• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Krótszy tydzień pracy dla urzędników. Jak będzie w Trójmieście?

Ewelina Oleksy
13 sierpnia 2024, godz. 07:00 
Opinie (354)
Dwa miasta w Polsce zdecydowały się już na 35-godzinny tydzień pracy dla urzędników. Czy Trójmiasto do nich dołączy? Dwa miasta w Polsce zdecydowały się już na 35-godzinny tydzień pracy dla urzędników. Czy Trójmiasto do nich dołączy?

Od września urzędnicy miejscy we Włocławku będą pracować krócej, bo 35 godz. tygodniowo. Decyzję o skróceniu tygodnia pracy podjął prezydent tamtego miasta. Czy władze Trójmiasta pójdą tą samą drogą? Sprawdziliśmy. Tylko jedno miasto mówi na razie stanowcze "nie".




Gdyby pracodawca dał ci możliwość pracowania 35 godz. tygodniowo, ale pod warunkiem zmniejszenia pensji:

Dyskusja o skróceniu tygodnia pracy do 35 godz., a więc do 4 dni roboczych, przy tym samym wynagrodzeniu co za 5 dni, trwa w Polsce od dawna.

Krótszy tydzień pracy: trwa dyskusja, ale zmian w przepisach nie ma



Już w ubiegłym roku posłowie partii Razem złożyli w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. Liderzy tego ugrupowania wskazywali, że ośmiogodzinny dzień pracy wprowadzono w Polsce 104 lata temu i czas iść do przodu.



Temat ten był też poruszany w ostatniej kampanii przed wyborami do Europarlamentu.

- Bardzo bym chciała, żeby tydzień pracy w Polsce kończył się już w czwartek, żebyśmy skrócili go o jeden dzień. Drugim ważnym postulatem jest uregulowanie, na poziomie UE, prawa do bycia offline w weekendy, czyli prawa do odpoczynku, odłączenia się od pracy - podkreślała na konferencji w Gdańsku Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Do tej pory jednak nie poszły za tym konkretne uregulowania na szczeblu ustawowym.

Lewica chce do Europarlamentu, żeby walczyć o skrócenie czasu pracy i weekendy offline Lewica chce do Europarlamentu, żeby walczyć o skrócenie czasu pracy i weekendy offline

Polska należy do krajów, w których pracuje się najwięcej czasu. Polska należy do krajów, w których pracuje się najwięcej czasu.

Włocławek wprowadza 35-godzinny tydzień pracy dla urzędników, Leszno już go ma



Samodzielną decyzję o skróceniu czasu pracy do 35 godz. w Urzędzie Miasta Włocławek podjął w ubiegłym tygodniu prezydent tego miasta Krzysztof Kukucki.

- Chciałbym, żeby balans pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym był jak najlepszy. Wiem, że wydajność i zaangażowanie wypoczętego pracownika są dużo lepsze - uzasadnił swoją decyzję prezydent Włocławka.


Dodał, że nie zmieni to godzin otwarcia urzędu dla mieszkańców.

- Ułożymy sobie harmonogram pracy "suwakowo", żeby godziny otwarcia urzędu dla mieszkańców były co najmniej takie, jakie są, a w niektórych wariantach zakładamy nawet ich wydłużenie - zapowiedział.
Od września urzędnicy we Włocławku będą pracować krócej. Od września urzędnicy we Włocławku będą pracować krócej.
Zmiany zaczną obowiązywać od września. Włocławek będzie drugim miastem w Polsce, które zdecydowało się na takie rozwiązanie w urzędzie.

Pierwszym było Leszno, gdzie 35-godzinny tydzień pracy dla urzędników obowiązuje od lipca tego roku.

Czy Trójmiasto skróci czas pracy urzędników?



Zapytaliśmy władze Gdyni, Gdańska i Sopotu, jak zapatrują się na skrócenie godzin pracy swoich urzędów i czy planują wprowadzić to w życie.

Tylko w Gdańsku usłyszeliśmy, że na razie w ogóle nie jest to brane pod uwagę.

  • Dyrektor Urzędu Miasta Gdyni nie mówi nie, jeśli chodzi o skrócenie czasu pracy.
  •  - Jesteśmy gotowi rozpocząć konsultacje w tym temacie - deklarują sopoccy urzędnicy.

Gdynia i Sopot nie wykluczają krótszego tygodnia pracy



- Trend jest oczywisty i już dziś wiadomo, że zmiany w Kodeksie pracy zmierzają w kierunku skrócenia tygodnia pracy do 35 godzin. Starsi pracownicy pamiętają "bój" o wolne soboty. Najpierw jedną w miesiącu, potem wszystkie. Dziś wolne soboty to przecież coś oczywistego. Teraz mamy na pewno czas na dobre przygotowanie się do zasadniczej zmiany w czasie pracy, czas na konsultacje i ustalenia jak najlepszych rozwiązań - mówi dla portalu Trojmiasto.pl Łukasz Kobus, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni


Chęć do przeprowadzenia konsultacji deklarują też sopoccy urzędnicy.

- Idea jest jak najbardziej słuszna, ale przysłowiowy diabeł tkwi w szczegółach, np. jak powinny pracować wydziały, które prowadzą obsługę mieszkańców, jak powinien wyglądać system rotacyjny pracowników. Jesteśmy gotowi rozpocząć konsultacje wewnątrz naszej struktury - podkreśla Izabela Heidrich, rzeczniczka Urzędu Miasta Sopotu.
Gdańsk nie zamierza skracać godzin pracy swoim urzędnikom. Gdańsk nie zamierza skracać godzin pracy swoim urzędnikom.

Krótszego tygodnia pracy dla urzędników nie zamierza wprowadzać Gdańsk



Skracać tygodnia pracy urzędnikom nie zamierza na ten moment Gdańsk.

- W tym momencie nie bierzemy pod uwagę takiego rozwiązania. Na bieżąco monitorujemy efektywność pracy oraz liczbę spraw zgłaszanych przez klientów. Przy obecnej liczbie realizowanych zadań nie ma możliwości zmniejszenia godzin pracy - informuje Izabela Kozicka-PrusUrzędu Miejskiego w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (354) ponad 10 zablokowanych

  • Czy ktos oszalał (1)

    Może urzedy niech będą samoobsługowe. Ludzie będą sami drukowali sobie papiery , sami będą je wypełniali itd . Brawo pomysłom

    • 6 0

    • Przypuszczam, że byłoby szybciej.

      • 2 0

  • ZUSy srusy też będą niższe?

    • 4 0

  • Zacznijmy od tego , że urzędy są dla nas - dla Społeczeństwa i powinny być otwarte do 20 przynajmniej

    • 5 1

  • Skandal (1)

    Zamiast zredukować liczbę pracowników, wyegzekwować efektywną pracę w czasie pracy i w ten sposób zaoszczędzić pieniądze, przeznaczyć je na inwestycje lub inny pożyteczny cel oni myślą jak legalnie wcześniej wyjść z pracy. Chyba po to żeby się krócej nudzić.
    A potem lament: że nie ma pieniędzy, że nie stać nas na inwestycje, że zarobki urzędników są niskie, że miasto zadłużone, etc... UM w Gdyni największym pracodawcą w mieście! W dobie informatyzacji procesów w niespotykanej dotąd skali!
    Oburzające!!!

    • 3 2

    • Myślą tak tylko w Twojej głowie. Dla mnie zacytowane wypowiedzi znaczą tylko tyle, że trzeba się liczyć z tym, że krótszy czas pracy prędzej czy później zostanie wprowadzony w kodeksie pracy (czytaj: dla wszystkich pracowników) i trzeba to będzie uwzględnić w organizacji pracy urzędów. Więc warto się na to przygotować już teraz i mieć plan. Przecież tam żadna konkretna deklaracja nie padła. Co Cię tak oburzyło? Sugestia Pani redaktor, że być może urzędnicy będą pracować krócej? Coś, co sobie wyobraziłeś? Bo przecież póki co nic takiego nie będzie miało miejsca. Przeraża mnie to jak łatwo można napuścić ludzi jednych na drugich.

      • 0 0

  • xxx

    Oczywiście,że mogliby pracować po 7h,ale na 2 zmiany (od 7do 14 pierwsza zmiana od 14 do 21 druga zmiana) wtedy byłaby szansa coś załatwić.

    • 3 1

  • 2 dni w tygodniu.

    Proponuję,żeby urzędnicy ustalili sobie tylko 2 dni pracy w tygodniu.
    A co tam,ale pensje 30% w górę.

    • 2 0

  • Czemu tylko do 20? Niech mają dyżury 24 godziny na dobę. Do tego zero przerw, zero urlopów, zero świąt. I najlepiej niech emerytura ich nie obejmuje. Niech pracują do końca, żeby nie obciążać ZUS i aby ci "lepsi" Polacy mogli mieć je wyższe. I dodatkowo niech nie śpią i nie jedzą. O piciu czegokolwiek nawet nie wspominam a już broń boże kawy. W ogóle słowo kawa powinno zostać wymazane ze urzędniczego słownika.
    I wtedy będzie pięknie.

    • 1 2

  • a ja bym dal im 100 % wolnego i na zielona trawke

    • 3 0

  • Fałszywa masońska plandemia, pamiętamy !!!

    300 000 nadmiarowych zgonów, zamknięte szpitale a nawet lasy i cmentarze..a do dziś nie wyizolowano kowidka..
    Nowy porządek świata od masonerii pisowsko peowskiej.

    • 5 0

  • Jak dla mnie spoko (1)

    Niech zwolnią 80% urzędników, a tym, co zostaną skrócą tydzień pracy i dadzą podwyżki, ale niech wtedy rzeczywiście pracują. A większość spraw powinna być załatwiana przez internet, bez udziału ludzkiego. Mamy XXI wiek już od wielu lat, a urząd zdaje się o tym nie wiedzieć. Póki co nikły procent spraw można załatwić bez wizyty w urzędzie, ewentualnie tylko jakiś wniosek, a ostateczną realizację i tak trzeba załatwić osobiście i wystawać tam w kolejkach wiele razy.

    • 2 0

    • Nawet jeśli składasz wniosek przez internet, to ktoś go musi rozpatrzyć. I to tak naprawdę zajmuje najwięcej czasu. Problemem są skomplikowane procedury, ciągłe zmiany przepisów, tworzenie nowych przepisów na kolanie. Jak pojawiają się jakieś nowe świadczenia, czy obowiązki, to przepisy które je wprowadzają zazwyczaj są dziurawe, bo ktoś o czymś nie pomyślał i ciągle są jakieś problemy, które trzeba rozwiązywać. Dopiero z czasem zostaje to doprecyzowane, pojawia się orzecznictwo. Jak już zaczyna to jakoś funkcjonować, to ktoś wpada na genialny pomysł, żeby wyrzucić to do kosza i wprowadzić coś innego albo zmienić zasady. Praca urzędnika to ciągłe zmiany i odnajdowanie się w chaosie. Możesz być pewien, że jeżeli dziś się czegoś nauczysz, to jutro już nie będziesz wiedzieć nic, bo zasady się zmienią.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane