• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studenci boją się zamieszania po sprzedaży uniwersyteckiego gmachu

Elżbieta Michalak
23 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Do połowy lutego studenci i pracownicy UG muszą opuścić gmach przy al. Grunwaldzkiej 238 A, ponieważ został ona sprzedany innej szkole wyższej - Wyższej Szkole Bankowej. Do połowy lutego studenci i pracownicy UG muszą opuścić gmach przy al. Grunwaldzkiej 238 A, ponieważ został ona sprzedany innej szkole wyższej - Wyższej Szkole Bankowej.

Uniwersytet Gdański sprzedał budynek przy al. Grunwaldzkiej, w którym mieścił się Wydział Nauk Społecznych i kilka katedr Wydziału Filologicznego. Blisko 800 studentów ma problem, ponieważ wciąż nie jest gotowy nowy gmach filologii, do którego mieli się przenieść. - Milczenie i zaskakiwanie informacjami ze strony władz uczelni budzi nasze obawy - piszą studenci kulturoznawstwa UG w liście do rektora uczelni.



Mieli przeprowadzić się do nowego gmachu Wydziału Neofilologii, ale jego budowa przedłuży się o ponad rok. Mieli przeprowadzić się do nowego gmachu Wydziału Neofilologii, ale jego budowa przedłuży się o ponad rok.
Uniwersytet Gdański sprzedaje nieruchomości, ponieważ od kilku lat rozbudowuje swój kampus, w którym powstają nowe siedziby kolejnych wydziałów. Nie zawsze udaje się jednak połączyć interesy uczelni i studentów.

Budynek przy al. Grunwaldzkiej 238 zobacz na mapie Gdańska został sprzedany za 9,75 mln zł Wyższej Szkole Bankowej, która chce w nim urządzić swoją siedzibę. Studenci UG muszą go opuścić do połowy lutego, choć nie ukończono jeszcze budowy nowego gmachu, do którego mieli się przenieść. Blisko 800 osób przeprowadzonych zostanie do budynków innych wydziałów uczelni.

Jak oceniasz tę sytuację?

"W październiku uczelnia sprzedała budynek naszego wydziału, choć było wiadomo, że nowy budynek neofilologii, do którego mieliśmy zostać przeniesieni, nie zostanie ukończony na czas, bo główny wykonawca miał już złożony do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości" - piszą w otwartym liście do rektora UG studenci katedry kulturoznawstwa.

Czytaj więcej: Stanęła budowa neofilologii UG

I dalej: "Uczelnia w żaden sposób nie zadbała o zapewnienie studentom lokalu zastępczego, a o nakazie opuszczenia budynku przy al. Grunwaldzkiej dowiedzieliśmy się z dnia na dzień, w czasie sesji egzaminacyjnej. Jako miejsce docelowe dla naszej katedry wskazano budynek przy ul. Bielańskiej 5, nieprzystosowany do prowadzenia zajęć dydaktycznych, pomieszczenia wszystkich studentów i nieposiadający infrastruktury dla osób niepełnosprawnych, które też studiują na naszym kierunku".

Kanclerz Uniwersytetu Gdańskiego tłumaczy powód zamieszania na stronie uczelni i przeprasza studentów za powstałe niedogodności.

- Rozumiemy, że przenosiny mogą być kłopotliwe, ale uczelnia musi przekazać budynek nabywcy i robimy wszystko, aby przeprowadzka przebiegła sprawnie - przekonuje dr hab. Jerzy Gwizdała, kanclerz Uniwersytetu Gdańskiego - Niestety nie możemy przenieść części pracowników i studentów Wydziału Filologicznego, tak jak to było w planie, do nowego budynku neofilologii. Musieliśmy odstąpić od umowy z generalnym wykonawcą, ponieważ firma Polimex Mostostal S.A. nie wykonywała prac na budowie należycie, zgodnie z zawartą umową i harmonogramem prac. Planujemy, że nowy budynek zostanie oddany do użytku w pierwszym kwartale 2015 roku.

22 stycznia odbyło się spotkanie rektora UG ze studentami i doktorantami kulturoznawstwa. Władze uczelni przekonywały, że w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie przeniesienie zajęć do innych gmachów, znajdujących się na terenie kampusu w Oliwie. Ustalono też, że do końca zimowej sesji 2013/2014 zajęcia i egzaminy studentów kulturoznawstwa będą się odbywały w budynku przy al. Grunwaldzkiej 238 A. Pomieszczenia udostępnić ma w razie potrzeby także Wydział Matematyki, Fizyki i Informatyki oraz Prawa i Administracji. Zobacz więcej ustaleń.

Zdaniem władz uczelni, studenci byli informowani o zmianach już na początku grudnia. Skąd więc skargi studentów kulturoznawstwa?

- Uwagi studentów są najwyraźniej spowodowane nieskutecznym sposobem przekazywania im informacji - tłumaczy Beata Czechowska Derkacz, rzecznik UG. - W całym procesie chodziło o znalezienie jak najdogodniejszych lokalizacji i jak najszybszą informację, a to ostanie ogniwo w przypadku studentów kulturoznawstwa zawiodło. Rektor wyraził z tego powodu ubolewanie. Mamy nadzieję, że spotkanie z rektorem oraz wspólne uzgodnienia rozwiały wątpliwości. Nie możemy obiecać, że nie będzie niedogodności - przeprowadzka na pewno jest z nimi związana. Staramy się jednak zrobić wszystko, aby przebiegła sprawnie.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (192) 2 zablokowane

  • Buhahahahaha biedni oburzeni studenci.

    • 6 8

  • UG: Niekompetencja i bałagan (4)

    To wisienka na torcie istniejącej sytuacji. Główne grzechy UG, które mogę wymienić podpisując się pod nimi własnymi doświadczeniami:

    - wydział biologii wydawał DYPLOMY I SUPLEMENTY Z BŁĘDAMI:
    - numer dyplomu (nie zgadzał się z suplementem),
    - zła data urodzenia,
    - oceny w suplemencie się nie zgadzały z faktycznymi.
    - Po wymianie dyplomu, wygląda jak podrobiony :/
    - Kilkoro studentów również musiało wymieniać suplement.
    - Dziekanat nawet nie raczył przeprosić, sprawa została zbagatelizowana, jakby chodziło o papier toaletowy a nie dokument państwowy.

    - nagminne ujawnianie danych osobowych, maile z dziekanatu zawierają jawnie listę wszystkich studentów. Jest to prezent dla ludzi wysyłających SPAM.

    Organizacja wydziału czy uczelni pozostawia wiele do życzenia. Podejście do studentów tym bardziej. Sytuacja z dyplomami jest skandaliczna, aż dziw bierze, że sytuacja przeszła bez echa.

    • 26 1

    • oj tam oj tam ja dostałem doktorat z błędami ortograficznymi (nazwiska recenzentów)...błędy też były w wersji angielskiej...ha ha ha ...po reklamacji poprawili...ale 4tygodnie im to zajeło...a oryginał dyplomu ktoś flamastrem wypełnił i przebija na drugą stronę he he he to nie uniwersytet...to przechowalnia dla nierobów i dzieci polityków...

      • 10 1

    • Jaki rocznik ma te błędy?

      • 1 0

    • Mój dyplom doktorski na WB UG (wtedy jeszcze WBGiO) też z błędami (1)

      dodatkowo na anglojęzycznym odpisie data urodzenia inna niż na polskim oryginale. Obie błędne...

      • 4 0

      • Szanowny panie od nowego roku alma mater będzie wydawać dyplomy

        z wykropkowanym miejscem na wpisanie imienia i nazwiska
        klienta + recenzentów

        • 2 0

  • Żeby tu chodziło tylko o jakiś budynek

    Cały system szkolnictwa wyższego to skandal! Ale jaki rząd i ministrowie taki system!

    • 15 1

  • Największa wiochą są zasieki przed Uniwersytetem

    Kompletny odjazd "naukowców"

    • 16 0

  • takie pytanie ot - po jaką cholerę "produkuje" się (7)

    całe tony studentów kierunków humanistycznych?
    Po co te kolejne gmachy typu "Wydział Neofilologii" skoro wyprodukują one całą masę bezrobotnych którzy wyjadą z kraju, bo tu nawet w McDonaldzie ich nie zatrudnią??

    • 32 14

    • Bo oprócz kształcenia studentów, naukowcy prowadzą też badania. (4)

      Nie ograniczaj roli uniwersytetu do "produkcji" absolwentów.

      • 6 4

      • bo "naukowcy" musza mieć prace i pensum godzinowe. (1)

        Badania? Jakie? Nad czym? Nad wyższością Świat Bożego Narodzenia nad Świętami WielkiejNocy? Czy tez wpływ wielkości i ciężaru Sztandaru Powstania X na przebieg bitwy pod Y w kontekście oceny i wzmianek Marco Polo?

        Ta jak przy produkcji Fiata 126 Malucha 238 poprawek "racjonalizatorskich" które niczego nie wniosły do auta

        • 7 9

        • Ale proszę Cię nie dyskryminuj nauki i nie wybieraj komuś tematów, czym ma się zajmować.

          Mógłbym zrewanżować się tobie tym samym, czyli zapytać, czym zajmują się naukowcy konstruując jedną maszynę, a potem tylko zmieniają jeden element i zgłaszają ją jako nowy wynalazek i jest to zupełnie nowa i inna maszyna i tak dalej powielają schemat przez następne lata. Takie obrzucanie się błotem do niczego nie prowadzi i nie próbuj udowadniać wyższość badań technicznych nad humanistycznymi.
          Więc daj ludziom badać to co chcą i nie wybieraj im, czym mają się zajmować.

          • 5 4

      • I to jest właśnie bzdura...

        ...że każdy, kto chce pracować naukowo, musi też uczyć (a więc potrzeba odpowiedniej ilości studentów, żeby każdym miał kogo uczyć). W efekcie jest tak: żeby nauczać w SP, gimnazjum, ogólniaku, trzeba mieć konkretne kwalifikacje i papiery, natomiast na uczelniach naucza kto żyw. Zapisze się ktoś na studia doktoranckie i od 1.10 tłucze regularne zajęcia, nierzadko za adiunktów profesorów. Bez szkolenia, weryfikacji, czegokolwiek...

        Tak jakby nie można było rozdzielić tych dwóch "ścieżek kariery".

        • 5 0

      • badania?

        bo wg mnie robią nikomu niepotrzebne badania które służą tylko temu żeby mieli co robić na uczelni i które się do niczego nie przydają. Bo co za sens "badać" skoro jest to bezwartościowe, jednocześnie "najlepsza" polska uczelnia jest w 3 setce najlepszych uczelni na świecie - czyli żenada, o pozostałych lepiej nie mówić - gdzie od lat te same stare pierdziele.

        • 5 0

    • (1)

      Jak ktoś jest inteligentny i przedsiębiorczy to i po filozofii czy po kulturoznawstwie pracę znajdzie. Studenci po typowo technicznych kierunkach także mają problem ze znalezieniem pracy, baa! nawet idąc na medycynę student nie jest pewny czy później "załapie" się na specjalizacje...

      • 2 1

      • Jak ktoś jest przedsiębiorczy to i studia mu potrzebne do niczego nie są.
        Karkosik czy Świtalski (w Polsce) i cała masa innych, także tu na Wybrzezu jak znani producenci z branży mięsnej czy elektronicznej.
        Jaki jest sens, by ktoś studiował np. medycynę (jak onegdaj dwaj prezesi PZU) i zajmował się w praktyce po studiach wyłącznie biznesem.
        Czy jak ktoś nie ma drygu do robienia interesu, to czy jest w ogóle się tego nauczyć.

        Naprawdę Droga Olgo, nie praw banałów i banialuk.

        • 0 0

  • "Wydział Nauk Społecznych i kilka katedr Wydziału Filologicznego" (2)

    A tak za przeproszeniem to czy po takich studiach ma się tytuł magistra inżyniera mniemanologii stosowanej czy inny równie ciekawy?

    • 6 11

    • Ciekawszy (1)

      Po WNSie czy Wydziale Nauk Spolecznych masz m.in psychologow czyli tych, ktorzy najpewniej rekrutowali lub beda rekrutowac Cie do pracy. Wydaje mi sie to wystarczajaco ciekawym kierunkiem. A teraz smialo zaczynaj kanonade "pochwal" skierowana do absolwentow w/w kierunku.

      • 5 4

      • Ludzie

        to nie kierunki sa problemem, bo humanisci tez sa potrzebni, ale ilosc ksztalconych studentow i jakosc tego ksztalcenia. Pomylka bylo dopuszczenie do utworzenia tylu prywatnych pseudouczelni i studiow zaocznych na kierunkach humanistycznych, a przede wszystkim wmowienie uczniom, ze kazdy moze i powinien studiowac. Poza tym calkowite zniszczenie sredniego szkolnictwa technicznego. Moim zdaniem juz na etapie gimnazjum powinien istniec wybor: gimnazjum albo szkola zawodowa, tylko po tej ostatniej mozliwosc ewentualnego dalszego rozwoju, np. technika uzupelniajace pozwalajace zdac mature.

        • 0 0

  • Byłam studenktą Dziennikarstwa (13)

    BYŁAM. Rzuciłam to w cholerę po 2,5 roku.
    - zajęcia audiowizualne prowadzone w małej salce, bez odpowiedniego oświetlenia, sprzętu, z kamera PRYWATNĄ Wykładowcy
    - zimą w sali temp ponizej10st C - wszyscy siedzieliśmy w kurtkach
    -BRAK KRZESEŁ :)
    - Wykładowcy notorycznie nie przychodzący na zajęcia (info o nieobecnosci wisiałi w WNS przy Bażyńskiego)
    - Opiekuna Roku widziałam RAZ, na spotkaniu inauguracyjnym, poźniej była nieosiągalna
    - DIEKANAT - komentarz zbędny, nigdzie indziej nie spotkałam się z takim lekceważeniem i brakiem poszanowania godności.
    - Siatka zajęć - wykład o 8, 4 godz okienka, ćwiczenia
    Mogłabym pisać i pisać. Mówcie sobie, że filologie, dziennikarstwa to nie kierunki. Że pracy po nich nie ma. Owszem, nie ma. Ale , aby społeczeństwo mogło rozwijać się, aby nasza kultura nie zatarła się w natłoku wzorów z zachodu humaniści są potrzebni. Obiektywne media, radio, dziennikarze, filozofowie...UG to uczelnia, która pozbawia ideałów, odziera ze złudzeń. SYF NIE SZKOŁA.

    • 39 7

    • (10)

      I tak miałaś luksus.
      Ja w Twoim wieku, uczyłem się na tajnych kompletach - zimą w lesie, w każdej chwili mogło wpaść gestapo, a jadłem to co spadło z wagonu.
      A co do obiektywnych mediów to takiego czegoś nie ma w Polsce, albo reżimowe media, albo jakieś oszołomy, a Was młodych bardzo łatwo kupić - dostaniecie komórkę, laptopa i 3 koła wypłaty i będziecie pisać co Wam każą, nie wspominając nic na temat oszołomów, którzy dorwą się do polityki (to głównie "humaniści" bo ktoś kto coś potrafi konkretnego nie musi/nie chce babrać się w tym szambie).
      Tv prawie nie oglądam (tylko naukowe programy), a jak mam potrzebę odchamienia to czytam to co lubie, idę do teatru na to co chcę itd.

      • 12 5

      • jasne, zgoda (8)

        ale za jakiś czas nie będziesz miał na co pójść do teatru, nie przeczytasz książki. Bo polscy pisarze idą na dno , bo nie ma tłumaczy, którzy chcieliby zabrać się za naprawdę dobrą literaturę.
        Warunki miałam jakie miałam, na pewno mogło być gorzej. Ale płaciłam za to 2500 zł za semestr, dojeżdżałam 150 km na zajęcia. I byłam pełna chęci do nauki, z wielką pasją podchodziłam do pisania prac, robienia audycji. I nie miałam warunków , aby móc swoej predyspozycje rozwijać, ćwiczenia prowadzone było po łebkach, wykłady czytane z kartek. Uczelnia nie reagowała.

        To nie konkurs na żalenie się kto ma gorzej. Ale głos w dyskusji. Wynikający z doświadczenia tu i teraz.
        pozdrawiam

        • 11 1

        • (6)

          Mój też wynika z doświadczenia - od kilkunastu lat sam na siebie i rodzinę zarabiam, nie miałem taty w rządzie ani biznesmena i nic mi nikt nie dał.
          Rozumiem argument że nie będzie pisarzy, aktorów itp.. , ale bądźmy szczerzy jakiemu procentowi z Was uda się zostać dobrym pisarzem - jeden promil? do tego nawet nie trzeba studiów kończyć, po prostu jest Was za dużo i większość idzie na łatwiznę bo skończyć teraz takie studia to nic wielkiego.
          A później płacz i godzenie się na śmieciówki itp.
          Złapcie konkretny zawód, darmowa rada od starszego i doświadczonego - taki, który możesz wykonywać na całym świecie, a a studia zawsze możesz zrobić dla siebie zaocznie jak masz potrzebę.
          Nie rozumiem, że sami z własnej woli ładujecie się w taką beznadzieję - to jest Polska, ludzie po niby konkretnych.technicznych studiach mają problemy z pracą albo/i z płacą, a co dopiero Wy - nie dotyczy dzieci polityków itp.

          • 7 0

          • odp (5)

            Rozumiem Pana wypowiedź, doceniam rady. Ja dziennikarstwo rzuciłam, pracuję w finansach. Studiowałam zaocznie. Pisze Pan, ze tak niewielu z nas ma szanse na zostanie pisarzem, reżyserem, teoretykiem kultury itd. Zgadzam się. Ale media, sztukę buduje cała rzesza ludzi, też "technicznych" (operatorzy, redakorzy,tłumacze), którzy bez studiów nie mają racji bytu bo nie mają skąd się tego nauczyć. Proszę Pana, nie możemy mówić, że i bez szkoły będziemy humanistami, że i bez szkoły społeczeństwo w tej materii będzie się rozwijało. To nieprawda. Krtos komus musi być autorytetem, ktos kogos musi pasją zarazić, ktos komuś musi zwrócic uwagę na dobrze napisany tekst...i ja myslałam, że te rolę spełniaja Wykładowcy.

            • 4 0

            • (4)

              Ok
              Przyjmuję Twoje argumenty, rozumiem, a nawet się zgadzam.
              Ale podkreślam - to jest Polska, tu ludzie bez układów są nikim, a wybierając takie studia masz jeszcze mniejsze szanse bo z "normalnym" zawodem masz choćby szansę na ewakuację stąd w razie co, gdzie przy spełnieniu odpowiednich warunków masz przynajmniej szansę na normalne życie, pomyśl co tu Ciebie czeka, zakładam, że nie masz "wsparcia".. żałosne castingi na robotę za 1500, sprzedawca w sklepie?, stanowiska konkretne z dobre pieniądze dla humanistów, owszem są, ale obstawione przez ludzi "z układu" - Ty z zewnątrz masz bardzo małe szanse się tam dostać.
              Każdy jest kowalem swojego losu.
              Powodzenia
              Ps. Jeśli pracujesz w finansach i jakoś się w tym czujesz to pomyśl o księgowości i mocnej specjalizacji w tym- są odpowiednie certyfikaty itp choć Tej działki tak dobrze nie znam jak Ty.

              • 4 0

              • dziękuję, pozdrawiam (1)

                • 5 0

              • Wzajemnie

                • 4 0

              • Re: owszem. (1)

                chyba jedyna pańska opinia, z którą się do tej pory zgadzam...przede wszystkim napisana kulturalnie. aż się miło czyta.

                • 5 0

              • Trochę to było niecodzienne dla mnie, z racji "technicznego" zawodu zazwyczaj nie muszę pisać tak dużo:)
                Ok, wracam do "ołówka, miarki i kątomierza".

                • 4 0

        • walcz

          do końca

          • 0 0

      • A ty kpic tylko potrafisz? Hejter za grosza!

        • 0 1

    • Narzekasz na niewygody i braki organizacyjne... (1)

      ...a brakuje najważniejszego: jak uczono - dobrze czy źle?

      Bo chyba to jest sedno sprawy, a nie jakość krzeseł czy sprzętu, prawda?

      P.S. Popracuj chwilę w dziekanacie albo w innym dziale obsługi klienta - szybko zrozumiesz, że postawa tamtejszych pracowników to nie arogancja ani brak kultury. To sposób na przetrwanie.

      • 5 0

      • :)

        pracuję z Klientami od prawie 10 lat. I nie mam problemu, by być miła dla drugiego człowieka.
        Odpowiedź o jakość uczenia też umieściłam : ćwiczenia po łebkach, czytanie wykładu z kartki, zajęcia technik audiowizualnych przeprowadzone ez odpowiedniego sprzętu.

        • 1 0

  • Re: Studenci boją się zamieszania po sprzedaży uniwersyteckiego gmachu (27)

    Jestem studentką romanistyki i studiuję przy ul. Grunwaldzkiej właśnie...nie ukrywam, że czuję jak ofiara systemu! Nie dość, że o przeprowadzce studenci dowiedzieli się od szatniarek i pani z ksero to oficjalną informację o tym dostaliśmy po powrocie z ferii świątecznych (7 stycznia) a ponoć administracja wiedziała o tym dużo wcześniej. Mało tego, w związku z przeprowadzką wspaniałomyślnie dostaliśmy od wydziału filologicznego jedną aulę, jedną salę ćwiczeniową i 2 gabinety dla wykładowców. Zastanawia mnie jak oni zamierzają pomieścić 50 osób z roku w jednej 20-osobowej sali ćwiczeniowej...bo zapewne nie będziemy już podzieleni na grupy, gdyż plan zajęć byłby bardzo niedogodny. abstrahując już od tego, że ma w ten sposób działać 5 roczników tego kierunku.Jak studenci mają w tym momencie pracować albo kontynuować studia na 2 kierunkach kiedy będziemy mieli zajęcia do późnych godzin popołudniowych/wieczornych z wielkimi okienkami w środku dnia? w jakich warunkach jesteśmy zmuszeni się uczyć? mamy przecież egzaminy z konwersacji, ze słuchania...w jaki sposób mamy to ćwiczyć skoro nie będzie do tego nawet warunków...? wcale mi się to nie podoba i uważam, że to nie studenci powinni ponosić konsekwencje błędów uczelni i ekip budujących nowy wydział, który miał być gotowy na ten rok...

    • 16 15

    • (3)

      Oj strasznie. Proponuję zgłosić sprawę do Trybunału w Hadze albo do Strasburga.

      W dawnych czasach studiowanie odbywało się nawet w czasie przeprowadzek i remontów i NIKT nie robił z tego afery. Niestety na studia trafiły roczniki po gimnazjum nauczone, że im się wszystko należy i takie mamy efekty.

      Po co studiujecie dwa kierunki? Przecież i tak skończycie na bezrobociu albo na zmywaku?

      • 10 9

      • Łatwiej przecież dwa bzdetne, które bez problemu da radę "zrobić" na wiecznym kacu niż jeden konkretny i wymagający.

        • 5 3

      • absurdalne podejście anonima (1)

        anonim... sprawdź czy jak pukniesz palcem w głowę to pójdzie echo... ;) osobiście zakładam, że tak ;)

        a ty co robisz takiego w życiu, że patrzysz na studentów z góry niczym panicz? tatuś załatwił robotę i nie trzeba było studiować?

        owszem, studia w większości produkują bezrobotnych ale lepiej je mieć niż ich nie mieć. ja osobiście mierzę ciut wyżej niż na zmywak dlatego posługuję się 4 językami obcymi z czym większość pracodawców przyjmie mnie z pocałowaniem ręki (przykład-potrzebowałam pracy na weekendy, poszłam do ekskluzywnej restauracji chcąc być kelnerką.pan przyjął mnie od razu ze względu na języki)

        kiedyś, drogi panie, studia były prestiżem i wyróżnieniem, na które mogli sobie pozwolić nieliczni...elita tak zwana. z tego względu także szacunek do studenta był dużo wyższy...ba...on po prostu był. w tym momencie na studia może iść najgorsza hołota, bo tak wypada albo bo rodzice nalegają. zaczyna się masowa produkcja studentów, których się nie szanuje i, którym się robi pod górkę bo przecież uczelnie teraz są ogólnodostępne . niemniej jednak ja, jako obywatel domagam się szacunku ze strony władz uczelni bo jestem tak samo człowiekiem jak i oni i mam dokładnie te same prawa jeśli chodzi o prawa człowieka... dlaczego oni traktują studentów niemalże tak, jakbyśmy byli niewolnikami w ich rękach? bez studentów uczelnia nie ma dochodów i to dzięki studentom uczelnia istnieje...oni nam naprawdę nie robią łaski, że studiujemy...

        • 5 8

        • Akurat ukończyłem UG (również humanistyczne) i dzięki swojemu uporowi jestem na państwowym etacie. Przy okazji widać jaki poziom obecnie prezentują studenci jak nie potrafią napisać tekstu bez błędów stylistycznych ;)

          Niech zgadnę ofiara nowej matury? Przy okazji masowości studiów to ilu studentów ma Kulturoznawstwo? 120 co rok? Dalej masowo piszecie prace przepisane z internetu?

          • 9 5

    • (19)

      Jeszcze jedna kwestia dlaczego macie tyle pretensji odnośnie UG? Rozumiem, że pani ciachozkremem jest wybitnym specjalistą o którego biły się światowe uczelnie humanistyczne? Dlatego ma takie wielkie wymagania. Nie podoba się to odejdź z UG.

      • 4 7

      • "nie podoba sie to odejdz" (18)

        przez takich jak ty pozwala się w tym kraju na pracę za 1200 zł na zlecenie, na poniżanie na każdym kroku.Nie chec sie pracowac za 1200? spoko, znajdziemy 15 takich jak ty. TO JEST NORMALNE?!
        Pani ciachozkremem moze i sobie byc przeciętna studentką. W twoim mniemaniu może być szarakiem skazanym na zmywak. Ale chce jej się uczyć, ona chce się kształcić (podejrzewam,że nie za darmo) i poszerzać swoją wiedzę. Nie siedzi na d*pie i nie godzi się na bylejakość w siatce z biedry do końca zycia.
        goń się, pajacu.

        • 10 4

        • (6)

          Jak ma taką wielką potrzebę nauki to niech się uczy nawet mimo złych warunków. Koleżanka ze studiów miała przyjemność studiowania kulturoznawstwa i nie dość, że ciągle nic jej nie pasowało bo drugi kierunek to ta nauka polegała na zakreślaniu jakiś głupot na skserowanym tekście. Naprawdę wspaniały kierunek :)

          • 6 2

          • ok (5)

            niech się uczy pomimo złych warunków..ok ok. Nie o tym dyskutujemy. Dyskutujemy o tym, że UG nie spełnia swoich OBOWIĄZKÓW względem studentów. Kusi broszurami, nowym studiem radiowym, praktykami w Radio Gdańsk, TP. I to wszystko to kłamstwo :) o tym rozmawiamy

            • 6 3

            • (4)

              To jest standard W S Z Y S T K I C H uczelni w Polsce. Po co UG ma inwestować w kulturoznawców? Jaki będzie z tego zysk poza niedouczonymi pannami? Bo tak naprawdę te studia są po to aby wykładowcy mieli etat.

              • 8 3

              • Re: no ręce opadają (3)

                ale nie mówimy tu tylko o kulturoznawcach!!!

                w tej sytuacji są także studenci romanistyki, iberystyki oraz lingwistyki ... czyli językowcy, na których zapotrzebowanie jest równie duże jak na informatyków...

                • 6 1

              • (2)

                Buhahahahahaha studenci romanistyki i iberystyki tak samo potrzebni jak informatycy??? Lingwistyka jeszcze ujdzie w tłumie.

                • 3 6

              • Re: bzdura (1)

                a czym się różni lingwistyka? tym, że są 2 języki? to chciałam cię uświadomić, że romaniści uczą się 3 - francuski, angielski i dodatkowy język romański (włoski, portugalski i hiszpański do wyboru) ponad to oprócz samych języków uczymy się językoznawstwa, literatury francuskiej, historii, kultury francji, teorii i praktyki tłumaczeń (swoją drogą zajęcia te mamy z bardzo dobrym tłumaczem) i wielu innych rzeczy, które powiązane są z kwestiami językowymi... dokładnie w ten sam sposób działa iberystyka i dokładnie w ten sam sposób działa lingwistyka. ale widzę, że pan ekspert wie lepiej bo przecież studiował na tych kierunkach...nieprawdaż?

                • 8 2

              • Języki...

                Tak jakby znajomość języków to było już wszystko. Wg tego klucza mamy teraz absolwentów - dobrze znają języki i... niewiele poza tym potrafią. A prawda jest taka, że w większości normalnych zawodów znajomość języków jest po nic. Jeśli już jest potrzebna, to wystarczą podstawy + tłumacz google.

                Nawet jeśli ktoś wyjedzie za granicę - wystarczą podstawy i pół roku w danym kraju, żeby śmigać swobodnie.

                A u nas języki = królowa nauk, psia krew...

                • 2 4

        • Re: merci ;) (10)

          noreen dziękuję ci bardzo.

          dokładnie, nie po to człowiek studiuje żeby później nic nie wynieść ze studiów... i to, na co się nie godzę to warunki, w których będę musiała studiować przez kolejne 1,5 roku... i nie chodzi mi tu nawet o plan zajęć, który będzie koszmarny... uczelnia ma przede wszystkim zapewnić dobrą jakość kształcenia...to jest jej jedyny obowiązek. dlaczego mam się godzić na wizję braku spełnienia jedynej rzeczy, której się od uczelni wymaga...?

          • 6 3

          • (2)

            Wielka tragedia. Zbrodnia na biednych studentach. Trybunał w Hadze murowany :)

            • 3 2

            • Re: ubogość wypowiedzi (1)

              o....widzę, że okroił się pan do jedynego argumentu... czy pańska wiedza jest aż tak znikoma, że potrafi pan tylko tym operować?

              • 2 4

              • Ciachozkremem dalej nie zna zasad interpunkcji. Szkoda, że nie potrafi zrozumieć sarkazmu.

                • 0 2

          • (6)

            Tak jeszcze na marginesie studia nie są obowiązkowe. Nie podoba się plan zajęć to trzeba zrezygnować. A jak w pracy też będą nieodpowiednie warunki albo nie daj Boże zły plan to też zrobisz aferę? Będziesz siedziała na tyłku modląc sie o to aby nie zwolnili.

            • 6 0

            • Re: nie mierz wszystkich swoją miarką (5)

              na całe szczęście nie każdy ma aż taki problem...może dlatego, że co sprytniejsi i mądrzejsi nie dają sobą pomiatać także w miejscu pracy. wbrew pozorom praca jest na rynku...dla tych, którzy mają odpowiednie umiejętności. dlatego należy robić wszystko, by je zdobyć (i tu wracamy do sprawy uczelni, która skutecznie to utrudnia). ależ oczywiście, studia nie sa obowiązkowe ale jeżeli właśnie nie chce się siedzieć na swoim stołeczku jak na szpilkach w obawie, że zostanie się zwolnionym albo jeżeli nie chce się tyrać fizycznie to trzeba przez owe studia przebrnąć i tyle.

              • 2 3

              • (2)

                Zniszczyłaś system kobieto. Zobaczymy po wysłaniu 200 CV (bo tyle absolwenci tego kierunku wysyłają) jaką będziesz miała minę na bezrobociu.

                Apel do Jego Magnificencji Rektora - proszę rozwiązać ten kierunek bo nie ma sensu takich ludzi trzymać na uczelni.

                • 2 1

              • Re: co do kierunków humanistycznych (1)

                pfff ;)
                to rozwiążmy wszystkie kierunki, hej przygodo, niech zostaną tylko studia ścisłe :)

                co do mojej interpunkcji to używam jej zgodnie z zasadami. owszem, nie stosuję wielkich liter w internecie oraz używam dużej ilości wielokropków. pozwala to na dosadniejsze wyrażenie tonu słów pisanych. taki styl.

                wracając jeszcze do wysyłania cv- mam 22 lata, nie mam w zasadzie doświadczenia w pracy stałej (zawsze pracowałam dorywczo lub weekendowo) a wcale nie mam problemu ze znalezieniem pracy w momencie gdy jest mi ona potrzebna.

                • 2 3

              • Ekhm

                Nie używasz interpunkcji zgodnie z zasadami :). A tłumaczenie "taki styl", no cóż, może i "taki", ale zbyt poprawny, to on nie jest (poprzez nagminne stawianie wielokropków, uwierz mi, nie uzyskasz dosadniejszego wyrażenia tonu słów pisanych, prędzej doprowadzisz do dosadniejszej irytacji czytelnika). :)

                • 3 0

              • (1)

                Jakie umiejętności posiada na rynku pracy licencjat kulturoznawstwa? Wymień proszę tylko błagam o poprawność stylistyczną ;)

                • 2 0

              • blablabla

                nie mam pojęcia... nie studiuję kulturoznawstwa.

                nad poprawnością naszą stylistyczną wykładowcy pracują...podważając zatem ją u mnie, wykładowców ug obrażasz :D (chyba jednak nie umiem mówić jak mistrz yoda :D )

                • 2 3

    • "Jestem studentką romanistyki i studiuję przy ul. Grunwaldzkiej właśnie...nie ukrywam, że czuję jak ofiara systemu! "

      Bo jesteś ofiarą systemu. Poszłaś na GUANiany kierunek, na którym nawet języka się nie nauczysz i później będziesz płakać, jaka to Polska marna i jak nie ma w niej pracy. Do roboty, a nie studiować dyrdymały.

      • 5 3

    • STUDENTKA SLAWISTYKI (1)

      FANTASTYCZNIE i co z tego??????????????? zawsze możecie odejść albo wziąć dziekankę. zobacz lepiej jak traktują tych co tam są, jak psy w cudzej budzie, dżizas krajst zróbcie jakiś protest i odfenflajcie się od wydziału filologicznego bo na pięterku wschodniosłowiańskim jest ciaśniej niż ci się wydaje, a romanistów z pewnością nam tam nie potrzeba........................... ty myślisz że ile my sal mamy XD?

      • 5 1

      • Widzisz ciachozkremem NIKT was nie chce
        - władze UG
        - studenci UG a zwłaszcza mojego kochanego FilHistu
        - pracodawcy

        Jesteście całkowicie niepotrzebnym bytem :)

        • 4 1

  • Banksterzy M A J Ą kasę, kupią wszystko! Na szkolenie następców też jest kasa!!!

    Będzie nowa kadra do strzyżenia 'baranów'...

    • 4 3

  • Ranking uczelni wyzszych i UG miejsca (3)

    Jak studentowalem na UG to kadra nas uswiadamiala na wykladzie jakie to szczescie mamy iz studiujemy na tym uniwerku gdyz kolejny raz Rzepa na liscie uczelni jak to okreslili 'dala solidne miejsce w srodku listy'.
    Spytalem profesora jezeli uniwersytet ciagle jest na srodku listy 15-20 uczelni panstwowych, czyli ani wsrod najlepszych czy najgorszych to bardziej odpowiednie slowa to uczelnia przecietna.
    Nastala cisza i zmiana tematu.

    • 17 1

    • UG sprzedaje budynek który dostał za darmo ,cena 10mln.!!!!! (2)

      • 4 5

      • (1)

        Gdzie prokurator?

        • 2 3

        • już w domu od 2 godzin. pije kawę po obiedzie. a co?

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Zrozumieć Psa - prelekcja (3 opinie)

(3 opinie)
30 zł
wykład

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie drzewa i krzewy rosnące w lasach mają największe znaczenie dla zwierząt?

 

Najczęściej czytane