Zmarł były rektor AWF, prezes AZS AWF Gdańsk oraz trener reprezentacji Polski

Jacek Główczyński

11 lipca 2024, godz. 14:00

Opinie (25)

aktualizacja: godz. 18:00 (14 lipca 2024)

Najnowszy artykuł o klubie AWFiS Alicja Giedryś przepłynęła kanał La Manche jako 14. Polka. 33 km w 12,5 godziny

Zmarł prof. Zbigniew Mroczyński, były rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku, prezes klubu AZS AWF Gdańsk oraz trener kadry narodowej w lekkoatletyce. 5 sierpnia skończyłby 93 lata. Uroczystości pogrzebowe zaplanowane są w Gdyni w środę, 17 lipca.

Aktualizacja, 14.07.2024, godz. 18

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w środę, 17 lipca 2024 roku o godz. 12:30 mszą św. w Parafii Maksymiliana Marii Kolbego w Gdyni przy ul. Konwaliowej 13. Pogrzeb o godz. 13:30 na cmentarzu Witomińskim przy ul. Witomińska 76.

"Profesor Zbigniew Mroczyński zostanie zapamiętany jako wybitny pedagog, trener i naukowiec, który swoim zaangażowaniem i pracą przyczynił się do rozwoju sportu i edukacji w Polsce" - tak żegna zmarłego Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.
Na czele tej uczelni, gdy nosiła jeszcze nazwę Akademii Wychowania Fizycznego, Mroczyński stał przez dwie kadencje w latach 1990-1996. Był pierwszym rektorem, który został wybrany przez społeczność akademicką, a nie nominowany, jak to bywało wcześniej.

Podczas jego kadencji przeprowadzono wiele inwestycji i zrealizowano dużo nowatorskich projektów. M.in. oddano do użytku baseny: wioślarski i kajakowy oraz powołano pierwszy w Polsce Ośrodek Promocji Zdrowia i Sprawności Dziecka. Nawiązano również współpracę ze Stowarzyszeniem Naukowców Polskich w Wilnie oraz miejscowym uniwersytetem. Miały miejsce także obchody 25-lecia uczelni, które zostały zwieńczone hucznym balem absolwentów, w których uczestniczył m.in. mistrz olimpijski w pchnięciu kulą - Władysław Komar.

Zbigniew Mroczyński z gdańską uczelnią związał się w 1969 r., gdy była jeszcze Wyższą Szkołą Wychowania Fizycznego. Od 1995 r. był profesorem. Pełnił funkcje dyrektora Instytutu WF i Sportu, kierownika Katedry Teorii i Metodyki Lekkiej Atletyki, w latach 1987-1990 był prorektorem ds. nauki, a między 1999 a 2002 rokiem ponownie pełnił również funkcję prorektora.

W latach 1985-2002 pełnił funkcję prezesa AZS AWF Gdańsk.

Ponadto wykładał również na Uniwersytecie Christiana Albrechta w Kolonii oraz Wyższej Szkole Pedagogicznej w Magdeburgu. W latach 1994-2005 był kierownikiem Katedry Kultury Fizycznej Uniwersytetu w Bydgoszczy, a także pracował w gdańskiej Wyższej Szkole Turystyki i Hotelarstwa.

Jest autorem wielu publikacji, w tym "Sport i motywacja osiągnięć w akademickiej edukacji wychowania fizycznego" (1993).

W latach 1960-1972 był trenerem kadry narodowej Polski w lekkiej atletyce, specjalizując się w biegach sprinterskich, skoku w dal i trójskoku.

Zbigniew Mroczyński 5 sierpnia skończyłby 93 lata. Urodził się w Nowym Mieście Lubawskim. W 1951 roku ukończył liceum ogólnokształcącym w Morągu, a w 1954 r. został absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.

Po studiach pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego w szkołach podstawowych, między innymi w Gdańsku i Bydgoszczy. Pełnił funkcje: podinspektora i inspektora szkolnego w latach 1954-1964, a w latach 1960-1972 był także trenerem w Zawiszy.

Jako zawodnik specjalizował się w skoku w dal. W 1956 roku został halowym wicemistrzem Polski. Startował w barwach Ogniwa Nowe Miasto Lubaskiego oraz Zawiszy Bydgoszcz.

Jacek Główczyńskij.glowczynski@trojmiasto.pl

Miejsca

AWF Dom Studencki Gdańsk, Józefa Czyżewskiego 33
Kościół Maksymiliana Marii Kolbego Gdynia, Konwaliowa 13
Cmentarz Witomiński Gdynia, Witomińska 76

Opinie wybrane

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2024-07-11 14:26

Cześć Jego Pamięci ['] ['] ['] (2)

W czasach, gdy był rektorem, uczelnia jeszcze dbała o sport i swoje sekcje (wyjątkiem likwidacja drużyny koszykarek w 1992).
Jakże wielki kontrast w porównaniu do tego co mamy teraz, gdy nawet halę zamyka się na czas nieokreślony pod pretekstem remontu.

R.I.P.
1 miesiąc
- 31 13
Twoja opinia

Zmień treść

W czasach, gdy był rektorem, uczelnia jeszcze dbała o sport i swoje sekcje (wyjątkiem likwidacja drużyny koszykarek w 1992). Jakże wielki kontrast w porównaniu do tego co mamy teraz, gdy nawet halę zamyka się na czas nieokreślony pod pretekstem remontu.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2024-07-12 08:52
  
  dokladnie. Ta hala juz nie istnieje a ten remont to pic, teren bedzie pod deweloperke
  
  1 miesiąc
  - 4 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  dokladnie. Ta hala juz nie istnieje a ten remont to pic, teren bedzie pod deweloperke
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2024-07-11 14:33
  
  Może chodzi zatem o rozwój e-sportu?
  
  1 miesiąc
  - 3 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Może chodzi zatem o rozwój e-sportu?
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2024-07-11 16:12

Spoczywaj w Pokoju (2)

Był moim promotorem na WSTiH. Miał swoje "zagrania" ale ogólnie był to w porządku człowiek który wymagał trochę szacunku od swoich studentów. Ja go wspominam dobrze.

1 miesiąc
- 22 8
Twoja opinia

Zmień treść

Był moim promotorem na WSTiH. Miał swoje "zagrania" ale ogólnie był to w porządku człowiek który wymagał trochę szacunku od swoich studentów. Ja go wspominam dobrze.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2024-07-11 16:43
  
  Ja również (1)
  
  Też broniłem u Niego licencjat i magisterkę. Za szorstkością ukryte było wiele dobra.
  
  Marcin
  1 miesiąc
  - 6 4
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Też broniłem u Niego licencjat i magisterkę. Za szorstkością ukryte było wiele dobra.
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2024-07-11 23:12
    
    Również u Świętej Pamięci Pana Profesora broniłem magiterki na WSTiH, możliwe że razem broniliśmy Marcinie, rocznik 2005.
    Miał swoje mocne zasady ale też był ciepłym i zabawnym człowiekiem
    Świeć Panie nad jego duszą
    
    Michał W.
    1 miesiąc
    
    1 1
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Również u Świętej Pamięci Pana Profesora broniłem magiterki na WSTiH, możliwe że razem broniliśmy Marcinie, rocznik 2005. Miał swoje mocne zasady ale też był ciepłym i zabawnym człowiekiem Świeć Panie nad jego duszą
    Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2024-07-12 06:58

Smutek.

Pokój jego duszy.Rozwijał intensywnie WSWF a następnie AWF w przeciwieństwie do jednego z rektorów który spowodował że piłka ręczna na Wybrzeżu przestała istnieć.A na AWF była specjalizacja piłki ręcznej.Można było np.stworzyć drużynę na uczelni.Były akademickie drużyny ligowe np.AWF Warszawa z panem Strejlauem w drużynie czy Biała Podlaska.

1 miesiąc
- 6 4
Twoja opinia

Zmień treść

Pokój jego duszy.Rozwijał intensywnie WSWF a następnie AWF w przeciwieństwie do jednego z rektorów który spowodował że piłka ręczna na Wybrzeżu przestała istnieć.A na AWF była specjalizacja piłki ręcznej.Można było np.stworzyć drużynę na uczelni.Były akademickie drużyny ligowe np.AWF Warszawa z panem Strejlauem w drużynie czy Biała Podlaska.
Regulamin dodawania opinii