- 1 Czego uczą się dorośli? (62 opinie)
- 2 Chaos w sprawie religii w szkołach (103 opinie)
- 3 Co się zmieni w nowym roku szkolnym 2024/25? (179 opinii)
- 4 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 5 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (86 opinii)
- 6 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (86 opinii)
Pod koniec kwietnia, ponad 31 tysięcy uczniów ostatnich klas wszystkich pomorskich gimnazjów pisało egzamin, który jest dla nich przepustką do szkół średnich. W tym tygodniu poznaliśmy jego wyniki. Cóż, nie ma powodów ani do radości, ani do łez.
Egzamin składał się z dwóch części. Pierwsza z nich była poświęcona wiedzy tzw. humanistycznej, druga wiadomościom z dziedzin matematyczno-przyrodniczych.
Średnio uczniowie w województwie pomorskim zdobywali 32, 83 pkt. na 50 możliwych z testu humanistycznego i 24,41 pkt. z testu matematyczno-przyrodniczego. Najczęściej uzyskiwane wyniki to 39 pkt. z pierwszego i 19 z drugiego egzaminu. W skali kraju pozwoliło to naszym gimnazjalistom zająć odpowiednio 8 i 6 miejsce.
Jest też dobra wiadomość dotycząca pomorskich absolwentów gimnazjum: Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Gdańsku podaje, że odnotowała prace z maksymalną ilością punktów, zarówno z jednego, jak i drugiego testu, natomiast nie było żadnej pracy z zerową ilością punktów.
A jak wygląda rywalizacja w Trójmieście? Tu wyniki były wyraźnie lepsze niż pozostałych gminach naszego województwa, a rywalizację miast wygrała Gdynia. Jej gimnazjaliści uzyskali najlepsze wyniki zarówno z testu humanistycznego (36,28), jak i matematyczno-przyrodniczego (28,37). Gdańsk (odpowiednio 35,60 i 26,76) i Sopot (33,53 i 26,81) musiały uznać wyższość sąsiada.
Opinie (13)
-
2005-06-17 17:13
Ha !
Gdynia Gdynia !!
- 0 0
-
2005-06-17 18:51
ciekawe jak bylo 5 lat temu gdy ja zdawalem testy do liceum. Jestem z Gda i mialem 35 z polaka i 40 z matmy:) czyli 75 na 80 mozliwych.
- 0 0
-
2005-06-18 00:27
bzdury- to wszystko
a moze w Sopocie nie mozna bylo zwalac tak jak u sasiadow z Gdeanska iGdyni.Te statystyki to wielkie bzdury i juz
- 0 0
-
2005-06-18 00:37
w Sopocie jest najwyższa "wykrywalność" dysleksji - 80 procent dzieciaków ponoć tę przypadłość posiadło (biegle posiadło).
skoro więc premiowane jest lenistwo to wyniki nie dziwią. gdańsk i gdynia gonią sopot w wykrywalności, więc też i różnice niewielkie.- 0 0
-
2005-06-18 08:33
Słabiutko
oj...to ja mocno zawyżyłam średnią, 94 miałam; )
- 0 0
-
2005-06-18 11:12
Nie wdawając się w pyskówkę Gdańsk vs Gdynia vs Sopot
Uważam, że średni wynik z części matematyczno-przyrodniczej poniżej 50% to pusty śmiech. Kiepsko widzę przyszłość kraju, w którym nie umie się liczyć, nie zna się podstaw geografii i biologii. W innym opracowaniu czytałem że matma najgorzej, wręcz fatalnie.
Niech mi tylko ktoś odpowie na pytanie - dlaczego nie powtarza się egzaminu za rok, jeżeli ktoś zdobędzie mniej niż 50%? Dlaczego na "nowej" maturze wystarczy 30% na zdanie matury?! (z pamięci wartość podaję).
Słabo potem widzę "studentów" PG, którzy są mocno zdziwieni, że zaliczenie koła to 60% a jak nie zaliczy się jednego to dopiero "zbój" w sesji poprawkowej.:>- 0 0
-
2005-06-18 13:48
Moje wyniki to 41 i 33,ale bynajmniej nie jest to powód do dumy. Faktem jest jednak, że testy w tym roku były znacznie trudniejsze niż w latach poprzednich zarówno z części humanistycznej jak i matematyczno-przyrodniczej. Owszem list nie nadwyrężył mnie intelektualnie, ale zadania otwarte były sformułowane w sposób nie do końca dla mnie zrozumiały. Mam braki z matematyki, ale testy zeszłorocne rozwiązałam osiągając wyższy wynik.
- 0 0
-
2005-06-18 19:41
Drodzy fachowcy!
Wszyscy, jak widzę, znają się na egzaminach gimnazjalnych. Tak jak do niedawna medycyna i futbol - to będzie nasza narodowa specjalność.
W każdym razie nieźle się ubawiłem, czytając wasze wypowiedzi. Zwłaszcza te dotyczące dysleksji, ściągania i "trudności".
A jeśli już mowa o "trudności" tegorocznego egzaminu, to powiem tylko, że wynik średni (lepszy o ponad 3pkt. od zeszłorocznego) świadczy jednoznacznie, że był najłatwiejszy od 3 lat.- 0 0
-
2005-06-18 20:21
śmiechawa
taki test na koniec gimnazjum jest ze tak powiem smieszny, co tu duzo mowic:/ Dziwia mnie tak slabe wyniki. Ktos tu wczesniej wspomnial, jak takie osoby ebda sie czuly na studiach - a co niby dzieje sie teraz na wspomnianej PG?! Po pierwszym semestrze wylatuje polowa roku (choc w tym akurat wypadku za przyczyne tego uwazam glownie konkurs swiadectw z naciaganymi ocenami i brak egzaminow wstepnych, ktore sa przeciez przeprowadzane na UG, gdzie takiego odsiewu wsrod studentow nie ma, bo "najslabsze jednostki" odpadaja juz podczas rekrutacji). Tak czy inaczej - uczcie sie, drodzy gimnazjalisci, bo pozniej ciezko wam bedzie; )
- 0 0
-
2005-06-18 22:31
Testy.... blech
1.Skoro są dyslektycy i dysgrafi może trzeba też coś wymyslić dla tych, co mają problemy z liczeniem lub z zapamiętywaniem wzorów? Może wtedy wyniki testów by się poprawiły?
2.Może nauczyciele źle przygotowują? A poza tym nie ma wystarczająco dużo czasu na przerobienie całego materiału...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.