- 1 Kto odpowiada za wypadek przy pracy? (44 opinie)
- 2 Czy możemy odmówić pracy w upały? (59 opinii)
- 3 Praca w branży edukacyjnej. Warto? (96 opinii)
- 4 Nauczyciele mogą składać wnioski o nowe świadczenie (192 opinie)
Pracownicy sądów chcą podwyżek
W Trójmieście, tak jak i w całej Polsce, rozpoczęły się dziś protesty pracowników sądów. Pracownicy administracyjni, protokolanci i asystenci sędziów domagają się podwyżek. Kolejna pikieta ma się odbyć we wtorek o godz. 12.
Aktualizacja, godz. 13:00
Pracownicy znów wyszli przed budynki sądów w proteście przeciw niskim płacom. Punktualnie o godz. 12 w południe przez 15 minut stali w milczeniu. W ten sposób chcą zwrócić uwagę opinii publicznej na sytuację pracowników administracji sądowej.
Protestujący powołują się na obietnice zawarte w liście, jaki wystosował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro do pracowników sądów powszechnych. W piśmie minister napisał, że jednym z jego priorytetów jest "zapewnienie godnego wynagradzania pracowników sądów". Stwierdził też, że w latach 2010-2015 na wzrost wynagrodzeń w tej grupie "przeznaczono 0 złotych". Zaznaczył, że w 2016 r. zabezpieczone zostały dodatkowe środki na wzrost wynagrodzeń o 10,19 proc., a w roku bieżącym wydatki na wynagrodzenia pracowników sądów wzrosły o 2 proc. Zapowiedział też pięcioprocentowe podwyżki wynagrodzeń w 2019 r. oraz nagrody wypłacane jeszcze w tym roku.
W deklaracje nie wierzą protestujący. Czekają na konkrety, czyli 1000 zł podwyżki dla każdego pracownika, która może zostać rozłożona na dwa lata.
Na razie pracownicy sadów mają zamiar spotykać się na codziennych manifestacjach pod sądami. Skrzykują się na swoim forum i przez media społecznościowe. O 12 w południe przez 15 minut będą protestować wychodząc przed budynki sądów. Tak ma być do 21 grudnia.
O poniedziałkowym proteście pracowników sądów informowaliśmy w Raporcie z Trójmiasta
Protest pracowników sądów w Gdańsku (37 opinii)
W kolejnych dniach nie wykluczają zaostrzenia akcji protestacyjnej i masowego pójścia na L4, podobnie jak zrobili to policjanci. W tej sposób chcą domagać się podwyżek. Wielu spośród asystentów i protokolantów, pomimo wyższego wykształcenia i wieloletniego stażu pracy, zarabia tzw. najniższą krajową.
Opinie (261) 2 zablokowane
-
2018-12-11 11:15
Jakiekolwiek ustępstwa rządu będą widziane jako próba przekupstwa,
Tough luck, nie trzeba było donosić do KE.
- 6 2
-
2018-12-11 11:38
Palą po nerach i do domu!
- 5 5
-
2018-12-11 11:50
Francja uczy jak rozwiazywać protesty
pałkami i gazem łzawiązym. To jest ponoć panstwo super demokratyczne wiec nalezy brać przykład.
- 9 2
-
2018-12-11 14:04
podwyżka, a efektywność pracy
zastanówmy się chwilę. nie
- 8 0
-
2018-12-11 14:27
Banda alkoholików
- 2 2
-
2018-12-11 16:14
Znak zapytania (1)
Czy to nie dziwne że z jednego sądu kilkanaście pracowników idzie na zwolnienia co na to ZUS gdzie kontrole.Jak małżonka pracowała i poszła na zwolnienie to ZUS ja stale kontrolował.
- 8 2
-
2018-12-12 17:07
W Zusie też mało zarabiają i mają w d@#$ kontrolowanie
- 0 0
-
2018-12-11 18:18
A może by tak ZUS sprawdził zasadność wydawanych zwolnień. Tak na 3/4 wszyscy się pochorowali? Którzy lekarze podpisali,te zwolnienia? Można tak oszukiwać państwo?
- 5 1
-
2018-12-11 18:29
Prawda taka, że im brakuje wielu osób do pracy ale za 1700 to nikt nie przyjdzie. Szczególnie, że wielu mysli, że się tam tylko kawę popija, a zwykły robol tam musi zasuwać.
- 3 1
-
2018-12-11 19:10
polak
poszli won od moich podatków
- 2 1
-
2018-12-11 19:14
kkk
mundurowe towarzycho juz wyłudziło od polakow pracujacych 6 stowek chałupka ruszy z kopyta za miastem reszta wrednych darmozjadów idzie za przykładem mdli mnie na słowo urzedas w polskim wydaniu
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.