- 1 Czego uczą się dorośli? (26 opinii)
- 2 Chaos w sprawie religii w szkołach (44 opinie)
- 3 Co się zmieni w nowym roku szkolnym 2024/25? (177 opinii)
- 4 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 5 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (86 opinii)
- 6 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (97 opinii)
Nowa specjalizacja na PG z szansą na pracę
"Technologie podwodne" to nowa, i jak na razie jedyna w Polsce, specjalizacja uruchomiona na studiach magisterskich na Wydziale Oceanotechniki i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej, która powstała we współpracy z prywatną firmą GE Engineering Design Center (EDC). Co więcej - absolwenci będą mieli w niej pierwszeństwo przy zatrudnieniu.
- Bardzo nam zależało, aby koncepcję programową specjalności przygotować razem z dużą, międzynarodową firmą o dobrej marce, nastawioną na innowacje - mówi prof. Janusz Kozak, dziekan Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa. Warto dodać, że GE zajmuje obecnie trzecie miejsce na liście największych przedsiębiorstw na świecie w rankingu Forbesa.
Zajęcia w ramach specjalności "technologie podwodne" poprowadzą wykładowcy z Politechniki (wcześniej zostaną przeszkoleni przez GE) wraz z doświadczonymi inżynierami z GE Engineering Design Center (EDC), którzy na co dzień zajmują się pracami projektowymi, analizami, a także obsługą serwisową instalacji podwodnych. W programie studiów znajdą się m.in. zaawansowane numeryczne obliczenia inżynierskie stosowane w projektowaniu systemów i urządzeń podwodnych.
Podczas nauki studenci poznają procedury i specyfikę pracy inżyniera, a także dokumentację techniczną, przydatną również w zakresie innych usług powiązanych z przemysłem naftowym. Program studiów został opracowany w taki sposób, aby absolwenci otrzymali zarówno przygotowanie teoretyczne, jak i praktyczne. Dlatego też oprócz zajęć prowadzonych przez ekspertów, studenci mogą liczyć na płatne praktyki w pełnym wymiarze godzin w EDC Oil&Gas. Oprócz tego GE będzie zachęcać do pisania prac magisterskich koncentrujących się na przemyśle naftowym i gazowym.
Efektem współpracy GE z Politechniką Gdańską jest wykształcenie kadry inżynierów wyspecjalizowanych w technologii dla przemysłu naftowego, a tym samym rozwój tego sektora w Polsce. Absolwenci będą mieli też pierwszeństwo przy zatrudnieniu w warszawskim oddziale firmy, a także w innych jej filiach na całym świecie.
- Dział projektowania sprzętu do podwodnego wydobycia ropy i gazu to obecnie najszybciej rozwijający się dział w ramach EDC. Na tę chwilę zespół pracujący nad tymi projektami liczy około 200 pracowników - mówi Magdalena Nizik, dyrektor zarządzająca GE EDC. - W 2013 mamy zamiar zwiększyć tę liczbę do 350, a w przyszłym roku zatrudnić kolejne 100 osób. Potrzebujemy wykwalifikowanych inżynierów, stąd pomysł na stworzenie specjalizacji na Politechnice Gdańskiej.
EDC powstało w 2000 roku w wyniku porozumienia między działem silników lotniczych GE a Instytutem Lotnictwa. Jest jedną z kilku globalnych placówek GE, a polscy inżynierowie swoimi pomysłami wspierają i tworzą zagraniczne projekty w czterech branżach: GE Aviation, GE Aviation Systems, GE Power&Water oraz GE
Oil&Gas. Jednym z obszarów działalności sektora Oil&Gas jest SUBSEA, czyli projektowanie drzewek, kolektorów i systemów połączeń rurociągów instalacji oraz ich automatyzacja.
Miejsca
Opinie (47)
-
2013-01-11 09:34
Znowu za pieniądze podatnika (5)
wyszkolimy fachowców dla zagranicznych koncernów
- 34 16
-
2013-01-11 10:05
Lepsze to niż za pienądze podatnika utzymywać leworękich (1)
"naukowców" produkujących tylko dyplomy i bezrobotnych
- 36 6
-
2013-01-11 13:29
Nie pomyslalas Stanislawo, ze dewizy zarobione u zagranicznych koncernow zostana przywiezione do Polski.
Bedzie to o wiele wiekszy zastrzyk dla gospodarki niz ten robiony przez pracownice Biedronki, ktora skonczyla zawodowke (a tez pracuje dla zagranicznej firmy, tylko w Polsce).
Warto nieraz otworzyc oczy.- 6 0
-
2013-01-11 11:31
dlatego studia powinny być płatne (2)
wtedy absolwent z czystym sumieniem będzie mógł pracować dla kogo chce. Nie słyszałem od żadnego studenta żeby był choć trochę wdzięczny za to że ma możliwość studiowania za darmo a tylko narzekać potrafią.
- 2 6
-
2013-01-11 18:31
A pytałeś kiedyś, skoro nie słyszałeś? (1)
Czy raczej - nie PRZECZYTAŁEŚ o tej wdzieczności w komentarzach?
- 0 0
-
2013-01-14 18:07
Widać tą "wdzieczność" w żądaniach
szczególnie lekarzy.
- 0 0
-
2013-01-11 09:51
W końcu będą uczyć wiedzy praktycznej która na 100% przyda się w pracy !
- 23 4
-
2013-01-11 10:00
zdjecie z animacji komputerowej jakiejs gierki dla dzieci :)
- 5 7
-
2013-01-11 10:03
No nie tytuł powala. Inne BEZ SZANS na pracę (2)
cała prawda o BudyńLandzkich tzw. szkołach wyższych.
Jedyna szansa na pracę to na budowie bo ostatnio ostro
nasza "nauka" buduje powierzchnie biurowe- 5 13
-
2013-01-11 12:20
Nie narzekać, działać! (1)
Kolega powyżej, za przeproszeniem, nie za bardzo wie co pisze. Pracy dla inżynierów jest sporo - i w kraju i za granicą. Polecam PG a OiO w szczególności :) Jeśli się chce - można całkiem dobrze wyjść po studiach na tym wydziale.
- 2 1
-
2013-01-11 12:48
WOiOwnicy
:D
- 4 1
-
2013-01-11 10:11
Ciekawe co się stanie z absolwentami jeśli firma jednak zmieni plany rozwojowe... (4)
- 6 5
-
2013-01-11 10:31
Znajdą pracę gdzie indziej
i tak będą w lepszej sytuacji niż humany po historii czy innych bzdetach
- 23 4
-
2013-01-11 11:32
Uwierz mi, że znajdą pracę (2)
Siedzę w tym temacie i wiem, że takich specjalistów jest jak na lekarstwo.
- 6 2
-
2013-01-11 11:39
(1)
czyli skończą studia i będą od razu specjalistami? Specjalistów to rzeczywiście potrzeba a nie osoby z papierkiem co nie mają o niczym pojęcia. Tak samo w branży informatycznej, studia o tym kierunku kończy masa osób co roku i z uczelni prywatnych i publicznych a programistów ciągle brakuje. Jest tak dlatego że tylko mały procent osób które kończy uczelnie nadają się do pracy inżynierskiej. To że ktoś ma papier nie oznacza że ma wiedzę i umiejętności (ci najczęściej zwalają winę na kiepskich wykładowców). Są jednak osoby, które same pracowały i się kształciły i takie zawsze znajdą pracę. Proponuję wszystkim malkontentom przeczytać o tym czym są studia. Już sama nazwa wiele sugeruje.
- 4 1
-
2013-01-11 11:50
To już osobna kwestia. Ja tylko twierdzę, że jest silne zapotrzebowanie na takich ludzi. Wiadomo, że cześć studentów chce tylko papier, a inni chcą się czegoś nauczyć. Ukończenie nawet najlepszych studiów nie gwarantuje pracy. Liczy się też nastawienie do wykonywanego zawodu.
- 2 1
-
2013-01-11 10:58
absolwent tego kierunku (5)
oprócz angielskiego (absolutna podstawa) powinien znać niemiecki i rosyjski.
- 5 4
-
2013-01-11 11:26
Inne języki też (4)
mogą się przydac na zmywaku.
- 1 6
-
2013-01-11 11:47
na zmywaku (3)
to humaniści, a najbardziej to wszelkiej maści "spece" od zarządzania i marketingu.
- 4 1
-
2013-01-11 13:23
od marketingu niekoniecznie (2)
potrzeba dobrych handlowców tylko czy do tego są aż studia potrzebne?
- 1 1
-
2013-01-11 14:43
Chodzi o to, że (1)
to najpopularniejszy chyba kierunek, różnie się to nazywa ale wszędzie jest to jakaś odmiana marketingu czy zarządzania i przez ogromna ilość absolwentów wtłaczanych na rynek pracy to tylko zmywak i to nie tylko w Anglii, ale i u nas.
Wiem, że chyba większośc młodych kelnerów/ek ma właśnie przynjamniej licencjat z tego czegoś.- 0 0
-
2013-01-12 10:16
Tak, ale sprawdź też, co kelnerki i kelnerzy z takich studiów wynieśli. Pogadasz z nimi o historii pieniądza, długu publicznym, przyczynach obecnego kryzysu, historii myśli politycznej, ekonomii? To nie jest wina samego kierunku, tylko raczej profilu ludzi jakich on przyciąga. Młody człowiek, który w szkole średniej nie lubił się uczyć matmy, nie mający pomysłu na swoje życie, a jednocześnie będący pod presją "skończenia studiów" najczęściej wybierze właśnie zarządzanie lub turystykę, psychologię, socjologię.
- 2 0
-
2013-01-11 11:12
starają się (3)
EDC intensywnie rekrutuje w ostatnim czasie. puszczali nawet reklamy w tv
- 0 0
-
2013-01-11 11:34
No tak, muszą prężnie działać, bo już nikt tam pracować nie chce, wyzysk i wyścigszczurów to tam chleb powszedni.
- 0 0
-
2013-01-11 19:43
(1)
i dobrze ale kto ma wykładać? skoro wykładowcy z poprzedniej epoki czy doktoranci teoretycy nie mają pewnie o tym pojęcia. I znów będzie jak z innymi specjalnościami (np. energetyka jądrowa):
-Hej Zenek, prowadzisz budowę maszyn od 40 lat to teraz damy ci nowy kierunek "projektowanie nowoczesnych turbin w rurociągach".
-Ale ja się nie znam!
- To co, będziesz mówił o budowie maszyn z lat 60tych i tak. bez stresu!- 2 0
-
2013-01-12 10:23
Oj Klopsie, akurat zasada działania czy to turbin czy silników spalinowych jest niezmienna od +/- 100 lat. I to ma poznać student, a nie szczegóły. Szczegóły to tajemnica handlowa koncernów, które poznaje się dopiero w pracy lub w ramach własnych poszukiwań. Najczęściej ci, którzy narzekają i chcieliby się uczyć "nowoczesności" mają problemy ze zdaniem egzaminu z zasady działania poloneza.
Podobnie w energetyce jądrowej, zmienia się konstrukcja reaktorów, ale fizyka jaka stoi za procesem czy to fuzji czy rozpadu jest taka sama i książka z lat 60ych czy 70ych jest w tej kwestii nadal aktualna.- 2 0
-
2013-01-11 11:25
Przecież ta wiedza nie przyda się na zmywaku w Anglii. (2)
Najczęściej zmywak w Anglii, bo ostatnio wszyscy uczą się angielskiego i wówczas łatwiej zrozumieć rozkazy furera lub naczalnika.
- 2 12
-
2013-01-11 11:32
pomyliłeś uczelnie
- 9 0
-
2013-01-11 11:35
No jak nie?
A jak uświniony talerz będziesz chciał nieco głębiej zanurzyć? Wtedy technologie podwodne jak znalazł!!!
- 4 4
-
2013-01-11 11:45
Szambonurek?
- 1 0
-
2013-01-11 11:46
No to zaczynamy truc Baltyk? Ciekawe co ludize po nas beda jesc, pewnie tez olej i gaz
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.