• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za parę lat będziemy pytać lekarzy, gdzie uczyli się medycyny

Piotr Kallalas
1 stycznia 2024, godz. 09:00 
Opinie (157)
Już za kilka lat będziemy obserwować zupełnie nową sytuację w polskim systemie opieki medycznej. Już za kilka lat będziemy obserwować zupełnie nową sytuację w polskim systemie opieki medycznej.

Za niemal 6 lat uczelnie opuszczą pierwsi studenci medycyny, którzy dopiero rozpoczęli naukę. Część z nich będzie uczyć się na profilowych uniwersytetach medycznych, część w szkołach wyższych, a inni na politechnikach i uczelniach, przynajmniej z nazwy, humanistycznych. Niektórzy mają dostęp do prosektoriów i szpitali klinicznych, inni do prosektoriów wirtualnych i małych szpitali powiatowych. Czy pacjent za parę lat będzie pytał o wykształcenie, umawiając się do lekarza?



Czy obecne zmiany zwiększające liczbę kierunków lekarskich są dobre?

Już się trochę przyzwyczailiśmy do faktu, że w Polsce brakuje lekarzy. Przyzwyczailiśmy się do kolejek. Wiemy, że pewnych rzeczy nie załatwimy od razu, że trzeba poczekać, a kolejka przed gabinetem nie będzie miłym doświadczeniem, bo być może trafi się ktoś nieprzyzwyczajony.

Lekarze też się do tego przyzwyczaili, że nie mogą wyjść nawet do toalety, żeby ktoś nie chrząkał pod nosem.


Kształcą mimo negatywnej opinii



Wszystko wskazuje jednak na to, że za kilka lat będziemy musieli przyzwyczaić się do nowej sytuacji, która wynika z pomysłu naprawy problemu braków kadrowych. Nie chodzi jednak o nostryfikację dyplomu w przypadku zagranicznych lekarzy i kwestie ich umiejętności językowych, czym żyliśmy ostatnimi latami. Tym razem rozmawiamy bowiem nie o jakości, a ilości. Zaledwie w ciągu roku przybyło nam 17 nowych szkół, gdzie można studiować medycynę - dziś jest ich 40, czyli niemal 4 razy więcej niż jeszcze 10 lat temu.

Na liście pojawiły się uniwersytety katolickie i humanistyczne, politechniki, szkoły techniczne i słynna Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Wszystko to wydarzyło się w ciągu roku. Wracając jeszcze na chwilę do spraw jakościowych - zdarzały się przypadki, że w nowym gronie placówek edukacyjnych znalazły się takie z negatywną opinią Polskiej Komisji Akredytacyjnej i takie, które zostały zgłoszone wręcz do prokuratury przez Naczelną Izbę Lekarską za "niespełnianie kryteriów kształcenia". Ostatecznie wiążącą zgodę wydawało ministerstwo.

Od listopada ważne zmiany w przychodniach. Jakie badania zleci lekarz rodzinny? Od listopada ważne zmiany w przychodniach. Jakie badania zleci lekarz rodzinny?

Uczelnie bez prosektorium, bez praktyki w szpitalach klinicznych



Pojawiają się głosy zrozumienia - słyszymy, że "wolny rynek zweryfikuje", czy "lekarze krytykują, bo nie chcą się dzielić tortem". Zastanawiam się jednak, czy sami będziemy chcieli weryfikować umiejętności medyczne lekarzy po politechnikach w trakcie własnych wizyt. Zastanawiam się też, czy cały czas będziemy chcieli, aby tzw. starzy lekarze dzielili się "tortem" z nowymi, którzy kształcili się w uczelniach bez prosektorium czy bez dostępu do zajęć w szpitalach klinicznych.

Obecnie w zasadzie jedynym, ważniejszym kryterium pozwalającym otworzyć kierunek lekarski jest posiadanie kadry 12 nauczycieli z dorobkiem naukowym w zakresie nauk medycznych czy nauk o zdrowiu.

Redłowski szpital z nowym sprzętem do chemioterapii Redłowski szpital z nowym sprzętem do chemioterapii

Pacjenci będą pytać o wykształcenie?



Można spróbować wyobrazić sobie sytuację, w której obecni rządzący za namową samorządów lekarskich będą chcieli odkręcić pomysł swoich poprzedników, czyli próbę zalania naszego rynku pracy lekarzami po uczelniach humanistycznych.

Jak to zrobić, skoro studenci już się kształcą? Cofnąć im studia, nakazać przeniesienie, dodać egzaminy, a może unieważnić dyplom? Wszystkie opcje są raczej nierealne, a to oznacza, że za jakiś czas być może przestaniemy się denerwować kolejkami, które rzeczywiście będą krótsze, ale zaczniemy wizytami u lekarzy, którzy narządy widzieli w prosektorium, ale wirtualnym. Albo kolejki nie znikną, a przynajmniej nie do lekarzy po "tradycyjnych uczelniach medycznych".

Opinie (157) 10 zablokowanych

  • uczelnie lekarskie czekają na ciebie

    Wszystkim lamentującym i zazdroszczącym przypomnę, że mogą zdać śpiewająco maturę i udać się na Uniwersytet Lekarski.
    Potem, tylko 6 lat nauki, egzamin lekarski,praktyka, specjalizacja
    i miliony złotych, mieszkania,mercedesy czekaja na ciebie,
    Dołącz do elity. Zrób to , przecież nauka w Polsce jest bezpłatna.

    • 1 1

  • Właściwie to już powinniśmy pytać. Bo to co niektórzy lekarze wyprawiają każe zadawać takie pytania.

    I to są lekarze z dyplomami poważnych uczelni lekarskich w swoich specjalnościach. Polecam posłuchać cyklu audycji Radia TOK FM pod tytułem "Podziemie" o "leczeniu" Boreliozy...

    • 1 0

  • za kazdego wyleczonego pacjenta powinni dostawać kasę..nie tylko przepisywać nastepne specyfiki-często trucizny..i tak do usranej śmierci...nic się nie zmieni dopóki będą agentami gangów farmaceutycznych...sami latem w rejsw nagrodę a my czesto z powiklaniami w szpitalach...albo nas niema...pokazali co portafią w czasie sr*ndemii...zero zaufania!

    • 0 0

  • jest paru lekarzy ktorym ufam,ktorzy w czasie zamykania przed chorymi przychodni.szpitali...oni byli z pacjentami a co najważniejsze leczyli skutecznie..to profesor A.Frydrychowski,Czerniak.Jaśkiewicz i im podobni...wielki szacunek dla was panowie i podziękowania! sądy kapturowe tzw..izby lekarskie..za to własnie pozbawili ich prawa wykonywania zawodu...dranie! coś nie tak w tej tw..słóżbie zdrowie...coś nie tak! nie chodzi o nasze zdrowie ale o wielką kasę!

    • 0 0

  • nie wiem czy medycy wiedzą ale jest podziemie ,ktore skutecznie leczy i to tanio...ratują zdrowie i życie ludzi...są tzw..fryzjerzy-aniołowie..ktorzy nie jednemu w czasie srowida uratowali życie...sami zastaniecie w tych przechodniach-jak nie zmienicie pdejścia do pacjenta a i skuteczności leczenia..wolę być wyleczona przez fryzjera niż uśmiercona przez profesora-nie daj Boze -Horbana

    • 0 0

  • kazdy lekarz na fartuchu powinien mieć wizytowkę z nazwą gangu farmaceutycznego dla ktorego pracuje...i kasę bierze...bo nie dla nas przecież pracuje ...

    • 0 0

  • Będą jeszcze zdawać egzamin końcowy.

    Potem specjalizacja. Niektórzy zatem odpadną.

    • 0 0

  • Czy jest jakiś lekarz na sali ?

    Czy jest tutaj lekarz który mógłby skomentować sytuację? Trojmiasto.pl może jakiś wywiad lub przynajmniej komentarz lekarza w treści artykułu.

    • 0 0

  • I oczywiscie ksztalcic beda tam, gdzie najwiecej glosowalo na pis. Dlaczego np. nie otworza kierunku medycznego w Slupsku, gdzie juz jest pielegniarstwo, tylko w jakiejs koziej wolce.

    • 0 0

  • to służba gangom farmaceutycznym nie nam....zwana dla zmyłki ..służbą zdrowia! do wysadzenia!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Wakacyjny Zawrót Głowy - pokaz naukowy

25 zł
warsztaty, pokaz

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Warchlak to:

 

Najczęściej czytane