

                • 0 1

              • Proszę Pani to od rządu w tym momencie zależy czy egzaminy będą przeprowadzone czy nie :) tak krzyczycie drodzy rodzice, że jak się nie podoba to won na kasę do biedronki, ale jak przyszło co do czego, że nie ma kto zajęć oraz egzaminów przeprowadzić to raban, to są wam te "nieroby i lenie" potrzebne czy jednak nie? Tak państwo traktują nauczycieli, tak oni teraz potraktowali państwa i wasze dzieci, proszę mieć pretensje do siebie i do rządu

                • 0 1

  • Popieramy (1)

    Powodzenia!

    • 6 16

    • teczowy sie niepodszywaj bo nie masz i miec nie bedziesz dzieci

      • 0 1

  • (2)

    To jest strajk typowo polityczny. Ciekawe, że przez ostatnich kilka lat byli cicho i chyba wtedy pensje im pasowały...

    • 15 7

    • Oczywiście że polityczny , wywołali go aroganccy politycy partii rządzącej.

      • 1 2

    • Wtedy nie było rozdawnictwa, a teraz skoro rozdają to i nauczycielom się należy

      • 0 2

  • Dla krowy i świni to kaczka kasę znalazła.

    Pisiory nie lubią ludzi mądrzejszych od nich. Ich elektorat to wiejskie głupki małomiasteczkowe i poborcy programu 500+ którzy z tego żyją.

    • 8 9

  • Popieram - nauczyciele, lekarze, straż i policja...

    Mają mieć wysokie wymogi kompetencyjne i umiejętności - ale za tym musi iść kasa.
    Nie da się budować rozwijającego się Państwa, z bezpiecznymi, mądrymi i zdrowymi obywatelami gdzie nie ma kasy na te podstawowe zawody. (chyba że ktoś ma inny cel)
    Jest za to kasa na trupa rolniczego i trupa górniczego. Które, to pokolenia chłopa z kopalni czy gospodarki chodzi żebrać i nie myśli o zmianie zawodu (kłania się brak rozwijania wiedzy).
    Przerażające jak władza próbuje ociemnić naród i jeszcze przedstawić to w formie winy po stronie pokrzywdzonych.

    • 4 5

  • Popieram strajk nauczycieli

    • 5 12

  • Tylko wolny rynek - prywatne szkoły uzdrowią sytuację.

    I tyle i aż tyle.

    • 11 1

  • Listonosz (7)

    A co z listonoszami ?!!!! 2500 brutto po 6 latach pracy !! Ludzie wkurzeni bo awizo..gdyby tylko zobaczyli ile pracy ma listonosz..dziennie 150 poleconych,setki zwyklej,przekazy,drugi bezadresowe czyt.ulotki..i np 15 km chodu ... Praca w kazdych warunkach.. Dziennie 10-12 godz biegania po schodach..2500 brutto !!

    • 16 1

    • skoro nauczyciele strajkuja lenie smierdzące to listonosze tez powinni strajkowac! (1)

      • 2 0

      • Mogą, ale raczej nic im to nie da

        PP działa na konkurencyjnym rynku jako normalna spółka prawa handlowego, to zupełnie inne uwarunkowanie, niż utrzymywana z podatków oświata.

        • 2 0

    • Tyle że żeby zostać listonoszem nie musisz mieć skończonej nawet podstawówki (1)

      Sprawdzają tylko czy umiesz czytać i pisać

      • 1 0

      • A masz gdzieś w kodeksie pracy napisane, że za sam fakt wykształcenia coś ci się należy?

        O tym ile jaki zawód zarabia decyduje podaż i popyt na rynku pracy. Spawacz nie musi umieć czytać i pisać, a jednak będzie zarabiał więcej niż księgowy, bo księgowych masz mnóstwo, a spawaczy brakuje. Jak się na rynku pojawi więcej spawaczy a mniej księgowych albo jak pracodawcy zaczną zlecać spawanie Chińczykom, a centra księgowe będą lokowane w Polsce, to proporcje zaczną się odwracać. Podobnie z listonoszami - jak będzie ich za mało, to nikt nie będzie patrzał, że to zawód nie wymagający większych kwalifikacji. I tak samo z nauczycielami - chętnych do wykonywania tego zawodu nie brakuje, więc ich płace są jakie są.

        • 0 0

    • Poczta Polska nie jest jednostką budżetową, tylko spółką skarbu partii

      Więc nikt jej nie doładuje z pieniędzy podatników. Innymi słowy, to bardziej skomplikowany temat.

      • 2 0

    • Akurat poczta powinna paść i tutaj jest pole dla prywatnych firm :)

      • 0 0

    • bo ktoś zabrania im strajkować?

      • 0 0

  • A nauczyciele świetlicy? (5)

    Przykre, że ogół społeczeństwa tak się wypowiada nie znając realiów. Pracuję w świetlicy i mam 28h tygodniowo nie 18h jak wychowawcy klas.. nikt nie mówi o nas nauczycielach świetlicy wszystkivch wrzucając do jednego worka. 28h tygodniowo to nie wszystkie godziny w pracy. Codziennie zostaję godzinę dłużej by umieścić prace na tablicach lub przygotować się do zajęć na kolejny dzień. Nie każdy wie, że nauczyciele świetlicy również realizują plan przeprowadzajac zajęcia wychowawcze w świetlicy, na które trzeba się przygotować... tygodniowo pracuję więc więcej niż 40h. Niestety niektórzy wypowiadają się nie znając kompletnie realiów widząc tylko nauczyciela przy tablicy.. dodam, że zarabiam po 20 latach pracy jako kontraktowy po podwyżce styczniowej 2350zl. Czy dużo? 3 podyplomowki ciągłe dokształcanie we własnym zakresie. Zanim się wypowiemy lepiej zasięgnąć informacji A nie hejtować..

    • 6 12

    • (1)

      To się przekwalifikuj i nie płacz ja Tobie źle i niedobrze

      • 2 3

      • Ee

        Czy ja płaczę że mi źle? Jedynie żądam rozdzielenia od tablicowego nauczyciela.

        • 0 0

    • (1)

      A jak było z podwyżkami w Policji...tam też pracują pracownicy cywilni. Tylko że wszyscy grzmieli, że policja wywalczyła podwyżki, A o cywilach to już nikt prawie nie wspomniał. Oni nie strajkowali. Też ich wyrzucili do jednego worka. Tak jak was. Tego nie przeskoczysz I wszystkim nie wytłumaczysz.

      • 1 0

      • Edd

        Niestety macie rację naród całkowicie oglupiony przez PiS, najgorzej że ludzie biedni tego nie widzą. Idą ślepo za głosem z TVP 1. Przykro to stwierdzić ale dużo osób poza miastami posiada jedynie telewizje tvp 1, 2 i 3. Nie maja innych kanałów tv i ufają informacjom podawanym w tych kanałach. A tam niestety propaganda.....

        • 0 1

    • i też się przygotowujecie do lekcji i macie sprawdziany do sprawdzania?

      • 1 0

  • PolakiRobaki (1)

    Zwolnić wszystkich jak się nie podoba to zmienić zawód

    • 11 5

    • i kto będzie uczył?

      ?

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

14. Weekend Architektury

wykład, spotkanie, debata

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Nagrzane od podłoża powietrze:

 

Najczęściej czytane