- 1 Był "laptopa dla czwartoklasisty" - co zamiast? (10 opinii)
- 2 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 3 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (16 opinii)
- 4 Znamy terminy egzaminów w roku szkolnym 2024/25 (17 opinii)
- 5 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 6 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (85 opinii)
Nowy ranking szkół podstawowych 2024 Trojmiasto.pl
Do jakiej szkoły podstawowej zapisać dziecko? Wybrać placówkę publiczną czy prywatną? Jakie są kryteria przyjęć dzieci? Wybór szkoły podstawowej jest ważny dla dzieci, a przede wszystkim dla ich rodziców. Dlatego kolejny raz stworzyliśmy Trójmiejski Ranking Szkół Podstawowych oraz poszczególne rankingi dla Gdańska, Gdyni i Sopotu, które podpowiedzą rodzicom, jak placówki wypadają w kontekście końcowego egzaminu ósmoklasisty. Na podstawie wyników egzaminów z 2023 r. wyłoniliśmy te podstawówki, w których uczniowie wypadli najlepiej.
Ranking szkół podstawowych 2024 - Gdańsk, Gdynia Sopot
W naszym rankingu znajdziecie dwie ważne informacje: o tym, jakie wyniki z egzaminów szkoły uzyskały w 2023 r., co zdecydowało o pozycji w rankingu, ale też porównanie wyników z dwóch ostatnich lat (2022 i 2021), które pokazują, jak w tym czasie zmieniał się poziom wyników w danej szkole.
Co ważne, ze względu na przeprowadzane reformy edukacji i zmiany systemu szkolnictwa nie we wszystkich szkołach co roku były przeprowadzane egzaminy ósmoklasisty.
Nowy ranking szkół średnich 2024 Trojmiasto.pl
Ranking szkół podstawowych 2024. W czołówce szkoły prywatne i społeczne
Z naszego zestawienia wynika, że w Trójmieście najlepiej wypadły prywatne szkoły podstawowe (niepubliczne, społeczne, katolickie). Tegoroczne zestawienie różni się od ubiegłorocznego rankingu: widzimy w nim zarówno awanse, jak i spadki placówek.
Najlepszą szkołą podstawową jest Szkoła Podstawowa "Niedźwiednik" w Gdańsku, która osiągnęła najwyższą średnią ze wszystkich przedmiotów na egzaminie - 93 proc. - to awans z 5. pozycji.
Zaraz za nią na 2. miejscu znalazła się Szkoła Podstawowa Fregata Dla Dziewcząt w Gdańsku ze średnim wynikiem za 2023 r. - 92,333 proc. - to awans z 15. miejsca. Na 3. miejscu uplasowała się Gdańska Autonomiczna Szkoła Podstawowa, uzyskując jedynie minimalnie niższą średnią - 92,327 proc. (awans z 12. miejsca).
Z kolei na 4. pozycji uplasowała się Niepubliczna Szkoła Podstawowa "Sokrates" w Gdańsku z wynikiem 90 proc. 5. pozycja to Amerykańska Szkoła Podstawowa w Gdyni (89,67 proc.).
Na 6. miejscu jest Pierwsza Szkoła Społeczna Podstawowa im. Dzieci Zjednoczonej Europy w Gdyni (89,67 proc.). 7. pozycja to II Społeczna Szkoła Podstawowa STO w Gdańsku (89 proc.).
Na 8. miejscu znalazła się Katolicka Szkoła Podstawowa im. św. Rodziny w Gdyni (89 proc.). 9. pozycja to z kolei Prywatna Szkoła Podstawowa "Liber" w Gdyni (88,67 proc.). 10. miejsce zajęła Sopocka Autonomiczna Szkoła Podstawowa (88,6 proc.).
Z kolei 11. miejsce to Szkoła Podstawowa im. św. Jana De La Salle w Gdańsku (88,02). 12. lokata należy do III Społecznej Szkoły Podstawowa STO w Gdańsku (88 proc.). Na 13. miejscu znalazła się I Społeczna Szkoła Podstawowa STO w Gdańsku (87,33 proc.). Na 14. miejscu uplasowała się Niepubliczna Szkoła Podstawowa Lokomotywa w Sopocie (85,67 proc.). 15. pozycja to ZSO nr 2 Szkoła Podstawowa nr 33 im. Stefana Banacha w Gdańsku (83,68 proc.) - to również pierwsza publiczna szkoła w zestawieniu.
ZOBACZ RANKING SZKÓŁ PODSTAWOWYCH W TRÓJMIEŚCIE - pełna lista szkół
Ranking szkół podstawowych 2024. Publiczne placówki - jak wypadły?
Wśród szkół publicznych najlepszy wynik osiągnęła Szkoła Podstawowa nr 33 im. Stefana Banacha w Gdańsku (ZSO nr 2) - ze średnią 83,68 proc. znalazła się na 15. pozycji (w ubiegłorocznym rankingu pierwsza publiczna szkoła była na 20. miejscu).
Kolejna jest Szkoła Podstawowa nr 20 im. Morskiego Pułku Strzelców w Gdyni na 20. pozycji (82,33 proc.). Na 21. miejscu rankingu znalazła się Szkoła Podstawowa nr 18 im. Kornela Makuszyńskiego w Gdyni (81,69 proc.). Zaraz za nią na 24. miejscu uplasowała się Szkoła Podstawowa nr 27 im. Dzieci Zjednoczonej Europy w Gdańsku (81,33 proc.).
Wśród szkół publicznych kolejną, 28. lokatę zajęła Szkoła Podstawowa nr 81 im. prof. Michała Siedleckiego w Gdańsku (79,70 proc.). 30. miejsce to Szkoła Podstawowa nr 48 im. gen. Józefa Hallera w Gdańsku (79,06 proc.).
34. pozycja to Szkoła Podstawowa nr 46 w Gdyni (78 proc.). 8. szkołą publiczną z najlepszym wynikiem w zestawieniu i 35. pozycją jest Szkoła Podstawowa nr 80 im. Budowniczych Portu Północnego w Gdańsku (77,73 proc.). Kolejna jest Szkoła Podstawowa nr 77 w Gdańsku (77,73 proc.). 37. lokata i 10. miejsce wśród szkół publicznych to Pozytywna Szkoła Podstawowa w Gdańsku (77,11 proc.).
Na 11. pozycji wśród szkół publicznych jest z kolei Szkoła Podstawowa nr 24 im. Gustawa Morcinka w Gdańsku (38. miejsce rankingu - 76,72 proc.). 12. miejsce to Gdańska Szkoła Szermierki - Szkoła Podstawowa nr 70 z oddziałami sportowymi (39. miejsce rankingu - 76,33 proc.). Kolejna na 13. miejscu jest Szkoła Podstawowa nr 34 z Oddziałami Integracyjnymi im. Leonida Teligi w Gdyni (76,12 proc.).
ZOBACZ RANKING SZKÓŁ PODSTAWOWYCH W GDAŃSKU
ZOBACZ RANKING SZKÓŁ PODSTAWOWYCH W GDYNI
ZOBACZ RANKING SZKÓŁ PODSTAWOWYCH W SOPOCIE
Wybór i rekrutacja do szkoły podstawowej w Gdańsku, Gdyni i Sopocie
Podczas rekrutacji do publicznych szkół podstawowych obowiązuje rejonizacja. Oznacza to, że w pierwszej kolejności do placówki są przyjmowani kandydaci zamieszkali w obwodzie szkoły podstawowej - przyjmowani są z urzędu na podstawie zgłoszenia.
Jednak skorzystanie z miejsca w szkole obwodowej jest prawem, a nie obowiązkiem. Na wniosek rodziców lub prawnych opiekunów publiczna szkoła może przyjąć dzieci spoza obwodu, o ile dysponuje wolnymi miejscami. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się również w Trójmieście szkoły prywatne.
Zapisy do przedszkoli i szkół podstawowych 2024/25. Rekrutacja rusza już w marcu
Nasz ranking podpowiada, jak szkoły w Trójmieście, zarówno publiczne, jak i prywatne, wypadają pod względem przygotowania do egzaminów kończących szkołę podstawową, na co składa się aż osiem lat edukacji. To jednak niejedyne kryterium brane pod uwagę przez rodziców przy wyborze szkoły dla dziecka.
Na co zwracać uwagę? Z pewnością ważne są zajęcia dodatkowe, które oferuje placówka, bo przecież rodzicom zależy na tym, żeby szkoła gwarantowała opiekę i rozwój, a nie była tylko przechowalnią dla dziecka. To również lokalizacja czy dobre opinie innych rodziców. Dla niektórych ważna jest też liczba osób w klasie, np. maksymalnie 20 uczniów, dłuższe godziny otwarcia czy dostępność indywidualnych szkolnych szafek czy brak zmianowości, z którą zmaga się coraz więcej szkół. Wiele osób ceni sobie też zaangażowanie grona pedagogicznego w pracę i dobry kontakt z nauczycielem.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-03-01 09:17
(11)
W dzisiejszych czasach jednak bliskość szkoły jest chyba najistotniejsza. Rano w tych korkach rozwieźć dzieci szkoła/przedszkole to wyzwanie. Nauczanie oczywiście jest bardzo ważne,ale... Są rodzice biorący na chłodno nauczanie w pierwszych klasach podstawówki i tacy co obdzwaniaja rodzinę bo pociecha dostała szóstkę z religii...
- 154 12
-
2024-03-01 21:51
Nauczanie w pierwszych klasach
Czym skorupka za młodu.... Być może nauka w pierwszych klasach nie wpływa super istotnie na oceny w klasach późniejszych lecz uczy podejścia do nauki. Bez względu na to do jakiej szkoły dziecko chodzi. Bagatelizowanie wagi nauki w klasach 0-4 jest niesprawiedliwe w stosunku do nauczycieli nauczania początkowego. Wielokrotnie wlasnie w tym okresie kształtuje się mlody człowiek. Do szkoły średniej i na studia trzeba się dostać na podstawie wczesniej przyswojonej wiedzy.
- 15 0
-
2024-03-01 15:47
W dzisiejszych czasach rozwój jest istotny a nie bliskość - coś chyba mylisz... (4)
I nie chodzi o naukę, wciskanie wiedzy, a o rozwój ogólny - spróbowanie wielu różnych rzeczy, by mieć ogląd, my znaleźć talent, pasję, by rozwijać różne obszary mózgu.
I dlatego niepubliczne szkoły przodują w tych rankingach.
Czasy się zmieniły, a system edukacji z różnymi wzlotami i upadkami jest taki sam od 50 lat... No błagam.
Najlepiej dziecku zabrać telefon i kazać wkuwać, a na świetlicy pilnować by się nie pozabijały - nie! lokalizacja jest drugorzędną sprawą.- 12 12
-
2024-03-02 08:35
Dyrdymały
Zawsze chodziłem do najbliższej szkoły. Rodzice i nauczyciele nie ganiali mnie do nauki. Rodzice wręcz stosowali zasadę "robisz to dla siebie, to twoje życie" - oczywiście wspierali mnie często. I dziękuję im za taką szkołę życia, bo bardzo szybko zrozumiałem, że znaczna część tych przedmiotów w szkole, w życiu mi się nie przyda. Skończyłem studia
Zawsze chodziłem do najbliższej szkoły. Rodzice i nauczyciele nie ganiali mnie do nauki. Rodzice wręcz stosowali zasadę "robisz to dla siebie, to twoje życie" - oczywiście wspierali mnie często. I dziękuję im za taką szkołę życia, bo bardzo szybko zrozumiałem, że znaczna część tych przedmiotów w szkole, w życiu mi się nie przyda. Skończyłem studia na kierunku ścisłym. Dorabiałem kursy, które są mi potrzebne, a teraz studiuję kolejny kierunek mając pracę. Więc to nie tak, że pierwsze klasy determinują podejście do nauki. Wszystko zależy od człowieka. Zresztą miałem masę znajomych, samych szóstkowiczów. Teraz pracują za małe pieniądze, bo posiadają wiedzę bezużyteczną.
- 8 0
-
2024-03-01 16:52
Po prostu w publicznych jest przekrój społeczeństwa. (2)
Dziecko uczy się życia w zróżnicowanym srodowisku, z patologią oraz dziećmi wypieszczonymi. Natomiast w niepublicznych mają styczność z dziecmi podobnymi do siebie więc funkcjonują w bańce. Zderzenie z prawdziwymi prpblemami i życiem bywa wtedy szokiem. A mama i tata nie zawsze pomoże w dorosłym zyciu, prowadząc za rączkę. Co do ocen i wyników to
Dziecko uczy się życia w zróżnicowanym srodowisku, z patologią oraz dziećmi wypieszczonymi. Natomiast w niepublicznych mają styczność z dziecmi podobnymi do siebie więc funkcjonują w bańce. Zderzenie z prawdziwymi prpblemami i życiem bywa wtedy szokiem. A mama i tata nie zawsze pomoże w dorosłym zyciu, prowadząc za rączkę. Co do ocen i wyników to geniusz poradzi sobie i rozwinie nawet gdzieś w Nowym Porcie w szkole, a głąb nawet w najlepszej i najdrozszej prywatnej z chińskim wykładowym głąbem zostanie :) niewiem co rodzice mają w głowie, aby wybierac szkołe podstawową wg rankingu, a co gorsza jeszcze placic za to. To nie ma znaczenia. Dopiero kierunek studiow ma jakies znaczenie ale tez nie az tak dominujące jak sie ppwszechnie wydaje.
- 18 14
-
2024-03-01 17:15
Bredzisz kobieto (1)
- 7 12
-
2024-03-01 18:00
Albowiem? Rozwiń myśl jeśli potrafisz.
Pewnie zagłuszasz sumienie ową kasą i żyjesz w poczuciu wyjątkowości swojej wypieszczonej pociechy.
- 8 4
-
2024-03-01 10:25
(4)
Dokładnie. Dzieciak szóstkowy to często wykuty na blachę na krótką metę. Lepiej być czworkowym z wiedzą.
- 19 18
-
2024-03-01 16:46
A nie lepiej 6tkowym z wiedzą?
Czemu 4tkowy z wiedzą jest lepszy od 6tkowego z wiedzą?
- 18 6
-
2024-03-01 14:01
Czworkowy w podstawówce
To raczej wiedzy nie ma za dużo
co innego szkoła średnia:)- 24 3
-
2024-03-01 13:07
(1)
To prawda. Mało który kujon osiąga sukcesy w dorosłym życiu. Ponadto lepiej nie uczęszczać na religię i nie mieć wypranego mózgu (to tak apropos tej szóstki).
- 8 19
-
2024-03-01 15:49
Dla wielu takich wybitnych jednostek jak Ty
ktoś kto ma dobre oceny to kujon... Wielu "kujonów" osiąga sukcesy w życiu, tylko Ty nie rozumiesz czym jest sukces. Dla Ciebie sukces to mieć dużo pieniędzy - i takich wybitnych jednostek jest teraz wiele, od TikToków po Pornhuby. Albo zarządzanie firmą po tatusiu.
Nie masz pojęcia czym jest nauka, ani nawet czym jest szacunek do lepszych od siebie.- 13 1
-
2024-03-01 09:24
Jak wypadły... (26)
A czy wiecie jak te dzieci z prywatnych radzą sobie potem w liceach ? Ja akurat mam porównanie. Publiczne szkoły wypadają bardzo dobrze, ponieważ ich wyniki z egz. 8 klasisty i ze świadectw są po prostu adekwatne do wiedzy. Tam gdzie się dostają nic ich nie zaskoczy, bo to ich poziom. Natomiast dziwne, że nagle w liceum nie radzą sobie ci z
A czy wiecie jak te dzieci z prywatnych radzą sobie potem w liceach ? Ja akurat mam porównanie. Publiczne szkoły wypadają bardzo dobrze, ponieważ ich wyniki z egz. 8 klasisty i ze świadectw są po prostu adekwatne do wiedzy. Tam gdzie się dostają nic ich nie zaskoczy, bo to ich poziom. Natomiast dziwne, że nagle w liceum nie radzą sobie ci z prywatnych i społecznych. Ten system jakoś nie działa ? Nie mogą spokojnie iść do szkól w których by sobie poradzili i potem jest płacz, depresja itp. TO niestety jest prawda. Oczywiście jak w każdej szkole i w szkołach płatnych są dzieci, które poradzą sobie w dobrych liceach, ale ranking tutaj raczej niewiele mówi, bo szkoła życia to szkoła publiczna i tam można się naprawdę sprawdzić przed pójściem w świat. Rodzice przemyślcie dobrze swoją decyzję, czasami można trochę więcej wymagać od dziecka i wyjdzie mu to na dobre.
- 107 78
-
2024-03-04 11:46
To się zdaje odwróciło. Faktyczncie było tak (odnoszę do początku lat 2000), że dzieciaki z prywantych gorzej radziły sobie potem w liceum publicznym - przynajmniej w 1 klasie liceum. Teraz się sprawa odwróciła - poziom w prywatnych jest wyższy niż w państwowych.
- 2 0
-
2024-03-02 10:24
(1)
Radzą sobie bardzo dobrze. Przez to że były w mniej licznych klasach są nastawione na pracę w grupie. Umiejętności językowe też są na wyższym poziomie niż u dzieci po zwykłych podstawówkach, gdyż od pierwszej klasy mają dużo więcej godzin języka angielskiego, a od czwartej drugiego obcego.
- 9 1
-
2024-05-26 01:15
piszesz bo tak chcesz , a może nie masz pojęcia, nie spotkaliśmy się pewnie na parkingu czy w kawiarni w oliwie .Zaklinanie rzeczywistości , Mylenie w artykule osobowości, rozwoju dziecka w czasie z promocją i statystyka, typowy marketing nic ponad to !
- 0 0
-
2024-03-02 10:21
Twoje rozważania to tzw. dowód anegdotyczny. Nie ma badań porównawczych przeprowadzanych w szkołach średnich, które takie dane by gromadziły.
- 3 0
-
2024-03-01 18:39
Oceny w państwowych szkołach też są naciągane.
Niestety ale tal się dzieje. Egazamin 8 klasisty jest bez sensu, na pewno lepdzym rozwiązaniem byłby egzamin do wybranej szkoły średniej....
- 12 2
-
2024-03-01 18:10
Problem jest taki z prywatnymi, że tam na ogół chodzą dzieci rodzin patologicznych.
Czyli nowobogackich, którym się wydaje, że ich dzieci to geniusze i wybrańcy narodu, że nauczyciele mają skakać wokoło nich. Jak w ich domu np. opiekunka nadskakiwała. Inaczej skarga do rodzica, a ten awanture robi dyrektorce. Znam temat, moja żona uczyła w takowej szkole. W publicznej jest zróżnicowane środowisko, jest patologia ale wymieszana z uczniami z klasycznych domów, gdzie rodzice mają czas dla dzieci, a nie tylko na zarabianie kasy.
- 14 26
-
2024-03-01 16:05
bajki (1)
opowiadasz kobieto, jak dzieci przychodzą do naszej szkoły (prywatnej) z publicznych to muszą mieć dodatkowe zajęcia bo sobie nie radzą, tak niski poziom sobą reprezentują
- 21 13
-
2024-03-01 18:02
Chodzi ci o to, że rodzice muszą brać dodatkowe zajęcia aby zarobić na czesne?
- 10 5
-
2024-03-01 14:21
(1)
A jak wytłumaczysz fakt, że laureatami i finalistami przedmiotowych konkursów kuratoryjnych w zdecydowanej większości zostają dzieci ze szkół prywatnych i społecznych ?
- 29 7
-
2024-03-01 14:49
najwięcej samobójstw i depresji też jest w tych szkołach gdzie rodzice dziećmi spełniają swoje niespełnione marzenia
- 14 18
-
2024-03-01 13:44
(1)
Nie sądzę, żeby oceny z prywatnych były zawyżane. To już nie te czasy, że "płacę to wymagam" (w domyśle, żeby mój Wojtuś miał same szóstki). Częściej o roszczeniowej postawie rodziców słyszy się w szkołach państwowych.
W prywatnej jest większa możliwość, by tego Wojtusia jednak wyuczyć na czwórkę - chodzi o bardziej indywidualne podejście doNie sądzę, żeby oceny z prywatnych były zawyżane. To już nie te czasy, że "płacę to wymagam" (w domyśle, żeby mój Wojtuś miał same szóstki). Częściej o roszczeniowej postawie rodziców słyszy się w szkołach państwowych.
W prywatnej jest większa możliwość, by tego Wojtusia jednak wyuczyć na czwórkę - chodzi o bardziej indywidualne podejście do ucznia, więcej godzin z kluczowych przedmiotów niż w podstawie programowej.
Potem, w ogólniaku, brakuje tym dzieciakom tego klosza ochronnego - trafiają do liczebnej klasy, wiecej hałasu, rozgardiaszu, trzeba walczyć o swoje. No i nauczyciel nie poświęci tyle czasu, ile w prywatnej, bo go po prostu nie ma
I tu upatrywałabym powód tego, dlaczego nie wszyscy po prywatnych dają sobie radę w publicznym ogólniaku- 32 3
-
2024-03-01 18:04
Tak? Ciekawe. Moja kuzynka uczyla angielskiego w prywatnej.
Jak wystawiła 1 uczniowi klasy 7 to była wezwana przez dyrektora. Musiała się z tego tłumaczyć i zmienić ocenę :)
Dlatego zwolniła się stamtąd.- 9 10
-
2024-03-01 12:30
Co Ty za głupoty puiszesz (3)
- 16 9
-
2024-03-01 13:29
(2)
Boli cię, że płacisz, a dzieciątko ma problemy w średnim licem głuptaku
- 4 12
-
2024-03-01 18:50
I niespodzianka, nie ma żadnych problemów. Nie zazdrość i nie wydawaj 800 plus na mani, pedi, doczepy i kiepskiej jakości tatuaż
- 9 1
-
2024-03-01 14:50
lubię takich ludzi " musi być dobre bo było drogie "
- 6 5
-
2024-03-01 11:46
(2)
Duża publiczna szkoła może uczy życia ale też potrafi zniechęcić do nauki. Mniejsze, niepubliczne szkoły mogą bardziej skupić się na uczniu i sprawić że nauka nie będzie przymusem.
- 32 9
-
2024-03-01 14:55
(1)
tak trak , jak kupię dziecku super drogie auto to się stanie super kierowcą , wiesz ze można chodzić 8 lat na matematykę i nadal nie umieć dodawać ?
- 8 8
-
2024-03-01 16:33
To skąd te wyniki egzaminów???
- 14 0
-
2024-03-01 10:34
(3)
Coś w tym jest. Nasza koleżanka z sp w latach 90 została przepisana do prywatnej. Ileś lat temu znajomych dziecko chodziło do prywatnej. Z "elita"... A raczej elitom... Bo niektóre dzieci papug, dokturów czy innych byznesmenow... Nie macie pojęcia co to za towarzystwo...
- 12 14
-
2024-03-02 10:27
(2)
Zazdrość widzę zazdrość.
- 3 0
-
2024-03-04 09:03
(1)
ja tam widziałem koks , marichuanę ... w końcu rodzice kasą sypią
- 0 1
-
2024-03-04 09:46
Masz błędne przekonanie jakoby wszyscy rodzice posyłający dzieci do płatnych szkół byli mega forsiaci.
- 2 0
-
2024-03-01 10:21
Jo jo, a wynik z egzaminu szkół niepublicznych jest nieadekwatny do wiedzy? (2)
Skąd masz takie głębokie przemyślenia?
- 28 3
-
2024-03-01 14:51
a wybierz się raz pod autonomik na osieku jak jest przerwa i zobacz jak dzieci radzą sobie z presją rodziców za garażami
- 5 5
-
2024-03-01 13:29
z tik tika i pudla czerpię życiową wiedzę i inspiracje
- 3 0
-
2024-03-01 11:07
(14)
W podstawówkach obowiązuje rejonizacja, więc normalne dzieci chodzą tam, gdzie mają, przynajmniej w teorii, najbliżej. Większość ludzi nie ma pieniędzy lub nie chce wydawać wielu tysięcy złotych rocznie, przez 8 lat nauki, żeby dziecko było w szkole prywatnej. A w tym rankingu to większość szkół to jednak są prywatne.
- 78 11
-
2024-03-03 20:32
To tylko pokazuje na jakim poziomie sa szkoly publiczne (1)
Ten ranking jasno pokazuje na jakim poziomie sa szkoly publiczne, na jak niskim poziomie jest ich poziom nauczania
- 3 4
-
2024-03-05 10:56
Ranking pokazuje
że dzieci po castingu do szkoły prywatnej, spokojne, wychuchane, w które rodzice inwestują dużo pieniędzy i czasu mają średnio wyższe oceny na egzaminach, niż przekrój społeczeństwa w szkołach rejonowych.
Coś mi się wydaje, że gdyby taka selekcja trafiła do szkoły publicznej, też ponadprzeciętnie poradziłaby sobie na egzaminach.
Poziom nauczania mmoże nie być tu kluczowy.- 3 0
-
2024-03-01 14:17
I tak wydasz tą kasę (5)
Zajęcia dodatkowe też kosztują niemało. Zakładając tylko angielski, którego w szkole publicznej są 2 godziny, a w prywatnej 6(od pierwszej klasy), to koszt 500-1000zl miesięcznie w zależności od wieku. Do tego brak czasu po szkole i ciągły pęd.
- 11 8
-
2024-03-04 09:01
rozumu za kase nie kupisz !
- 1 0
-
2024-03-01 19:34
I ty myślisz, ze jak dzieciak ma 6h angielskiego (2)
to wyjdzie z podstawowki z komunikatywnym angielskim :) powodzenia. Zdradze ci sekret. Moze zrozumiesz. Mój kolega miał w podstawówce 6h matematyki. Do tej pory nie umie potęgowania i pierwiastkowania.
- 7 9
-
2024-03-02 14:17
Widać zdolności odziedziczył po rodzicu
- 4 0
-
2024-03-02 10:31
Tak. Moje dziecko wyszło z podstawówki z komunikatywnym angielskim - C1z. Czyta książki w tym języku i to nie te dla dzieci, tylko klasykę. Itd. 6 h tygodniowo przez 8 lat w 10 osobowych grupach robi jednak różnice.
- 3 3
-
2024-03-01 17:18
Dokladnie, po szkole dzieci maja czas tylko dla siebie
- 3 0
-
2024-03-01 13:13
(5)
Kasa to nie problem. Przynajmniej u mnie. A mimo tego świadomie i celowo wysłałem dzieci do normalnej, publicznej szkoły. Po to, żeby zobaczyły, że nie każdy śmiga Porszakiem spod domu do szkoły, że nie każdy jeździ na ekskluzywne wakacje czy mieszka w luksusowych nieruchomościach, że nie każdy ma elektroniczne gadżety, markowe ciuchy itp. Że życie
Kasa to nie problem. Przynajmniej u mnie. A mimo tego świadomie i celowo wysłałem dzieci do normalnej, publicznej szkoły. Po to, żeby zobaczyły, że nie każdy śmiga Porszakiem spod domu do szkoły, że nie każdy jeździ na ekskluzywne wakacje czy mieszka w luksusowych nieruchomościach, że nie każdy ma elektroniczne gadżety, markowe ciuchy itp. Że życie to nie jest bajka i że na wszystko trzeba sobie zapracować, a problemy większości ludzi są bardziej prozaiczne niż tylko zastanawianie się kiedy dostanę nowego smartfona, bo obecny ma już pół roku i nadaje się do śmietnika. Przed podjęciem tej decyzji zasięgnąłem języka tu i ówdzie, odwiedziłem 3 prywatne szkoły. I wyszło mi na to, że nie chcę trzymać dzieci w złotej klatce lub w szklanej ochronnej kuli, bo wyrosną na roszczeniowych inwalidów.
- 33 8
-
2024-03-02 10:34
Stereotypy. Nie każdy kto posyła dziecko do płatnej szkoły jest majętny. U nas w społecznej - owszem jest kilka suvów, ale fiaty, yarisy to norma.
- 5 0
-
2024-03-01 14:53
(3)
wolę jak dziecko radzi sobie w różnorodnym środowisku rówieśników ..a nie pod ochronką szkoły i w klasie wybrańców z bogatych rodzin ... nie koniecznie mądrych
- 11 5
-
2024-03-02 10:35
(2)
No tak bo w dorosłym życiuwcale nie masz homogeniczbego towarzystwa.
- 1 3
-
2024-03-02 19:56
Nikt nie ma. W sklepie, na dworzu, w urzędzie (1)
u fryzjera, u mechanika, w pracy masz styczność z panią sprzątającą ale też z prezesem czy panem Mietkiem konserwatorem, z księdzem, z lekarzem ale tez z hydraulikiem i panem Wiesławem od kafli w łazience. Jak widzisz zycie to nie bajka.
- 3 2
-
2024-03-03 09:12
No tak i państwowa podstawówka daje te magiczne umiejętności obcowania zarówno z kafelkarzem jak i prezesem :) Kulturę osobistą i szacunek do innych ludzi wynosi się przede wszystkim z domu. Różnica między dwoma typami szkół co najwyżej leży w habitusie tych rodzin - w państwówce jest większy misz masz, niż w prywatnych. Natomiast wracając do
No tak i państwowa podstawówka daje te magiczne umiejętności obcowania zarówno z kafelkarzem jak i prezesem :) Kulturę osobistą i szacunek do innych ludzi wynosi się przede wszystkim z domu. Różnica między dwoma typami szkół co najwyżej leży w habitusie tych rodzin - w państwówce jest większy misz masz, niż w prywatnych. Natomiast wracając do homogeniczności znajomych, to chyba tylko udajesz, że nie wiesz o co chodzi. Każdy ma swoje bańki - zarówno ci lepiej, jak i gorzej wyksztalceni, które generalnie mało się przenikają,
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.