- 1 Kto odpowiada za wypadek przy pracy? (44 opinie)
- 2 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 3 Czy możemy odmówić pracy w upały? (59 opinii)
- 4 Nauczyciele mogą składać wnioski o nowe świadczenie (192 opinie)
- 5 Dyskusja o krótszej pracy dla urzędników (354 opinie)
Nurek walczy o emeryturę przed Sądem Najwyższym
Sprawa emerytury wojskowego nurka z Trójmiasta trafi do Sądu Najwyższego. ZUS odmówił mężczyźnie prawa do tzw. emerytury pomostowej, o którą ten ubiegał się po ukończeniu 55 lat. Urzędnicy uznali, że nie udowodnił on odpowiedniego okresu pracy w tzw. warunkach szczególnych. Choć do stanowiska ZUS przychylił się Sąd Okręgowy w Gdańsku, interweniowała prokuratura, której zdaniem nurek spełnił wszystkie przesłanki, by świadczenie otrzymać.
- Czego dotyczy sprawa nurka?
- Sąd utrzymał w mocy odmowną decyzję ZUS
- Skarżący wylicza: sąd popełnił błędy
- Skarga kasacyjna pełnomocnika ZUS
- Prokuratura Krajowa: sąd naruszył przepisy
Czego dotyczy sprawa nurka?
- Począwszy od września 1977 roku był on zatrudniony w Morskim Porcie Handlowym w Gdyni.
- Początkowo jako uczeń szkoły przyzakładowej w oparciu o umowę o pracę - w celu przygotowania zawodowego na stanowisku mechanika maszyn i urządzeń przeładunkowych,
- a następnie po zakończeniu nauki, został zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku dźwignicowego.
- W związku z powołaniem do wojska, od października 1982 do października 1984 roku mężczyzna odbywał zasadniczą służbę wojskową i w jej toku przeszedł szkolenie, uzyskując uprawnienia płetwonurka.
- Po zwolnieniu z wojska, począwszy od 12 listopada 1984 roku do 9 stycznia 1995 roku mężczyzna był zatrudniony na stałe i w pełnym wymiarze, wykonując pracę nurka.
- Natomiast od stycznia 1995 roku nadal pracował jako nurek, ale już w ramach własnej działalności gospodarczej, świadcząc usługi na rzecz różnych podmiotów.
Sąd utrzymał w mocy odmowną decyzję ZUS
- Decyzją z 28 sierpnia 2018 roku ZUS odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury pomostowej. Uzasadniając swą decyzję organ wskazał, że mężczyzna nie udowodnił odpowiedniego okresu pracy w warunkach szczególnych tj. 10 lat w przypadku zatrudnienia w charakterze nurka, czy 15 lat pracy na stanowisku dźwignicowego - wynikających z przepisów określających przesłanki do uzyskania emerytury pomostowej - poinformowali przedstawiciel Prokuratury Krajowej.
Decyzję tę zaskarżył pełnomocnik ubezpieczonego. Rozpoznający odwołanie Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z 26 lipca 2019 roku zdecydował o jego oddaleniu, wskazując że wnioskodawca pracę nurka wykonywał 9 lat 6 miesięcy i 14 dni, a okres odbywania służby wojskowej - co do zasady podlega zaliczeniu do stażu, od którego zależą uprawnienia do emerytury pomostowej, ale nie ma zdaniem sądu odwoławczego podstaw do zaliczenia tego okresu do czasu pracy na stanowisku nurka.
W tym miejscu sąd zauważył - przytaczają śledczy - że przed rozpoczęciem służby wojskowej wnioskodawca pracował jako dźwignicowy i dopiero po jej zakończeniu z zachowaniem ustawowego okresu 30 dni został zatrudniony w charakterze nurka.
Zdaniem sądu odbycie w toku służby wojskowej szkolenia nie jest tożsame z zatrudnieniem na stanowisku nurka (na stałe i w pełnym wymiarze czasu pracy).
Zaliczony nie mógł być również okres prowadzenia przez wnioskodawcę własnej działalności gospodarczej, bowiem prawo do emerytury w niższym wieku dotyczy wyłącznie osób zatrudnionych w ramach stosunku pracy.
Zdaniem sądu zaskarżona decyzja ZUS odpowiadała prawu. Również pełnomocnik wnioskodawcy, kwestionując powyższe stanowisko, wniósł apelację, podnosząc, że w okresie odbywania służby wojskowej wnioskodawca oprócz szkolenia w jednostce wojskowej również wykonywał pracę nurka do momentu zakończenia służby, a następnie zgodnie z obowiązującymi wówczas wymogami w ciągu 30 dni od zwolnienia ze służby podjął pracę.
Skarżący wylicza: sąd popełnił błędy
Zdaniem skarżącego, sąd błędnie nie zaliczył tego okresu i niezasadnie odmówił prawa do emerytury pomostowej. Wyrokiem z 26 sierpnia 2020 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję ZUS przyznając wnioskodawcy prawo do emerytury pomostowej od 1 kwietnia 2018 roku.
W uzasadnieniu stwierdził, że kwalifikacje ubezpieczonego zdobyte w czasie służby wojskowej zostały "przeniesione" na cywilną drogę zawodową, gdzie były sukcesywnie podnoszone.
Zdaniem sądu apelacyjnego sporny okres odbywania służby wojskowej należało więc zaliczyć jako okres pracy w szczególnych warunkach, a wobec spełnienia wszystkich przesłanek przyznać prawo do emerytury pomostowej.
Skarga kasacyjna pełnomocnika ZUS
Orzeczenie sądu korzystne dla wnioskodawcy, zaskarżył tym razem pełnomocnik ZUS kierując do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną.
Wyrokiem z 25 października 2022 roku Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. W uzasadnieniu decyzji SN stwierdził, że ubezpieczonemu nie można zaliczyć okresu służy wojskowej jako okresu pracy w szczególnych warunkach, bowiem przed rozpoczęciem jej odbywania był on zatrudniony na stanowisku dźwignicowego, a dopiero po jej zakończeniu podjął zatrudnienie w charakterze nurka.
Zdaniem sądu wobec faktu, że ubezpieczony przed rozpoczęciem służby wojskowej nie wykonywał pracy w charakterze nurka, nie można mówić o ciągłości uprawnień pracowniczych. Przyznał tym samym rację sądowi I instancji, który orzekł, że wnioskodawca nie spełnił wszystkich koniecznych przesłanek do przyznania mu prawa do emerytury pomostowej.
Prokuratura Krajowa: sąd naruszył przepisy
- Dokonana w Prokuraturze Krajowej analiza akt tej sprawy wykazała, że Sąd Okręgowy w Gdańsku, utrzymując w mocy negatywną dla ubezpieczonego decyzję ZUS, rażąco naruszył przepisy ustawy o powszechnym obowiązku obrony, pozostające w związku z ustawą o emeryturach pomostowych - stoją na stanowisku śledczy.
Ich zdaniem "błędna interpretacja i niewłaściwe zastosowanie, skutkowało niezaliczeniem ubezpieczonemu okresu pełnienia czynnej służby wojskowej do pracy w warunkach szczególnych i utraty należnej mu emerytury pomostowej, w sytuacji gdy po uzyskaniu uprawnień do pracy w charakterze nurka przez okres prawie 2 lat pracował w tym charakterze w ramach odbywania zasadniczej służby wojskowej i dodatkowo spełnił pozostałe warunki niezbędne do uzyskania emerytury pomostowej."
- W tym stanie rzeczy w ocenie Prokuratora Generalnego koniecznym stało się wywiedzenie skargi nadzwyczajnej, bowiem kwestionowane orzeczenie nie respektuje określonych w Konstytucji RP zasad, wolności i praw człowieka i obywatela w tym zasady praworządności, sprawiedliwości proceduralnej, prawa do rzetelnej procedury, zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz pewności i bezpieczeństwa prawnego - podkreślają przedstawiciele Prokuratury Krajowej.
Zdaniem skarżącego obowiązujące na dzień wydania wyroku przepisy ustawy z 19 grudnia 2008 roku o emeryturach pomostowych i ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej (w brzmieniu obowiązującym w okresie odbywania przez ubezpieczonego zasadniczej służby wojskowej) nie wymagały po zakończeniu służby wojskowej, powrotu do poprzedniego zatrudnienia, natomiast przewidywały obowiązek wliczenia okresu odbywania zasadniczej służby wojskowej do okresu zatrudnienia w zakładzie pracy, w którym ubezpieczony ( co istotne na podstawie skierowania, a nie własnego wyboru) podjął pracę po odbyciu tej służby.
- Jedynym warunkiem było zgłoszenie się do pracy w ciągu 30 dni od zakończenia służby wojskowej. Skarżący podkreślił, że ubezpieczony szczególne uprawnienia (nurka III klasy z uprawnieniami do nurkowania do 13 m głębokości) nabył w trakcie trwającej blisko dwa lata służby wojskowej, a w późniejszym okresie po zakończeniu służby prace w tym charakterze wykonywał nieprzerwanie pond 9 lat i 6 miesięcy. Skutkiem błędnego i sprzecznego z poczuciem sprawiedliwości wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku, ubezpieczony utracił należne mu od 1 kwietnia 2018 roku świadczenia emerytalne z tytułu pracy, którą wykonywał w warunkach znacznej szkodliwości dla zdrowia. Prokurator Generalny wniósł zatem o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku - kończą przedstawiciele PK.
Miejsca
Opinie (123) ponad 20 zablokowanych
-
2023-08-03 12:54
Nurek miał pecha urodzić się Polakiem i został w Polsce obywatelem 2 kategorii (2)
Gdyby był ukraińcem , to ZUS bez mrugnięcia okiem zgodnie z "polskim" prawem dosłał by emeryturę już po 1 dniu pracy.
- 6 6
-
2023-08-03 18:07
brednie wypisujesz ,bo by dostać w Polsce emeryturę trzeba być obywatelem Polski ,a oni nimi nie są
douczyć się tematu ,a nie ziajaj nienawiścią
- 0 0
-
2023-08-03 18:09
kłamiesz i na końcu piszesz ,amen
- 0 0
-
2023-08-03 13:00
Paranoja (1)
To jest niezgodne z konstytucją.Nierówność traktowania obywateli ze względu na formę zatrudnienia.Działalność gospodarcza to zdaniem sądu nie praca, tylko co? Kasta nadzwyczajna do wymiany , natychmiast!
- 4 2
-
2023-08-05 16:31
A odprowadzał sam sobie skladki
Na fundusz emerytur pomostowych jak był na działalności ? Na sto procent nie więc co on chce ?
- 0 0
-
2023-08-03 13:23
Takimi przypadkami sady są zawalone
- 2 0
-
2023-08-03 13:34
Sąd Najwyższy
Sad Najwyższy ma rację, z przepisów wynika jasno, że stronie nie przysługiwało prawo do wcześniejszej emerytury. Dla każdego dobrego prawnika nie będzie to budziło wątpliwości.
- 2 0
-
2023-08-03 13:41
Brawo
brawo, brawo dla Pana.
- 1 0
-
2023-08-03 13:48
(1)
Sprawa beznadziejna, ja miałam rentę zzus przez rok 2 lata przed emerytura . W 2016 zrobiłam rezonans kręgosłupa i przedstawiłam w ZUS żeby przedłużyć jędze 1 rok do emerytury. Pani orzecznik mała karakana stwierdziła ze muszę iść do pracy. Sąd się nie ujął za mną. Teraz przedstawiłam ten sam rezonans lekarzowi a on mówi , ze grozi mi paraliż kończyn i koniecznie trzeba zrobić nowe zdjęcie. To jak to jest, zlekceważono moja chorobę s teraz się okazuje ze sytuacja jest poważna, a powinien lekarz orzecznik ni powiedzieć jak poważna jest sytuacja i skierować mnie na leczenie a nie wysyłać do pracy na rok, gdzie straciłam prace i wszelkie uprawnienia. Taka sprawiedliwość jest!!!
- 4 1
-
2023-08-04 05:06
Skoro grozi tzn ze nie ma. Do pracy można isc.
- 0 0
-
2023-08-03 13:59
Proste? Proste. Nie krzywe. Dziękuję, do widzenia. Do widzenia.
- 0 1
-
2023-08-03 14:27
Wszystkie instancje i jeszcze skarga nadzwyczajna, bo jakis kiep nie umie do 10 doliczyc. Nieslubny syn prezesa czy jakie licho?
- 3 2
-
2023-08-03 16:11
osoby pracujące na zasadzie samozatrudnienia są dyskryminowane
nie jest ta praca uznawana przez zus jako równorzędna z zatrudnieniem przez firmę. ja byłam na działalności gospodarczej przez kilka lat pracując jako nauczyciel, ale dowiedziałam się, że to do wcześniejszej emerytury się nie zalicza, bo nie była to praca w ramach karty nauczyciela. tymczasem pracowałam w szkole podstawowej na Kaszubach, tyle, że byłam samozatrudniona. moim zdaniem te utrudnienia to celowe działanie, aby się ludziom nie chciało zakładać prywatnych firm.
- 5 4
-
2023-08-03 17:40
I to jest nasze tzw prawo. (1)
Na własnej działalności praca jest mniej szkodliwa.
No cud, po prostu.- 6 3
-
2023-08-05 16:33
No tak bo nie placił składek na FEB
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.