- 1 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (81 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (84 opinie)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 5 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (86 opinii)
- 6 Ilu psychologów brakuje w szkołach? (40 opinii)
Notatki rysunkowe pomagają w zapamiętywaniu?
Zbitka słów sketch czyli szkic i noting - notowanie to nic innego jak notatki rysunkowe. Takie notowanie za pomocą szkicowania czy rysowania wspomaga zapamiętywanie zapisanego tekstu. To dobra metoda nauki, czy ... tworzenia raportów ze spotkań biznesowych lub konferencji.
- Przede wszystkim poprzez przeobrażanie usłyszanych informacji do postaci zwizualizowanej, której sami jesteśmy autorami. Mieszamy ze sobą pismo, rysunek, najróżniejsze kształty, linie, kolor - tłumaczy Klaudia Tolman prowadząca warsztaty w Trójmieście, a także założycielka społeczności Bazgrzemy.pl
Klaudia Tolman sama o sobie mówi, że jest "ryślicielem" i trenerem myślenia wizualnego. Podkreśla, że "nawraca dorosłych na rysowanie" po to, by produktywnie pracowali, skuteczniej uczyli się i bardziej kreatywnie podchodzili do codzienności. To za jej sprawą nawet najbardziej zatwardziali "nie-umiem-rysowacze" odkrywają, że rysować potrafią.
- Notatki rysunkowe wykonywać możemy zarówno dla własnych potrzeb, w swoim notesie lub też wykorzystać wielkoformatowo podczas konferencji, wykładów, szkoleń, warsztatów, zebrań, czy spotkań biznesowych. To tzw. graphic recording, czyli wielkoformatowy zapis graficzny - mówi Klaudia Tolman. - Wówczas jesteśmy "malarzami informacji" przekazywanych uczestnikom w sposób niepodważalnie bardziej kreatywny niż zwykłe slajdy na komputerze.
Na trójmiejskiej, sketchnotingowej arenie, prężnie działa także Natalia Klonowska, która przekonuje, że rysować może każdy, a co więcej, rysunek wykorzystywać w swojej codziennej pracy.
- Każdy może a nawet powinien spróbować swoich sił i zacząć po prostu rysować - tym bardziej, że już to kiedyś robił - jako dziecko - podkreśla Natalia Klonowska. - Większość dzieci rysuje, aby wyrazić swoje myśli, nie przejmując się przy tym efektem końcowym - czy ich rysunek jest doskonały i wszystko jest perfekcyjnie narysowane. Potem wystarczy ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.
A jak sketchnoting wygląda w praktyce i na czym dokładnie polega?
- To mieszanka pisma ręcznego, rysunków, ręcznej typografii, kształtów, elementów wizualnych takich jak strzałki, pudełka, linie, ramki, dymki, znaczniki i wiele innych - opowiada Natalia Klonowska (Jadźka Rysuje). - Tworzenie notatki rysunkowej to proces trwający w czasie rzeczywistym podczas słuchania prezentacji, czy wystąpienia, w którym uważnie słuchamy i obserwujemy prelekcję, zastanawiamy się, co te informacje dla nas znaczą, poddajemy je analizie i selekcji. Cały proces zajmuje dokładnie tyle czasu, ile trwa spotkanie.
Po analizie ważne jest, by pomyśleć o tym, jak wyrazić te informacje wizualnie, a na koniec zanotować je właśnie za pomocą prostych rysunków i tekstu. Najważniejszym zadaniem w notowaniu jest przekazanie idei w prosty i szybki sposób, a nie stworzenie arcydzieła, czy sztuki.
Natalia Klonowska organizuje warsztaty dla szkół, organizacji studenckich, instytucji społecznych oraz firm i korporacji, a także prowadzi otwarte spotkania w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie oraz w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni.
- Warsztaty poświęcone myśleniu wizualnemu organizowaliśmy dwukrotnie. Za każdym razem cieszyły się ogromną popularnością, a osób zainteresowanych było kilkukrotnie więcej niż miejsc - mówi Agnieszka Mróz ze Strefy Startup Gdynia.
To najlepszy dowód na to, że sketchnoting zyskuje zwolenników. Warto więc na bieżąco śledzić propozycje szkoleń z zakresu myślenia wizualnego. Ciekawą opcją jest też bezpłatny kurs on-line organizowany przez mieszkającego w Australii Polaka, Adama Sicińskiego (www.iqdoodle.com).
Rysunkowe notatki poprawiają zrozumienie przekazywanych treści, dzięki aktywnemu słuchaniu i zwiększonej koncentracji w celu uchwycenia najważniejszych informacji, nawet najbardziej obszerny opis można zastąpić symbolicznym rysunkiem, który odda jego znaczenie. W końcu jeden obraz wart jest więcej niż tysiąc słów.
Miejsca
Opinie (28) 1 zablokowana
-
2015-04-14 08:30
Sketchnoting, graphic recording, nordic shitting. (3)
Czemu te wszystkie nazwy są takie obce, a pozostałe tak bardzo infantylne?
- 59 5
-
2015-04-14 09:12
No bo gdyby napisali szkice, schematy blokowe czy tabelki
to wyszło by wieśniacko staromodnie i ogólnie bida
a tak odkrywają to co dawno odkryte.- 33 1
-
2015-04-14 13:25
nordic shitting ROTFL
- 13 0
-
2020-04-22 19:50
Krecik
Nie wiem, wiem jedno notatki graficzne nie są infantylne. To nasza percepcja odbiera to tak.
Ja kupiłam książkę o sketchnotingu na inlabi.com, - i powiem zwał jak zwał, ale super się używa tych notatek szczególności w szkole dla dzieci.- 0 0
-
2015-04-14 08:30
(1)
Intrygujące.
- 8 4
-
2015-04-14 13:24
chyba się zmoczę z wrażenia
- 11 0
-
2015-04-14 09:10
Pomagają o ile jest się inżynierem :-) lub technikiem. (3)
Dla osób które są "humanistami" nie mają sensu i w niczym nie pomogą.
Nie bez powodu na politechnice wysyłają bajkopisarzy na uniwerek, bo tam liczą się konkrety w możliwie najkrótszej formie czyli np. rysunkowej.- 17 22
-
2015-04-15 09:02
(1)
Serio? Ja się uczyłam dialektologii, teorii literatury i historii właśnie w formie rysunkowej :)
- 3 1
-
2015-04-16 08:38
serio?
komiksy się nie liczą
a tak na marginesie czy spowodowało to że możesz pozwolić sobie na życie w Polsce po tych komiksach?- 0 2
-
2022-08-20 13:19
pomagają inżynierom
Spróbuj narysować ciepły oddech i wysłać smak pocztą
pozdrawiam emil
wszystkie formy zapamiętywania są ważne by umieć je dopasować i wykorzystać- 0 0
-
2015-04-14 09:21
Mnemotechnika > patrz jakakolwiek encyklopedia. (3)
- 17 1
-
2015-04-14 10:31
uczenie się powierzchowne konta uczenie się głębokie (2)
Uczenie się jest pojęciem szerszym niż zapamiętywanie informacji. Uczenie się to przekształcanie informacji w wiedzę. Mnemotechnika pozwala łatwiej przyswajać informacje i je przechowywać w mózgu, ale czy w rzeczywistości wpływa na procesy przetwarzania informacji?
Nie ma uczenia się bez zapamiętywania, ale skupienie się wyłącznie na procesach pamięciowych to po prostu promowanie przyswajania faktów. A w "głębokim" procesie uczenia się nie chodzi o ilość zapamiętanych faktów, lecz o umiejętność ich wykorzystywania.- 10 0
-
2015-04-14 13:23
@sekator (1)
A raczej rozumienie łączących ich relacji :)
- 2 0
-
2015-04-14 13:53
Samo "rozumienie" nie jest wystraczające
Rozumienie dla rozumienia to sztuka dla sztuki. Z utylitarnego punktu widzenia to rozumienie po coś musi być. A efektem rozumienia jest umiejętność wykorzystywania informacji do tworzenia nowych informacji. Dlatego "głebokie" uczenie się nie polega TYLKO na rozumieniu. Samo "zrozumienie" jest zbyt płytkie.
Blooms opisał to tak:
1. Zapamiętanie informacji
Podstawowe, bez tego nie można pójść głębiej. ALe samo odtwarzanie informacji to przykład kucia.
2. Zrozumienie informacji.
Ok - uczący się wkomponował informację w swoją sieć posiadanych wiadomości. I co z tego? Jeśli w pełni "zrozumiał to będzie w stanie
3. Analizować/tworzyć syntezy
Ale to jeszcze nie prowadzi do
4. Ewaluacji
czyli oceny danej informacji. A wszystko po to, żeby nastąpiło
5. Tworzenie nowej wiedzy- 5 0
-
2015-04-14 10:21
Wzrokowcy, dotykacze, słuchowcy, notowacze...
Mogą pomóc, w zależności od formy preferowanej przez mózg uczącego się. I są ani lepsze ani gorsze od notatek zrobionych "pod linijkę".
Dla wzrokowców - znakomite narzędzie.
Dla notowaczy - chaotyczny zbiór.- 21 1
-
2015-04-14 19:51
Uwielbiam wszystkie zajęcia organizowane w PPNT Gdynia
są bardzo nowatorskie i inspirujące.
- 5 4
-
2015-04-14 20:43
Oto jak kradnie się pomysły. (7)
Tony Buzan pisał o tym już w latach 90, prowadził poważne badania, dopracowanie metod zajęło mu lata. Facet widział co robi i o czym mówi. Nazywał takie notowanie mapami myśli (mindmaping) i jest twórcą tych metod. A tu proszę, jakieś paniusie po kursie podkradają pomysł, zmieniają dla niepoznaki nazwę i teraz próbują kasę na innych trzepać, choć same ekspertami są tylko z nazwy.
- 17 5
-
2015-04-14 20:51
Ludzie coraz bardziej głupieją.... (1)
mają trudnosci z koncentrajcą, iq idzie w dół to i trzeba coraz to nowsze metody promować, które jeszcze kilkanaście lat temu były zarezerwowane dla uczniów szkoł specjalnych. Ech, szkoda gadać co się z ludzmi dzieje, jest coraz gorzej. Dawniej mało kto miał problem ze zrozumieniem słowa pisanego, dzisiaj urasta to do rangi sztuki
- 8 3
-
2015-04-15 08:21
dawniej bez komputera i z dwoma kanałami TV - było więcej czasu na czytanie książek, wkuwanie(mniej lub bardziej bezmyślne) i odpoczynek (też potrzebny mózgowi do nauki) - to co powyżej jest przedstawione może być dla wielu osób bardziej efektywne niż powtarzanie notatek. A nawet jeśli coś było zarezerwowane dla szkół specjalnych - to czemu nie zastosować tego w "normalnej szkole"? Skoro w tej pierwszej dało efekt, to w tej drugiej da jeszcze większy.
- 3 0
-
2015-04-15 06:40
To żart? (1)
"Warsztaty poświęcone myśleniu wizualnemu organizowaliśmy dwukrotnie. Za każdym razem cieszyły sie ogromną popularnością..." Ktoś zorganizował jakieś warsztaty dwa razy i już jest cytowany jako ekspert? To chyba żart.
- 6 3
-
2015-04-15 09:03
ale żeby zorganizować warsztaty trzeba coś tam wiedzieć, więc chyba i tak jest większym ekspertem niż Ty :P
- 1 0
-
2015-04-15 06:56
Trochę psychologii (1)
Dosyć ryzykowne robienie takich bazgrołów jako prezentacji na spotkaniu biznesowym. Trafi sie na biznesmena o typie tzw. niebieski poukladany i nie będzie on być może zupełnie zwracał uwagi na treść, tylko zakoduje sobie, że ktoś kto robi prezentację jest chaotyczny, będzie czepiał się formy, a meritum nie dotknie wogóle.
Takie notatki rysunkowe MOGĄ być pomocne, ale nie zawsze i nie dla każdego. I tyle.- 8 0
-
2015-04-15 08:24
takie trendy teraz
szczególnie w korpo przychodzących z zachodu
Coś co dla nas jest nowością, w zachodnim świecie biznesu, managerów, kiedy projekt musi być szybko zrobiony, sprzedaż wysoka - takie techniki znane są od dawna- 2 0
-
2015-04-15 08:17
mapy myśli
mapy myśli wspomnianego autora wyglądają jednak trochę inaczej niż rysunki powyżej. Są też badania pokazujące że mapy myśli wg T. Buzana nie są tak efektywne jak on to reklamuje.
- 0 2
-
2015-04-15 09:43
Metoda (2)
Rozumiem, że wracamy do pisma obrazkowego?
- 5 2
-
2015-04-15 10:07
Źle rozumiesz
Coś, co dla ciebie jest niezrozumiałe może być strzałem w dziesiątkę dla kogoś innego. Może trudno w to uwierzyć, ale ludzie są różni! Naprawdę! I dla jednych ta forma jest znakomitym sposobem robienia notatek, a dla innych nie.
Wartość informacyjna takiej notatki MOŻE BYĆ (ale nie musi) wyższa od klasycznej poukładanej - jak i vice versa.
Ironia nietrafiona.- 1 3
-
2015-04-16 15:03
Tak, zauważ, że piktogramy sa teraz w instrukcjach na pierwszym miejscu
szybciej przemawiają do odbiorcy
słowo pisane zanika szczególnie na wschodzie Europy,
nie wiedzieć czemu w takich krajach jak Francja, W. Brytania czytelnictwo jest nadal na wysokim poziomie, we Francji o każdej porze są czytelnicy w bibliotekach, a księgarnie świetnie prosperują- 0 0
-
2015-04-16 22:36
Chciałbym mieć pracę, w której miałbym czas przy byle notatce bawić się w takie malunki. Poza tym jakakolwiek bardziej wymagająca praca, gdzie używamy wzorów, obliczeń, terminologii zupełnie wyklucza takie zabawy. Wymyślone przez psychologów dla psychologów, aby mieli co robić i doić ludzi za "innowacyjne" szkolenia.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.