Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat coraz więcej Polaków odkładało moment przejścia na emeryturę i wybierało dłuższą aktywność zawodową. W 2020 roku liczba emerytów, którym ZUS wypłaca emerytury, przekroczy 6 mln osób, a prognozy demograficzne nie są optymistyczne. Jak podaje Instytut Emerytalny, w 2050 roku około jedną trzecią naszego społeczeństwa będą stanowić osoby w wieku powyżej 65. roku życia. Polska jest jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie.
15. emerytura 2023. Czy pojawi się nowe świadczenie?
spokojnie wystarczy na komfortowe życie
12%
pozwoli się jedynie utrzymać, ale nie wystarczy na nieprzewidziane wydatki
17%
będzie raczej niska i wymagać będzie zaciskania pasa
30%
raczej nie liczę na emeryturę
41%
Z prognozy ZUS-u wynika, że do 2080 r. liczba osób w wieku produkcyjnym osiągnie niewiele ponad
14 mln, a osób w wieku poprodukcyjnym przekroczy
15 mln. Polska jest jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie.
- Wraz ze "starzeniem się" społeczeństwa na znaczeniu zyskiwać będzie grupa osób w wieku produkcyjnym. To od tej grupy zależeć będzie tempo rozwoju gospodarki oraz bezpieczeństwo socjalne osób w wieku przedprodukcyjnym oraz osób w wieku po zakończeniu aktywności zawodowej. Warto zatem na podstawie dowodów naukowych szukać nowych możliwości optymalnego wykorzystania zasobów ludzkich polskiej gospodarki, pozwalających na rozwój kraju - komentuje dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego. - Warto mieć na uwadze, że o sile polskiej gospodarki oraz kondycji rynku pracy w najbliższych latach decydować będą głównie trendy wynikające ze struktury demograficznej.
Likwidacja OFE. Składki do ZUS czy do IKE?
Liczba osób odchodzących z rynku pracy będzie znacząco przewyższać liczbę tych, którzy będą rozpoczynać karierę zawodową. W 2020 r. pełnoletność osiągnęło
353,8 tys. osób, podczas gdy w wiek emerytalny weszło
520 tys. osób. W praktyce oznacza to, że w ciągu najbliższej dekady z polskiego rynku pracy zniknie
1 mln osób. W perspektywie roku 2038 będzie to
2,3 mln osób. To tak jakby w najbliższych latach wszyscy mieszkańcy Krakowa, Wrocławia, Poznania i Bydgoszczy zniknęli z rynku pracy.
Polska się wyludnia i starzeje
- Bazując na danych Głównego Urzędu Statystycznego, warto w szczególności wskazać, że do 2050 r. liczba ludności Polski wyniesie 33,1 mln osób, obniżając się względem 2016 r. o 5,4 mln osób - czytamy w raporcie Instytutu Emerytalnego. - W przypadku osób w wieku produkcyjnym prognozowany jest spadek liczby Polaków o 8 mln osób. Z kolei w najstarszej części populacji nastąpi wzrost o 4,4 mln osób - z 7,5 mln do 11,9 mln. Liczba osób w wieku przedprodukcyjnym z 7 mln obniży się do 5,3 mln (spadek o 1,7 mln osób). Poniższy wykres prezentuje, jak kształtować się będzie liczba ludności Polski na koniec 2049 r. względem stanu z 2016 r.
Z kolei na podstawie danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w odniesieniu do Prognozy liczby ludności Polski do 2080 r. wynika, że w ciągu najbliższych dekad populacja Polski będzie systematycznie maleć, by w 2080 r. osiągnąć
30,3 mln osób.
Coraz później decydujemy się na emeryturę
Trzeba pamiętać, że emerytura to uprawnienie, a nie obowiązek. ZUS przyznaje świadczenie na wniosek. Coraz więcej osób decyduje się wydłużyć swoją aktywność zawodową po osiągnięciu wieku emerytalnego, gdyż jest to dla nich korzystne.
- Jednymi z elementów przyszłej emerytury są kwota opłaconych składek i wiek, w którym wnioskujemy o świadczenie. Odczekanie nawet jednego roku i kontynuacja pracy pozwalają otrzymać świadczenie wyższe o ok. 10 proc. Wynika to z opłacenia dodatkowych składek, ich waloryzacji oraz mniejszej liczby miesięcy życia na emeryturze przyjętej do wyliczenia świadczenia - informuje Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS-u województwa pomorskiego.Dla jednych emerytura bez podatku, dla innych wyższe składki
Na przestrzeni ostatnich lat widać, że Polacy coraz chętniej pracują dłużej. W 2020 r.
62,4 proc. osób przeszło na emeryturę dokładnie w wieku emerytalnym,
24,7 proc. w ciągu mniej niż roku od jego osiągnięcia, zaś
12,9 proc. co najmniej rok po nabyciu uprawnień. Dla porównania, w 2017 r. aż
88,3 proc. osób przeszło na emeryturę natychmiast,
7,7 proc. w ciągu roku, zaś
4 proc. co najmniej rok po nabyciu uprawnień.