• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stypendia socjalne w Gdańsku

P.D.
30 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Niewiele czasu zostało uczniom, którzy chcą otrzymać stypendia socjalne od władz Gdańska. Jeszcze tylko trzy dni pozostały uczniom na złożenie wniosku. Program stypendialny został podzielony na dwa projekty: Pierwszy z nich dotyczy młodzieży szkół ponadgimnazjalnych, którzy będą zdawać maturę. Jakie warunki trzeba spełnić, żeby otrzymać takie stypendium?

- Warunkiem przyznania stypendium jest stałe zameldowanie na terenie wiejskim w miastach do 5 lub do 20 tysięcy mieszkańców w których brak szkoły ponadgimnazjalnej z maturą, a dochód na jednego członka rodziny w 2003 roku nie mógł przekroczyć 503 złotych - wyjaśnia Błażej Słowikowski z Urzędu Miasta Gdańska.

Stypendium w wysokości 80 złotych miesięcznie ma zrefudować uczniom koszta podróży do szkoły lub zakwaterowania w internacie. Taką pomoc otrzyma 694 uczniów z Gdańska i dzięki podpisanemu między miastami porozumieniu - 13 z Sopotu.

Drugi projekt stypendialny dotyczy studentów mieszkających w Gdańsku, z rodzin o dochodach nie przekraczających 503-ch zł na osobę w rodzinie. Gdzie uczniowie mogą składać wnioski?
- W przypadku uczniów szkół ponadgimnazjalnych wniosek należy złożyć w sekretariacie szkoły, natomiast w przypadku studentów wniosek należy złożyć w wydziale sportu i edukacji przy ulicy 3 maja - mówi Słowikowski.

Wnioski o przyznanie stypendium socjalnego władz Gdańska można pobrać na stronie internetowej www.gdansk.pl.
Hit FMP.D.

Opinie (5)

  • stypendia

    Ciekawa jestem wg jakich kryteriów są przyznawane te stypendia? Znam przypadek gdzie dziecko mieszka na wsi ale chodzi do szkoły w Gdańsku. Za internat płaci dużo więcej niż 80 zł, bilet do domu w jedna stronę to 30 zł, bieda w domu aż piszczy, ponadto najlepszy uczeń w klasie i bardzo dobry sportowiec a jednak stypendium unijnego nie dostał. Chyba coś tu nie gra. Kto dostaje te stypendia????

    • 0 0

  • Bogacze

    Żeby dostać stypendium unijne trzeba było mieć 300 zł brutto na osobę. Czyli 950 zł brutto (660 zł netto) pensji na matkę z dwojgiem dzieci oznacza osobę ZBYT BOGATĄ, żeby załapać się na unijne dobrodziejstwa. U nas w szkole jest taka jedna bogaczka, co z 220 zł netto (MIESIĘCZNIE - a książki? czynsz? prąd?) na osobę ma za dużo, żeby dostać JAKIEKOLWIEK stypendium socjalne.

    • 0 0

  • fikcja

    Osoby naprawdę potrzebujące nie dostaja stypendiów ponieważ nie są w stanie wykazać śmiesznych zarobków (np. 100 PLN brutto na osobę). Są to w stanie to zrobić tylko osoby, które mogą ukryć prawdziwe dochody. Dlatego jestem przeciwniczką stypendiów socjalnych. Należałoby skończyć z fikcją jaką są takie stypendia i przyznawać uczniom tylko stypendia naukowe. Mobilizowałoby to wszystkie dzieci do nauki. A od pomocy socjalnej są inne, powołane do tego instytucje.

    • 0 0

  • Viki

    Ale niekiedy Ci, którzy potrzebują pieniążków, nie mają niestety warunków do nauki.... więc samo stypendium naukowe, również mijałoby się z celem:(

    • 0 0

  • W czasie studiów byłam w komisji przyznającej stypendia socjalne. Wówczas otworzyły nmi się oczy na prawdziwe oblicze przyznawania tzw. pomocy socjalnej przez uczelnie. Okazało się, że osoby w kiepskiej sytuacji finansowej nie mogły dostać stypendiów socjalnych. Dostawały je w ok 90% przypadków osoby o bardzo dobrej sytuacji materialnej, które były w stanie wykazać, że ich rodzina nie ma prawie żadnych dochodów. I mimo, że każdy w komisji wiedział o co chodzi, stypendia trzeba było im przyznać ponieważ uczelnia nie była w stanie wykazać, że ukrywają prawdziwe dochody. Przy okazji zaniżali oni bardzo próg zarobków od którego można było przyznać stypendium, co powodowało własnie sytuację, że studenci najbardziej potrzebujący nie mogli otrzymać takiej pomocy. Jedyną możliwoscią otrzymania stypendium była dla nich nauka i "wywalczenie" sobie stypendium naukowego lub ew. praca (o tą, jak wiadomo, nie jest łatwo, szczególnie studentom na studiach dziennych). I szczerze mówiąc większość korzystała z tej pierwszej możliwości. Cieszę się, że na moim wydziale stusunkowo duża część puli była przeznaczana na stypendia naukowe, ponieważ mobilizowało to do nauki i umożliwiło przynajmniej kilku moim znajomym (znajdującym się w kiepskiej sytuacji materianej) ukończenie studiów z dobrym wynikiem, a potem znalezienie pracy. Gdyby nie taka polityka władz wydziału, nie wiem czy byłoby ich stać, żeby studia ukończyć. W tej chwili nalezienie dorywczej pracy przez studenta (poza Stolicą) jest naprawdę trudne. Uważam wię, że skoro system stypendiów socjalnych nie sprawdza się i pieniążki nie trafiają tam gdzie powinny, należy zlikwidować go i umożliwić naukę przynajmniej najpracowitszym uczniom i studentom. Poza tym stypendia socjalne działają demoralizująco i uczą od najmłodszych lat kombinowania, wyłudzania nienależnch świadczeń oraz postawy roszczeniowej wobec państwa. Skala wyłudzeń nienależnych świadczeń jest w naszym kraju juz zbyt duża. Stypendium powinno mobilizować, zachęcać do pracy i umożliwiać jeszcze lepszą naukę. Właśnie dlatego powinno być przyznawane tylko osobom, które udowodniły, że się do niej przykładają. A pomoc socjalna, jak pisałam już w poprzedniej opini, powinna być przekazywana najuboższym rodzinom, przez instytucje, które są do tego powołane i są w stanie ocenić rzeczywistą sytuację ekonomiczną świadczeniobiorców. Ani szkoła ani uczelnia nie są w stanie tejj sytuacji zweryfikować i dlatego takiej pomocy nie powinny świadczyć.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Q-Hack: Quantum hackathon

50 zł
warsztaty, spotkanie

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Węgiel to:

 

Najczęściej czytane