Co nas denerwuje na ścieżkach rowerowych?
Oczy dokoła głowy muszą mieć korzystający z dróg rowerowych w Trójmieście. Uważać muszą na samochody, pieszych, dzieci, zwierzęta i... innych rowerzystów. Zebraliśmy najczęściej zgłaszane w naszym Raporcie z Trójmiasta problemy na drogach rowerowych i nie tylko.
Z informacji, jakie nadsyłacie regularnie do Raportu z Trójmiasta wybraliśmy te najbardziej charakterystyczne i najczęściej powtarzające się.
Część z nich powoduje rzeczywiste zagrożenie, inne są po prostu denerwujące.
1. Rozmowy na drodze rowerowej
I ma sporo racji. Wprawdzie najczęściej taką parę (lub większe grono osób) można bez problemu ominąć, ale bywa, że jest to sytuacja niebezpieczna. Zwłaszcza na częściej uczęszczanych drogach rowerowych, na których mijają się rowerzyści jadący z obu stron.
2. Odbieranie telefonów i stanie na drodze rowerowej
To samo dotyczy rozmów przez telefon. Gdy już zdecydujemy, że zatrzymujemy się, by go odebrać, warto stanąć poza drogą rowerową, by spokojnie i - przede wszystkim - bezpieczne dokończyć rozmowę. Wprawdzie czasem nie ma jak sprowadzić roweru z drogi rowerowej, bo np. są barierki czy krzaki, ale w takim przypadku warto stanąć przy krawędzi.
3. Manewry bez sygnalizacji
Bezmyślny rowerzysta na przejściu w Gdyni (38 opinii)
Skręcając, wjeżdżając na inną drogę lub przejazd rowerowy, albo - co jest szczególnie niebezpieczne - na przejście dla pieszych bez zasygnalizowania manewru, narażamy zdrowie i życie swoje i innych. Trzeba o tym pamiętać.
4. Nauka jazdy na popularnych drogach rowerowych
Drogi rowerowe nie są dla dzieci (41 opinii)
Trudno powiedzieć, co kieruje rodzicami, którzy próbują uczyć swoje dzieci jazdy na rowerze na trasie nadmorskiej w Gdańsku i Sopocie czy na drogach rowerowych wzdłuż ul. Morskiej w Gdyni. Na pewno nie pierwotny instynkt rodzica, który każe dbać o potomstwo i minimalizować ryzyko wypadku, jaki może się mu przydarzyć.
Tymczasem wciąż widzimy pokrzykujących tatusiów, biegających za rowerem z kijkiem, czy radosne rodzinki, próbujące wspólnie ujechać kilkadziesiąt metrów z bobasem, który ewidentnie dopiero łapie równowagę.
Dzieciaki jeżdżą slalomem, skręcają, zawracają albo stają w poprzek nagle i bez sygnalizacji. Na drodze, na której jadą też rozpędzeni rowerzyści, jest to z pewnością pomysł fatalny. Zwłaszcza, że praktycznie nigdzie nie brakuje np. przyszkolnych placyków, gdzie dziecko można bezpiecznie i bez stresu nauczyć jeździć na dwóch kółkach.
5. Jazda po drodze rowerowej samochodami, skuterami itd.
Kolejną kategorią wśród często pojawiających się zgłoszeń są samochody na drogach rowerowych, których kierowcy często traktują ją jako parking czy dobry skrót. To wykroczenie, za które straż miejska i policja regularnie karzą w Trójmieście.
Latem pojawia się jeszcze jedno zagrożenie. To gokarty i inne tego typu pojazdy, które wypożyczyć można głównie przy plażach. Pędzące na wyścigi pojazdy, trenujące ostre zwroty czy hamowanie to zmora nadmorskich dróg rowerowych, która sprawia, że część rowerzystów korzysta z nich tylko po sezonie.
6. Treningi na turystycznych drogach rowerowych
Dziwić może też zamiłowanie niektórych kolarzy do urządzania sobie treningów na drogach rowerowych, które mają charakter wybitnie rekreacyjny - jak choćby te usytuowane w pasie nadmorskim. Pędzący kolarz mający pretensje, że ktoś jedzie tempem spacerowym i podziwia widoki też może budzić co najmniej zdziwienie. Nie mówiąc już o tym, że taki trening tylko denerwuje. Ale może chodzi im o ciągłe hamowanie i przyspieszanie, czyli robienie takich nieregularnych interwałów, jak na wyścigach, gdy od peletonu co rusz próbuje oderwać się ucieczka?
7. Jazda parami bez wyobraźni
Osobną kategorią są "gołąbki", jak niektórzy nazywają osoby jadące drogą rowerową parą, obok siebie. Ich rozmowa jest najczęściej tak ważna dla świata, że nie ma szans na to, by w porę zjechali i dało się ich bezpiecznie wyminąć. Często prowokuje to niebezpieczne sytuacje i niepotrzebną wymianę epitetów.
8. Jazda po chodniku, gdy obok jest droga rowerowa lub pas
Rowerzyści, zjedźcie z chodników! (27 opinii)
Jazda rowerem po chodnikach była w Trójmieście praktykowana od lat. Niektórym przyzwyczajenie tak mocno zostało we krwi, że nadal jadą po chodniku, nawet w przypadku, gdy tuż obok jest pas rowerowy lub droga rowerowa.
Można to tłumaczyć strachem, bo wielu rowerzystów - zwłaszcza starszych lub jeżdżących rzadko - boi się jezdni jak ognia.
Warto jednak pamiętać, że czym innym jest poczucie zagrożenia, a czym innym realne zagrożenie. I nie trzeba tu sięgać do policyjnych statystyk, które tu także są jednoznaczne. Wystarczy się przemóc i spróbować - jazda pasem rowerowym jest naprawdę wygodna i bezpieczna!
Opinie (743) ponad 20 zablokowanych
-
2021-08-15 09:18
durne gęsi z telef0nem przy uchu
jedzie jak w krowy i nie patrzy gdzie
- 2 0
-
2021-08-15 09:20
Biegacze
Wg. Mnie to jest najbardziej denerwujące i nie potrafię zrozumieć czemu zawsze obok przecież jest chodnik.
- 5 0
-
2021-08-15 09:27
może zamiast pisać takie artykuły
ktoś wreszcie napisze solidny tekst oparty o przepisy i wytłumaczy, że ścieżka rowerowa nie jest tylko dla facetów w wieku 20-40 lat w obcisłych gaciach pędzących 35-40 km/h
analogicznie szosa nie jest wyłącznie dla posiadaczy samochodów z silnikami o mocy 300 KM pędzącymi 200 km/h...
wbrew pozorom to nie piesi i kierowcy samochodów są największymi chamami na drogach...- 6 2
-
2021-08-15 09:29
Polacy
- 1 1
-
2021-08-15 09:34
Nie dla dzieci ?? (1)
Skoro droga rowerowa nie jest dla uczących się jeździć to analogicznie na ulicy nie powinny jeździć nauka jazdy L.
- 3 2
-
2021-08-15 11:36
serio jesteś taki głupi?
takiego 5latka zestawiasz z dorosłą osobą?
- 0 1
-
2021-08-15 09:42
Najbardziej denerwujący dla mnie
Są piesi, którzy chodzą po ścieżkach, mimo że obok maja chodnik! Szczególnie na pasie nadmorskim takie sytuacje maja miejsce.
- 5 0
-
2021-08-15 09:47
Władza
Polska "władza" nie istnieje. Dowodem na to są rowerzyści. Jeżdżą byle jak byle gdzie z dowolną szybkością.
- 4 1
-
2021-08-15 09:48
Hulajnogi zostawione bez wyobrazni
Najlepsze są te przyczajone, których tylko kawałek wystaje zza krzaka. Albo pozostawione na środku ścieżki. Nie mam nic przeciwko e hulajnogom, ale jeśli je pozostawiamy, to trochę qyobrazni.. Na prawdę można postawić ją pół m dalej i oszczędzić innym konieczności zbędnych akrobacji
- 3 0
-
2021-08-15 09:51
Piesi na bulwarze w Gdyni, którzy mający do dyspozycji szeroki bulwar i tak będą szli środkiem drogi rowerowej
- 2 0
-
2021-08-15 10:04
Jazda parami jazda bez trzymania kierownicy brak sygnalizacji dźwiękowej przy wyprzedzaniu i innych okolicznościach
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.