• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
22:14 25 czerwca

Imprezy w piwnicy

Przeczytane
Wtorek, 22:00, aleja Niepodległości 806 w Sopocie. Ktoś wykupił piwnice (miejsce nazywa się, o zgrozo, Party House) w budynku mieszkalnym aby zrobić sobie lokal do wynajęcia na imprezy. Jak to w piwnicy - w środku jest gorąco, więc ludzie zazwyczaj siedzą z otwartymi drzwiami z dudniącą muzyką na zewnątrz. Dotychczas były to tylko weekendy, włącznie z długimi. Teraz, po zakończeniu roku szkolnego, imprezy są codziennie i trwają zwykle do okolic godzin typu 3:00-4:00. Budynki tutaj zamieszkują w większości lokalsi, Sopocianie z pokolenia na pokolenie i od paru lat, włącznie ze sprawą sądową, nikt nie jest w stanie ruszyć tego przybytku. Proszę o powstrzymanie się od hejtu, nie jest łatwo usypiać dziecko w takim hałasie, który słychać nawet przez szyby dźwiękoszczelne, a w ciepłe noce nie móc otworzyć ani jednego okna. Czy ktoś ma pomysł, jak to możliwe, że coś takiego istnieje w budynku mieszkalnym i jest nie do ruszenia? I jak z tym walczyć? (Wzywanie policji codziennie to tez średnia recepta na spokojnie przespana noc)
Zobacz Raport

Opinie (36) 9 zablokowanych

  • Proszę

    Wejść na stronę krajowa mapa zagrożeń, wybrać kategorię zgłoszenia i miejsce.

    • 46 2

  • (2)

    112 do skutku, zakłócanie porządku i tak do skutku każdy przypadek nawet wiele razy w ciągu nocy, w końcu stracą koncesję itd

    • 66 4

    • 500zl

      O dowolnej porze dnia i nocy

      • 11 1

    • Popieram. Poza tym klientela zwyczajnie ucieknie. Bo kto będzie chciał płacić za najem lokalu, który nie jest "bezpieczny". Kto będzie chciał płacić za miejsce, w którym raz po raz dobry ubaw przerywa policja. Zwykle odpowiedzialność w takiej sytuacji spoczywa na osobie będącej "w posiadaniu " lokalu, czyli tej która go wynajęła na zorganizowaną przez siebie imprezę. Na takich party dzieją się różne rzeczy z użyciem substancji niedozwolonych - czyli kto będzie chciał "wpaść", z takim czymś i które z nastolatków - bo zapewne o tacy są gośćmi piwnicy - będzie chciało tłumaczyć się mamusi o tatusiowi z użycia, czy nadużycia. W końcu fama się rozejdzie. Klienci opłacający najem, na imprezkę znikną. Dzwonić i jeszcze raz dzwonić . Kilka razy - w przypadkach uzasadnionych.- bo łomot i hałas są bezsprzeczne. Dzwonić i wzywać - musicie być zgrani i konsekwentni. Wygoda, "bezpieczeństwo" i "wolny rynek" zrobią resztę.

      • 18 0

  • Niestety, za każdym razem wzywać policję. Zadzwonić do dzielnicowego. Działać poprzez wspólnotę mieszkańców. Robić w necie czarny PR tej budzie.

    • 36 1

  • Nocne zycie

    Współczuję , ostatnio gdy wracałam z mężem właśnie zwróciliśmy uwagę na to że w środku tygodniu a o godz .24 stoi młodzież i drze się pijane pod oknami ludzi..Chyba tylko codzienne wizyty w UM, pisma do AdM może pomogą ..
    Program UWAGA ??

    • 32 3

  • W gdansku w piwnicy też robili sobie imprezy tylko bez żadnego klubu itp , głośna muzyka, oddawany mocz w piwnicy, Krzyki, dźwięki tłuczonego szkła i najlepsze to nie lokatorzy klatki czy bloku tylko końca osiedla . Co chwilę dzwoniliśmy po interwencję na 112 po którymś razie już nie pytali o kod do klatki i po 2 tygodniach cisza i spokój

    • 16 1

  • jeżeli to działalność komercyjna

    to poza każdorazowym zgłoszeniem na policję/112 może warto też zgłosić do straży pożarnej czy aby na pewno przepisy ppoż są przestrzegane?

    • 29 1

  • Musicie to zgłosić do zarządcy budynku..

    • 16 2

  • Idź do dobrego prawnika który specjalizuje się w nieruchomościach, ale mówię o takim naprawdę bardzo dobrym. Np piotr Dobrowolski , konsultacja online bo nie jest stąd

    • 12 0

  • Bardzo Wam współczuję

    Mam wrażenie, że wynajem w Polsce jest pozbawiony jakichkolwiek kontroli. Każdy kto ma pieniądze może kupować nieruchomości i w ogóle nie musi respektować żadnego prawa. Przecież, żeby można było organizować imprezy to trzeba spełniać jakieś warunki. Jeżeli ktoś czerpie z tego zysk to trzeba to zgłosić do odpowiednich urzędów i instytucji, żeby sprawdziły czy ma wszystkie pozwolenia.

    • 29 1

  • (2)

    A lokal został przekształcony na usługowy za wiedzą i zgodą lokatorów? Przecież piwnica to część wspólna i decyzją mieszkańców została wyodrębniona i sprzedana. I dale warto sprawdzić czy jest dostosowany do tego rodzaju usług? Wymogi ppoż. i sanitarne szybko wyjaśnią i rozwiążą sprawę. Można też zwrócić się do urzędów z prośbą o kontrolę, np. skarbówka może sprawdzić jak idzie interes :) Nękać do skutku, skoro właściciele imprezowni nękają mieszkańców.

    • 34 1

    • Nawet jeśli, to w przypadku permanentnego utrudniania życia pozostałym współwłaścicielom, mogą oni wystąpić do sądu o odebranie praw do lokalu, po wygranej sprawie komornik sprzedaje lokal i pozamiatane. Kolejny właściciel dwa razy się zastanowi zanim otworzy dyskotekę czy inny pub.

      • 10 0

    • Pewnie, że nie został , a jeśli jakimkolwiek cudem miało to miejsce, to osoba zgłaszająca złożyła nieprawdziwe oświadczenie. Usługi tego typu żaden urząd nie zarejestrowałby w takiej lokalizacji. Absurd. Jest to zwyczajnie nielegalna działalność bez jakiejkolwiek rejestracji, a w tym bez zgłoszenia do urzędu skarbowego, statystycznego i jakiegokolwiek. Istnieje też możliwość, że ktoś zarejestrował np "składanie kartonów"- czyli cichą, nie zakłócającą ciszy działaność. Suma summarum - jest podstawa, żeby to zakończyć. Acha, rejestr działalności gospodarczej,skoro o niej wspominamy jest jawny. Można wybrać się do urzędu miejskiego z pytaniem czy jest w tym miejscu jakąkolwiek zarejestrowana i przez kogo.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Pogoda

Najczęściej czytane