• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O ekonomii dla nie-ekonomistów

mak
8 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Od czwartku 15 listopada na ZiE rozpoczynają się cykliczne spotkania pt. "Wieczory z ekonomią". Od czwartku 15 listopada na ZiE rozpoczynają się cykliczne spotkania pt. "Wieczory z ekonomią".

O kryzysie, o Kościele, o porządku świata i o wszystkim innym, co ma związek z ekonomią będzie można porozmawiać podczas cyklicznych spotkań na Wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.



Czy interesujesz się ekonomią?

W jeden czwartkowy wieczór, raz w miesiącu, na Wydziale Zarządzania i Ekonomii na Politechnice Gdańskiej odbywać się będą cykliczne spotkania pt. "Wieczory z ekonomią", których pomysłodawcą jest prof. Piotr Dominiak.

- Mam zamiar organizować dyskusje w ramach tego cyklu co miesiąc. Chcę, by toczyły się one wokół ważnych, aktualnych kwestii ekonomicznych, najnowszych publikacji, tematów będących przedmiotem kontrowersji - mówi prof. Dominiak.

Najbliższe spotkanie odbędzie się 15 listopada o godz. 18 w sali 318 w siedzibie WZiE przy ul. R. Traugutta 79. Pierwszy wieczór poświęcony będzie książce lorda Roberta Skidelsky'ego: "Keynes. Powrót mistrza", która stała się bestsellerem, a po polsku została wydana kilka miesięcy temu.

W kolejnym spotkaniu zatytułowanym "Czy Kościół katolicki ma doktrynę ekonomiczną?" udział wezmą przedstawiciele Kościoła katolickiego, dziennikarze oraz naukowcy katoliccy. Trzecie spotkanie będzie o książce Tomasa Sedlacka "Ekonomia dobra i zła", a czwarte pod tytułem: "Czy chwieje się porządek świata?".

Wszystkie spotkania będą miały charakter otwarty i bezpłatny. Zapraszani będą na nie goście spoza grona ekonomistów, również z zagranicy. - Mamy nadzieję, że debaty te przyczynią się do ożywienia życia naukowego WZiE i do zapoznania nie-ekonomistów z ważnymi propozycjami i dylematami współczesnej ekonomii - dodaje Ewa Hope, rzecznik ZiE.
mak

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (47)

  • (15)

    Po co taki wydzial na pg

    • 32 30

    • Odpowiedź jest dość prosta (2)

      Zachowując proporcje, dokładnie po to samo, po co Department of Economics na Massachusetts Institute of Technology.
      Wydziały ekonomiczne na uniwersytetach technicznym nie są na świecie niczym dziwnym i nowym; u nas budzą ciągle zdziwienie i odczucie, że "coś tu nie tak".

      • 15 3

      • Na MIT jest też departament filozofii i lingwistyki, u nas dyżurni antyhumaniści dostaliby zawału. Inną sprawą jest, że u nich tworzy się matematyczne modele języka, bada się różne rodzaje logiki a informatyka wiele zawdzięcza właśnie temu wydziałowi.

        • 12 0

      • porównywać MIT z PG to jak porównac Republikę Koreii do KRLD
        i to i to Korea
        i tu i tam Koreańczycy
        a jednak coś ich różni...

        • 10 3

    • Bo każda uczelnia

      musi mieć jakis wydział gier i zabaw.

      • 17 21

    • Powstał po to by studenci innych kierunków mogli sobie dorabiać papiery z zarządzania. (8)

      Dość łatwo, jeszcze w trakcie studiów, po to działają tam przyśpieszone 3 letnie studia magisterskie.

      Pytanie brzmi, co tam robi Europeistyka oraz czemu w ogóle przyjmuje nowych studentów na pierwszy stopień a nie tylko służy ludziom już studiującym na PG lub z innym tytułem w ręku.

      • 8 8

      • @ elathir (3)

        mozesz wytlumaczyc gdzie na ZIE sa przyspieszone 3 letnie studia magisterskie? LOL :D

        • 12 0

        • Były jak studiowałem. Tak z 1/4 roku je robiła. (2)

          Studia kończyłem 5 lat temu,

          • 0 3

          • 3 letnie studia uzupełniajce to chyba dobra rzecz, zazwyczaj takie studia trwają dwa lata (1)

            • 7 0

            • Tyle, że to nie był studia uzupełniające, a pełne magisterskie dwustopniowe.

              Pamiętajcie, że to było jeszcze przed systemem bolońskim.

              • 0 0

      • To się tak wydaje dzisiejszym studentom innych wydziałów PG... :-) (3)

        WZiE powstał 20 lat temu i oferował wówczas wyłącznie 5-letnie studia mgr-inż. Ponieważ studentów studiujących dwa kierunki było wtedy jak na lekarstwo, trudno mówić o "dorabianiu sobie papierów".
        Wraz z upowszechnieniem studiów uzupełniających, coraz więcej osób zaczęło uzupełniać sobie wykształcenie o zarządzanie.

        • 9 0

        • Najpierw (2)

          był kierunek związany z zarządzaniem na Wydziale Mechanicznym i nie był zbytnio oblegany, po roku (chyba) wyodrębnił się z niego osobny wydział, który w 2giej połowie lat 90tych był nieźle oblegany.

          • 4 0

          • A jeszcze dokładniej (1)

            był to kierunek Organizacja i Zarządzanie Produkcją na Wydziale Mechaniczno-Technologicznym. Nie było wtedy jeszcze Wydziału Mechanicznego, tylko Wydział Budowy Maszyn.
            :-)

            • 4 0

            • Wydział Budowy Maszyn, to inna bajka

              natomiast Wydział Mechaniczno-Technologicznym z Technikami Wytwarzania i Organizacjąi Zarządzania Produkcją, no i coś tam, które się zmieniały?

              • 4 0

    • nie bez kozery istnieje pojęcie.. inżynierii finansowej ;)

      • 5 0

    • Cieszmy się

      że nie ma jeszcze na PG wydziału teologii...

      • 3 3

  • (9)

    To proszę uczonych ekonomistów o odpowiedź na pytanie dlaczego powstał obecny kryzys?

    • 12 5

    • Z chciwości (1)

      • 10 3

      • dokładnie z chciwości i pazerności

        • 9 1

    • (1)

      Po wzrostach z reguły są spadki

      • 11 2

      • 10/10 :))))

        ale czy warto było te wydziały ekonomiczne otwierać?

        • 5 1

    • Polecam książkę - Świat, który oszalał czyli poradnik na ciekawe czasy, Witold M. Orłowski

      Jasno i czytelnie wyjaśnione powody kryzysu i prognozy na przyszłosć :)

      • 2 1

    • z debilizmu władzy,

      która żeby utrzymać się musi mieć stały dopływ kasiory na reklamę, a zwłaszcza podczas wyborów, choć utrzymywanie PR też kosztuje niemałe pieniądze (np. opłacanie właścicieli mediów) chodzi na pasku finansjery, która po prostu przesadziła ze spekulacjami na giełdach. Kryzys trwa bo wąska grupa osób przekierowuje sobie te strumienie (biliony już) euro do swoich kieszeni, którymi zasilane są banki zagrożone upadkiem.
      Mam nadzieję, że Obama się wyluzuje teraz (to jego ostatnie wybory) i wprowadzi np. podatek Tobina, żeby przykrócić to rozpasane towarzystwo.

      • 2 2

    • moja wersja źródeł kryzysu (2)

      Obecna polityka sprawia, że aktywność ludzi koncentruje się w miastach. Powoduje to konieczność dostosowania przestrzeni miejskiej do obsługi coraz wiekszej masy ludzi. Im wiekszy przepływ ludzi, tym trudniej dostosować miasta i tym droższe sie to staje. Rosną wydatki obciążające dług publiczny. Te wydatki nie przyczyniaję sie do poprawienia jakości życia, bo nie służą produkcji dóbr i usług zaspokajajjących potrzeby ludzkie. Można to zmienić układając politykę tak, że wzrosłaby siła samorządów prowincjonalnych. Jeśli strumień pieniędzy trafiałby na prowincję, a nie do miast, zamiast drogich rozwiązań komunikacyjnych w miastach, zaczęłyby powstawać miejsca pracy na prowincji. I nie byłyby to miejsca pracy pozornej.

      Jesteśmy stadem, które podąża za jedzeniem i stara się unikać niebezpieczeństw. Dlatego wielu z nas wyjechało do pracy za granicę, ale nie byle gdzie, tylko do Europy Zachodniej, bo jest w miarę bezpieczna. Jestem pewien, że woleliby żyć spokojnie na prowincji w Polsce niż na wysokim poziomie za granicą, gdzie będą do końca życia obcy.

      Koncentracja kapitału jest dobra dla kapitalistów, a nie dla społeczeństwa. Koncentracja kapitału każe żyć ludziom w zwartych komunach, zamiast cieszyć się własnością i wolnością. Zarządzanie społeczeństwem socjalistycznym to największe marzenie prawdziego kapitalisty.

      • 2 1

      • errata (1)

        Daleki dojazd do pracy podnosi koszt życia. Będąc zmuszeni dojeżdżać po kilkadziesiąt kilometrów do pracy, ludzie z prowincji nie maja czasu na wychowywanie dzieci, ani na utrzymywanie więzi społecznych, ani na poszukiwanie innego źródła dochodu. Stają sie niewolnikami.

        • 2 0

        • Jakie więc widzisz rozwiązanie dla normalnego człowieka?

          • 0 0

  • (3)

    no trójmiasto to wogóle słynie z błyskotliwej "ekonomii"
    ECS, stadion, lenin, kontenery, dworzec w Gdyni to wszystko przykłady niesłychanie rozwiniętej i dojrzałej myśli ekonomicznej

    a już sama tematyka wykładów mówi wszystko
    Keynes - "twórca" teorii interwencjonizmu państwowego jako "mistrz", daleko od Marxa ta gdańska ekonomia nie zawędrowała

    • 19 6

    • A czytałeś tę książkę, czy się sugerujesz tytułem?

      • 3 0

    • Mnie też targnął tytuł - ale z ciekawości chyba się przejdę ;)

      • 1 0

    • Wiadomo. Pan Korwin powiedział, to tak jest

      Takie szczegóły, że wprowadzenie w życie idei Keynesa pozwoliło m.in. na New Deal w USA po Wielkim Kryzysie (spowodowanym przez pazernych bankierów - nieomylnych bożków dla trogloliberałów) oraz przekształcenie zrujnowanej przez II WŚ Europy w rejon największego na świecie dobrobytu i spokoju społecznego - pomińmy je milczeniem.

      • 1 0

  • wygląda mi to na kolejny zlot keynesistów pt "jak spier-ć to czego jeszcze nie spier-my" (5)

    • 12 6

    • raczej ten zlot bedzie radził (3)

      jak naprawić co sp..lili neoliberałowie, dzięki Keynsowi pokonano tzw. Wielki Kryzys.

      • 1 9

      • Hahahahahahaha (2)

        Wybacz, ale nie mogę przestać się śmiać! :D

        • 5 2

        • śmiej się śmiej ...

          jeśli tylko na to Cię stać.

          • 0 2

        • głupi to i się śmieje

          • 0 1

    • Idź lepiej cmoknij Madoffa w pośladki

      Ponoć smakują jeszcze lepiej niż korwinowe.

      • 1 3

  • "Każda elita polityczna potrzebuje swoich piewców. Każdy establishment bankowy potrzebuje polityków, aby ci wykonywali ich polecenia. Młodzi ludzie, którzy nie są dobrzy w fizyce, chemii czy innych naukach ścisłych widzą swoje potencjalne kariery na Cambridge czy Oxfordzie. Specjalizują się w ekonomii. Inteligentniejsi zostają bankierami. Ci mniej inteligentni ekonomistami. Ci niezbyt bystrzy zostają politykami.

    Bankierzy zatrudniają ekonomistów, aby mówili politykom, co mają myśleć.

    Absolwenci ekonomii, którzy nie są zbyt dobrzy, żeby zostać zatrudnionymi przez bankowców, zostają dziennikarzami gospodarczymi."

    • 6 8

  • Kaynes. Powrót upiora. (1)

    • 7 3

    • Chyba raczej: Kaynes. Powród ópiora.

      • 2 1

  • Niewolnicy

    Co to jest wolność? To jest czas, w którym możemy zaspokajać swoje egoistyczne potrzeby. Jeśli nie mamy tego czasu, stajemy sie niewolnikami.

    Patrząc po sobie i znajomych z pracy, odpowiedzcie mi na pytanie: Ile godzin tygodniowo możecie nic nie robić, obijać się, wylegiwać i dogadzać tylko sobie?

    Zakładam że śpimy przepisowo 8 godz. na dobę, wiec nasz tydzień ma 112 godzin. Zatem pełna 100% woolność = 112 godz relaksu na tydzień. Możecie anonimowo wyrazic swoją wolność w procentach :)

    • 0 1

  • Keynes (1)

    Nie czytałem książki "Keynes. Powrót mistrza", ale zakładam, że jest on sformułowany przewrotnie, a książka zapewne opisuje, jak teoria Keynesa została wykorzystana w praktyce.

    Każdy wynalazek, czy to jest przedmiot, czy teoria ekonomii, można użyć zarówno w dobrych, jak i złych celach.
    Ktoś kiedyś wynalazł nóż. Jedni kroją nim chleb, a inni swoich bliźnich.

    • 2 2

    • nożownicy

      Co do noża, to ci co kroją nim chleb, zazwyczaj nie noszą miana nożowników.

      Może zatem ktoś mi powiedzieć, czym zajmują się tzw. "keynesiści"?

      • 1 0

  • Precz z "Kaynesem" i Marksem (1)

    Wiwat bankierzy, Korwin i Balcerowicz!

    • 4 1

    • kpiarz

      precz z przepisami!
      niech żyją koneserzy!

      • 1 0

  • Czy Kościół ma doktrynę ekonomiczną? (2)

    Oczywiście. A na imię jej - strzyc owieczki do gołej skóry. I ludzką ciemnotę obracać w miliony.

    • 4 7

    • crześcijańska doktryna ekonomiczna (1)

      głodnego nakarmić
      spragnionego napoić
      strapionego pocieszyć
      nie zabiegać o dobra doczesne

      Mówiąc jezykiem ekonomii, należy zaspokoić potrzeby ludzkie, jednak pod warunkiem, ze konsumenci sa zdyscyplinowani i nie stawiają sobie za cel życia pozyskanie jak najwiekszej ilości dóbr. Gospodarka najlepiej dążąca do zaspokojenia potrzeb ludzkich, to gospodarka wolnorynkowa. Zbytnie nagromadzenie dóbr doczesnych powoduje zablokowanie kapitału. Kiedy kapitał nie krąży, jest bezużyteczny i ludzie musza wysilić sie, żeby wypracować nowy. Nagłe wprowadzenie odłożonego kapitału powoduje kryzys, bo zaburza wypracowany porządek i niszczy nadzieję na realizację marzeń tych, którzy dorabiali się w trakcie, kiedy czyjś kapitał leżał cicho w ukryciu.

      • 2 1

      • Jeśli taka jest chrześcijańska doktryna ekonomiczna

        to wygląda na to, że ten kato-Kościół jest cholernie niechrześcijański.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Science Cafe. Psychodietetyka vs. słomiany zapał

20 zł
wykład, warsztaty, spotkanie

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Ptaki drapieżne to:

 

Najczęściej czytane