• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podwyżki na Politechnice Gdańskiej. Związki odrzucają propozycję rektora

Wioleta Stolarska
10 kwietnia 2024, godz. 15:30 
Opinie (354)
aktualizacja: godz. 12:50 (12 kwietnia 2024)
PG przeznaczy ponad 90 mln zł na podwyżki. PG przeznaczy ponad 90 mln zł na podwyżki.

Rektor Politechniki Gdańskiej przedstawił plan rozdysponowania środków pochodzących z subwencji ministerialnej na podwyżki wynagrodzeń pracowników uczelni. Na ten cel zostanie przeznaczonych niemal 91 mln zł. Z propozycją nie zgadza się jednak NSZZ "Solidarność" w PG, która obawia się przyznawania podwyżki pracownikom w sposób uznaniowy, przekonując, że taki podział byłby niesprawiedliwy.



Aktualizacja 12.04 godz. 12.45

Od czasu publikacji artykułu otrzymujemy wiele informacji i listów od zainteresowanych tematem osób. Oto jeden z komentarzy w tej sprawie:

Postawa rektora PG jest niezrozumiała i sprzeczna z intencją premiera Donalda Tuska i jego rządu. Wyborcy poparli postulaty Koalicji 15 października. Tym samym uznali za słuszne by pieniądze pochodzące z ich podatków przeznaczyć na podwyżki w szkolnictwie wyższym, w wysokości 30% dla NA i 20% dla NNA. Rząd realizując obietnice wyborcze przekazał wszystkim uczelniom wyższym w Polsce subwencje celowe. W przypadku PG była to kwota ponad 90 mln złotych. Rektor jest zobligowany do ścisłej realizacji umowy społecznej. Autonomia uczelni wyższych wzmocniona przez reformy Gowina, pozwala rektorowi na uznaniowy podział wypracowanych przez uczelnię środków pochodzących z grantów i projektów zewnętrznych. Obecna sytuacja jest jednak całkowicie inna. Głównym założeniem rządu jest podwyższenie pensji podstawowych NA o 30% i NNA o 20%. W tym przypadku nie może mieć miejsca żadna uznaniowość rektora, gdyż nie taki był cel tej subwencji. Głównym złożeniem jest podniesienie z pauperyzacji środowisk naukowych po 8 ostatnich latach rządów PIS. Niejednokrotnie asystenci zarabiają po dziś dzień najniższą krajową. Nielimitowana część wynagrodzeń na PG może pochodzić z innej puli, a nie z pieniędzy publicznych zarezerwowanych przez ministra Domańskiego. Wszystkie gdańskie uczelnie dostosowały się do tych zasad określonych przez rząd i już w marcu wypłaciły podwyżki. Jedynym wyjątkiem jest ciągle PG. Po reformie Gowina wybory rektorów są przeprowadzane wg zasad "kaskadowych". Skład elektorów na końcu jest niemal niezmienny, złożony w około 70% z profesorów. Tworzy się przez to swoiste lobby profesorskie.

Młodzi pracownicy naukowi nie maja swojej proporcjonalnej reprezentacji. Elektorzy wybierają rektora, rektor Dziekanów (przed reformą Gowina było to w wyniku wyborów powszechnych). I tak kółko się zamyka. Uznaniowość i nie limitowane wynagradzanie z publicznych pieniędzy jest niesprawiedliwe i stwarza warunki dla kolesiostwa i personalnego utrwalania władz uczelni i nawet nie powinno być takiej potencjalnej możliwości.

Postawa rektora PG powoduje zniechęcenie i rozczarowanie przytłaczającej większości kadry PG. Liczę na zmianę postępowania pana Rektora PG i Państwa interwencję oraz pomoc w rozwiązaniu tego problemu.



Uważasz, że podwyżki powinny:

W lutym tego roku minister nauki podpisał rozporządzenie w sprawie określenia minimalnej wysokości wynagrodzenia zasadniczego profesora uczelni publicznej. Przewiduje ono podniesienie płac od 1 stycznia 2024 r. o 30 proc. Oznacza to, że wynagrodzenie profesora wzrośnie do 9370 zł. Środki na podwyżki pensji nauczycieli akademickich w uczelniach publicznych zostały zabezpieczone w ustawie budżetowej na 2024 r.

Ponad 90 mln zł na podwyżki na PG



Zgodnie z komunikatem ministra nauki z 23 lutego 2024 r. subwencja uczelni wzrosła o 90 820 900,00 zł.

Jak przekonują władze PG, dzięki dodatkowym funduszom możliwe będzie podwyższenie wynagrodzeń brutto pracowników uczelni: w grupie nauczycieli akademickich i pracowników niebędących nauczycielami akademickimi.

Nowy (stary) rektor Politechniki Gdańskiej wybrany Nowy (stary) rektor Politechniki Gdańskiej wybrany
Jednak - jak informuje w liście do pracowników uczelni NSZZ "Solidarność" w PG - przedstawiona propozycja budzi kilka poważnych wątpliwości.

- Jedną z nich jest zagwarantowanie jedynie 6-proc. podwyżki dla NNA [pracowników nieakademickich - dop. red.] i jedynie 9-proc. podwyżki dla NA [nauczycieli akademickich - dop. red.]. Większość więc podwyżki miałaby być uznaniowa, przy czym poziom podwyżki uznaniowej de facto nie byłby niemalże w żaden sposób limitowany. Można więc wyobrazić sobie, przykładowo:
  • dwóch profesorów, którzy przed podwyżką zarabiają po 10 tys. zł, na każdego teoretycznie w subwencji przypada 3 tys. zł podwyżki, ale zaproponowane porozumienie pozwala na podniesienie pensji jednemu do 10 900 zł a drugiemu do 15 100 zł, przy czym średnia podwyżka będzie wynosić 30 proc.,
  • jeszcze większe nierówności mogą wystąpić, gdy będzie się podnosić pensję trzem profesorom, z których każdy przed podwyżką zarabia 10 tys. zł, a po podwyżce dwóch może zarabiać po 10 900 zł, a trzeci - 17 200 zł, i tu również średnia podwyżka wynosi 30 proc.

Nie twierdzimy, że tak działoby się na PG, ale ponieważ związki zawodowe nie mogą firmować nawet stwarzania możliwości takich nierówności, propozycja JM rektora PG nie uzyskała akceptacji Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w PG - czytamy w piśmie.

List związku zawodowego w PG do pracowników uczelni. List związku zawodowego w PG do pracowników uczelni.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli Politechniki Gdańskiej:

- W każdej instytucji i firmie, która chce być konkurencyjna na rynku i osiągać coraz lepsze wyniki, pewien stopień uznaniowości przy wynagrodzeniach jest czymś oczywistym i potrzebnym. Często jest to główne narzędzie dla pracodawcy motywujące do efektywnej pracy i nie inaczej jest na Politechnice Gdańskiej. Ministerstwo nie narzuca przy tym sposobu rozdysponowania dotacji na wynagrodzenia, stąd w propozycji władz uczelni znalazł się zapis o możliwym podziale wysokości podwyżek na część zasadniczą i uznaniową. Przykładowo: od 2022 r. uczelnia na grantach i zewnętrznych projektach zarobiła dodatkowo ponad 20 mln zł, co przełożyło się również na całościową kwotę ministerialnej dotacji na podwyżki, a te dodatkowe pieniądze "przynieśli" na uczelnię właśnie najbardziej zaangażowani pracownicy naukowi. W opinii pracodawcy to właśnie w takich sytuacjach proporcje podwyżek powinny być dopasowywane do efektywności pracy - wyjaśnia Maciej Dzwonnik, rzecznik prasowy PG.
Czy istnieją męskie i żeńskie kierunki studiów? Czy istnieją męskie i żeńskie kierunki studiów?

Negocjacje ze związkami zawodowymi na uczelni trwają



Konsultacje ze związkami zawodowymi trwają. Związki zawodowe PG przekonują, że "podwyżki powinny dotyczyć pracowników, którzy są wynagradzani z subwencji i podnosić wynagrodzenie zasadnicze NNA o 20 proc. i NA o 30 proc.".

- Konsultacje zostały teraz zintensyfikowane, ostatnie spotkanie zainteresowanych stron odbyło się w środę, 10 kwietnia 2024 r., a kolejne odbędzie się na początku przyszłego tygodnia. Głównym celem władz uczelni jest wypracowanie porozumienia ze związkami najszybciej jak to możliwe, tak żeby pracownicy otrzymali podwyższone wynagrodzenia i przysługujące im wyrównanie już w maju - podkreśla Maciej Dzwonnik, rzecznik prasowy PG.

Miejsca

Opinie (354) 8 zablokowanych

  • Odpowiedź Isza z ankiety - socjalizm (8)

    Czyli czy się stoi, czy się leży ileś tam się należy... No ludzie no, ta epoka minęła 35 lat temu!
    Chcecie premiować leni i nierobów (a tacy też się znajdą na uczelni)?!
    Podwyżki niech dostają ludzie, którzy mają wyniki i rzeczywiście zasuwają.

    • 16 64

    • Nieroby? (4)

      No nierobów to chyba należy zwolnić, a nie dać im mniejszą podwyżkę!?

      • 16 5

      • Ależ zgoda. (3)

        Ten sam tort podzielony na tych, którym się chce, jest jeszcze lepszym rozwiązaniem

        • 4 5

        • mcDonald ethos? (2)

          Mylisz pojecia.
          Co innego doskonalenie i rozwoj, co innego balansowanie na granicy spolecznego ubostwa i wykluczenia...
          Ta kasa to transfer spoleczny na utrzymanie resztek struktur szkolnictwa wyzszego a nie fundusz motywacyjny dla korposczurow...

          Nie wyklucza to oczywiscie doskonalenia struktur przez faktyczne i realne wdrozenia oraz wymiane kadr... Ale to zupelnie inna bajka. I inne pieniadze.

          • 9 3

          • Transfery społeczne jeszcze nigdy nikogo nie uratowały (1)

            Trzeba powiedzieć sobie wprost: uczelni jest za dużo. Dużo za dużo (nie tylko demografia, ale też spadek skłonności do studiowania). I to nie tylko prywatnych (bo prawdziwych uczelni w tej grupie to ja kojarzę 5, reszta to drukarnie dyplomów). Publicznych też. A do tego instytuty PAN-owskie i multum wynalazków pokroju Akademii Kopernikańskich. A skoro jest za dużo, biznes już dawno robiłby konsolidację. Tu też jest ona nieunikniona - inteligentni zrobią ją szybciej i na własnych warunkach, opieszałych zmusi któryś minister.

            • 4 3

            • znasz przypowieść o drzewie figowym?

              Więc wiedz, że uratowały.
              Ale nie wtedy, gdy wpadają w łapy fałszywych "mesjaszy", co uważają, że ich zdolność czynienia "cudów" wystarczy, aby "religia" pretrwała...

              Bo "mesjasz" ładuje środki w budowę personalnego zaplecza, a nie twarde kompetencje organizacji.

              • 3 0

    • nieroby?

      A moze brak umiejetnosci w definiowaniu zadan, ich rozliczaniu? Moze brak umiejetnosci ksztaltowania struktur, przeciwdzialaniu ich degeneracji?
      Moze najzwyklejszy brak umiejetnosci w organizacji pracy i dostepu do niezbednych narzedzi i zasobow? Brak zarzadzania cyklem zycia i wyposazenia stanowiska?

      Bardzo prosto powiedziec pracownikom - nieroby.

      Ale rowniez, bardzo prostackie.

      • 6 3

    • Leni to się zwalnia z pracy !!!!!
      Te podwyżki są od ministerstwa i żadna łaska że zostaną wypłacone !!!!

      • 6 1

    • Nie jak w komunie?

      Problem w tym, ze właśnie nie dostają ci, co zasuwają, tylko ci co zawsze.
      Stąd takie kominy, a średnia się zgadza.

      • 3 2

  • Co (3)

    Co to za związek, że reprezentuje interesy grupki leni i cwaniaków i postawy z poprzedniej epoki? Ilu członków, pracowników polibudy należy do tej organizacji i jaki to procent wszystkich pracowników?

    • 20 62

    • liczba członków "S" (1)

      Na PG jest ok 100 członków "S", tj. ok. 4% ogółu zatrudnionych. "S" ma wielkie zasługi dla PG. Ale tym razem błądzi...

      • 7 15

      • Nie błądzi tylko działa dla dobra pracowników. Chcą żebyśmy dostali takie same podwyżki jak na innych uczelniach. Rektor ma środki na dodatkowe nagrodzenie "swoich"

        • 20 8

    • czyli wg Ciebie wszyscy, którzy mieli dostać 20 procent NNA) a dostaną 6 to lenie i cwaniaki? Zatrudnij się na PG i zapiep**aj 30 lat z pensją, z którą trudno przeżyć, bo władze przy wszystkich podwyżkach kombinują , jakby tu swoim dać najwięcej, to potem pogadamy!!! Nie nazywaj mnie cwaniakiem i leniem, nie życzę sobie!!!

      • 16 0

  • Skoro cała sfera publiczna miała otrzymać podwyżki rzędu minimum 20%, to tak powinno być. Związki zawodowe mają rację, że uznaniowość stwarza ryzyko nadużyć. Nie każdy ma równe szanse wzięcia udziału w lukratywnym projekcie. Należy promować aktywność, ale nie pozbawiać ludzi obiecanych podwyżek. Sam udział w grancie najczęściej wiąże się z możliwością dodatkowego zarobku, więc już nie przesadzajmy z tym, że pracowici zarobią tyle samo, co leniwi. Jeśli powstanie jasny regulamin, za co i kiedy należy się dodatkowa podwyżka, to takie rozwiązanie można rozważyć, ale nie kosztem tego, co obiecano odgórnie. Wartości pracownika nie mierzy się zyskiem, jaki przynosi uczelni. Wielkich odkrywców czy noblistów niejednokrotnie wyśmiewano na początku za niestandardowe podejście i wcale nie zyskiwali uznania władz uczelni.

    • 91 9

  • Na UG i na UW profesorowie dostali 50% podwyżki i nikogo to nie dziwi. Brak na PG (7)

    Oznacza ucieczkę kadr. I tak już na konkursy o stanowiska profesorskie nikt się nie zgłasza. Za takie pieniądze nikt tu nie zostanie I nikt nie przyjdzie.
    A związkowców jest chyba 5 %

    • 40 19

    • 40%.

      Przy czym stawki wyjściowe były niższe. Różnica między PG a UG jest taka, że na PG zatrudnia się wyznawców. Jesteś słabym wyznawcą - masz problemy.

      • 15 3

    • Nie tylko PG (3)

      Podwyżki na GUMEd nie przekroczyły 10%.

      • 2 4

      • Bzdura !

        W styczniu było ponad 12% na poczet tych obiecanych 20%, a kolejnych podwyżek jeszcze nie było. Przestań pisać nieprawdę.

        • 6 1

      • GUMEd (1)

        GUMed jest w innej sytuacji. Proszę sprawdzić w rozporządzeniu Ministra Nauki, w tabelce z przyznanymi zwiększeniami subwencji. Nie ma tam uczelni medycznych. Za ich płace widać odpowiada tylko Ministerstwo Zdrowia.

        • 10 0

        • Zgadza się. I od razu update (z wczoraj)

          Minister zdrowia podzielił środki finansowe w kwocie 471 mln zł między dziewięć uczelni. Najwięcej z tej puli otrzyma Warszawski Uniwersytet Medyczny (70,9 mln zł). Dalej są: Uniwersytet Medyczny w Łodzi (61,6 mln zł), Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach i Uniwersytet Medyczny w Lublinie (po 59,6 mln zł) oraz Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu (55,9 mln zł). Najmniej dostanie Pomorski Uniwersytet Medyczny (27,3 mln zł).

          • 3 0

    • UG (1)

      Pracownicy na UG dostali według rozporządzenia Ministra, które to zwiększa subwencję na wypłaty z powodu inflacji, odpowiednio po 30% i 20%. Reszta zwieszenia wynagrodzenia pochodzi z pieniędzy dołożonych przez Rektora z jego puli.

      • 11 0

      • Dla ścisłości jeszcze nic nie dostali

        • 0 1

  • Pania od sprzątania zastąpisz. Profesorów jest jak na lekarstwo (23)

    To prosty rachunek

    • 25 40

    • (9)

      Profesorowie to na emeryturę, wnukami się zajmować. Największe nieroby, tylko patrzą jak wysiudać ludzi ze swojej grupy z udziałami procentowymi w publikacjach do których nawet nie zajrzeli. Ale rektor zalegalizował tworzenie oddziałów geriatrycznych na PG. I teraz Ci emeryci na 1/10 etatu zabierają miejsce młodym. Ale przecież to wielcy naukowcy, co nawet połączyć komórek w Tabeli w Wordzie nie potrafią

      • 20 12

      • Typowy ageizm, czyli dyskryminacja wiekowa. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zostać profesorem. Postaraj się (1)

        • 16 13

        • to tylko przypadkowa zbieznosc wieku i cech charakterystycznych

          Statystycznie czesto wystepujaca...
          Uzyta w celu ilustracyjnym a istotne jest pozniejsze opisanie metod sprawowania "wladzy". Od wieku niezaleznych, a od specyficznego zespolu cech osobniczych.

          • 8 5

      • Profesurę zdobyłem na samym początku 4 krzyżyka, więc trochę mi do tej emerytury zostało (6)

        Jak wypełnisz wszystkie 4 sloty 200-kami, pogadamy

        • 7 13

        • "dostaniesz to, na co ustawiles KPI" (5)

          "sloty" wypelnia sie sieczka...

          • 5 5

          • To wypełnij (3)

            Na żadną nie poszła ani złotówka i żadna nie ma IF poniżej 10

            • 4 0

            • mam ciekawsze zajecia... (2)

              Za to musze masowo sledzic te przyczynkarska powodz z calego swiata.
              Produkcja szumu...

              • 2 3

              • jak masz ciekawsze zajęcia niż to, za które przede wszystkim płaci Twój pracodawca (1)

                to nic dziwnego, że nie jesteś przez neigo doceniany

                • 2 0

              • ale mój pracodawca to docenia

                i nie twierdzę, że nie jestem doceniany.

                To tylko ocena "produkcji" wypełniacza to slotów.

                • 0 0

          • Jachu

            Sieczka za 200 punktów?! Ależ gościu pojechałeś. Tych, którzy na PG wypełnili sloty na maksa jest może 20 - 30 na 1000 pracowników naukowych.

            • 6 3

    • Mądrala

      A co pani sprzątaczka inna osoba,profesora też można zastąpić bo nie którzy to aż śmierdzą porównaj sobie panią sprzątaczkę a profesora, myśle zobaczysz różnice ..pachnąca i sama w sobie klasa

      • 8 7

    • nauke "robi" tytul? (4)

      Czy czlowiek?

      Juz dawno (od zawsze?) rozdzielne sa umiejetnosci pokonania formalnej drabinki tytularnej od prawdziwie wartosciowego rozwoju dziedziny. Oraz wartosci, ktora zaistnieje na rynku.

      Sam doswiadczalem smutku spotkania faktycznego naukowca, ktory majac wiedze i opracowania,uderzal w sciane braku umiejetnosci i mozliwosci wdrozenia... Czy chociazby praktycznego sprawdzenia.

      Uczelnie same pozbawily sie takich mozliwosci i umiejetnosci juz lata cale temu.

      W najlepszym wypadku konczy sie to sprzedaza praw...

      Czasem profesor zarobi?
      Pokryje koszty?

      Czy sam zyje z naszego snobizmu posiadania uczelni i profesorow?

      • 6 5

      • Wdrożenia? To nie szkoła zawodowa (1)

        • 2 2

        • też tak uważam...

          ale bez praktycznego sprawdzenia i opracowania technologii, takie "badania" są bezużyteczne.
          To czasem odrębne specjalności i mają swoich profesorów.

          PG to nie PAN i badania podstawowe.
          Które też wymagają weryfikacji.

          Wiele osób oczekuje od uczelni, szczególnie od kierunków inżynierskich, właśnie charakteru szkoły zawodowej, dającej praktyczne umiejętności. Ja nie zgadzam się z takimi oczekiwaniami, ponieważ tak można przyjść do "zawodówki" w wieku lat 15.
          Przyjście w wieku lat 19-20 z takim nastawieniem na uczelnię i rozglądanie się po branży, to przepis na zawód...
          Znaczy się, na rozczarowanie...

          Uwierz mi, wdrożenia w inżynierii to nie "zawodówka"...

          • 5 1

      • Jak człowiek robi naukę (1)

        to zgrabnie za tym idzie pierwszy i drugi stopień naukowy, a w końcu tytuł naukowy. Jak nie robi, nie chcą iść.

        • 2 2

        • tyle teorii...

          A życie, życiem.

          Znasz przypowieść o zajączku, wilku i niedźwiedziu?

          "Nie ważny temat, ważny jest promotor".
          I tu "zgrabność" się kończy.

          • 1 0

    • "pani od sprzatania" jest takim samym czlowiekiem jak profesor (5)

      I ma taki sam poziom potrzeb podstawowych.

      Jak chcesz zachowac stabilnosc procesow spolecznych, musisz o tym pamietac. Maslow sie klania, panie kolego.

      Bo na dodatek, szlachectwo zobowiazuje i jesli ktos pretenduje do miana "intelektualisty", to nieco odpowiedzialnosci powinien wykazywac.

      • 19 8

      • To prawda. Niestety na rynku "pani" jest zastępowalna. Znajdź profesora , który przyjdzie pracować na ETI. Powodzenia (4)

        Tak jest na wielu wydziałach, na wielu uczelniach.
        Polska nauka się spauperyzowała.
        Natomiast profesor z PG generalnie sobie poradzi na tym rynku, bo może iść gdzie praktycznie chce. Tych dobrych/ wpływowych/znanych wyrywają sobie wszyscy. Gorzej z doktorami, bo jest ich na pęczki (jak są wybitni, niech awansują, są szybie ścieżki :) W czym problem? BTW Cała ta dyskusja jest żenująca, bo chodzi o "drobniaki". Kto może, nie ma zobowiązań rodzinnych itp., wyjedzie.
        Choćby z dala od... wojny.

        • 10 5

        • jest zastępowalna w takim samym stopniu jak każdy inny (2)

          Po prostu potrzeba ich znacznie, ale to znacznie więcej.
          Kwalifikacje też muszą podnosić, bo wymagania znacznie wzrosły.
          Szczególnie gdy ma się do czynienia z zastawą wartą roczną pensję.

          Tak, wyjadą... Jak jeden z członków mojej rodziny. Wykonuje właśnie pracę "takiej pani", w sporej brytyjskiej, rodzinnej firmie produkcyjnej. Rano, w drodze do pracy często spotyka właściciela i dyrektora fabryki, który otwiera przed nią drzwi do biurowca. Raz, bo tak go wychowano, dwa, bo w końcu ma toaletę, a nie wychodek.

          I po latach ta osoba przyznaje, że choć finansowo wychodzi na tym znacznie lepiej niż na pracy w kraju, zyskiem największym jest najzwyklejsza normalność, a nie strach, poniżenie i liczenie do pierwszego.

          Tak, mówimy o drobniakach.
          Ale wypadałoby znać przynajmniej realia kosztów utrzymania oraz poziom ich dymania, aby wiedzieć, czy na tak wynagradzaną załogę można liczyć. Z niewolnika nie ma robotnika.

          Profesorowie wyjadą? Powodzenia.
          Tam, gdzie pojadą, też są profesorowie.
          I pilnują swojego interesu.

          A poziom naszej gospodarki jest taki, że jakiś (spory) czas bez profesorów sobie da radę.

          • 10 6

          • pilotow tez mozna zastapic (1)

            jak widać było w 2010

            • 6 4

            • tak, usilowano ich zastepowac

              Bo przeciez ci "nasi" poleca "nawet na drzwiach od stodoly"...

              To powszechna opinia, ktora doprowadzila w latach '90 do utraty wiekszosci mozliwosci wytworczych czegokolwiek w Polsce.

              Bo przeciez "wszystko mozna kupic".
              Problem w tym, ze sie okazalo, ze za wszystko trzeba zaplacic...

              • 5 0

        • taaa, zwlasza "tych wplywowych"

          Tylko ze to zupelnie inny zakres kompetencji.

          • 4 0

    • czy jakosc tego "lekarstwa" jest adekwatna do kosztow?

      Szczerze watpie...

      Ten rachunek akurat nie jest prosty.
      Ale nie nalezy mylic prostoty z prostactwem.

      • 3 0

  • Mimo wszystko związki mają argument. (3)

    Mszczą się niejasne kryteria przyznawania podwyżek. Od widzimisię rektora? To wymagałoby to wielkiego zaufania. A tego brakuje, bo reforma Gowina zrobiła z rektora władcę udzielnego. Takie są dkutki

    • 73 6

    • (2)

      No i rektor PG jest świetnym przykładem tego jak reforma Gowinowska zniszczyła uczelnie wyższe. Miejmy nadzieję, że to początek końca starej kliki profesorskiej, która sama się już zagryza

      • 27 4

      • Jeżeli jest jakaś klika, to niewiele potrafiących, ale chamowatych doktorów (1)

        • 7 8

        • Oni nie stanowią dla Was zagrożenia.

          To Wy sami jesteście dla siebie zagrożeniem jak skaczecie sobie do gardeł w walce o stanowiska.

          A inni stoją z boku i się śmieją ;)
          Pozdro z grupy samodzielnych ;)

          • 7 4

  • Zarobki na uczelni to kpina... (14)

    Kwoty jakie zarabiamy na Politechnice Gdańskiej to kpina. Argumenty rzecznika, że pracownik powinien przynosić granty na uczelnie są śmieszne. Uczelnia została zbudowana po to aby uczyć, granty to działalność poboczna i należy zdawać sobie z tego sprawę, szczególnie będąc na takim stanowisku. Jeśli K.W. chce z PG zrobić firmę to niech zmieni zapisy w KRSie i będzie po sprawie zamkniemy budę otworzymy zakład.
    Subwencja jaką przekazało ministerstwo to pieniądze na uczciwe podwyżki dla wszystkich, a "przekręcenie" ich na dotację dla swoich jest nazwyczajniejszym złodziejstwem.
    J.M. rektor oderwał się nazbyt od rzeczywistości. Adiunkci na tej przeszacownej uczelni zarabiają około 5000zł na rękę, pracownicy techniczni około 3500zł. Propozycje podwyżek przedstawione przez rektorat (6 - 9%) są jak splunięcie nam pracownikom w twarz, szczególnie biorąc pod uwagę inflację z ostatnich lat sięgającą realnie około 40%.

    • 137 10

    • (9)

      6/9% to czesc obligatoryna, pozostala czesc (nawet ponad te 20% to uznaniowa podwyzka takze ten ktory pracuje nie powinien sie czuc niepewnie a wrecz to popierac)

      • 8 25

      • Kto pracuje na PG ten wie, że uznaniową część zobaczą tylko Ci co są naznaczeni w oczach rektora

        • 35 5

      • widzisz, i tu bardzo się mylisz. Na PG w gronach decyzyjnych przeważają kółka wzajemnej adoracji i ta część obligatoryjna może okazać się jedyną jaką otrzymasz... no może plus jakiś ochłap na odczepnego.

        • 25 5

      • (5)

        Z tego, co wiem, to w cywilizowanym świecie osoby na tym samym stanowisku, z tym samym wykształceniem i zakresem obowiązków powinny zarabiać tyle samo. Jeśli robią coś dodatkowo, są bardziej aktywne, należy się premia lub nagroda przyznana według określonych kryteriów - tych samych dla wszystkich.

        • 24 4

        • (4)

          opisujesz jakąś socjalistyczną utopię.

          Masz dwóch adiunktów, mają podobny doktorat i ten sam zakres obowiązków. jeden ma frekwencję na wykładach rzędu 90%, dobre opinie u studentów i jako kierownik przeprowadził grant badawczy. Drugi ma frekwencję rzędu 15%, studenci mówią że nie umie się jasno wysławiać i przez ostatnie dwa lata napisał półtora artykułu i to z kolegami.

          Jak rozumiem do tego sprowadza się propozycja rektora, ten drugi 9%, a ten pierwszy więcej.

          Kwestia jasnego określenia kryteriów, z tym na PG gorzej, ale co do zasady bardzo dobra propozycja.

          • 9 17

          • (1)

            przyjacielu, czy Ty naprawdę wierzysz, że ktoś będzie analizował pracę Twoją i Twoich kolegów? Pracuje na PG od 25 lat jako pracownik naukowy i uwierz mi, że w ciągu tych wszystkich lat jakość tego co robię interesowała tylko mnie. Awanse i apanaże otrzymywały w tym czasie przede wszystkim osoby zaopatrzone w wiadro wazeliny, której nie wahali się szeroko stosować.

            • 40 2

            • No tak, na PG to akurat możliwe

              • 4 0

          • To akurat prosta sprawa

            Ten drugi powinien wylecieć z roboty

            • 2 1

          • Dobre opinie studentów nie zawsze wiążą się z jakością kształcenia, a często z tym, czy łatwo im zaliczyć dany przedmiot. Wszystko jest względne. Jeśli ktoś choruje i przebywa na zwolnieniu lekarskim lub musi opiekować się chorym dzieckiem, to też nie jest jego wina i nie powinien być za to karany. Zresztą na PG i tak trzeba zazwyczaj załatwić za siebie zastępstwo, co nie powinno mieć miejsca w przypadku umowy o pracę (piszę o wykładowcach). Jeśli ktoś źle pracuje, to się go zwalnia i zatrudnia inną osobę. Pierwszy może dostać premię, jak najbardziej, ale nie ze środków przeznaczonych na podwyżki dla wszystkich.

            • 6 4

      • Wpadać że nie znasz realiów

        Kierownicy dostaną kwotę premii uznaniowej na tyle wysoką aby w całości obdarować tylko jedną osobę reszta to minimum

        • 4 0

    • W punkt

      • 13 0

    • Oj tam. Na pewno koalicja 13 grudnia to naprawi (2)

      • 3 9

      • Roześmiana Polska - śmieszno i straszno.

        • 6 0

      • no wlasnie naprawia...

        Socjanu transfer przekierowujac do kieszeni wybranych "po uwazaniu".

        • 0 3

  • Pracownik (2)

    Wstyd. Niech się lepiej zastanowią,co by zrobili bez pracowników gospodarczych i administracyjnych.... NIC !!!! Mają problem z podstawowymi sprawami administracyjnymi. Nie tylko naukowcy pracują na PG. Wszyscy są równi i ważni Panie W.

    • 101 5

    • Tak to jest naga prawda.

      • 14 3

    • Przecież muszą ściąć ich liczbę o połowę

      Taka jest elementarna mechanika Fahrenheita. Nie po to np. uwspólnia się eUczelnię, by się nią niezależnie zajmowały trzy rozpasione działy IT. Nie po to konsoliduje się infrastrukturę i ujednolica procesy biznesowe.

      • 10 0

  • W GUMedzie to samo (2)

    Ci co zarabiają najmniej czyli sprzątaczki,pracownicy gospodarczy i recepcjonistki mogą pomarzyć o jakiejkolwiek podwyżce,a dlaczego? Bo gumed tłumaczy się tym,że najniższa krajowa wzrosła więc już podwyżkę dostali.. Szkoda słów..

    • 42 9

    • Bo dostali

      Czemu najmniej wykwalifikowani maja dostawać 2 podwyżki, a najbardziej wykwalifikowani jedną?

      • 15 3

    • Podwyżki Ministerialne jako kwotę odniesienia traktują koniec 2022

      • 2 1

  • (1)

    Nie ma to jak zwijać biznes.
    Kolega rektor kolegom profesorom 30%, a jak jesteś doktor czy asystent to masz 9%.

    To jest grupa która za 20 lat miałaby pchać uczelnię do przodu, ale nie będzie, bo się zwolnią i zostaną same miernoty co to wymęczyły doktorat (to wcale nie takie trudne) i nigdzie nie pójdą bo trzeba pracować.

    Pożegnałem ETI 11 lat temu, teraz patrzę na listę nazwisk z katedry. Z 7 doktorów z okolic 2005-2010 trzech odeszło, czterech zostało.

    Z tych czterech przez 15 lat habilitację zrobił jeden. Ten to akurat będzie profesorem (chyba że to rzuci). Reszcie zostało już tylko ~20 lat do emerytury, przebujają się.

    • 50 3

    • ETI to nie cała PG. Na konkursy o miejsca pracy nikt tu się nie zgłasza, bo nie tak kasa. Zostali...

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Wakacje w Centrum Nauki Experyment (1 opinia)

(1 opinia)
35 zł
warsztaty

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Wskaż rośliny uprawiane na olej:

 

Najczęściej czytane