- 1 Był "laptopa dla czwartoklasisty" - co zamiast? (17 opinii)
- 2 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 3 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (16 opinii)
- 4 Znamy terminy egzaminów w roku szkolnym 2024/25 (17 opinii)
- 5 Nowe wymagania na maturze 2025. Co się zmieni? (83 opinie)
- 6 Uczelnia z Pomorza awansuje w rankingu szanghajskim (66 opinii)
Wyciek kilku tysięcy danych na Uniwersytecie Morskim w Gdyni
Wyciekły dane studentów, kandydatów na studia i pracowników gdyńskiej uczelni. - Chodzi o ok. 3 tysiące informacji, to różne dane, nie takie same w przypadku każdej osoby - wyjaśnia rzecznik prasowy Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Dostęp do serwera, który był źródłem wycieku, został zablokowany, jednak przez kilka dni wiele informacji było publicznie dostępnych. Uczelnia poinformowała o sprawie Urząd Ochrony Danych Osobowych.
- Administrator danych osobowych - Uniwersytet Morski w Gdyni przy ul. Morskiej 81-87 - w trybie art. 34 pkt 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO), z przykrością, a zarazem ze szczerymi przeprosinami, informuje o możliwości naruszenia ochrony Pani/Pana danych osobowych, w związku z incydentem, do którego stwierdzenia doszło w dniu 12 sierpnia 2021 r. w Gdyni - e-mail o takiej treści trafił m.in. do studentów, kandydatów na studia czy pracowników.
Do wycieku danych doszło jednak kilka dni wcześniej, bo 6 sierpnia. Z kolei błąd zauważono 12 sierpnia. Uczelnia informuje, że dane, które wyciekły, dotyczą 3 tys. osób. To dane takie jak: imię, nazwisko, numer PESEL, seria i nr dowodu osobistego.
- Potwierdzamy, że na skutek błędu doszło do możliwości nieuprawnionego dostępu do wybranych danych gromadzonych w wewnętrznym systemie informatycznym wspierającym pracę naszej uczelni. Sytuacja może dotyczyć w sumie 3 tys. osób, studentów, kandydatów i pracowników uczelni - mówi Agnieszka Czarnecka, rzecznik prasowy Uniwersytetu Morskiego.
Czytaj też: Uwaga na oszustwa "na WhatsApp". Próbują zaciągać kredyty na dane ofiar
Uczelnia zapowiada audyt i wsparcie
- Bezzwłocznie po stwierdzeniu incydentu 12.08.2021 r. zablokowany został dostęp do serwera stanowiącego źródło wycieku danych oraz powiadomiony został Urząd Ochrony Danych Osobowych. Skierowaliśmy również prośbę do operatora Google o usunięcie zaindeksowanych danych, w tym osobowych, pobranych przez Google z serwera UMG, co - jak stwierdziliśmy - zostało już zrealizowane. Jednocześnie podjęliśmy zdecydowane działania naprawcze, a nasz uczelniany zespół informatyków na moje polecenie weryfikuje istniejące oraz opracowuje nowe procedury eliminujące możliwość wystąpienia tego rodzaju zdarzeń w przyszłości - informuje w specjalnym oświadczeniu prof. dr hab. inż. kpt. ż.w. Adam Weintrit, rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.
Czytaj też: Stracił 150 tys. zł, "inwestując" w bitcoiny
Zapowiada, że przeprowadzona zostanie analiza i audyt systemów informatycznych UMG.
- Deklaruję, że będziemy ściśle współpracować ze wszystkimi organami zewnętrznymi, które będą wyjaśniać skutki tego incydentu. W imieniu władz Uczelni chciałbym Państwa przeprosić za zaistniałą sytuację oraz solennie zapewnić o wszechstronnej pomocy przy wyjaśnianiu jakichkolwiek wątpliwości lub obaw - dodaje.
Deklaruje też niezbędne wsparcie osobom, których sytuacja dotyczy.
- W ramach czynności mających na celu złagodzenie skutków nieuprawnionego wykorzystania danych osobowych wszystkie osoby, których sytuacja dotyczy, mogą ubiegać się o refundację kosztów podstawowej usługi zabezpieczenia danych w BIK - informuje rektor UMG.
Miejsca
Opinie (116) 3 zablokowane
-
2021-08-20 13:45
Spis powszechny to wyładzanie danych
Można robić spis ale bez podawania danych osobistych a takimi jest pesel.
- 8 3
-
2021-08-20 13:46
Kto odpowie za skutki wycieku danych?
- 10 3
-
2021-08-20 13:47
(1)
Naszymi danymi wszyscy kupczą na morgi. Rodo to taki bajkowa opowieść. Wydzwaniajach z call center jest multum w Trójmieście i nie tylko i zapytaj się tylko takiej osoby do kogo pani się dodzwoniła lub kto jest administratorem moich danych cisza w telefonie i odpowiedź to system wybrał ten numer normalny kosmos bo nie nie ma czegoś takiego w Rodo jak system wybrał jest to zakazane. Druga strona medalu to taka to jest praca tych ludzi i muszą oni kręcić i kłamać a numery telefonów do wydzwanianie dają im te firmy pokatnie zdobyte. Ludzie sami wachlują swoimi danymi na prawo i lewo nawet w Biedronkach jak ktoś nie ma karty pani pyta w kasie o numer telefonu i wszyscy głośno podają a nigdy nie wiesz kto za tobą stoi i tak wszędzie ludzie chcą te durne karty do sklepów i znów dane na cały głos podawane a potem płacz i lament.
- 13 1
-
2021-08-20 13:55
100 procent
W punkt Rodo to niezła mitologia.
- 3 0
-
2021-08-20 13:48
Przypadek?!!! (1)
- 11 3
-
2021-08-21 20:10
nie sądzę :D
- 1 0
-
2021-08-20 13:49
Same wyciekły.
Czy jak te dane wyciekały, to gadały po rosyjsku?
- 12 3
-
2021-08-20 13:49
Nie potrzeba ruskiego
Wywiadu aby przejąć Nasze dane. Samozaoranie jest na porządku dziennym w tym kraju
- 13 1
-
2021-08-20 13:54
Pinokio oficjalne powiedział że wszystkie dane ..... (1)
.... ze spisu narodowego będą przechowywane na serwerach Izraela . No to jak to nazwać ? Rząd nie handluje naszymi danymi ?
- 13 2
-
2021-08-20 14:28
hasło dnia dla ciebie: szyfrowanie.
- 1 6
-
2021-08-20 14:03
nikt nie odpowie (1)
nie uwierze dopoki nie zobacze odwolania kadry zarzadzajacej
- 13 2
-
2021-08-21 20:11
tzw. betonu się nie odwołuje , jak sama nazwa wskazuje :D
- 2 0
-
2021-08-20 14:07
ciekawe czy ci, których dane wyciekły nie wezma sami kredytów poniekąd żyrowanych przez uczelnie?
- 4 3
-
2021-08-20 14:10
Pozdro dla admina Sz.
Pewnie na emeryturze ale za jego czasow tako nuner by nie przeszedl. Co na to pelnomocnik rektora ds informatyzacji?
- 15 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.