• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwszy dzwonek

Katarzyna Wiatroszak
4 września 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Już dziś do szkół powędruje blisko 348 tysięcy uczniów w Pomorskiem. W nadchodzącym roku szkolnym czeka ich kilka zasadniczych zmian. Najważniejszą z nich jest koniec pracy dla nauczycieli, którzy nie posiadają kwalifikacji z nauczanego przez nich przedmiotu. Mieli oni sześć lat na zdobycie przynajmniej tytułu licencjata. Ci, którzy nie zdecydowali się na dokształcanie - nie podejmą już pracy w szkole. W Trójmieście takich osób jest 23, w województwie około 80.

- Kto chciał zostać w szkole, uzupełnił braki. Rozwiązywanie umów o pracę to pojedyncze przypadki - zapewnia Adam Krawiec, pomorski kurator oświaty. - Nie kształcili się na pewno ci, którzy skorzystali z przywileju wcześniejszego przejścia na emeryturę, było ich 44.

Uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych na razie mogą być spokojni, wielkie zmiany ich nie czekają. Ocenom nauczania zostaną poddani ich nauczyciele i wyniki poszczególnych szkół w egzaminach zewnętrznych. - Chcemy wykazać, jaką pracę wykonuje dana szkoła, czy słabych uczniów zamienia w dobrych, czy może odwrotnie - tłumaczy kurator.

Kuratorium oświaty w Gdańsku starać się będzie o przywrócenie szkole funkcji wychowawczej. W tym celu od września rusza cykl konsultacji z dyrektorami, nauczycielami, pedagogami i rodzicami, które mają pomóc w wypracowaniu idealnego modelu pracy wychowawczej szkoły. Nieco później, podczas konferencji i szkoleń nauczyciele będą dowiadywać się, jak zaangażować do współpracy rodziców, jak bez konfliktu z nimi przekazywać dzieciom wartości patriotyczne.

- Instytutu Wychowania nie wprowadzamy, ale wzmocnienie roli wychowawczej to jeden z głównych priorytetów na nadchodzący rok - przekonuje Anna Lis, wicekurator. - Zależy nam na propagowaniu wartości patriotycznych, które ukształtują młodego człowieka, ale konieczna jest do tego współpraca z całym otoczeniem ucznia. Dlatego najpierw będziemy dyskutować na ten temat z zainteresowanymi stronami, a później szkolić dyrektorów i wychowawców, by nowoczesne metody umieli do swych placówek wprowadzić.

Tegoroczni maturzyści z niepokojem czekają na zapowiedziane na wrzesień rozporządzenie ministra edukacji narodowej, które zmienić może zasady wyboru przedmiotów maturalnych. Dotychczas, jeśli maturzysta wybierał poziom rozszerzony, pisał także podstawowy i to ten prostszy warunkował, czy matura jest zdana czy nie. Teraz ma to się zmienić. - Uczniowie do końca września muszą zadeklarować, jakie przedmioty chcą zdawać na maturze, w projekcie rozporządzenia jest natomiast zapis, że mieliby zdawać albo poziom podstawowy, albo rozszerzony - informuje Irena Łaguna, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. - Taka zmiana wymagałaby jeszcze bardziej racjonalnej oceny własnych możliwości ucznia.
Gazeta WyborczaKatarzyna Wiatroszak

Opinie (2)

  • ile wydaliście na podręczniki w tym roku? i na wyprawke - zeszyty, długopisy, etc?
    u mnie poszło 450 zl

    • 0 0

  • U mnie jeszcze nic nie poszło bo studiuje także nie mam pojęcia ile co kosztuje. Jedno jest pewne - jest za dużo podręczników i wszystko jest za drogie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Wakacje w Centrum Nauki Experyment (1 opinia)

(1 opinia)
35 zł
warsztaty

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Kolor kwiatów pachnącego groszku zależy od:

 

Najczęściej czytane