• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Telepraca - oszczędność i dobra praktyka?

Joanna Wszeborowska
24 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Nadmierną kontrolę należy zastąpić myśleniem w kategorii zadań, które pracownik ma do wykonania, a nie czasu, który spędza w pracy. Nadmierną kontrolę należy zastąpić myśleniem w kategorii zadań, które pracownik ma do wykonania, a nie czasu, który spędza w pracy.

Wirtualizacja środowiska pracy i rozwój innowacyjnych technologii nieustannie posuwają się do przodu. Mobilny Internet, laptopy, smartphone'y, samochody i nowoczesne rozwiązania technologiczne umożliwiają wykonywanie pracy w formie zdalnej. Telepraca sprawia, że zacierają się różnice międzynarodowe, międzykulturowe i międzymiastowe.



Czy Twój pracodawca umożliwia pracę zdalną?

Za granicą cieszy się dużą popularnością, w Polsce tego typu współpraca nie zyskała jeszcze wystarczającej akceptacji. Dodatkowo ciągle panuje błędne przekonanie, że telepracownik to ktoś, kto sprzedaje coś przez telefon. Tymczasem telepraca to nie zawsze sprzedaż, a po prostu wykonywanie pracy poza firmą przy wykorzystaniu środków komunikacji elektronicznej i nowoczesnych technologii. Warto podkreślić, że istnieje kilka odmian telepracy:

- telepraca domowa;
- telepraca przemienna, gdy pracownik część zadań wykonuje z domu, a część z biura;
- telepraca mobilna, gdy praca odbywa się w podróży (z pociągu, samolotu, hotelowego pokoju, u klienta);
- telecentra, biura zlokalizowane poza siedzibą główną firmy, udostępniane pracownikom z danego regionu.

Telepraca nie wszędzie się sprawdza?

Na zatrudnienie zdalnych pracowników w oparciu o umowę o telepracę wciąż decyduje się niewiele firm w Polsce. Według danych GUS-u w 2008 roku telepracowników zatrudniało zaledwie 2 proc. małych przedsiębiorstw (10-49 osób) oraz 6 proc. średniej wielkości firm (50-249 osób) w naszym kraju. Telepraca częściej wykorzystywana jest w dużych firmach, zatrudniających ponad 250 pracowników.

- Są zawody, które nigdy nie będą rozważać zatrudniania ludzi w takiej formie, natomiast widać, że ta granica się przesuwa. Zarządzam firmą z branży doradczej i jeszcze niedawno nie braliśmy pod uwagę takich rozwiązań. Z powodzeniem wdrożyliśmy jednak zasady pracy zdalnej, która bardzo dobrze się u nas sprawdza - mówi Beata Kapcewicz, Dyrektor Zarządzajacy z firmy ArchitekciKariery.pl

Zmiany w Kodeksie Pracy, regulujące przepisy dotyczące zatrudniania pracowników w tej formie, funkcjonują już od 2007 roku. Niestety nie są one wystarczająco precyzyjne, szczególnie w kontekście BHP oraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo i higienę pracy telepracowników. W przypadku takiej formy współpracy, pracodawcy boją się brania na siebie tak dużej odpowiedzialności.

Zaufanie zamiast nadmiernej kontroli?

W Polsce ciągle utrzymuje się przekonanie, że kontrolowanie pracownika jest gwarancją dobrego zarządzania ludźmi. Pracodawcy po prostu wolą mieć swoich podwładnych na oku.

- W naszym kraju potrzeba nadmiernej kontroli wynika z błędnego zarządzania oraz braku zaufania - stwierdza Dominika Staniewicz, ekspert BCC ds. rynku pracy.

Zmiany w mentalności polskich menedżerów są konieczne, nadmierną kontrolę należałoby zastąpić myśleniem w kategorii zadań, które pracownik ma do wykonania, a nie czasu, które spędza w pracy. Kluczem do zbudowania poprawnej relacji między menedżerem a pracownikiem jest prawidłowy przepływ informacji i wzajemne zaufanie.

- Taka forma współpracy wymaga regularnej komunikacji, ustalonych, przestrzeganych i na bieżąco kontrolowanych zasad, ale przede wszystkim rozwijania i umacniania określonych postaw pracowników, którzy wezmą pełną odpowiedzialność za swoje projekty, ludzi, z którymi współpracują i wynik całej organizacji. Żeby to osiągnąć, ważne jest rozwijanie zaufania, oddawanie uprawnień i 
rozszerzanie kompetencji pracowników
- kontynuuje Beata Kapcewicz.

Oszczędności czy koszty?

W dobie wciąż drożejącego paliwa praca zdalna może przynieść spore oszczędności samym pracownikom, jak i oczywiście pracodawcom. Pracownik oszczędza czas, potrzebny na transport do i z pracy, rozlicza się z efektów pracy, a nie z czasu spędzonego przy biurku. Praca zdalna pozwala zredukować zwolnienia chorobowe i zwiększa wydajność pracowników nawet o kilkadziesiąt procent.

- Możliwość pracy zdalnej jest dla niektórych pracowników bardzo ważnym argumentem przy wyborze pracodawcy. Dzięki temu młode mamy, jeśli tylko czują taką potrzebę, mogą pracować z domu w pełnym bądź częściowym wymiarze godzin, być aktywne i nie mieć poczucia "bycia poza nawiasem". Ludzie młodzi mogą łączyć pracę ze studiami, a kompetentni specjaliści mieszkać np. w Łodzi i być zatrudnieni w Krakowie - stwierdza Beata Kapcewicz.

Oszczędności pracodawcy wynikają przede wszystkich z ograniczenia kosztów związanych z funkcjonowaniem biura, utrzymaniem pracownika i umożliwiają agregację środków na inwestycję w rozwój.

- Koszty związane z pracą zdalną są przede wszystkim na poziomie wykształcenia menadżerów, którzy będą potrafili zarządzać takimi osobami. Per saldo koszty będą niższe choćby ze względu na powierzchnie oraz niebezpieczeństwo wypadku przy pracy - stwierdza Dominika Staniewicz.

Konstelacja pewnych cech?

Nie każda osoba odnajdzie się w takim układzie. Telepracownik musi charakteryzować się wysoką kulturą pracy, zestawem cech, który umożliwi mu systematyczną i efektywną pracę. Samodyscyplina, automotywacja i zarządzanie czasem są kluczowymi kompetencjami. Ważna jest też umiejętność utrzymywania równowagi między życiem zawodowym a osobistym.

- Po pierwsze, musi być on osobą samomotywującą się i mieć duże poczucie odpowiedzialności za własne działania. Po drugie, musi być to osoba, która nie wymaga ciągłego nadzoru oraz posiada wysokie umiejętności organizacji czasu pracy. Jeśli te elementy zostaną wzięte pod uwagę, możemy mieć pracownika, który będzie zadowolony i będzie dobrze pracował - mówi Dominika Staniewicz.

Kim są wirtualni pracownicy?

Telepraca sprawia, że firma jest bardziej konkurencyjna i jest w stanie przyciągnąć wysoko wykwalifikowanych ekspertów. Umożliwia pracownikom kontynuację pracy w firmie, np. mimo przeprowadzki do innego miasta lub gdy pracownik ulega wypadkowi.

- Zamiast zwalniać lub trzymać pracownika na przedłużającym się L4, można zamienić formę pracy przy jednoczesnej zmianie obowiązków (po uprzedniej rozmowie z pracownikiem - on musi chcieć) - kontynuuje Dominika Staniewcz.

Coraz częściej w ten sposób zatrudniani są wysoko wykwalifikowani informatycy: administratorzy serwerów, baz danych czy graficy komputerowi.

- Pracując z domu mam większą swobodę, jestem mniej zmęczony i mogę sobie lepiej zorganizować czas. Jestem zdecydowanie bardziej efektywny. W moim przypadku praca mnie sama nakręca i nie potrzebuję dodatkowego anioła-stróża, który mówi mi co i jak ma zrobić. Pewne procesy muszą być po prostu wykonane, a gdy nie będą, na pewno ktoś się zgłosi z zapytaniem. Ważne jest, aby uzyskać zaufanie pracodawcy i udowodnić, że praca zdalna nie pomniejszy efektywności i pracownik nie musi być nadzorowany. Uważam, że to dobra praktyka - mówi Maciej, administrator baz danych, mieszkający w Słupsku, a pracujący w jednej z trójmiejskich korporacji.

Wirtualnymi pracownikami chętnie zostają też architekci, konsultanci, prawnicy, handlowcy, dziennikarze i tłumacze. Możliwość rozliczania z zadań, a nie czasu poświęconego na jego wykonanie, daje wirtualnym pracownikom większą mobilność i swobodę organizacji codziennych zadań.

- Rano loguję się do systemu i sprawdzam pocztę, odpisuję na maile pijąc kawę i przygotowując śniadanie dla całej rodziny. Zawożę dzieci do szkoły i wyruszam w trasę. Jestem odpowiedzialna za całą Polskę Północną, podróżuję od Szczecina po Olsztyn. Doceniam w mojej pracy wysoką elastyczność, w międzyczasie mogę zrobić zakupy, być w fitness clubie czy u fryzjera. Wieczorem około godziny zajmuje mi raportowanie i odpowiadanie na kolejne maile. Ode mnie i tylko ode mnie zależy mój plan dnia. Moja praca daję mi satysfakcję, doskonałe zarobki i pełną swobodę działania - mówi Magdalena, przedstawicielka dużej firmy farmaceutycznej, mieszkająca w Gdyni.

A co z wyzwaniami?

O telepracownika należy szczególnie zadbać, aby czuł się związany z firmą, w której pracuje. Organizacja wyjazdów integracyjnych, okresowych spotkań biznesowych, a także bieżący kontakt z menedżerami i kolegami pracującymi stacjonarnie, buduje poczucie przynależności do organizacji.

- Na pewno do minusów tej pracy należą pomniejszona wiedza o życiu firmy, brak stałego kontaktu ze współpracownikami i codziennych rozmów. Znacząco ograniczona jest też możliwość pracy w zespole. Problem pojawia się też, gdy zawodzi technologia i wyłączony zostaje prąd lub Internet. Praca z małym dzieckiem w domu też bywa utrudnieniem, 2-letnie dziecko nie rozumie, że tata jest w pracy. Czasem też bywam wezwany na żądanie lub w sprawach HR do centrali i wtedy też podróż do biura jest całodniową wyprawą - kontynuuje Maciej.

Konieczność rynku pracy?

Brak barier geograficznych i powszechny dostęp do nowoczesnych technologii pozytywnie wpływa na rozwój rynku pracy i wyrównanie szans. Możliwość dotarcia do szerokiej grupy wykwalifikowanych pracowników, niezależnie od ich miejsca zamieszkania, zwiększa szanse na zatrudnienie najlepszych w swojej dziedzinie ekspertów. Dodatkowo umożliwienie pracownikom od czasu do czasu pracy zdalnej pozytywnie wpływa na budowanie wizerunku pracodawcy, gwarantującego swobodę i elastyczność działania. Konieczna jest jednak zmiana świadomości polskich pracodawców, zbudowanie zaufania i myślenie kategoriami wzajemnych korzyści.

- Mam nadzieję, że nie jest to trend tymczasowy, gdyż inność tego typu pracy może spowodować rozwój naszych menadżerów, a jednocześnie w przyszłości zmienić style zarządzania podejścia do pracy - podsumowuje Dominika Staniewicz.

Opinie (26) 4 zablokowane

  • A czemu tylko w polskiej firmie?

    Jak zdalnie to za euro albo funty. Zarobki 2-3 razy wieksze przy tych samych kosztach. Noi mozna podrozowac 2-3 k euro i jest git. Powodzenia!

    • 1 0

  • Bardzo dobre rozwiązanie

    Korzystam z niego dwa dni w tygodniu i jest to super rozwiązanie. Mam święty spokój i nikt mi nie marudzi że chce akurat coś innego. Dzięki temu tak naprawdę mam więcej wolnego czasu :)
    Oczywiście wszystko to kwestia sumienności i terminowości - ale uwierzcie naprawdę warto spróbować.

    • 3 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane