• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
01:39 27 marca
Henryk

Eko dolina nie taka eko

Przeczytane
Wycięliśmy przed domem stare tuje. Były już za duże, stare i strasznie się sypały. Myśleliśmy z żoną, że zapakujemy je do worków i wystawimy do odbioru jak będą wywozili odpady zielone.
Jednak wyszło tego tak dużo, że postanowiłem zapakować to na przyczepę i wywieźć do eko doliny.
Po pracy, w dniu wczorajszym podczepiłem przyczepę nastawiłem nawigacje i ruszyłem. Niestety ul. Morska o tej godzinie mono mnie przystopowała i dojazd zajął więcej niż przewidywałem, ale po 40 min. Około 17:45 dotarłem pod bramę wjazdową.
Na bramie podszedł do mnie człowiek i oznajmił, że prywatnych to oni obsługują tylko do 17:40 i że taka informacja jest na stronie. Nie pomogły tłumaczenia, że nie jestem w stanie dotrzeć po pracy szybciej, że korki, że dojazd zajął 40 min. że mam samo "zielone", że wyrzucenie nie zajmie dużo czasu. Człowiek ten bez żadnej empatii, bezceremonialnie zamknął mi szlaban przed maską i sobie poszedł.
Zadzwoniłem do żony i poprosiłem aby mi szybko sprawdziła czy rzeczywiście jest na stronie informacja, że prywatnych obsługują do 17:40. Nic takiego nie znalazła. Postanowiłem więc ominąć szlaban lewą stroną, znaleźć biuro i porozmawiać. Liczyłem, że spotkam się z większą empatią. Nie znając tego miejsca ominąłem wagę rozglądając się za biurem.
Spotkani (chyba pracownicy) poinstruowali mnie, że muszę pojechać na wagę. Zawróciłem, podjechałem na wagę i szedłem do biura.
W tym czasie gostek z bramy przyjechał. Zaczął coś tam wykrzykiwać. Wszedłem do biura i zapytałem grzecznie, czy mógłbym jednak wyrzucić zawartość przyczepy i znów tłumacze, że mam tylko "zielone", że to nie zajmie wiele czasu. No i się zaczęło. Gostek z bramy się wydarł, że nie, nie mogę i że jak nie wyjdę, to on mnie wyprowadzi. Dodatkowo zaczął mi ubliżać, wyzywać od wieśniaków. Jako, że atmosfera zrobiła się nieprzyjemna, sam przeciwko kilku, poczułem się niepewnie, a że wyglądało, że nic nie wskóram, obróciłem się, wsiadłem w auto i odjechałem.
Może jednak eko dolina określi w czytelny sposób godziny pracy. Prośby o dostarczanie odpadów 20 min. przed zamknięciem nie mówią nic o tym, że nie będzie się obsłużonym jeśli się tego terminu nie dotrzyma.
Dodatkowo sposób w jaki człowiek z bramy odnosił się do mnie też pozostawia wiele do życzenia.
Zobacz Raport

Opinie (24) 6 zablokowanych

  • (5)

    Wyraźnie napisane, że trzeba być 20 minut przed zamknięciem. Rozumiem, że było nieprzyjemnie, ale ludzie nie chcą wychodzić z pracy po czasie, bo za nadgodziny nikt im pewnie nie zapłaci, a i Ty z pewnością pierwszy nie byłeś, który się nie zastosował. Można było załatwić to grzeczniej ze strony obsługi, nie przeczę, ale nic dziwnego, że nie chcieli Cię wpuścić. Nie wiem, jak wyglądają tam formalności związane z opłatą etc., ale jeżeli zajmują one więcej niż 20 minut, to też bym Cię nie wpuścił.

    • 121 14

    • (1)

      Nie jest napisane że nie przyjmują, a proszą o dostarczanie najpóźniej 20minut przed zamknięciem, czyli 15 minut przed też powinni przyjąć. Więc nie gadaj głupot. Rozumiem, że chcą równo o 18 wyjść z pracy ale czasami się nie da i jak oni nie pracują te 20minut to rozumiem że z wypłaty też trzeba te 20minut uciąć wynagrodzenia.

      • 5 26

      • To znaczy dokładnie tyle, żeby przywozić do 17:40 - po prostu sformułowali to w łagodniejszym tonie z użyciem "proszę". Jak widzisz tabliczkę np. "Brama wjazdowa, proszę nie parkować", to też parkujesz, bo jest napisane "proszę", czyli znaczy, że można? Trzeba pisać "nie parkuj k...a!", żeby dotarło?

        • 27 2

    • nie tłumaczy to chamstwa i agresji. Następnym razem wywieź do lasu

      ta ustawa to śmiech, miała na celu ochronę środowiska, a okazała się tylko ustawowym przymuszeniem do sortowania śmieci oraz surowca wtórnego, który zakład sprzedaje, a ty musisz jeszcze zapłacić za jego odbiór. Ja mówię "do lasu"

      • 2 12

    • (1)

      Wcale nie jest wyraźnie napisane aby być 20 minut przed zamknięciem , jest napisana prośba o dostarczenie odpadów najpózniej 20 minut przed zamknięciem więc prośba a nakaz to zupełnie inne rzeczy , z resztą myślę że czasem wystarczy być dla siebie ludzkim , myślę że mniej czasu zajęłoby wyładowanie zielonego niż cała dyskusja Panów z EkoDoliny więc akurat w tym wypadku tylko dobre chęci wystarczyły z ich strony bo zaklad pracuje do 18:00 i do tego czasu powinni wykonywać swoją pracę!

      • 2 10

      • Jest napisane

        Moje dziecie czteroletnie takie próby rozumieja a ty musisz miec specjalne zaproszenie ?

        • 3 0

  • Mam fajną fuchę (1)

    Siedzę sobie na szlabanie i otwieram go raz zamykam. Ale ostatnio mnie gostek wkurzał szlaban miałem już zamknięte a ten się pcha na chama co za naród tępy

    • 33 6

    • Masz masz zamknięty szlaban na myślenie.

      • 5 13

  • (2)

    Napisz oficjalną skargę z żądaniem informacji o podjętych działaniach. Prośba przybycia 20 minut wcześniej nie jest równoznaczna z godziną zamknięcia, więc w takich okolicznościach typ chciał pokazać swoją "ważność ".

    • 3 28

    • Zapłacisz mu za nadgodziny? (1)

      • 15 2

      • Roszczeniowych życiowo szukamy do pracy na śmietniskach. Zapewniamy że odór zastąpi wam myślenie

        • 10 0

  • Roszczeniowy buraczek (1)

    Nie dziwię się, że wyzwał cię od wieśniaków! Też bym się wkurzył jakbyś przyjechał po godzinach urzędowani! Ludziom nie płacą za nadgodziny i zamykają interes! Ale zawsze znajdzie się jakiś Roszczeniowy któremu się wydaje, że dla niego wszyscy będą pracować poza godzinami!!!

    • 41 4

    • Idź zamiatać plac

      • 1 13

  • Czego nie rozumiesz człowieku 20 min to 20 min przed zamknieciem (1)

    Skoro pracują do 18 to max 17.40 trzeba byc a za taki wjazd to bym policję wezwała na ciebie buraku jeden

    • 32 4

    • Proszą by przyjechać najpóźniej 20minut przed, a nie że nieprzyjmującą. Przepraszam ale skarga powinna być pisana bo na stronie nie ma nic napisane że nie przyjmą, a jedynie proszą by szybciej przybywać. Jak w restauracji napiszą "prosimy doliczyć do rachunku 20% jako napiwek" to znaczy że musisz zostawić te 20%? no nie, nie musisz, proszą i tyle.

      • 2 8

  • (2)

    Dla ciebie to tylko zrzucić badyle. Dla nich to jeszcze papierologia, raporty, odpowiednie zabezpieczenie, posprzątanie przestrzeni. Jesteś typem człowieka który wchodzi do restauracji 20 minut przed zamknięciem no bo przecież przygotują danie w 20 minut :)

    • 31 1

    • Niech sprobuje (1)

      Pojsc na samolot 20 minut przed odlotem ;)
      Przeciez to tylko pokazać paszport i wsiąść do samolotu. ..

      • 10 1

      • Przy lotach jest napisane że trzeba pojawić się x czasu przed, że trzeba i tyle. A tutaj proszą o przybycie więc prosić mogą a przyjąć muszą. Pracownicy nie wypełnili swoich obowiązków i tutaj skarga jak się patrzy się należy.

        • 1 7

  • (2)

    Nie przejmuj się chłopie, na tym śmietnisku pracują ludzie po podstawówkach z szemraną przeszłością, niczego tam normalnego od tych ludzi nie usłyszysz.

    • 4 28

    • Nie wszyscy mają szczęście kończyć studia, żadna praca nie hańbi.
      Więcej szacunku!

      • 13 0

    • Ile lat tam pracowałeś ?

      • 2 0

  • Czerwonymi literami jak byk napisane

    Najpozniej 20 minut przed zamknięciem.to po co sie tam pchasz i jeszcze robisz afere pieniaczu?

    • 18 2

  • Specjalnie dla ciebie napisali czerwonym ale widocznie z żoną nie potraficie czytać , myśleć albo macie problem z matematyką
    Skoro otwarte do 18 a towar najpóźniej 20 min przed zamknięciem to najpóźniej 17.40
    To że nie dojechałeś na czas to możesz mieć pretensje tylko do siebie, trzeba było się zwolnić z pracy albo szybciej ładować na przyczepę

    • 19 1

  • Masz coś z glową nie tak.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Pogoda

Najczęściej czytane