• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budżetówka walczy o podwyżki

Wioletta Kakowska-Mehring
16 września 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (225)
Protest pracowników Sądu Rejonowego w Gdyni. Protest pracowników Sądu Rejonowego w Gdyni.

Budżetówka chce podwyżek. W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych rozpoczęło się referendum strajkowe. Związkowcy z Poczty Polskiej już zdecydowali, że 11 października odbędzie się strajk ostrzegawczy. W piątek przez Warszawę przeszedł "Marsz gniewu na KPRM", a pracownicy Sądu Rejonowego w Gdyni z transparentami wyszli przed gmach Sądu.




Czy w okresie ostatnich trzech lat otrzymałe(a)ś podwyżkę?

W czwartek, 14 września, Związkowa AlternatywaZakładzie Ubezpieczeń Społecznych rozpoczęła referendum strajkowe, które ma potrwać do 4 października. Związek domaga się podwyżki wynagrodzeń zasadniczych brutto o 1200 zł. Referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 50 proc. pracowników i większość opowie się za akcją strajkową.

Budżetówka walczy o podwyżki



Działacze ZA podkreślają, że są zdeterminowani i przygotowani do przeprowadzenia strajku i jeśli referendum zakończy się sukcesem, to jeszcze przed wyborami przystąpimy do akcji strajkowej i pracownicy bezterminowo odejdą od biurek.

Między ZUS a związkowcami trwa spór nie tylko o płace. Władze ZUS twierdzą, że samo referendum strajkowe jest nielegalne. Aby można było je przeprowadzić, musi najpierw dojść do skutecznego zawiązania sporu zbiorowego z pracodawcą. Do czego - według ZUS - nie doszło.

  • Protest pracowników sfery budżetowej odbył się 15 września w Warszawie.
  • Protest pracowników sfery budżetowej odbył się 15 września w Warszawie.
  • W ZUS trwa referendum strajkowe.
  • Protest pracowników sfery budżetowej odbył się 15 września w Warszawie.

- Z naszej ekspertyzy wynika, że jeśli ZUS odmawia negocjacji z nami, to mamy pełne prawo w trybie natychmiastowym przystąpić do referendum strajkowego i jeśli ono się uda, to nasz strajk będzie w pełni legalny. W związku z tym ruszyliśmy z tym referendum dziś i ono potrwa trzy tygodnie - do 4 października 2023 r. - twierdzi z kolei Piotr Szumlewicz, prezes Związkowej Alternatywy.

Protest pracowników budżetówki



Również w ub. tygodniu poinformowano, że siedem związków zawodowych działających w przedsiębiorstwie państwowym Poczta Polska nie dogadało się z zarządem. Negocjacje w sprawie płac trwały od kilku miesięcy. Ostatecznie zdecydowano o dwugodzinnym strajku ostrzegawczym, do którego ma dojść 11 października (od godz. 8 do 10).


Poszło o podwyżki, a właściwie ich brak. Załoga domagała się m.in. wzrostu wynagrodzeń zasadniczych o 800 zł. Rozmowy z zarządem przedsiębiorstwa - pomimo mediacji - nie powiodły się. Punktem zapalnym było przyznanie premii kadrze menadżerskiej.

Niezadowolenie z płac narasta w całej "budżetówce". W piątek, 15 września, przez ulice Warszawy przeszedł "Marsz gniewu na KPRM" - ogromny protest pracowników budżetówki zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych (OPZZ) i Forum Związków Zawodowych (FZZ). Domagają się 20 proc. podwyżki z wyrównaniem od 1 lipca br. i 24 proc. od 1 stycznia 2024 r. Protest zgromadził kilka tysięcy pracowników.

Czego domagają się pracownicy budżetówki?



  • podwyżek o co najmniej 20 proc. z wyrównaniem od 1 lipca 2023 r. oraz podwyżek o co najmniej 24 proc. od 1 stycznia 2024 r.,
  • corocznego realnego wzrostu wynagrodzeń w całym sektorze usług publicznych,
  • systemowych rozwiązań w zakresie kształtowania płac,
  • zapobiegania zwiększaniu się dysproporcji w wynagrodzeniach pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym.

Opinie (225) 4 zablokowane

  • Opinia wyróżniona

    (5)

    Każdy by chciał podwyżek, czym się wyróżniają ci pracownicy? Tym że najprostszej sprawy bez tony papierków i podpisów nie załatwisz. Prawdziwe podwyżki należą się tym co coś produkują, ciężko pracują w różnych zawodach niekiedy w bardzo ciężkich warunkach. I nie piszcie że trzeba było się uczyć bo gdyby nie ci ludzie to chleba byście nie kupili bo by piekarzy nie było, mieszkalibyście w jaskiniach i norach, bo murarzy by nie było. Lecz tak się przyjęło że ludzie prawdziwej pracy zawsze są na samym końcu.

    • 15 35

    • (3)

      Każda praca powinna być doceniona, a pracownik zarabiać tyle, aby się utrzymać i godnie żyć. Dlatego każdy ma prawo o siebie walczyć. Po co kolejne podziały? Czy jako społeczeństwo nie jesteśmy dostatecznie skłóceni?

      • 10 1

      • (1)

        Tylko dlaczego oni przypomieli sobie o podwyżkach tuż przed wyborami. Ja wiem, a ty się domyśl.

        • 0 2

        • nie wiem, bo w srodku okresu bezwyborczego nikt by sie tym nie przejął?

          • 2 0

      • Zredukujcie biurokratów o 50%. A nie tylko daj, daj, daj. A za co? Bo jest was coraz więcej?

        • 0 2

    • Nikt nikomu nie zabraniał podnosić swoich kwalifikacji aby pracować w budżetówce za tzw biurkiem Ci co pracują w produkcji w pracach po przeszkoleniu to z wyboru lub z braku motywacji do podnoszenia swoich kwalifikacji Każdy jest kowalem swojego losu Dlaczego zarobki obu stron nie są porównywalne

      • 0 0

  • Niech poczekaja do 15 października.

    Tak im już nerwy puszczpają czy wypełniają polecenia kierownictwa instytucji, najszczesciej powiązane z PO? Przecież Tusk obiecał 60 % podwyżki dla budżetówki, także spoko, idzie na wybory i głosujcie na Tuska, szkoda czasu na strajki.

    • 2 1

  • Nie ukrywam, że przydała by się podwyżka, ale nie liczę na to, że cokolwiek więcej dostanę po za dodatkowymi obowiązkami.

    • 0 2

  • Miejcie honor i godnosc i sie zwolnij

    • 1 0

  • Czy to nie najwiekszy pracodawca w Gdyni a moze powiazac pensje do "dodatniego" budzetu miasta

    • 0 0

  • Ani grosza więcej

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane