- 1 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 2 Nauczyciele mogą składać wnioski o nowe świadczenie (192 opinie)
- 3 Czy możemy odmówić pracy w upały? (59 opinii)
Mniej chętnych do pracy w urzędach
Kiedy kilka lat temu informowaliśmy o pracy w urzędach, wiele osób zaskoczyły dwie informacje. Pierwsza - jak duże jest zainteresowanie ofertami w budżetówce, druga - jak niskie wynagrodzenia otrzymują nowo zatrudnione osoby. Przez pięć lat obie te rzeczy się zmieniły, wynagrodzenia wzrosły, liczba chętnych drastycznie spadła.
Liczba chętnych: 8 zamiast 300
Jeszcze kilka lat temu informowaliśmy, że praca w administracji cieszy się dużym zainteresowaniem. Dziś przy rekrutacji nie ma już mowy o wybieraniu i przebieraniu spośród kilkuset kandydatów. Nawet przy stanowiskach, które nie wymagają specjalistycznego doświadczenia liczba chętnych do pracy jest niewielka. W urzędach, z którymi rozmawialiśmy, średnio na jedno stanowisko zgłasza się do 15 kandydatów. Jednocześnie to dużo mniej niż w większości prywatnych firm.
- Liczba kandydatów na jedno miejsce jest zróżnicowana ze względu na lokalizację terenowej jednostki organizacyjnej, stanowisko i rodzaj, np. czy zatrudnienie odbywa się na czas określony czy na zastępstwo. Średnia to ok. ośmiu kandydatów na stanowisko - przyznaje Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Mimo mniejszej liczby chętnych urzędy nie zmieniły sposobu prezentowania ofert. Nowe stanowiska są najczęściej ogłaszane w dwóch miejscach. Po pierwsze na stronie urzędu, po drugie na stronie z ofertami w służbie cywilnej dsc.kprm.gov.pl, niektóre przesyłają też swoje oferty do Powiatowego Urzędu Pracy.
Jeśli już jesteśmy przy samych ogłoszeniach ich wygląd również pozostał niezmieniony, a forma i słownictwo mocno odbiega od obecnie prezentowanych w pozostałych ofertach prywatnych pracodawców. W opisach stanowiska znajdziemy takie informacje jak: większość czynności jest wykonywana w pozycji siedzącej, podstawowe wyposażenie na stanowisku to: komputer, telefon, faks, drukarka, skaner, kserokopiarka.
Przy wielu ogłoszeniach znajdziemy dwie informacje dotyczące warunków pracy. Pierwszy to zagrożenie korupcją lub podejrzeniem o korupcję. Drugi to stres związany z obsługą klientów lub przeprowadzaniem kontroli.
Jest jeszcze jeden element, który wyróżnia oferty pracy w urzędach. Podkreślanie otwartości i równego traktowania osób niepełnosprawnych. Trójmiejskie urzędy są wyposażone w windy, które umożliwiają pracę osobom z różnymi problemami zdrowotnymi.
Wzrost zarobków
W 2010 r. urzędnik na początku swojej drogi zawodowej zarabiał od 1,5 tys. zł brutto. W 2016 r. wynagrodzenia zaczynały się od 2,5 tys. zł brutto i przez lata odbiły się od płacy minimalnej.
W Urzędzie Wojewódzkim przy rekrutacjach w ubiegłym roku na stanowisko inspektora ds. kontroli i realizacji programów rządowych proponowano wynagrodzenie na poziomie 3,3 tys. zł brutto, dla inspektora w Oddziale Administracji Architektoniczno - Budowlanej Wydziału Infrastruktury 3 tys. zł brutto, jedno z najniższych wynagrodzeń przypada aplikującym na stanowisko operatora numeru 112 i wynosi 2,4 tys. zł brutto.
Średnie wynagrodzenie brutto wszystkich pracowników zatrudnionych w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego w 2016 r. wynosiło 4200 zł brutto. Średnie wynagrodzenie zasadnicze w Urzędzie Miasta Gdynia na stanowisku podinspektora wynosi obecnie niecałe 2,9 tys. zł, a inspektora 3,3 tys. zł. Referent w Urzędzie Skarbowym zarabia 2,8 tys. zł. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Gdańsku wynagrodzenie zasadnicze dla nowo zatrudnionego pracownika w 2016 r. wynosiło 2,5 tys. zł brutto. Natomiast średnie wynagrodzenie to 4 tys. zł brutto. Zatrudniony w 2016 r. referendarz w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów dostał niecałe 3 tys. zł. Do tych stawek powinniśmy dodać jeszcze wysługę lat.
Wieloetapowa rekrutacja do urzędów
Każda rekrutacja na wolne stanowiska w służbie cywilnej odbywa się zgodnie z ustawą z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz. U z 2016 r. poz. 1345 ze zm.). Dlatego w wielu urzędach sam proces wygląda bardzo podobnie. Bez spełnienia wymogów formalnych nie ma mowy o dalszym udziale w rekrutacji.
- Wszyscy kandydaci, którzy pozytywnie przejdą pierwszy etap zostają zakwalifikowani do kolejnego, który najczęściej jest rozmową kwalifikacyjną z bezpośrednim przełożonym oraz kierownikiem danego pionu. Weryfikowane są umiejętności praktyczne kandydatów, ich doświadczenie zawodowe, wymagane wykształcenie, a także znajomość przepisów prawnych oraz lokalnego rynku pracy. Niekiedy ten etap przyjmuje formę testu psychometrycznego bądź osobowości i kompetencji zawodowych, a dopiero potem rozmowy. W niektórych przypadkach sprawdzana jest znajomość wymaganych języków obcych - opisuje Lidia Metel z Powiatowego Urzędu Pracy. - Ostatni etap to rozmowa z dyrekcją urzędu, podczas której weryfikowana jest znajomość aktualnych trendów na rynku pracy, nowoczesnych narzędzi z zakresu doradztwa zawodowego i rekrutacji, specyfiki trójmiejskiego rynku pracy, w tym kontaktów z lokalnymi pracodawcami - dodaje.
Całość rekrutacji kończy się punktowym podsumowaniem kandydatur, a osoba z największą liczbą punktów dostaje propozycję pracy i jest prezentowana w ogólnodostępnych wynikach rekrutacji. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobył wystarczającej liczby punktów, nabór pozostaje nierozstrzygnięty, a rekrutacja ponawiana.
Opinie (190) 5 zablokowanych
-
2017-01-07 11:23
Ale słabe zarobki ja mam podstawę 4500 brutto (5)
a robię jako zwykły przedstawiciel bez szkoły bez matury do tego mam auto i telefon no i czasami drugie tyle premii !
- 18 24
-
2017-01-07 14:31
(4)
ile godzin tygodniowo jesteś po za domem?
- 11 0
-
2017-01-07 15:36
To po czy za?
- 8 0
-
2017-01-07 16:31
pracuje codziennie od 8 do 16 więc (2)
40 godzin, a co ?
- 8 4
-
2017-01-07 16:55
(1)
Debil
- 6 9
-
2017-01-08 11:03
Widać, że jesteś frustrat
Wyzywać tylko dlatego dlatego, że pracuje tyle samo co ty w urzędzie, a więcej zarabia i ma do dyspozycji samochód.
- 10 1
-
2017-01-07 11:33
zrezygnowalam z pracy w urzędzie miasta Gdynia. (2)
Jeszcze przed ogłoszeniem konkursu na kierownika wydziału wszedł gościu z nazwiskiem i przedstawił się jako przyszły kierownik. Szambo!
- 62 5
-
2017-01-08 02:05
Kierownik wydziału? Na czele wydziału stoi naczelnik. Jak już chcesz coś negatywnego napisać na UM w Gdyni to się chociaż przygotuj.
- 9 8
-
2017-01-08 12:54
aaaa, to już wiemy skąd ta zemsta ruskiego trola
buahahahahahahaha,
nie nadawał się, nie chcieli nieudacznika i beztalencia
to teraz pluje od rana do wieczora,
wiedziałem!- 2 3
-
2017-01-07 11:50
Marne pensje i kolesiostwo
Ludzie nie są głupi i już dawno się zorientowali że stanowiska są już obsadzone w momencie ogłoszenia naboru a oni nie chcą być już dawcami cv i statystami w tej szopce zwanej rekrutacją.
Bez pleców nie ma sensu składać dokumentów.- 76 5
-
2017-01-07 13:49
Spróbujcie się przyjąć do rafinerii (3)
- 38 2
-
2017-01-07 14:14
(2)
Wstaw w CV ze jesteś członkiem PiS
- 20 8
-
2017-01-07 16:28
Mylisz się (1)
tam PO robi karierę na niższych stołkach
- 13 10
-
2017-01-08 14:03
Robilo i robi dalej
Wystarczy sprawdzac koneksje rodzinne
- 4 1
-
2017-01-07 14:23
5 razy próbowałem (7)
w Dyni na architekturze weszła laska co przywitała komisję "cześć". A po rozmowie powiedziała że jej mama jest tutaj dyrektorką. Oczywiście się dostała.
- 59 7
-
2017-01-07 15:28
Gdynia=sitwa. (2)
- 17 4
-
2017-01-08 12:57
ruski trol łamie prawo i jest już namierzany (1)
- 2 3
-
2017-01-09 07:40
I jak??
I jak namierzyles już swojego trola😃
- 2 2
-
2017-01-07 21:41
(1)
Gdynia to patologia
- 10 5
-
2017-01-08 12:57
ruski trol na celowniku
- 3 3
-
2017-01-08 02:08
W Gdyni jest jeden dyrektor i to mężczyzna.
Aby być wiarygodnym dobrze jest coś wiedzieć.- 4 4
-
2017-01-08 12:56
kłamiesz pisowski trolu
pytanie tylko jaki masz w tym cel
i ile rubli za to dotajesz- 2 4
-
2017-01-07 14:29
poszukiwanych ludzi można spotkać na lotnisku, np w Rębiechowie
- 23 0
-
2017-01-07 14:51
Taka prawda
Kiedyś próbowałam ale można mieć 500% spełnionych wymagań, rozmowa może pójść super ale nie masz pleców to dziękujemy prosimy próbować dalej ale i tak nie ma pani szans
- 51 3
-
2017-01-07 15:22
(2)
Średnie wynagrodzenie 4000 brutto.
SŁABO !!!- 18 1
-
2017-01-07 21:59
(1)
Dokładnie! Sorry ale wole "korpo" gdzie po nie całym roku tyle sie zarabia niż taki urząd gdzie trzeba kilka lat pracowac żeby 4 tys. zarabiać. Śmiech na sali.
- 2 1
-
2017-01-08 08:31
Kilka lat? 4000 netto w urzędzie to hooohooo! W innej budżetówce również dla przykładu w Policji 4000 netto osiągnie się przy nie złym szczęściu w 18-20 lat. :)
A spawacz?Rok doświadczenia, parę nadgodzin i będzie 4 jak nic.- 7 0
-
2017-01-07 15:51
ściema
Wiele rekrutacji to wielka ściema i tak konkurs wygrywa ktoś znajomy. Wiele konkursów jest ustawianych i taka jest prawda
- 53 0
-
2017-01-07 16:21
Mniej chetnych do pracy w urzedach? (2)
Zbyt male pieniadze? To pojechac na druga strone Atlantyku i zasuwac na sprzataniu jak wiele naszych narodowych reprezentantek czyni. Wtedy wasze CV wzbogaci sie w "cenne i poszukiwane" przez pracodawcow doswiadczenie. Na poczatek po szkole aplikowac gdzie sie da i brac to co daja. A po jakims roku jak obeznasz sie z kultura pracy, przepisami i wyrobisz sobie poczucie dyscypliny, tak cenionej i poszukiwanej przez pracodawcow to zacznij dyskretnie szukac innej pracy. Nie wywnetrzac sie. Dyskrecja jest podstawa realizacji planow. A w miedzyczasie przynajmniej jakies tam pieniadze splywaja wam na konta w bankach. Jak bedziecie czekali po studiach ze 8000 zlotowa mannna wpadnie kazdemu do kieszeni to mozna zostac bez pracy nawet kilka lat. Wtedy to pies z kulawa noga bedzie chcial zatrudnic takiego kandydata poniewaz pomysli sobie ze to bumelant. Wlasnego byznesu takze bez doswiadczenia z rynku pracy nie zalozycie....
- 11 27
-
2017-01-08 08:34
(1)
Niby racja no ale pragmatyzm wygrywa, bilet znanej taniej lini lotniczej kosztuję 39zł, później lot trwający 45 min i lądujemy w miejscu gdzie za rozładowywanie ciężarówek wózkiem widłowym płacą 8000 zł netto miesięcznie. Przy takim obrocie sytuacji bardzo łatwo powiedzieć sobie ( I na ch*j mi ta cała "KARYJERA" za 2300?)
- 3 0
-
2017-01-08 20:56
Kariere sie zaczyna robic od zera. Nie przychodzi sie
z nia na swiat. Trzeba robic tak aby w przyszlosci stac sie kims a nie zostac czyms. Wedlug twojej tezy to ostatnie jest dla ciebie wazniejsze.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.