BikePacking, czyli pakowanie roweru "na lekko"
W końcu nadeszło prawdziwe lato, czas więc wybrać się na dłuższą wycieczkę, czy wyprawę rowerową. Wielu, wybierając się na kilkudniowy wypad pakuje na swój jednoślad bagażnik z sakwami, nieliczni ciągną przyczepki. Co jednak zrobić, gdy posiadamy rower w pełni amortyzowany, czyli tzw. full, do którego nie ma jak zamontować bagażnika? Czy w takim wypadku, skazani jesteśmy tylko i wyłącznie na plecak?
Oczywiście nie. W takim przypadku możemy wybrać albo przyczepkę rowerową, albo modny ostatnio styl pakowania się, czyli tzw. "Bikepacking".
O różnych przyczepkach rowerowych powiemy sobie już niebawem. Ten artykuł chciałbym poświecić sakwom i torbom, które przyczepić można do rowerów typu "full", lub wtedy gdy wybieramy się w miarę na lekko w dość wymagający teren, nie koniecznie równymi i ubitymi drogami. Tak jak już wspomniałem wcześniej, posiadacze rowerów w pełni amortyzowanych, chcąc wybrać się na dłuższy kilkudniowy wypad, gdzie przychodzi potrzeba zabrania odzieży na zmianę czy chociażby namiotu wcale nie muszą rezygnować ze swego ulubionego roweru.
Od kilku lat w modzie jest bikepacking, czyli minimalistyczne pakowanie roweru poprzez odpowiedni dobór różnej wielkości toreb i sakw wykorzystując dogodne do tego miejsca pod, nad lub przy danych podzespołach roweru. Dzięki odpowiedniemu spakowaniu nadal wybierając się nawet na trudną kilkudniową wycieczkę w góry, można zabrać o wiele więcej! Dla przykładu posłużę się zeszłoroczną relacją z wyprawy rowerowej Pawła Kudeli i Andrzeja Butkiewicza, pt. "łukiem Karpat."
Zalety "bikepackingu":
Różnego rodzaju torby i sakwy mocowane są bezpośrednio do elementów roweru takich jak kierownica, siodełko i sztyca, trójkąt ramy bez konieczności stosowania bagażników lub innych konstrukcji nośnych. Wyeliminowanie bagażników pozwala na uniknięcie potencjalnych defektów związanych z ich pękaniem oraz ograniczenie masy. Waga samych toreb jest zbliżona do wagi bagażników pod sakwy. Torba na kierownicę jak również torba mocowana do sztycy i siodełka mogą mieć regulowaną objętość (poprzez rolowane zamknięcie), a ich mocowanie jest bardzo stabilne. Ponadto torby nie wystają poza obrys roweru jak ma to miejsce w przypadku sakw. Dzięki wymienionym cechom oraz równomiernie rozłożonej masie możliwe jest pokonywanie trudnego technicznie terenu bez znaczącego uszczerbku dla jego sterowalności. Zastosowanie toreb samonośnych przesunęło ciężar pojęcia bikepackingu w kierunku samowystarczalnego podróżowania rowerem górskim ze stosunkowo lekkim sprzętem, wliczając w to sprzęt umożliwiający przenocowanie.
Kluczowym elementem bikepackingu jest to, że sprzęt, który zabiera się ze sobą jest na tyle lekki i przymocowany do roweru w taki sposób, że możliwa jest jazda w tak samo trudnym technicznie terenie, jak ten, który pokonywalibyśmy "na lekko", czyli jadąc rowerem z samym plecakiem.
W celu wyrobienia sobie lepszej opinii o tym, czym jest i z czym wiąże się bikepacking, zachęcam do przeczytania artykułu pt. "Lekko, ultralekko, superultralekko", Pawła Kudeli.
Inne portale związane z tematem:
-BikePack, - portal o sakwach i ekwipunku, forum pasjonatów wycieczek "na lekko".
-BikePacking, - wszystko o bikepacking'u (w języku angielskim)
- "Sakwy na wyprawy i wycieczki rowerowe",
- "Bagażnik, czy trzecie koło? A może jedno i drugie?".
Opinie (25) 3 zablokowane
-
2014-06-04 15:31
A plecak?
Wszędzie przy bike-packingu prezentuje się sakwę pod kierownicę, ramową oraz tylną ale każdy bike-packierowiec jeżdzi także z plecakiem i to nie malym a w mojej ocenie wielodniowa jazda z obciążonym plecakiem jest dyskwalifikujaca.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.