- 1 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (86 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (84 opinie)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Ilu psychologów brakuje w szkołach? (40 opinii)
- 5 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 6 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (86 opinii)
Rodzice nie chcą warsztatów z antydyskryminacji. Mieli wątpliwości ws. ich tematyki
W gdańskiej Szkole Podstawowej nr 24 w miniony czwartek miały odbyć się 4-godzinne "Warsztaty Antydyskryminacyjne". Według organizatorów ich tematem miało być współistnienie uczniów sprawnych i niepełnosprawnych w środowisku szkolnym oraz reagowanie na sytuacje krzywdzenia dzieci ze względu na ich pochodzenie i narodowość. O zajęciach mieli zostać poinformowani rodzice. Nie wszystkim temat się spodobał.
- Wczoraj w Szkole Podstawowej nr 24 odbyły się kontrowersyjne warsztaty antydyskryminacyjne, które po trzech godzinach zostały przerwane. Rodzice o warsztatach zostali poinformowani za późno, bo dzień wcześniej za pośrednictwem wiadomości email - mówiła Monika Baran, przedstawicielka Stowarzyszenia Odpowiedzialny Gdańsk.
- Przesłano nam bardzo skąpe i ogólne ramowe założenie merytoryczne programu. Dawało to prowadzącym dużą swobodę, pozwalało na wypełnienie ich treściami, których jako rodzic sobie nie życzę i nie czuje się w tej sytuacji bezpiecznie - mówiła mama jednego z uczniów klasy 7.
Według sprzeciwiających się rodziców tematyka poruszana podczas warsztatów organizowanych przez Fundację Edukacyjną ODiTK jest nieodpowiednia dla dzieci w tym wieku.
- W treści warsztatów nastolatkom sugeruje się, że w ich grupie mogą być osoby dyskryminowane ze względu na orientację seksualną, podczas gdy w tym wieku są w fazie homofilnej rozwoju psychoseksualnego, a ukształtowanie tożsamości seksualnej według badań następuje ok. 21-24 roku życia. Ponadto osobom przynależącym do grupy dominującej (np. ze względu na rasę czy wyznawaną religię) przypisuje się dyskryminowanie grup mniejszościowych, chociaż takie zjawiska nie mają odzwierciedlenia w badaniach społeczności gdańskiej czy policyjnych rejestrach popełnianych czynów zabronionych - przekonywała Monika Baran. - Według prawa konstytucyjnego i oświatowego rodzice muszą pisemnie wyrazić zgodę po zapoznaniu się ze szczegółowym programem na wszystkie warsztaty, w których ich dziecko może wziąć udział w roku szkolnym. Tego się domagamy i to prawo będziemy egzekwować - podkreślała.
O niepełnosprawności i dyskryminacji w szkole z oddziałami integracyjnymi
Tymczasem według Fundacji ODiTK i dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 24 tematem warsztatów 6 września miało być współistnienie uczniów sprawnych i tych z niepełnosprawnością w środowisku szkolnym oraz reagowanie na sytuacje krzywdzenia dzieci ze względu na ich pochodzenie i narodowość.
Temat został wybrany przez szkołę ze względu na obecności w niej oddziałów integracyjnych i osób niepełnosprawnych. Dodatkowo w szkole uczą się dzieci cudzoziemcze. Zatem według dyrekcji warsztaty dotyczące rozwijania postaw wrażliwości i poszanowania drugiego człowieka były dla szkoły odpowiednim wyborem. Formą warsztatów miała być drama czyli praca przy pomocy scenek teatralnych i wczuwania się w role.
- Zgodnie z informacją uzyskaną od dyrekcji szkoły, do rodziców klas 7 wychowawca wysłał informacje o planowanych warsztatach antydyskryminacyjnych przez dziennik elektroniczny. Informacja ta zawierała zapewnienie, że jeśli rodzice mają wątpliwości co do zawartości warsztatów, mogą nie wyrazić zgody na udział dziecka. Wówczas dziecko będzie uczestniczyć w zajęciach lekcyjnych w równoległej klasie. Z uwagi na brak pisemnych zgód od rodziców dyrekcja szkoły podjęła decyzje o odwołaniu zajęć, o czym rodzice zostali powiadomieni telefonicznie. Zatem nie jest prawdą, że rodzice wymusili odwołanie warsztatów. Dyrekcja szkoły, zgodnie z Prawem Oświatowym, podjęła decyzję o odwołaniu warsztatów ze względu na brak wymaganych pisemnych zgód rodziców, zanim warsztaty się rozpoczęły - poinformowała Bożena Leszczyńska-Maksymczuk, inspektor z Wydziału Rozwoju Społecznego gdańskiego magistratu.
Jak przyznała, rodzic jednego z uczniów pojawił się w szkole w dniu planowanych warsztatów, aby rozwiać wątpliwości co do ich charakteru i tematyki.
- Trenerzy przedstawili rodzicowi treści przekazywane na warsztacie. Po uzyskanych informacjach matka nie wniosła żadnych uwag do tej tematyki - przekonywała.
Szkoła ponownie wystosowała do rodziców prośbę o wyrażenie pisemnej zgody na udział uczniów w zaplanowanych już warsztatach, wraz z przypomnieniem ich tematu.
Miejsca
Opinie (241) ponad 10 zablokowanych
-
2018-09-09 15:06
Bzdury gada pani Baran (2)
Monika Baran startuje w wyborach w Rumi, chce sobie zrobić darmową kampanię na skandalu.
Co za bzdury gada ta kobieta. Dzieci dojrzewają już w wieku ok. 12 -13 lat, czyli w 7. klasie. I wtedy też odkrywają, że bardziej się zakochują w chłopaku (jak są chłopcami) lub w dziewczynie (jak są dziewczynami).- 19 15
-
2018-09-09 18:13
Na skandalu, którego sama jest autorką. Nie przedstawia żadnych dowodów na to, co mówi. Wiele szumu... A warsztaty w szkole i tak się nie odbyły, choćby nie wiadomo jak zaklinała rzeczywistość. Promocja poprzez manipulację. Dziwię się, że zwołane media dały się otumanić pod wpływem chwili. Obiektywność i czujność zawiodły.
- 8 4
-
2018-09-11 21:04
Większej bzdury nie słyszałam
- 0 0
-
2018-09-09 21:36
Brawo Odpowiedzialny Gdańsk!!! (1)
- 11 15
-
2018-09-10 05:58
Mistrzowie manipulacji, teatr dwóch aktorów na deskach dulszczyzny.
- 6 3
-
2018-09-10 09:18
bo to nie są warsztaty o dyskryminacji tylko promocja ideologii gender i lgtb- trójmiasto.pl co za fałszywy tytuł!! (1)
Rodzice nie pozwolą by ich dzieci były indoktrynowane przez lewackich zboczeńców!!!
- 16 11
-
2018-09-10 10:27
Klechy to nie lewami czy cos tam
- 1 1
-
2018-09-10 10:05
(1)
" podczas gdy w tym wieku są w fazie homofilnej rozwoju psychoseksualnego, a ukształtowanie tożsamości seksualnej według badań następuje ok. 21-24 roku życia."
czy ta pani dopiero w wieku 21-24 lat zorientowała się, ze woli mężczyzn?- 7 6
-
2018-09-11 14:47
Sądząć z rozumu - to jeszcze później....
- 0 0
-
2018-09-10 13:19
Stop gender. (2)
Prośba do rodziców. Sprawdzanie czego uczą wasze dzieci w szkole. Gender wchodzi tylnymi drzwiami. Równość to ich ulubiony kamuflaż. Szkoła sama pilnuje aby dzieci z integracyjnych klas były dobrze traktowane. Nie potrzeba edukatorów z zewnątrz. Sztucznie pompuje się temat aby różne fundacje zarobiły pieniądze. Od czego są nauczyciele. Jeżeli ta szkoła jest taka super jak piszą inni to po co dyrektor zaprasza edukatorów.
- 12 8
-
2018-09-10 15:20
WTF?
Co bierzesz?
- 1 3
-
2018-09-10 17:41
Z regoly jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o ...
- 1 1
-
2018-09-10 14:28
Jak widać nazwisko "Baran" zobowiązuje... :-/
nie ubliżając baranom
- 4 6
-
2018-09-10 17:26
to świadczy dobitnie o tym że warsztaty są nie tylko potrzebne ale niezbędne - tyle że rodzicom a nie dzieciom
czasem trzeba zrobić krok wstecz by nowe pokolenia mogły złapać oddech i nowe nawyki
- 8 10
-
2018-09-10 17:44
Brawo rodzice!
Stop praniu mózgów dzieciom. W Polsce jeszcze nie jest za późno.
- 8 8
-
2018-09-10 19:29
Drodzy rodzice... weźcie pod uwagę to, że każdy nauczyciel też jest człowiekiem. Jeśli ktoś się decyduje na wykonywanie tego zawodu, to tylko dlatego, że kocha uczyć, nie dla sławy i pieniędzy. A ciągle im się sypie paragrafami, bo źle spojrzał na dziecko, bo źle coś powiedział, że się przejęzyczył. Ciągle zastraszanie i grożenie skargami nie wiadomo gdzie... może niech każdy zacznie sam uczyć dzieci w domu ? A może pójdzie na jeden dzień pouczyć tłum dzieci w szkole? W taki właśnie sposób Polska szkoła traci nauczycieli z powołania... niestety... nasze dzieci tracą, wiele tracą.
- 6 3
-
2018-09-11 14:39
Nazwisko - jak widać - zobowiązuje...
A Stowarzyszenie zapewne - jak wiele jemu podobnych - 3 osobowe...
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.