• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie uczelnie w światowym rankingu

ws
22 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (108)
Jak wypadły trójmiejskie uczelnie wśród najlepszych uczelni świata? Jak wypadły trójmiejskie uczelnie wśród najlepszych uczelni świata?

Gdański Uniwersytet Medyczny, Politechnika GdańskaUniwersytet Gdański tworzące wspólnie Związek Uczelni Fahrenheita znalazły się w najnowszej edycji rankingu Global 2000 List by the Center for World University Rankings (CWUR). Zestawienie szczegółowo opisuje 2 tys. najlepszych szkół wyższych z całego świata spośród 20 531 (w tym 40 polskich) uwzględnionych przez jego autorów.



Trwa rekrutacja na studia na rok akademicki 2023/24. Jakie są terminy dla kandydatów? Trwa rekrutacja na studia na rok akademicki 2023/24. Jakie są terminy dla kandydatów?
Trójmiejskie uczelnie zajęły w rankingu kolejno miejsca:
  • Gdański Uniwersytet Medyczny - pozycja 1099, 14 miejsce wśród polskich uczelni,
  • Uniwersytet Gdański - pozycja 1171, 18 miejsce wśród polskich uczelni,
  • Politechnika Gdańska - pozycja 1346, 23 miejsce wśród polskich uczelni.


W rankingu CWUR - The Center for World University Rankings 2023 - znalazło się ponad 2 tys. uczelni z całego świata spośród ponad 20,5 tys. ocenianych. CWUR Rating System ocenia uniwersytety i kolegia na podstawie czterech kryteriów:
  • jakość edukacji obliczana jako liczba absolwentów, którzy zdobywali liczące się nagrody i wyróżnienia w przeliczeniu na wielkość uczelni (25 proc.),
  • zatrudnienie absolwentów obliczane jako liczba absolwentów piastujących wysokie stanowiska w dużych przedsiębiorstwach w przeliczeniu na wielkość uczelni (25 proc.),
  • jakość wydziału obliczana jako liczba członków wydziału zdobywających liczące się nagrody i wyróżnienia (10 proc.),
  • wyniki naukowe (kategoria podzielona na cztery podkategorie): efektywność badań, czyli liczba publikacji autorstwa naukowców danej uczelni (10 proc.), publikacje wysokiej jakości, czyli artykuły opublikowane w najlepszych czasopismach (10 proc.), wpływ, czyli liczba artykułów opublikowanych w najczęściej cytowanych czasopismach (10 proc.), cytowania, czyli liczba często cytowanych artykułów (10 proc.).

System ratingowy ocenia uniwersytety i uczelnie już notowane w światowych rankingach uniwersyteckich, a także instytucje nienotowane.


Najlepsze uczelnie na świecie



W najnowszym rankingu 2022-23 pierwszy polski uniwersytet na 383. miejscu to Uniwersytet Jagielloński w Krakowie. Za nim jest Uniwersytet Warszawski - na 409. pozycji, dalszą pozycję - 602 zajęła Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Dalej uplasował się Instytut Fizyki Jądrowej PAN na 670. miejscu. Politechnika Warszawska zajęła 723. miejsce, a na 815 pozycji jest Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Za najlepszy uniwersytet na świecie po raz kolejny uznano Harvard University. Czołówkę, podobnie jak w poprzednich latach, zdominowały uniwersytety amerykańskie. Zajęły one aż osiem miejsc w pierwszej dziesiątce rankingu, w tym wszystkie trzy pozycje na jego podium.

Projekt The Center for World University Rankings wystartował w 2012 roku w Arabii Saudyjskiej, od 2016 roku jego siedziba mieści się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

ws

Miejsca

Opinie (108) 1 zablokowana

  • Beton rządzi na uczelniach (14)

    Trzeba go się pozbyć

    • 15 5

    • To jest berton? (13)

      rektor Gruchała - rocznik 1971, profesor belwederski w wieku 45 lat
      rektor Stepnowski - rocznik 1970, profesor belwederski w wieku 37 lat, 2% najlepiej cytowanych naukowców w zestawieniu Stanforda
      rektor Wilde - rocznik 1966, profesor belwederski w wieku 43 lat

      • 8 1

      • Tak, to jest beton. (2)

        Wszyscy są po 60, a wykształcenie zdobywali w kompletnie innych czasach.

        • 2 10

        • Żaden nie jest po 60

          Tylko akurat liczyć nie potrafisz

          • 10 0

        • Cóż. dodawania i odejmowania uczą w szkole podstawowej. Jeśli rocznik 1970 to dla Ciebie człowiek po 60, to chyba trzeba odświeżyć wiedzę.

          • 4 0

      • Te profesury belwederskie to postsowiecki skansen (7)

        Co podkreśla wybitny naukowiec, dr Norman Pieniążek z CDC (h-index w scopus ponad 50), zaznaczając, że to przeżytki komuny. I śmieje się ze swoich cyt. "byłych miernych studentów" z profesurami. Prosi przy tym, by nie nazywać go "profesorem" (mimo że miał takie stanowisko), bo to go obraża.

        • 1 7

        • Jeśli przyjmiemy, że wybitność naukowca liczymy po h w Scopusie (6)

          I Pieniążek jest wybitny, bo ma niby ponad 50 (ma 46, 6002 cytowania, piękny wynik), to co powiemy o Stepnowskim? Ma h-index w tym samym Scopusie 59 i 2x tyle cytowań co Pieniążek. I 24 lata mniej na powiększanie dystansu

          • 6 1

          • Pochwal się Pan lepiej pozostałymi "miszczami" z listy (5)

            Jaki oni mają h-index?
            A Pieniążek ma w sumie 54, a to z b. afiliacji przy UW.
            I może warto zrobić przegląd h-indeksów pozostałych lokalnych profesorów? Sprawdziłem kilku już jakiś czas temu - przez litość nie napiszę.

            • 0 6

            • Indeksy h się nie sumują (4)

              To n publikacji po co najmniej n cytowaniach. W publikacjach na UW tylko jedna przekracza 46 i ta jedna wypchnęłaby poza hirsha 46-tą publikację z CDC. Niezmiennie 46. Pytasz ile mają pozostali? Proszę bardzo, Gruchała 26 (3,5k cytowań), a Wilde 24 (2,4k cytowań). I obaj jakby nie mają nawet w przybliżeniu 75 lat, więc przegonią Pieniążka. Mimo braku afiliacji najsilniejszego naukowo kraju na świecie (a to duuuuuuuużo znaczy) i po zawężeniu zbioru do zarządzających uczelniami - bo o to było pytanie.

              • 7 1

              • Czyli nie ma się czym chwalić, tak jak pisałem (3)

                A h-indeksy się jak najbardziej sumują, co widać choćby w zunifikowanym widoku z Google Scholar.

                • 0 7

              • Zrób lepsze i się chwal. (2)

                Jak to jest beton do zastąpienia to my chyba jesteśmy światowe top3, po USA i UK, tylko tego nie zauważyliśmy. "A h-indeksy się jak najbardziej sumują" - nie, nie zadałeś sobie trudu zrozumienia elementarnej mechaniki i sorry, robisz z siebie publicznie ignoranta

                Zapomniałbym zapytać - które jest CDC w tym rankingu?

                • 6 1

              • Zaatakowałeś ad personam i bez związku (1)

                Co dowodzi, że nie masz argumentów i robisz z siebie ignoranta. I jeszcze piszesz o jakimś "betonie", bez ładu i składu. I naucz się obsługi Google Scholar i sprawdź tam Pieniążka - może wtedy zrozumiesz.

                • 0 5

              • Odpowiadasz w wątku o tytule "beton rządzi na uczelniach"

                Wyskakujesz z wybranym pod wynik naukowcem, by zdyskredytować naszych. Jak się okazuje, że przestrzeliłeś grubo, to próbujesz sumować nieaddytywne miary (może też jesteś fanem sumowania impact factorów czasopism jako miary naukowca)? Nawet gdyby były addytywne (pohipotetyzujmy), ciągle pod wynik nie wychodzi. Dyskredytujesz innych wymienionych w tym wątku rektorów, bo rzekomo nie ma się co chwalić h-indeksem w Scopusie na poziomie 24 (to podpowiem że rektor Harvardu ma 4). Teraz próbujesz zmienić indeks dla lepszego efektu - ok, nie ma sprawy. Hirsha w Google Scholar liczy się wg tej samej metodologii, tylko według szerszej bazy - Scopus liczy tylko cytowania w Scopusie źródeł ze Scopusa, GS czegokolwiek gdziekolwiek. I nijak się niczego nie sumuje. Wynik ciągle ten sam - Pieniążek 53 vs Stepnowski 63, przy circa 2x takiej liczbie cytowań. A z Trójmiasta można brać do porównań Horodeckich, Węgrzyna, Jassema... Człowieku, jest taki moment, że warto przeczytać manuala, jest i na Scopusie i na GS, przeprosić i dać sobie spokój.

                • 8 0

      • Podajesz pojedyncze osoby, gdzie na PG mamy ok. 1300 pracowników naukowych. (1)

        Podajesz pojedyncze osoby, gdzie na PG mamy ok. 1300 pracowników naukowych.

        • 2 4

        • PG nie ma 1300 uczonków nawet w sumie

          stricte naukowych jakby było 5% całości to bym się zdziwił, naukowo-dydaktyczni (czytaj: 80% to trzepanie zajęć) i dydaktyczni (czytaj: 100% to trzepanie zajęć) pewnie circa pół na pół

          • 5 1

  • UG to żart (2)

    Poziom nauczania, prowadzenia zajęć i innowacyjności był po prostu żałosny (2009-2015).

    Pamiętam moje żałosne czasy na, najpierw wydziale zarządzania a potem ekonomii UG w Sopocie. Wszyscy nauczyciele poupychani po lokalnych firmach, radach zarządczych, podjeżdżali na wydziały nowiutkimi furami. Na zajęcia regularnie spóźnieni, poodwoływan ćwiczenia. Nigdy nie używaliśmy komputerów, wszystko liczyliśmy na kartkach (matematyka, statystyka, ekonomia, zarządzanie projektami). Na informatyce uczyliśmy się używać Office'a.

    Działalność naukowa? U wielu "wykładowców" na zaliczenie albo pisaliśmy paragrafy do ich "prac naukowych" a na kolokwiach tłumaczyliśmy (sic!) z angielskiego artykuły naukowe i raporty zagranicznych uczelni, żeby łatwiej było przepisać do swojej habilitacji. Żaden z nich nie miał nic swojego do powiedzenia, żadnej pasji ani krytycznego spojrzenia. i**otyczne jechanie podstawy programowej, bez zachęty do czytania i eksploracji. Nic tylko opowiadanie anegdot o swoich firmach i doświadczeniach w branży.

    Egzaminy i zaliczenia? Notorycznie te same egzaminy co u poprzednich roczników, zmieniona kolejność odpowiedzi i tyle. Tam nawet nie trzeba było się uczyć. Ściąganie i przepisywanie prostsze niż w podstawówce.

    Studenci? Bez ambicji, żeby przejechać się i dostać magistra a potem otworzyć w galerii handlowej stoisko z e-papierosami albo bar w Sopocie. Niektórzy powciskali się w mierne trójmieskie korpo. Nikt z mojego roku nie robi dziś nic ambitnego i nikt nie został na uczelni. Na wykładach regularnie 20-30%. Zaliczenie można było dostać za dobrą odpowiedź na wykładzie (np. "Kto jest największym segmentem polskiegy rynku bankowego?" Dobra odpowiedź dawała 5 z egzaminu końcowego z Bankowości! Pozdrawiamy wybitnego prof. Gwizdałę).

    O przedmiotach, których były dziesiątki i większość nie miała sensu, poza dawaniem godzin adjunktom, nie chce mi się pisać.

    Do dziś wstydzę się, że spędziłem tam tyle czasu.

    • 35 11

    • ale wolales miec lekkie studia, nieprawdaz? to je dostales (1)

      • 10 0

      • Na bank na jednym z tych wydziałów jest typowa ilościówka

        ekonometria, analiza danych, informatyka ekonomiczna. Tam by lekko nie było i kasa by się zgadzała, no ale fakt - można słuchać o bankach.

        • 6 0

  • Studia kończyłem parę lat temu (3)

    Nasze uczelnie to taka jakaś dziwna fuzja komunistycznego betonu z utopijnie kapitalistycznym materialnym podejściem do czegokolwiek, nawet ludzi. Widać że po transformacji wybrały chyba najgorsze cechy obu ustrojów. Kadra nietknięta od komuny, ci co przechodzą na emeryturę są zastępowani przez swoje dzieci i wnuki, nepotyzm na całego. Baza programowa oparta o książki z lat 60-70, gdzie np. w dziedzinie technologii takie opracowania mają zerową wartość, świat idzie do przodu, nieraz książka wydana rok temu może już zawierać nieaktualne informacje. Sprzęt na uczelniach pamięta te same lata, stary złom, wydziały gorzej finansowane mają komputery z lat 90 nie obsługujące żadnych współczesnych nośników (jak zgrać dane do opracowania sprawozdań?). Ludzie nadęci i każący się wołać po tytułach, gdzie w całej Europie Zachodniej bez problemu z profesorem możesz rozmawiać na ty. Studenci traktowani jako maszynki do pieniędzy, uwalanie egzaminów dla płatnych poprawek. Ściąganie studentów zza granicy, dla państwowych i unijnych dopłat, kosztem kandydatów z Polski. Traktowanie studiów nie jako przygotowywania do zawodu, a jako produkcję papierów (dyplomów) na sprzedaż. Studenci z najlepszymi wynikami nie są uważani za inwestycję i reklamę, a uciążliwy koszt (brak poprawek i jednocześnie konieczność płacenia im stypendium). Artykuły naukowe tworzone na ilość, a nie jakość, wyniki często wymyślone a nie pozyskane drogą badań. Wyłudzanie pieniędzy na takie badania a potem wielkie zdziwienie, że firmy nie chcą współpracować z uczelniami.

    • 21 10

    • jakies fakty? (2)

      • 4 1

      • O jakich faktach chcesz usłyszeć?

        • 1 2

      • Fakty? Są przecież wypisane

        Proszę czytać ze zrozumieniem

        • 2 1

  • I co te rankingi udowadniają? (1)

    Pokazują i uwidaczniają zapaść polskiej "nauki". Od lat mamy odczynienia z brakiem finansowania, brakiem umiejętności uczelni pod względem utrzymania młodych na uczelni i nie mówimy tutaj o jednostkach super zdolnych bo tacy ludzie jeżeli chcą zostać na uczelni to na pewno nie w Polsce, do tego widać ucieczkę kadry naukowej do przemysłu bo jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, jeżeli już pracownicy zostają to przez płace i nadmiar zadań dodatkowych pojawia się niechęć do ambitnej pracy ze studentami, dodatkowo jeżeli już się komuś chce prowadzić fajne zajęcia by coś pokazać, poeksperymentować to dochodzimy do ściany biurokracji, którą musimy przebić by kupić chociaż jakieś drobnostki za 80 zł. Do Profesorów również można mieć zarzuty, że zamiast być mentorem dla młodego pokolenia stają się "gospodarzem, który doi" młodych z publikacji i dodatkowo ma pretensje, że za mało i proszę o więcej, samemu od lat nie publikując nic. Na koniec oczywiście wisienka na tym torcie polskiej nauki brak umiejętności i pomysłu na współpracę z przemysłem.

    • 14 2

    • Racja w całej rozciągłości...

      • 1 0

  • tw balbina ma wyształcenie z czasów komuny (1)

    a uchodzi za mądrego

    • 5 2

    • nie jest mądry tylko sprytny

      chamskim sprytem; tak jak większość pierdzistołków przyssanych do państwowych posadek i konserwujących się tam wzajemnie poprzez układy, przysługi itp.; mądry to był Newton, Einstein, Hawking, von Neumann, Pasteur, Billroth, Harvey Cushing itp.

      • 5 0

  • Bardzo dobre miejsca biorąc pod uwagę, że.....

    ....że mamy takich profesorów jak Magdalena Środa czy Jan Hartman...
    To i tak bardzo dobre miejsce moi mili parafianie

    • 10 8

  • A-klasa

    Gdyby porównać Politechnikę Gdańską do piłkarzy w Polsce to byłaby w A-klasie ligi okręgowej :)
    Od Ekstraklasy do V ligi gra 1197 piłkarzy.

    • 5 1

  • Wynagrodzenie adiunkta jest sporo poniżej średniej krajowej - więc pracują i pracować będą na uczelniach tylko trzy kategorie osób: totalni pasjonaci, którzy dla nauki godzą się żyć biednie, osoby pracujące dodatkowo jeszcze gdzieś oraz totalni nieudacznicy, którzy nie odnaleźli się i nie odnajdą na rynku lub seniorzy. Tych pierwszych jest coraz mniej i trudno się dziwić. Ci drudzy na niektórych wydziałach są szykanowani i władze zamiast dać im wsparcie, starają się udowodnić, że nie da się tego połączyć. Zostają ci trzeci, których jest sporo, a będzie jeszcze więcej. Powodzenia polska nauko!

    • 11 1

  • Obciąć UG do Mat-Fiz ewentualnie Chem i wskoczy do pierwszej setki !! (3)

    Obciąć UG do Mat-Fiz ewentualnie Chem i wskoczy do pierwszej setki !!

    • 1 3

    • Zwłaszcza że na UG najsilniejsza z obszaru nauk ścisłych jest biotechnologia i chemia (2)

      a matematyka stanowi balast...

      • 4 0

      • (1)

        Ale fizyka już nie do końca, więc propozycja nie jest taka zła.

        • 1 0

        • Jest zła

          Ranking THE dziedzinowy powie dlaczego z perspektywy nauki. A rynek pracy z perspektywy dydaktyki.

          • 2 0

  • Ten ranking jest rankingiem powodzenia zawodowego a nie rankingiem jakości nauczania. Zauważcie jak jest zrobiony

    i czemu nie odzwierciedla do końca rzeczywistości. Punkt 2 - zatrudnienie absolwentów piastujących wysokie stanowiska w dużych przedsiębiorstwach. W Polsce takowych nie mamy. Są tylko oddziały. Stąd nie zarządzamy i nie piastujemy wysokich stanowisk. Tu się produkuje. Do tego potrzeba specjalistów od produkcji, zarówno tych od obsługi maszyn jak i inżynierów. Wysokiej kadry zarządczej w Polsce się nie zatrudnia bo ta jest za granicą a to powoduje obniżenie pozycji w rankingu ale przecież nie świadczy o jakości naszych inżynierów, jakości nauczania. Ci akurat są z powodzeniem zatrudniani w oddziałach owych zagranicznych firm. Problemów z pracą nie mają.

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Mniej światła, Więcej gwiazd 2024

spotkanie, pokaz

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Węgiel kamienny jest skałą pochodzenia...?

 

Najczęściej czytane